„Tirona. Grzechy krwi”, Magdalena Winnicka

„Tirona. Grzechy krwi”, Magdalena Winnicka

 

  Seria „Grzechy Mafii” jest polecana, opisywana jako książki, które powinna przeczytać każda osoba, która lubi mafijne historie. Przyznaję, że nie czytałam ich, mam zamiar to nadrobić. „Tirona” to kontynuacja tamtej serii, ale ta książka jest napisana w taki sposób, że nie jest wymagana znajomość trzech wcześniejszych. Z zapałem postanowiłam ją przeczytać i to, co czuje jest nie do opisania, ta historia, a raczej jej końcowy etap rozwalił mnie na łopatki.


Tirona grzechy krwi

„Mafijny boss powinien być okrutny i bezwzględny, nawet wtedy, jeśli w głębi serca jest porządnym człowiekiem. Chyba że w jego życiu wydarzy się coś, co doprowadzi do drastycznej przemiany. Takim wydarzeniem z pewnością może być utrata ukochanej kobiety. Jak na taki cios zareaguje Jesper Tirona? Czy mimo wszystko- a może właśnie dlatego- stanie się godnym następcą swojego ojca?”



  Jesper Tirona w dzieciństwie poznaje Amiye. Powstaje między nimi wielka przyjaźń i plany na przyszłość. Jako dzieci spędzają ze sobą każdy możliwy moment. Los jednak nie chce dać im wolności i kładzie przeszkody na ich drodze. Dziewczynka wychowuje się w tradycyjnej hinduskiej rodzinie, która ma już plany wobec jej przyszłości. Jasper nie chce dopuścić do ich spełnienia, obiecuje Amy ślub. Mijają lata i oboje zbliżają się do pełnoletniości, wieku gdzie będą "wolni". Kiedy wydaje się bohaterom, że ich szczęście jest na wyciągnięcie ręki, kobieta zostaje porwana i ich wspólne życie jest zagrożone. Do czego posunie się Jasper, aby odnaleźć ukochaną? Co spotka Amiye po uprowadzeniu?


Tirona grzechy krwi recenzja książki


  Książka pokazuje życie bohaterów od dziecięcych lat, jest przeplatana czasem rzeczywistym. Oboje nie mieli łatwo, młody Tirona został odebrany rodzicom, a jego wychowaniem zajął się Kosta i jego żona Ala. Bardzo mi się podobało, w jaki sposób uczyli chłopca, jakie wartości mu przekazywali i byli w stanie zrobić dla niego wszystko. Ama nie miała takiego szczęścia, wychowywana została przez ojca, który wyznawał inne zasady. Dziewczyna w domu Tirony poznała co to miłość i rodzinne szczęście. Niestety jej los był z góry zaplanowany i musiała walczyć o swoje szczęście. Czy jej się to udało, dowiecie się z książki. Ta droga nie była łatwa, spotkało ją wiele złego. Autorka pokazuje w swojej historii, jakie znaczenie dla bohaterów ma rodzina, miłość, szczęście i pomoc. Oni żyją dla siebie, są razem na dobre i złe. Poznajemy także różnice w kulturach, tutaj zaskoczeniem była dla mnie Indyjska kultura, którą nigdy się nie interesowałam, a teraz mam ochotę poznać ją bardziej. Cała historia jest trudna, jednak pod koniec książki dzieją się takie rzeczy, że w trakcie czytania moje serce waliło jak młotem. Czułam strach, bałam się o Amy, byłam zła na to, co dzieje się w Indiach. Wydarzenia końcowe to istna jazda bez trzymanki, jest bardzo emocjonalnie, niebezpiecznie i nieprzewidywanie. Autorka stworzyła mocny klimat, gdy w ostatnim rozdziale wciskał łzy. Nie spodziewałam się takiego rozwoju i zakończenia. Po skończeniu czytania nie mogłam przestać myśleć o tej historii, głęboko się we mnie zakorzeniła i pewnie myślami będę do niej wracać.

"Czasami, jak się kogoś kocha, trzeba dać temu komuś odejść, a ja nie mogę odejść..."


Znacie serię „Grzechy mafii”? Czytaliście „Tirona”?

 

Za książkę dziękuję wydawnictwu


„Uzależniona”, Justyna Chrobak

„Uzależniona”, Justyna Chrobak

 

  Książki, które pokazują ludzkie problemy i uzależnienia nie są łatwe. Osobiście nie zawsze jestem w stanie im się „poświęcić”, wejść w daną historię i ją zrozumieć. Tak było z książką „Uzależniona”, która pokazuje uzależnienie od drugiego człowieka. Jest to trudna historia, którą ciężko mi ocenić, myślę, że potrzeba do niej odpowiednio nastawienia i zrozumienia.


Uzależniona Justyna Chrobak

„Czy pozwolisz, by twoim życiem kierowało pożądanie?

Podczas spędzanego samotnie w barze wieczoru andrzejkowego Natalia poznaje Mateusza. Wzajemna fascynacja szybko przeradza się w namiętność, której żadne z nich nie próbuje powstrzymać. Dla Mateusza sprawa jest prosta- w ich relacji chodzi tylko o przyjemność. Ale Natalia, przekonana o tym, że właśnie spotkała swój ideał, zaczyna coraz mocnej angażować się emocjonalnie. Pragnie tylko jednego: by zaczęli dzielić nie tylko łóżko, ale też codzienne życie. Nic jednak nie wskazuje na to, że jej marzenie ma szansę kiedykolwiek się ziścić…
Tymczasem na horyzoncie pojawia się ktoś nowy, kto chciałby pomóc jej wyplątać się z toksycznej relacji z Mateuszem. Jest tylko jeden problem. Czy Natalia jest na to gotowa? I czy w końcu uświadomi sobie, że mężczyzna, od którego się uzależniła, może ją pociągnąć na dno?”




  Natalia w Andrzejkowy wieczór poznaje tajemniczego Mateusza. Mężczyzna jest otwarty, z góry mówi, czego oczekuje. Ich relacja jest nastawiona na nieporozumienia, ponieważ Natalia oczekuje więcej, niż jest w stanie dać jej Mateusz. Dla niego jest to "związek" dla przyjemności, nie liczą się uczucia, tylko czas spędzony w łóżku. Kobieta uzależnia się od niego, zgadza na rzeczy, które nie sprawiają jej radości. Jednocześnie ma dość takiej relacji i gdy poznaje kogoś nowego, próbuje wydostać się z toksycznej znajomości. Czy uda jej się zapomnieć o Mateuszu? Czy jej uzależnienie jest tak silne, że zniszczy jej życie?

  „Uzależniona” to książka psychologiczna, pokazuje, w jaki sposób została zdominowana Natalia, jak uzależniła się od Mateusza i jak to na nią wpłynęło. Bohaterka przedstawia swoje myśli i uczucia. Natalia wpadła w sidła Mateusza, dała mu się omotać, nie miała sił, aby mu się przeciwstawić. Wielokrotnie postanawiała zerwać relacje, która ich łączyła, ale wystarczyło jedno pytanie mężczyzny „Wpadniesz dziś?” i całe jej postanowienie ulatywało. Natalia walczyła z rozumem, a pożądaniem. Ta walka nie była łatwa. O tym, czy udało się Natalia uwolnić z toksycznego związku, nie zdradzę Wam, musicie sami o tym przeczytać.


Uzależniona recenzja książki


  Historia pokazana jest tylko z perspektywy Natalii, pokazuje przeszłość i teraźniejszość. Ta zmiana czasu powodowała zamieszczanie, nie zawsze potrafiłam odnaleźć się w danym czasie. Gubiłam się w przedstawionych sytuacjach. Myślę, że najważniejszym przesłaniem autorki jest pokazanie, że nie warto dążyć do miłości, do związku, który od początku nie spełnia naszych oczekiwań. Kiedy partner nie traktuje nas poważnie i nie planuje wspólnej przeszłości. Należy jak najszybciej odciąć się od takiej chorej relacji, nie przywiązywać do osób, które nas niszczą.

"...bycie z kimś, mając w głowie kogoś innego? To krzywdzenie nie tylko siebie, ale przede wszystkim tej drugiej osoby".


  Lubicie takie książki z motywem uzależnień międzyludzkich?


Za książkę dziękuję wydawnictwu Amare

Trzy miesiące po prostowaniu keratynowym- było warto?

Trzy miesiące po prostowaniu keratynowym- było warto?

 

  W grudniu ubiegłego roku zdecydowałam się na zabieg prostowania keratynowego. Kusiła mnie wizja prostych, gładkich włosów niczym tafla. Korzystając z okazji last minute, którą ogłosił salon, gdzie planowałam zabieg, bez wahania się zapisałam i już po kilku dniach siedziałam na fryzjerskim fotelu. Od mojej wizyty w salonie minęło 3 miesiące, więc jest to odpowiedni czas, aby podsumować zabieg.


Zdjęcia wykonane w salonie po zabiegu


Czym jest prostowanie keratynowe?


  Prostowanie keratynowe to zabieg, który polega na pokryciu włosów keratyną, która jest jego budulcem. Białko (keratyna) odbudowuje włos, uzupełnia jego ubytki i tym samym zapewnia wygładzenie, nawilżenie, regenerację, blask. Dodatkowym efektem jest tymczasowe wyprostowanie włosów. Zabieg sprawia, że pasma mniej się puszą, nie plączą, łatwo je rozczesać i ułożyć. Efektem jest przede wszystkim wizualna zmiana w wyglądzie włosów, która ma się utrzymywać od 2 do 6 miesięcy.

 Czy efekty po prostowaniu keratynowym zawsze są dobre?

  Efekty prostowania keratynowego uzależnione są od wyjściowego stanu włosów, ich porowatości, użytych produktów, sposobu wykonania zabiegu i pielęgnacji po zabiegu. Moje włosy w momencie zabiegu były wysokoporowate przez rozjaśnianie, miały zniszczone końce i były tydzień po farbowaniu. Uwaga! Przed zabiegiem prostowania keratynowego nie należy farbować włosów co najmniej dwa tygodnie. Ja tego nie wiedziałam wcześniej, więc przez kilka dni musiałam wypłukać dobrze farbę z włosów, dlatego były myte codziennie i nakładałam szampon trzykrotnie. Keratyna może przyczynić się do wypłukania farby i zmiany koloru w trakcie zabiegu. U mnie się to nie stało. W efekcie prostowania keratynowego jeśli zabieg zostanie źle przeprowadzony może dojść do zniszczeń włosów np. ich "spalenia".

  Efekty zaraz po zabiegu prostowania keratynowego

  Po wykonaniu zabiegu byłam zachwycona stanem i wyglądem moich włosów. Pasma były bardzo gładkie, miękkie, nawilżone, odbudowane, błyszczące. Do tego efekt prostej tafli zachwycał. Naprawdę byłam zadowolona i po ciuchu liczyłam, że takie efekty utrzymają się jak najdłużej. Dostosowałam pielęgnację do zaleceń otrzymanych w salonie, gdzie był przeprowadzony zabieg. Starałam się jak najlepiej zadbać o włosy. Przez pierwsze 4-6 tygodni efekty fajnie się trzymały, włosy nie sprawiały żadnych kłopotów. Rozczesywanie po myciu było łatwe, a wcześniej bez użycia dobrej odżywki długo się męczył z poplątanymi pasmami. Mimo zalet pojawiły się także wady wynikające z prostowania keratynowego: włosy straciły swoją objętość, były przyklapnięte, wymagała częstszego mycia, ich gładkość utrudniała układanie fryzur.


Włosy przed i po zabiegu w salonie

  

  Efekty po trzech miesiącach od zabiegu prostowania keratynowego

  Minął czas gwarantowany, gdzie efekty miały się utrzymywać minimum czasu, czyli 2 miesiące. Dziś jest już 3 miesiące po zabiegu i jego efektów praktycznie nie ma. Już po ok. 1,5 miesiąca zauważyłam, że włosy się plączą, zaczynają puszyć, trudniej je rozczesać, straciły swoją prostą formę i się w niektórych miejscach zaczęły falować. Przyłożyłam jeszcze większą uwagę do ich pielęgnacji, czyli olejowanie przed myciem, delikatny szampon i maska po myciu, następnie suszenie ciepłym nawiewem i olejek na końcówki. Pozostawiałam kosmetyki na włosach dłuższy czas, aby mogły lepiej zadziałać i fakt efekty były bardziej zauważalne. Niestety teraz mam wrażenie, jakby włosy się do nich przyzwyczaiły i nie reagowały już tak jak na początku. Dodatkowo wyszło wiele rozdwojeń na końcówkach, które wymagają cięcia. W planach mam także polerowanie włosów, aby usunąć zniszczenia na ich długości. Czuję, że wypłukała się keratyna z włosów i to czas na powtórzenie zabiegu.


Włosy po pierwszym myciu w domu i po trzech miesiącach

 

  Czy jestem zadowolona z zabiegu i powtórzę prostowanie keratynowe?

  Tak i nie. Pierwsze efekty zabiegu bardzo mnie zaskoczyły i byłam zadowolona. Liczyłam na dłuższy czas utrzymania się takiego stanu włosów. Oczywiście miałam świadomość, że moje włosy nie były w najlepszej formie w trakcie zabiegu, ale mimo to nie spodziewałam się, że po niespełna dwóch miesiącach te efekty będą zanikać. Osoba, która przeprowadzała mój zabieg, sugerowała, że tak się może stać i zachęcała do powtórzenia go po trzech miesiącach. Tak więc wychodzi, że teraz ponownie powinnam zrobić prostowanie keratynowe. Efekty po drugim zabiegu powinny utrzymywać się dłużej, a włosy wyglądać jeszcze lepiej. Nie wiem jednak, czy zdecyduje się na ten zabieg. Wadą jest jego wysoka cena. Kusi mnie, ale na razie nie czuję się przekonana do powtórki.

 

  Mieliście prostowanie keratynowe? Jak utrzymywały się efekty?

Pomysł na niebanalny prezent- foto obraz z puzzli

Pomysł na niebanalny prezent- foto obraz z puzzli

 

   Okazji do obdarowania bliskich prezentem jest wiele, tak samo wiele jest momentów, gdzie trwa burza mózgu i poszukiwanie odpowiedniego upominku. Nie łatwo jest każdego zaskoczyć prezentem, który jednocześnie będzie wyjątkowy i niepowtarzalny. Każdy prezent musi być dostosowany do okazji i osoby, którą chcemy nim obdarzyć. Na szczęście są prezenty uniwersalne, które zawsze będą dobrym wyborem. Jednym z nich są foto puzzle.

 


  Foto puzzle należy ułożyć jak tradycyjne puzzle. Po ułożeniu staną się one fotografią, w formie obrazu. Taki obraz można nakleić na coś twardego np. drewnianą deskę, oprawić w ramkę i powiesić na ścianie. Zdjęcia od zawsze kojarzą się ze wspomnieniami, dlatego warto uwieczniać chwile, które chcemy zapamiętać. Puzzle wykonane na podstawie fotografii, będą niezwykłym prezentem. Dodatkową zabawą będzie układanie takich puzzli, warto zrobić to z rodziną, dzięki czemu miło można wspominać nie tylko obraz z ułożonych puzzli, a także czas ich składania.

 


  Decydując się na foto puzzle z własnego zdjęcia, które następnie chcemy komuś podarować, należy zamówić je w profesjonalnym miejscu. Fachowcy stworzą puzzle na podstawie przesłanego zdjęcia. Możemy sami wybrać rozmiar puzzli, wielkość, jaką ma stanowić ułożony obraz i ilość elementów. Foto obrazy złożone z dużej ilości elementów 1000-3000 są najbardziej zaskakujące i wymagają sporo zaangażowania i czasu na ich układanie. Taki prezent na pewno zaskoczy nie jedną osobę i da jej okazję do miłego spędzenia czas na układaniu. Na stronie puzzle4u.pl możecie zamówić foto puzzle.

  Lubicie układać puzzle? Podoba się Wam obraz stworzony z foto puzzli?

 

Wpis reklamowy
Zdjęcia pochodzą ze strony puzzle4u.pl

"Wróg mojego wroga", Monika Skabara

"Wróg mojego wroga", Monika Skabara

  

  Mieliście taką sytuację, że jedną książką zostaliście przekonani do danego autora i czujecie, że będzie to jeden z Waszych ulubionych? Ja zostałam w pełni "kupiona" twórczością Moniki Skabary po przeczytaniu "Wróg mojego wroga". To taka historia, której nie można się oprzeć, która wciąga i nie pozwala się odłożyć do czasu skończenia czytania.


Wróg mojego wroga Monika Skabara

„Za Kirą trudne rozstanie z mężem Marcusem, który stosował przemoc fizyczną i seksualną – jak się okazało, nie tylko wobec niej. Praca, która jest jej pasją, oraz wsparcie oddanego zespołu, któremu przewodzi, pozwoliło kobiecie przetrwać trudny czas – do chwili, gdy jej były mąż zdecydował się odebrać jej ukochaną firmę.
Kiedy wydaje się, że wszystko stracone, niespodziewanie z pomocą przychodzi Kirze nowy kontrahent, AJ, który oferuje jej zaskakujący sojusz. Mężczyzna również ma powody, by nienawidzić Marcusa. Proponuje więc kobiecie, by sprzymierzyli siły, aby doprowadzić jej byłego męża do ruiny.
Zasady układu między parą w pierwszej chwili wydają się nieskomplikowane. W czasie kolacji, w której trakcie świętują swoje porozumienie, Kira i AJ wypijają jednak o kilka drinków za dużo i odkrywają rano, że nocą trochę ich poniosło... Czy ich komplikująca się relacja umożliwi wprowadzenie w życie planu zemsty?”


Wróg mojego wroga


  Kira jest po rozwodzie, w trakcie małżeństwa była bita i gwałcona. Marcus znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, nie była jego jedyną ofiarą. Przyjaźni się z Natalią, która także była ofiarą Marcusa. Kobiety są przerażone, kiedy mężczyzna po 7 latach wraca i chce odebrać byłej żonie stery nad firmą. Na drodze Kiry staje AJ, tajemniczy mężczyzna, który proponuje jej układ. Kira i AJ nienawidzą Marcusa i postanawiają wspólnie pozbawić go wszystkiego, co jest dla niego ważne. Swoją umowę przypieczętowują kolacją, która wymyka się spod kontroli. To, co stało się po kolacji, skomplikowało całą sytuację i postawiło plan zemsty pod znakiem zapytania. Co wydarzyło się w czasie wspólnej nocy Kiry i AJ? Czy zemsta dosięgnie Marcusa i zapłaci za krzywdy, jakie wyrządził innym?


Wróg mojego wroga recenzja książki


  "Wróg mojego wroga" to książka, która daje złudzenie, że będziemy mieć do czynienia z romansem biurowym, a tak naprawdę dostajemy dużo więcej. To trudna historia skrzywdzonej kobiety, która nie może poradzić sobie z krzywdami, jakie wyrządził jej mąż. Kira przeszła piekło w trakcie małżeństwa, a także została do niego wepchnięta w ramach zemsty. Historia jest pełna emocji, trudnych wyborów, walki o siebie i swoje szczęście, niebezpieczeństwa, a wszystko to doprawione odrobiną humoru. Fabuła jest zaskakująca, pojawia się wiele zwrotów akcji, ciężko oderwać się od czytania. Autorka dała nam silną bohaterkę, która swoją historią pokazuje, że nie można nigdy się poddawać, że siła jest w nas i trzeba jej użyć, aby przeżyć. To nie jest słodki romans, to połączenie trudnej relacji, wątku kryminalnego i odrobinki komedii. Do dosłownie ostatniej strony napięcie nie odpuszcza, a zakończenie wywołuje szok, który na końcu zostaje zamieniony w ulgę. Wiele się dzieje, można poczuć liczne emocje w trakcie czytania, a najgorsza jest myśl, że takich kobiet jak Kira jest wiele w prawdziwym życiu. Szkoda, że jest to jeden tom, ponieważ z epilogu można byłoby stworzyć kolejną sensacyjną część. Jednak szanuje wybór autorki i cieszę się, że mogłam poznać tę historię.

  Lubicie twórczość Moniki? Jakie jej książki czytaliście?

Za książkę dziękuję wydawnictwu Niegrzeczne książki

„Jego wróg”, Beata Majewska

„Jego wróg”, Beata Majewska

 

   Historia polskiej kobiety i księcia z Arabii Saudyjskiej wywołała we mnie dużo emocji. Po dwóch pierwszych częściach czułam wielki niedosyt, czekałam jak na szpilkach na kontynuację i gdy tylko otrzymałam książkę, zaczęłam czytać i przepadłam. Jego wróg to kontynuacja losów Izy i Omara, historii wielkiej miłości, która doprowadziła do złamania. To nie jest łatwa i bajkowa historia, znajdziemy w niej wachlarz emocji, które odbiją się na czytelniku. Jest to seria, którą powinna przeczytać każda kobieta ku przestrodze.


Jego wróg Beata Majewska

„Iza przeżywa prawdziwe piekło: doświadcza niewoli i skrajnego poniżenia, ale udaje się jej przetrwać pobyt w więzieniu. Za sprawą Omara wraca do Polski, a tam ślepy traf stawia na jej drodze innego mężczyznę. To właśnie z nim dziewczyna pragnie rozpocząć nowe życie: wolne, spokojne i pełne poczucia bezpieczeństwa. Niestety, książę al.-Saud jeszcze nie skończył z madame Isabelle, a rachunek, który jej wystawi, będzie bardzo wysoki.
Izabela musi podjąć najtrudniejszą decyzję: wybrać między życiem a życiem, między sobą a kimś, kogo kocha. Kim jest wróg Omara? A może to inna miłość odbierze mu jego największą obsesję?
Trzeci tom bestsellerowej serii arabskiej uderza w najczulsze struny: Budzi w sercu nie tylko tkliwość, ale również nienawiść i gniew. Ta historia Cię pochłonie…”


Książka Jego wróg


  Omar rozwiódł Izę, która ma wrócić do Polski i dawnego życia. Na lotnisku zostaje aresztowana za przemyt narkotyków, trafia do więzienia i tam doświadcza okropieństwa, nieposzanowania ludzkiej godności. Nie wie, co się z nią stanie żyje nadzieją, do czasu kiedy pojawia się Omar. Książkę wyciąga ja z więzienia, a za swoją pomoc chcę wysoką zapłatę. Iza oddaje się mężczyźnie i to pozwala wrócić jej do kraju. Jest złamana psychicznie i fizycznie, jej życie się zmieniło, musi stawić czoła trudnej przeszłości, poradzić sobie z wydarzeniami, jakie ją spotkały. Pomaga jej w tym dawny znajomy, który staje się wrogiem księcia. Kiedy Iza staje na nogach, zaczyna cieszyć się życiem, na jej drodze ponownie staje Omar. Książę ją zniewala, niszczy jej radość, rozbija wizję normalnego życia. Co ją spotkało i jaki finał będzie mieć jej pobyt w świecie Omara?


Jego wróg recenzja książki


  "Jego wróg" to prawdziwy rollercoaster uczuć i wrażeń. Autorka zaserwowała nam historię, która szokuje, a najgorsze jest to, że opisane w niej sytuację mają prawdziwe miejsce w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Główna bohaterka przeżyła prawdziwe piekło, musiała znieść niewolę, wybrać życie za życie, poświęcić coś najważniejszego. To, co ją spotyka, można byłoby rozdzielić na trzy kobiety, a tutaj ona jedna musi się z tym zmierzyć. Iza jest bardzo silna, wiele znosi w imię miłości, ale zostaje złamana psychicznie. Miłość, jaką ofiarował jej książkę, była zgubna, chora, miał na jej punkcie obsesję, co doprowadziło do tragedii. Czytając o jej losach, chciało mi się płakać, były takie momenty, że przyjmowałam do siebie jej ból i cierpienia jako matka. Myślę, że osoby, które będą czytać tę książkę domyślą się, o które sytuację mi chodzi. Zakończenie historii jest zaskakujące, to co zgotuje Izie książkę, poruszy Was, wzbudzi chęć mordu, a w głowie pojawią się niekulturalne określenia wobec Omara. Książka jest mocna, a cała historia od początku wielkiej miłości do nienawiści wciągająca i nieprzewidywalna. Zapewniam, że czytając tę historię nie poczujecie ani chwili nudy, a Wasz spokój może zostać zburzony. Przeczytajcie i sprawdźcie, czy naprawdę miłość zawsze zwycięża.


  "Jego wróg" oficjalną premierę będzie mieć 2 marca, moja recenzja jest przedpremierowa, dzięki objęciu patronatem książki. Bardzo dziękuję autorce za zaufanie i powierzenie swojego dzieła w moje ręce. Od 21 lutego książka dostępna będzie na Legimi, a już dziś możecie ją zamówić na stronie drobrarada.com.pl


  Śledzicie losy Izy i Omara? Macie ochotę przeczytać tę historię?

 

   P.s. Na moim profilu Ig (Anszpi) trwa rozdanie, gdzie do wygrania jest cała seria arabska.




Jak dobrać sukienkę do figury?

Jak dobrać sukienkę do figury?

 

  Każda z nas jest inna. Mamy różne gusta, inny typ figury, lubimy zakładać różne stroje, jednak wszystkie bez wyjątku chcemy jak najlepiej wyglądać i dobrze czuć się w świetnie dopasowanym ubraniu. Odstający brzuszek, szerokie, lub przeciwnie, wąskie biodra, obfity biust. To wszystko i wiele więcej ma znaczenie przy dobieraniu kroju i fasonu stroju, który ma na nas świetnie leżeć. Podczas zakupu ubrań zdecydowanie warto zwrócić uwagę właśnie na figurę, a dokładnie na to, które jej elementy chcemy wyeksponować a które zamaskować, tak, by zachować dobre proporcje sylwetki.

 


  Zwłaszcza zakładając sukienkę, czy to elegancką wieczorową kreację, czy tę w stylu casualowym, chcemy czuć się wyjątkowo, kobieco i zjawisko oraz podkreślić swoje największe atuty: smukłe nogi, kobiece biodra, zgrabne ramiona czy ładny dekolt. Dlatego, zanim kupisz nową sukienkę, skoncentruj się na tym, by odpowiednio dobrać ją do swojej figury i wydobyć z niej to co najlepsze. 


  Dobór stroju do typu sylwetki to temat rzeka, ale postanowiłam przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu i przygotowałam dla Was kilka ogólnych porad dla najpopularniejszych typów kobiecej sylwetki. Mam nadzieję, że dzięki nim kolejne zakupy będą łatwiejsze.

 


Typ kobiecej figury i propozycje sukienek

  Typ figury: Klepsydra. To sylwetka, która charakteryzuje się proporcjonalnym (zbliżonym) stosunkiem szerokości ramion i bioder oraz wąską talią. Uchodzi ona za idealny typ figury, a większość sukienek będzie się na niej ładnie prezentować. Dopasowane i obcisłe modele podkreślą kobiece atuty, zwłaszcza wcięcie w pasie. Jeśli jesteś posiadaczką tego typu sylwetki, warto abyś wybierała sukienki, które mają dekolt w kształcie litery V, a górna część stroju nie jest zabudowana. Unikaj bufiastych rękawów, elementów ozdobnych poszerzających ramiona, czy też falban w okolicach bioder. Mogą one zaburzyć równowagę między górną i dolną częścią sylwetki. 


  Typ figury: Gruszka. Charakteryzuje się niewielkim biustem i wąskimi ramionami, wcięciem w tali oraz szerokimi biodrami. Jeśli posiadasz właśnie taką figurę, wybieraj modele sukienek, które optycznie poszerzą górę i skupią wzrok na tej części sylwetki. Postaw na bufiaste rękawy i duże kołnierze, które optycznie powiększą okolice ramion i biustu, a także dekolt typu hiszpańskiego lub w kształcie serca. Dół sukienki powinien być szeroki i luźny, aby zatuszować niedoskonałość w dolnej partii ciała (masywne uda, szerokie biodra). Nie poleca się obcisłych sukienek mini, które uwydatniają nieproporcjonalną budowę ciała. 


  Typ figury: Jabłko.  Jeśli masz szerokie ramiona, duży biust, ale również odstający brzuch i raczej wąskie biodra bez zaznaczonej talii, prawdopodobnie Twój typ sylwetki to właśnie jabłko. Panie z taką figurą mają często zgrabne nogi, które warto eksponować, jednocześnie odwracając uwagę od środkowej części ciała – bioder i brzucha. W takim przypadku warto stawiać na sukienki, które optycznie wysmuklą górę i podkreślą największy atut, czyli nogi oraz ładny biust. Unikaj bardzo obcisłych modeli sukienek, które zamiast ukryć, podkreślą mankamenty sylwetki. Nie znaczy to jednak, że musisz wybierać wyłącznie ubrania w stylu oversize, wręcz przeciwnie. Zamiast zatuszować mankamenty figury, dodadzą Ci one zbędnych kilogramów. Lekkie i zwiewne sukienki o długości do kolana, trapezowe tuniki, szmizjerki i sukienki o kopertowym kroju sprawdzą się idealnie. Dobrym wyborem będą modele z poziomymi wzorami odcinane pod biustem. Unikaj natomiast wzorów geometrycznych, które dodatkowo optycznie poszerzają sylwetkę. 


  Typ figury: Odwrócony trójkąt. Charakteryzuje się szerokimi i masywnymi ramionami, słabo zarysowaną talią i wąskimi biodrami, a także średniej wielkości biustem i zgrabnymi nogami. Taki kształt kobiecej figury będzie się dobrze prezentował w sukience z dopasowaną górą i rozkloszowanym dołem, który optycznie doda objętości wąskim biodrom. Mogą to być sukienki zwiewne, odcinane pod biustem, jak i rozszerzane od talii w dół. Dekolt w serek nada lekkości górnej części sylwetki i podkreśli szyję, jednocześnie optycznie zwężając ramiona. Z kolei wszelkie dodatkowe elementy w okolicy bioder, np. falbany, kieszenie czy modne sukienki z baskinką są jak najbardziej wskazane.

 



  Bez względu na to, jaki typ figury posiadasz i które elementy sylwetki chciałabyś ukryć, nie rezygnuj z sukienek. To jedna z najbardziej kobiecych części garderoby, która w każdym wydaniu dodaje uroku i wdzięku. Najważniejsze jest to, abyś czuła się dobrze w swojej stylizacji. Przymierzaj, przeglądaj, dobieraj tak, abyś wygląda i czuła się jak milion dolarów w swojej wymarzonej kreacji. Inspiracji na nową sukienkę poszukaj na stronie https://www.tchibo.pl/moda-damska-c400048505.html

  Dopasowujecie sukienki do kształtu swojej figury? W jakich modelach czujecie się najlepiej?


Zdjęcia pochodzą ze strony Tchibo.pl

Wpis sponsorowany

Jak zapewnić światło dzienne w  pomieszczeniu bez okna?

Jak zapewnić światło dzienne w pomieszczeniu bez okna?

 

  W wielu domach znajdują się pomieszczenia, które nie mają dostępu do okna, które wpuszczałoby do środka światło dzienne. Takie pomieszczenia można doświetlać sztucznie, czyli lampą. Nie jest to jednak światło naturalne, które daje poczucie przytulności i niezależności od światła żarówki. Można to zmienić i w takich pomieszczeniach zastosować świetliki dachowe.

 



  Świetliki dachowe zapewniają dostęp do światła dziennego do pomieszczeń pozbawionych okien (łazienka, klatka schodowa, spiżarka, piwnica). Ich działanie jest proste, wystarczy na dachu zamontować świetlik, który zbiera światło, a następnie przekazuje je w głąb domu i dostarcza do pomieszczenia, które chcemy doświetlić. Światło wędruje specjalnym tunelem, które odbija promienie słoneczne, a na końcu tunelu go rozprasza. Budowa świetlika nie jest skomplikowana, a działanie proste. Na dachu świetlik wygląda jak małe okienko, a w pomieszczeniu przypomina lampę, która umieszczona jest w suficie. Wybierając świetliki nie tylko zapewniamy sobie dostęp do naturalnego światła, ale dodatkowo zmniejszamy rachunki za energię elektryczną. Mniej świecenia, mniejsze rachunki za prąd.

  Decydując się na zamontowanie świetlika, należy odpowiednio dobrać go do rodzaju dachu, a także pomieszczenia do którego ma doprowadzać światło. Jest kilka rodzajów świetlików:  do płaskich dachów, kopułowe, okrągłe, trapezowe, pasma świetlne.  Taki rodzaj doświetlania najlepiej jest montować na etapie budowy domu, jest to łatwiejszy proces, niż kiedy dom jest już wykończony. 



Wpis reklamowy

„Szef mojego serca”, Alicja Sinicka

„Szef mojego serca”, Alicja Sinicka

 

   Książki Alicji Sinickiej mogę brać w ciemno, nie muszę czytać opisu czy patrzeć na opinie. Bardzo lubię twórczość autorki, mam w planie zamówić jej książki, których brakuje w mojej biblioteczce, jednak większość mam. „Szef mojego serca” to książka z cyklu „Niegrzeczna kolekcja” od Niegrzeczne książki.


Szef mojego serca


„Wszyscy wiedzą, że najgorszym, co można zrobić krótko po otrzymaniu wymarzonej pracy, jest wdanie się w romans biurowy. A co dopiero, kiedy obiektem twoich westchnień jest nie kto inny, jak sam szef! Ewa już od pierwszych dni w firmie zdaje sobie sprawę z napięcia, jakie pojawiło się między nią a Adamem – kiedy więc mężczyzna wykonuje pierwszy ruch, nie potrzeba wiele czasu, aby wybuchła między nimi namiętność.
Adam ma jednak sekret. W jego mieszkaniu znajduje się pokój zamknięty na cztery spusty. Jakie tajemnice skrywają się za białymi drzwiami? Do Ewy docierają kolejne niepokojące sygnały, a wyobraźnia podsuwa jej coraz bardziej szalone wytłumaczenia dla dziwnego zachowania mężczyzny.”


Szef mojego serca Niegrzeczne książki

  Ewa niedawno rozpoczęła pracę w firmie Adama. Od pierwszej chwili czuję do niego sympatię, wie, że ona także nie jest mu obojętna. Po kilku tygodniach pracy wywiązuje się między nimi romans. W pracy udają, że nic ich nie łączy, zachowują się profesjonalnie. Adam w swoim domu ma tajemniczy pokój, który jest zamknięty, a Ewa nie ma do niego wstępu. Kobieta chce odkryć tajemnicę swojego kochana. Kiedy jest u niego w mieszkaniu, słyszy dziwne kobiece jęki. Do tego dochodzi tajemnicze zniknięcie koleżanki z pracy, która często przebywała w biurze szefa. Co się z nią stało? Co kryje się za zamkniętymi drzwiami u Adama?


Szef mojego serca recenzja książki


  Uwielbiam styl Alicji, kiedy w swoich historiach wprowadza mroczną i pełną tajemnic atmosferę. Wywołuje w czytelniku zainteresowanie, wciąga umysł do rozszyfrowania zagadki, która ukryta jest w fabule. W tej książce jest podobnie, mamy tajemnicze białe drzwi, a za nimi skrywaną tajemnice Adama. Ewa chce ją poznać, chce wejść wgląd ukrywanego pokoju i sprawdzić, co tam jest. Miałam kilka podejrzeń, co może ukrywać Adam i niecierpliwie czekałam na wyjaśnienie sekretu. Wytłumaczenie mnie zaskoczyło, troszkę zawiodło. Spodziewałam się czegoś mocnego i strasznego, ale dostałam po prostu zaskoczenie, nie zdradzę, co kryje zamknięty pokój, o tym musicie się przekonać czytając książkę. Ta historia jest krótka, daje niedosyt, ale taki miał być zamysł "Niegrzecznej kolekcji", bo pozostałe dwie książki także są cienkie. Treść czyta się szybko i przyjemnie, intrygująca fabuła wciąga, jest to lektura na jeden wieczór. Alicja Sinicka w romansie sprawdziła się całkiem dobrze, ale musicie wiedzieć, że nie jest to taki klasyczny romans, tutaj bardziej przeważa domestic noir.

  Książkę "Szef mojego serca" oraz pozostałe z niegrzecznej serii znajdziecie w zakładce nowości na tania książka. Ja mam cały zestaw trzech książek i wkrótce podzielę się z Wami opinią na temat kolejnej.

Czytacie książki Sinickiej?

 

Wpis powstał w ramach współpracy z Tania książka


Kosmetyki dla Panów z brodą

Kosmetyki dla Panów z brodą

 

   Wielu mężczyzn decyduje się zapuścić dłuższą brodę, jednak nie każdy z nich zdaje sobie sprawę, że o taki zarost trzeba odpowiednio dbać. Broda wymaga tak samo pielęgnacji, jak włosy, a często jest tylko myta i przycinana. To błąd, przez który zarost nie wygląda efektownie. Pielęgnacja męskiej brody powinna opierać się także na czesaniu, stylizacji i stosowaniu produktów, które będą pielęgnować włosie. Jakie to kosmetyki?

 



  Zestaw kosmetyków do pielęgnacji brody, który powinien posiadać każdy mężczyzna z dłuższym zarostem to: szampon lub mydło, odżywka, olejek, wosk. Dodatkowo warto wyposażyć się w akcesoria, czyli: nożyczki do przycinania, maszynka do strzyżenia z odpowiednią nakładką, szczepień lub szczotka.

  Broda tak jak włosy wymaga dokładnego oczyszczania i mycia, dlatego warto stosować specjalny szampon lub mydło. Produkty z tej kategorii, nie tylko oczyszczą zarost z brudu i kurzu, ale będą także wpływać na jego stan. Specjalistyczny szampon do brody zadba o dodatkowe nawilżenie zarostu, a także skóry. Pamiętać należy, że jednak broda rośnie na twarzy, a tam skóra potrzebuje pielęgnacji i nie powinno stosować się na niej tradycyjnych szamponów, ponieważ mogą powodować wysuszenie i podrażnienie.

  Po myciu brody warto zastosować odżywkę, która zmiękczy zarost, nawilży i nada mu blasku. Włoski potrzebują pielęgnacji, inaczej będą suche, szorstkie, matowe i sztywne. Odpowiednie odżywka odmieni kondycję brody i zapewni jej elegancki wygląd.

  Olejek do brody to jeden z najpopularniejszych produktów polecanych brodaczom. Jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji, wystarczy kropelkę rozetrzeć w dłoniach i nałożyć na zarost. Olejek zadba o pielęgnację i wygląd brody, zmiękczy ją, nawilży, odżywi, nabłyszczy. Jest to także kosmetyk, który zadba o skórę pod zarostem, wiadomo tam kremu do twarzy, się nie nakłada, więc olejek go w pewnym stopniu zastąpi.

  Na koniec pielęgnacji, kiedy broda jest długa i trudna w ułożeniu warto sięgnąć po wosk. Jest to produkt, który ujarzmi odstające włosi, pomoże w ich ułożeniu i nadaniu kształtu dłuższej brodzie. Wosk zapewni niezmienny kształt i ułożenie brody przez cały dzień, nie trzeba martwić się jej wyglądem i niczego poprawiać.

  Codzienna pielęgnacja brody nie jest trudna i czasochłonna, wystarczy mniej niż 5 minut, aby zapewnić jej elegancki i atrakcyjny wygląd. Stosując profesjonalne produkty, każdego dnia można wyglądać jak po wizycie w salonie barbera. Polecam sklep dla brodaczy, gdzie znajdziecie wszystkie wymienione wyżej kosmetyki, a także akcesoria do pielęgnacji brody.



Wpis reklamowy

„Niebezpieczna transakcja”, Lara Kos

„Niebezpieczna transakcja”, Lara Kos

 

   Nie ulega wątpliwości, że lubię sięgać po książki, gdzie opis wskazuje niezłą akcję. Pochlebne opinie i zachęty do lektury ze strony znanych autorek książek dodatkowo mnie nakręca. Wyobraźnia zaczyna pracować już od pierwszych stron, a kiedy kończę czytać nie wiem, co powiedzieć. Tak właśnie czuję się po przeczytaniu „Niebezpiecznej transakcji”, nie wiem sama, co myśleć o tej historii, jestem rozdarta.


Niebezpieczna transakcja Lara Kos

„Tu nie ma miejsca na prawdziwą miłość, jest tylko mroczny biznes.
Znudzona wieloletnim związkiem z Krystianem Sandra rzuca się w ramiona przystojnego biznesmena.
Prezes wielkiego koncernu farmaceutycznego, z pozoru nieco szorstki, okazuje się erotycznym wulkanem. To kochanek idealny ¬ zamiast rutynowych czynności łóżkowych zapewnia ekstatyczne doznania. Życie Sandry w jednej chwili zmienia się w bajkę. Gorące uczucie, gorący seks. Nowa relacja rozpala zmysły dziewczyny do czerwoności. Oprócz namiętności i fascynujących podróży pojawiają się jednak w tym związku także znaki zapytania. Tajemnicze spotkania Tora i pilnie strzeżona zawartość jego komputerów. Ale poza tym jest wspaniale. Do czasu.
Pewnego dnia Sandra zostaje porwana i wystawiona na aukcji online. A potem sprzedana… Ciemna otchłań internetu złowiła kolejną ofiarę.”



  Sandra ma dość związku z Krystianem, mężczyzna traktuje ją jak maszynę do zadawania przyjemności. Ich związek się kończy, a ona chce poczuć coś nowego. Poznaje biznesmena, właściciela firmy farmaceutycznej i od pierwszej chwili łączy ich sex. Po kilku dniach wyjeżdżają na kilka tygodni, spędzają czas w posiadłości mężczyzny w różnych krajach. Sandra się zakochuje, ale bajka nie trwa długo i zostaje odesłana do domu. Po pewnym czasie zostaje uprowadzona i sprzedana. Kto stoi za niebezpieczną transakcją? Co stanie się z Sandrą, gdy dotrze do swojego nowego właściciela?


Niebezpieczna transakcja recenzja książki


  Fabuła książki jest pomysłowa, historia niebanalna i zaskakująca. Jest niebezpiecznie, namiętnie, tajemniczo, zaskakująco i kontrowersyjnie. Bardzo zaciekawił mnie motyw DarkNet, czyli miejsca, gdzie można kupić wszystko, wystarczy mieć odpowiednio gruby portfel. Żałuję, jednak że tak mało zostało mu poświęcone uwagi i czasu. Chciałabym więcej o nim poczytać tak jak o porwaniu Sandry i całym procederze aukcji i sprzedaży kobiet. To była najciekawsza część książki, która wywołała u mnie niedosyt. Większa część pokazuje romans Sandry i Tora, bajkowe życie i dużo sexu, który chwilami powodował niesmak. Chwilami autorka się rozpędzała i pisała takie rzeczy, że miałam ochotę zamknąć książkę i do niej nie wracać. Czułam się rozdarta w trakcie czytania, chciałam poznać zakończenie, a jednocześnie odczuwałam zmęczenie z czytania tej historii. Po zakończeniu całości nie wiedziałam, co myśleć. Z jednej strony nie spodziewałam się takiego zakończenia, a z drugiej nie poczułam wow i zadowolenia. Zaciekawił mnie epilog, zastanawiam się, czy ta książka będzie mieć kontynuację, czy zostało to tak urwane.

  Znacie jakieś książki, gdzie jest przedstawiony motyw DarkNet? Będę wdzięczna za polecenie.


Za książkę dziękuję wydawnictwu

 Krem z różową glinką Botanical Clays Bielenda

Krem z różową glinką Botanical Clays Bielenda

 

   Kilka tygodni temu opisywałam Wam moją ulubioną serię kosmetyków do pielęgnacji twarzy Botanical Clays z różową glinką. Bardzo polubiłam te kosmetyki, wtedy jeszcze nie miałam kremu do pełnego zestawu, dlatego ten przedstawię dziś. Przed Wami hit wśród kremów, ze świetnym działaniem i niskiej cenie- krem Botanical Clays.


Bielenda krem z glinka


  Krem znajduje się w małej niepozornej tubce. Szata graficzna jest dziewczęca, róż i motyw rośliny fajnie się komponuje. Opakowanie zawiera w sobie 50g kremu, który ma przyjemną aksamitną formułę. Jeśli robiliście kiedykolwiek maseczkę z glinki, to właśnie tak wygląda ten krem. Zapach bardzo delikatny to aromat glinki. Dodatkowo tubka umieszczona jest w kartoniku, na którym znajdują się informacje odnośnie do produktu.


Krem Botanical Clays


  Krem Botanical Clays z różową glinką przeznaczony jest do cery suchej i odwodnionej. Jego działanie to: nawilżenie, wygładzenie, ukojenie podrażnień, redukcja zaczerwienień, miękkość, zdrowy blask. Skóra po zastosowaniu kremu zmienia się w jednej chwili, najbardziej lubię efekt jedwabistości i miękkości. Krem szybko się wchłania, nie pozostawia lepiej czy tłustej powłoki, jest wyczuwalna leciutka aksamitna otoczka. Lubię go stosować jako dodatek do stałej pielęgnacji, czyli np. w środku dnia, kiedy poczuję, że mojej skórze potrzeba dodatkowej dawki nawilżenia. Najlepiej sprawdzał się w pielęgnacji z całą serią, ale już pokończyły mi się niektóre z tamtych kosmetyków i zmieniłam ja na inne, więc wykluczyłam go z takiej codziennej rytualnej pielęgnacji. Dodatkową zaletą kremu jest możliwość stosowania go przed makijażem, naprawdę tutaj super sprawdza się w roli bazy. Dobrze współgra z podkładem, w żaden sposób nie wpływa na jego działanie. Ogólnie jest to fajny krem, warto go dołączyć do kosmetyków stosowanych na co dzień.





  Znacie kosmetyki ze serii Botanical Clays Bielenda?

 

 

***

  Prowadzisz działalność i masz problem z logistyką? Chcesz założyć własny sklep i pragniesz, aby działała jak szwajcarski zegarek? Poznaj Astro WMS to mózg magazynu, który sprawi, że twoja praca będzie łatwa i przyjemna. System zarządzania magazynem Astro WMS pomaga zarządzać pracownikami, miejscem oraz sprzętem. Dzięki niemu w pełni zapanujesz nad swoją działalnością, nie będziesz tracić czasu i pieniędzy z braku udoskonalonej pracy. Sprawdź i przekonaj się, że tylko z tym systemem możesz odnieść sukces. (Informacja reklamowa)

 „Bracia Di Caro”, Kinga Litkowiec

„Bracia Di Caro”, Kinga Litkowiec

 

   Kinga Litkowiec potrafi zaskoczyć swoich czytelników, o czym przekonałam się niejednokrotnie czytając jej książki. „Bracia Di Caro” to najnowsza książka autorki, która znalazła się w moich rękach i zabrała kilka godzin czasu. Lektura była niecodzienna, tajemnicza i mroczna, a jej czytanie wywołało we mnie skrajne emocje.


Bracia Di Caro Kinga Litkowiec

„Moje życie skończyło się w dniu, w którym straciłam rodzinę. Chciałam umrzeć, żeby nie czuć bólu, jaki towarzyszył mi codziennie. Kiedy wreszcie odważyłam się na ten krok, zjawił się on – Marco Di Caro. Mężczyzna, który postanowił mnie uratować. Był tajemnicą, którą zapragnęłam odkryć, a kiedy poznałam jego sekret, chciałam cofnąć czas. Po poznaniu jego brata mój świat wywrócił się do góry nogami.
Nic nie było oczywiste.
Nic nie było bezpieczne
Nic nie było normalne.
Nie wiedziałam jednak, że najgorsze jeszcze przede mną.
Nazywam się Kylie Scott, jestem marionetką w rękach dwóch niebezpiecznych mężczyzn. Mój los został określony lata temu, a ja nie mogę uciec.”


Książka bracia do caro

  Kylie rok temu straciła swoją rodzinę w wypadku samochodowym. Zginęli jej rodzice i młodsza siostra. Dziewczyna nie może się pozbierać po tym zdarzeniu, jest załamana i cierpi. Planuje samobójstwo, chce dołączyć do swoich bliskich i skończyć swoje nieszczęśliwe życie. W realizacji swojego samobójstwa przeszkadza jej tajemniczy mężczyzna. Marco pojawia się niespodziewanie w życiu Kylie i postanawia je zmienić. Dziewczyna pod wpływem Włocha zaczyna wracać do normalności, sama nie wie, dlaczego mu pozwala wchodzić z butami w swoje życie. Marco wywołuje w niej fascynacje i strach. Wkrótce pojawia się drugi Di Caro, brat Marco Crisstiano, który wprowadza jeszcze większy zamęt w życiu Kylie. Bracia zaczynają niebezpieczną grę.


Bracia di caro tom 1


  „Bracia Di Caro” to zawiła historia, pełna tajemnic, intryg i niewyjaśnionych sytuacji. Kylie jest młodą kobietą, która zmaga się z żałobą. Marco i Crisstiano to niebezpieczni mężczyźni, którzy skrywają tajemnicę, ich zachowanie jest dwuznaczne i trudne do zrozumienia. Dziewczyna staje się celem ich gry, której nie rozumie. Zostaje przez nich omotana, nie wie, co się dzieje i dlaczego. Chce poznać prawdę o mężczyznach, która okaże się zaskakująca. Historia jest niejasna, wywołuje ciekawość i pobudza wyobraźnię. Chwilami czułam się znużona zachowaniem bohaterów, a chwilami czułam ciarki i nie wiedziałam czego się spodziewać w dalszej części. Zagadki, jakie pojawiały się w mojej głowie i próby ich rozwiązania były ekscytujące. Zakończenie, które wyznaje powody pojawiania się braci w życiu Kylie jest szokujące. Ta książka to idealny wstęp do intrygującej historii, którą poznamy w drugiej części serii. Mam, nadzieję że będzie ona wciągająca i wywoła u mnie wachlarz emocji. Podoba mi się psychologiczne podjęcie autorki do tych bohaterów i fabuły, jest to coś innego w porównaniu z tym, co do tej pory dostaliśmy od Kingi. Nie jest to typowy mafijny romans, uwaga skupia się na Kylie i jej życiu, które się zmienia pod wpływem Marco. To historia obyczajowa z małym wątkiem romansu i mafii.


 Czytaliście tę książkę? Znacie twórczość Kingi?


 

Za książkę dziękuję wydawnictwu

Propozycje sukienek na wesele

Propozycje sukienek na wesele

 

   Organizowanie ślubów i wesel powoli wraca do normalności. Nie ma obostrzeń, ograniczeń i zakazów w tej dziedzinie i mam nadzieję, że tak już pozostanie. Warto zatem poznać najnowsze trendy w stylizacjach weselnych, dlatego mam dla Was przegląd sukienek na wesele.

 


   Wybierając sukienkę na wesele pamiętajcie, że musi być ona wygodna i komfortowa. W stylizacji weselnej spędza się kilkanaście godzin, dlatego trzeba dobrze wybrać strój, który będzie dostosowany do całej imprezy. Sukienka nie może być: za długa, ponieważ ktoś może nam ją deptać, za krótka, ponieważ może za wiele pokazywać podczas tańca, za obcisła i za mała, bo będzie niewygodna. Wiele osób korzysta z możliwości zmiany kreacji, na tz. wieczór, kiedy strój nie musi być już tak formalny, a luźniejszy i przeznaczony do zabawy.

  Elegancka sukienka na wesele to zawsze dobry wybór, który oznacza klasę i poszanowanie wydarzenia, jakim jest uroczystość ślubna. Słowo elegancka stało się jednak tak szeroko pojętne, że dla każdego znaczy coś innego i dopasuje do tego inną stylizację. Ja mam dla Was trzy sukienki, które osobiście zliczyłbym do tych eleganckich:
- gorsetowa z odkrytymi ramionami- sukienka podkreśla kobiece kształty, przez co można czuć się w niej pewnie i odważnie. Mimo odkrytych ramion nie pokazuje za dużo, ale w razie wątpliwości, czy pasuje do kościoła, można ramiona okryć szalem.
- asymetryczna z koronką na biuście- piękna rozkloszowana sukienka z dłuższym tyłem i ozdobną koronkową górą, jest elegancka i jednocześnie dziewczęca. Sukienka eksponuje nogi, optycznie je wydłuża.
- ołówkowa z nietypowym dekoltem- elegancja kojarzy się z kolorem czarnym, więc nie może zabraknąć sukienki w tym kolorze. Piękna prosta przed kolano sukienka z asymetrycznym dekoltem ładnie podkreśla talię i wysmukla sylwetkę.

 


  Modne sukienki na wesele niczym z wybiegów mody kuszą swoim wyglądem i są najczęściej wybierane przez młode kobiety. Wyróżniają się na tle klasycznych prostych sukienek, które często nazywane są „bezpieczną” stylizacją. Moją uwagę zwróciły trzy modele:
- z cekinami- blask zawsze się obroni, dlatego sukienka w cekiny się nadaje na weselną imprezę. Długie bufiaste rękawy i asymetryczny dół wysmukla sylwetkę, robi efekt wow.
- z falbanami- trapezowa sukienka ozdobiona z przodu trzema pasami falban w poziomie wygląda nietuzinkowo. Krój sukienki pozwala ukryć niedoskonałości sylwetki.
- z tiulem- prosta sukienka z wierzchnią warstwą tiulu wygląda nowocześnie i zjawiskowo. Stylizacja z taką sukienką na pewno zwróci na siebie uwagę.



  Wybieracie sukienki na wesele klasyczne i eleganckie czy modne i niestandardowe?

 

Wpis reklamowy

„Niepokorna księżniczka”, Małgorzata Falkowska i Ewelina Nawara

„Niepokorna księżniczka”, Małgorzata Falkowska i Ewelina Nawara

 

   "Niepokorna księżniczka" kończy serię Kingdom of Martagon, w której poznaliśmy losy trzech par. Historia Jasminy jest bajką dla dorosłych, która przypomina bajkę o Alladynie, ale w nowoczesnym wydaniu, które jest gorące i zaskakujące. Co spotka niegrzeczną księżniczkę?


Niepokorna księżniczka ksiazka

„Współczesna i bardzo niegrzeczna wersja Aladyna. Nie mamy tutaj jednak ukochanego ojca, lecz tyrana, trzymającego córkę w złotej klatce, zamiast złodzieja pojawia się przystojny ochroniarz o dobrym sercu. Księżniczka Jasmina to piękna kobieta, marząca o wolności i spełnianiu swoich marzeń, z dala od ciężaru, jaki niesie ze sobą władza. Zakazane uczucie, gorąca namiętność, pikantne sceny i ostry język – z tą książką nie ma mowy o nudzie.”


Książka niepokorna księżniczka

  Jasmina to księżniczka Benorii, która przybyła do królestwa Martagon, aby nabrać klasy i się zmienić. Jej zachowanie nie przystoi księżniczce, jest pyskata, wulgarna i nieposłuszna, ale to tylko pozory, naprawdę jest wrażliwa i pragnie akceptacji. Stawia się rodzinie, aby zyskać wolność i normalne życie. W zamku Martagon jej "opiekunem", a także ochroniarzem zostaje Manson, który nie ma łatwego zadania. Jasmina wzięła sobie za cel uwieść przystojnego ochroniarze, jednak ten przestrzega swoich zasad i nie zamierza ulec kokietce. Ich relacje jednak są coraz bliższe, a między nimi budzą się uczucia. Czy Jasmina wykorzysta swojego ochroniarza, aby się zabawić, a może dzięki niemu zdobędzie upragnioną wolność? Czy romans księżniczki i podwładnego jest dobrym pomysłem?


Niepokorna księżniczka recenzja książki


   "Niepokorna księżniczka" to historia niedozwolonej miłości, złych relacji rodzinnych, chęci normalnego życia. Jasmina nie czuję się dobrze jako księżniczka, chce normalnego życia z dala od rodziny, która nie szanuje jej sposobu bycia, za co jest dla nich niemiła. Dostaje szansę na zmianę, której wcale nie potrzebuje. Jej życie nie jest łatwe, mimo to jest pełna pozytywnego myślenia. Autorki pokazały w swojej historii, że zawsze można zmienić swoje życie, warto do tego dążyć. Bohaterów spotyka wiele zaskoczeń, zwrotów akcji i namiętności. Zakazane uczucia zawsze bardziej kuszą, ale czy są warte ryzyka? Podobała mi się ta historia, widać, że duet pisarski Gosi i Eweliny wszedł na wyższy poziom. Fajnie czytało się książkę, szkoda, że to już koniec serii, która jest godna uwagi. Książka pokazuje dalsze losy bohaterów z wcześniejszych tomów, co jest bardzo fajne. Dowiadujemy się, co słychać u Oliwii i Willa oraz Majki i Simona, a dzieje się dużo. Polecam.

  Lubicie czytać książki napisane w duecie? Znacie serię o królestwie Martagon?



Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza



Mata na biurko i dywan na taras- kompletujemy „wyprawkę” do nowego domu

Mata na biurko i dywan na taras- kompletujemy „wyprawkę” do nowego domu

 

  Za kilka miesięcy czeka nas przeprowadzka do nowego domu, mam nadzieję, że nic się nie pokomplikuje i ten termin nie ulegnie zmianie. Myślami jestem już w naszym własnym M i tworzę wizualizację wykończenia wnętrz. Jest to świetna, ale i trudna zabawa. Mam pomysły na większość pomieszczeń, wiem czego chcę i mam plan jak to zrobić. Trzymajcie kciuki, aby się to udało. Korzystając z możliwości, zamówiłam dwie rzeczy, które znajdą się w nowym domu: mata na biurko dla Milenki i dywan na taras.


Podkładka na biurko


  Mata na biurko to fajny gadżet, który nie tylko chroni mebel przed zniszczeniem, ale także jest to element ozdobny. Podkładka stanowi zabezpieczenie biurka przed porysowaniem, plamami, odbarwieniami i innymi czynnikami wpływającymi na wygląd mebla. Mata wykonana jest w matowego materiału winylowego, który został wzmocniony siatką PES, jego grubość to 1 mm. Podkład można przyciąć, dopasowując go do kształtu blatu, u nas aktualnie były za duży, ale na nowe biurko myślę, że będzie odpowiedni. Mata nie przesuwa się na biurku, dobrze do niego przylega. Wzór króliczków jest wyraźny, kolory nasycone, a całość przyjemna dla oka. Milenka sama wybrała ten model, uwielbia zwierzęta i chce, aby ich motyw stanowił element ozdobny w jej pokoju.


Mata na biurko


  Dywan zewnętrzny na taras to unikalna ozdoba, która staje się coraz modniejsza. Dywan na taras/balkon wykonany jest z materiału winylowego, który nie pochłania wody, jest łatwy do czyszczenia, wystarczy go odkurzyć i umyć mopem. Taki dywan zapewnia przytulność na zewnątrz, ale i sprawdzi się przy małych dzieciach. Zabawa na takim dywanie będzie wygodniejsza niż na drewnianych panelach czy płytkach. Z doświadczenia wiem, że taki dywan sprawi się także w domu do pokoju dziecka. Nie zbiera kurzu, jest antyalergiczny, wygłusza, łatwy do sprzątania (można się na nim bawić plasteliną czy malować farbami). Nadaje się także przy zwierzętach, łatwo usunąć z niego sierść. Wybierając wzór dywanu w głowie miałam „coś prostego, ale i z efektem zaskoczenia” i tak trafiłam na dywan, który wygląda jak beton, a ozdobiony jest złotymi kropkami.


Dywan winylowy


  Jestem zadowolona z zamówionych rzeczy i mam nadzieję, że będą nam dobrze służyć. Mata, tak jak dywan wygląda bardzo ładnie, tworzywo, z którego zostały wykonane jest dobrej jakości. Nie obawiam się niezadowolenia w przyszłości z użytkowania tych produktów.

  Używacie maty na biurko? Macie na tarasie lub balkonie dywan?


 

Wpis powstał we współpracy ze sklepem Dywanomat

Pasierbica gangstera, Monika Magoska-Suchar

Pasierbica gangstera, Monika Magoska-Suchar

 

  Mam ostatnio szczęście do książek, trafiam na małe perełki. Cieszę się, bo dzięki temu czytanie sprawia mi przyjemność i miło spędzam czas. Ostatnia czytana książka pochłonęła mnie bez reszty, gdy zaczęłam czytać wiedziałam, że nie odłożę jej, póki nie skończę i tak było. „Pasierbica gangstera” to rewelacyjna historia, której nie może zabraknąć w waszej biblioteczce.


Pasierbica gangstera Monika Magoska-Suchar


„Dwa zwaśnione mafijne rody, nienawiść zapisana w genach i namiętność, która łamie wszelkie reguły.
Chiara wychowała się z dala od świata, wśród fanatycznie oddanych religii sióstr zakonnych. Nie zna swoich krewnych, a już na pewno nie przypuszcza, że jest jedyną żyjącą osobą, w której żyłach płynie krew dwóch zwaśnionych mafijnych rodzin sprawujących władzę na Sardynii. Już wkrótce upomni się jednak o nią przeznaczenie.
Fabio jest przyszłym donem rodu Candeloro. Przed laty ożenił się z pochodzącą z rodu Russo Dafne, by przez ten związek zapewnić pokój na wyspie. Kiedy kobieta umiera, widmo wojny między gangami staje się coraz bardziej realne. Fabio widzi tylko jedno rozwiązanie – musi odnaleźć pasierbicę i wydać ją za mąż za swojego brata. Nigdy wcześniej nie widział Chiary, ona zaś nie zna bezwzględnego świata, którego Fabio jest królem. Dzieli ich ogromna różnica wieku, łączą skomplikowane układy. Co zrobią w obliczu rodzącej się między nimi namiętności? Przeciwstawią się jej w imię zasad? A może, zanim sami zniszczą kiełkujące w nich uczucie, zrobią to ich wrogowie? Czy jak zwiastowała wróżba uważanej za wiedźmę ciotki Fabia, pojawienie się na Sardynii Chiary będzie powodem upadku rodu Candeloro?”


Pasierbica gangstera książka

   Fabio i Marco są braćmi po jednym ojcu, obaj działają w mafijnym święcie. Fabio jako, starszy sprawuje pieczę nad interesami, jest głową rodziny. Marco jest lekkoduchem, lubi zabawę i kobiety. Kiedy umiera żona Fabio, ten postanawia do domu sprowadzić jej córkę. Tylko Chiara może utrzymać spokój między skłóconymi od lat rodzinami, które zawarły rozejm ze względu na ślub Fabia i Dafne. Układ przestaje istnieć, kiedy kobieta umarła, więc jej córka staje się celem mafijnych rodzin. Chiara została ukryta w zakonie, gdzie wiedzie życie męczennicy. Jej temperament i charakter nie pasuje do mieszkanki zakonu, dziewczyna się wyróżnia, chce żyć po swojemu, przez co jest karana. Kiedy Marco zabiera ją z zakonnego koszmaru, nastolatka chce korzystać z życia. Niestety jest na celowniku rodziny Russo, bracia Candeloro muszą ją chronić. Pojawienie się dziewczyny w życiu Fabio i Marco wiele zmienia. Czy uda im się ochronić Chiare? Czy dziewczyna zniszczy więzy rodzinne braci?


Pasierbica gangstera recenzja książki


  „Pasierbica gangstera” to nietypowa historia, gdzie mamy świat mafii, braterskie obowiązki, zakazane uczucia i pożądanie władzy. Autorka stworzyła wyjątkową historię, gdzie dużą rolę odgrywa temat religijny, przesądy i rodzinne powiązania. Bohaterowie są dobrze wykreowani, mają charakter z pazurem, ich zachowanie może być odbierane jako kontrowersyjne. Akcja wydarzeń jest zaskakująca, pełna tajemnic, intryg i walki o władzę, a także walka o uczucia. Nic tutaj nie jest typowe, autorka z rozmachem wprowadza nas w świat zakazanej miłości z różnicą wieku, która nie powinna się pojawić. Fabuła jest oryginalna, zaskakująca i wywołująca różne emocje. Podczas czytania nie można się nudzić, a to, co dostajemy na końcu, sprawia, żeby szczęka opada. Niecierpliwie czekam na kontynuację, która na pewno będzie wyjątkowa. Autorka zdradziła, że będzie to trylogia, więc przed nami jeszcze dwa tomy serii. Ja jestem zachwycona tą informacją, czuję się pochłonięta przez tę historię i jak najszybciej chcę poznać dalsze losy bohaterów.

„Serce nigdy nie było dobrym doradcą. Emocje to nasza słabość, przez nie łatwo trafić w nasz czuły punkt. Wrogowie tylko Czekaja, by go odkryć.”


Czytaliście tę książkę? Lubicie twórczość tej autorki?

 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Niegrzeczne książki


Copyright © Anszpi blog , Blogger