Wegańskie płatki pod oczy z aloesem i kolagenem Muju Korean Beauty

Wegańskie płatki pod oczy z aloesem i kolagenem Muju Korean Beauty

 
  Koreańskie kosmetyki na dobre rozgościły się w Polsce i cieszą się popularnością. Dzięki Pure Beauty mogłam poznać nową dla mnie markę Muju Korean Beauty, która ma w swojej ofercie wegańskie płatki pod oczy, które znalazły się w boxie "Zrelaksuj się". Sprawdziłam działanie tych płatków i czas na podsumowanie ich działania.




  Płatki umieszczone są w torebeczce, która u mnie się nie sprawdziła, dlatego od razu po jej otwarciu płatki umieściłam w szklanym słoiczku. Płatki są dobrze nasączone, dzięki przechowywaniu w szczelnym opakowaniu nie wyschły. W opakowaniu znajdowało się 30 płatków, co daje 15 zabiegów pielęgnacyjnych. Płatki wykonane są z włókna, jest ono mocne i dość grube. Dobrze leży na skórze, nie zsuwa się i nie spada. Wielkość płatków jest dość spora, pokrywają dużą powierzchnię pod oczami.



  W składzie eliksiru, w którym nasączone są płatki, znajdziemy: glicerynę, kolagen, ekstrakt z aloesu, wyciąg z wąkrotki azjatyckiej, alantoina, arbutyna, pantenol, olej rycynowy. Jak widzicie znajdują się tutaj fajne składniki aktywne, które mają wpływa na poprawę stanu skóry pod oczami.




  Płatki Muju nakładam na oczyszczoną skórę pod oczami i zostawiałam na ok 20 minut. Po tym czasie ścigałam je, a drugą stroną, która jest nadal mokra od eliksiru, przecieram całą twarz. Płatki sprawiają, że skóra pod oczami jest nawilżona, wygładzona, cienie pod oczami delikatnie są rozjaśnione, a skóra zyskuje ładny blask. Płatki nie podrażniają oczu. Dodatkową ich zaletą jest ich cena, można je kupić już za 10zl.

Stosujecie płatki pod oczy?


 

Współpraca reklamowa, produkt z pudełka Pure Beauty

Regenerująca nocna maska do ciała Moonbeam Stars From the Stars

Regenerująca nocna maska do ciała Moonbeam Stars From the Stars

 

  Z balsamowaniem ciała jest u mnie jak z loterią, raz jestem regularna i stosuje codziennie balsam przed dłuższy czas, a raz mam lenia i odpuszczam. Moja skóra przez to traci nawilżenie, zdrowy wygląd i jędrność. Teraz jestem na etapie dbania o nią, a to zasługa nocnej księżycowej maski regenerującej Moonobeam marki Stars From the Stars, którą znalazłam w pudełku Pure Beauty.




  Maska znajduje się w dużej tubie, pojemność to 200ml. Opakowanie ma piękny wygląd, taka szata graficzna jest trudna do przegapienia. Motyw nieba i kosmosu wygląda super. Maska ma fajną konsystencję, jest ona gęsta, treściwa i aksamitna. Przyjemnie rozprowadza się na skórze. Zapach produktu jest bardzo ładny, luksusowy. Nie jestem w stanie przypisać mu konkretnego aromatu, jednak zapewniam, że spodoba się Wam, jest wyjątkowy.



  Skład maski jest fajny, zawiera sporo składników aktywnych, co kusi mnie, aby sprawdzić jej działanie na włosach. W składzie znajduje się: olej avocado, wodny wyciąg z kwiatów lawendy, olej z nasion słonecznika, witamina E, wosk karnauba, olej rycynowy, gliceryna, ekstrakt z kaktusa, ekstrakt z kamienia księżycowego.




  Maska do ciała Moonbeam to produkt, który polubiłam od pierwszego użycia. Łatwo się nanosi na skórę, szybko wchłania i nie pozostawia białych śladów. Jest wydajna, wystarczy mała ilość do nasmarowania większej powierzchni ciała. Maska natychmiast otula skórę delikatną powłoką, wygładza, nawilża, po goleniu koi podrażnienia. Po kilku użyciach skóra zdecydowanie zyskuje na odżywieniu, nawilżenie, regeneracji, jest jędrna i miła w dotyku. Efekty są bardzo fajne, co zachęca do regularnego stosowania tej maski. Ja jestem zadowolona i coraz bardziej lubię markę Stars From the Stars.

  Znacie księżycową maskę do ciała Stars From the Stars?

 

Współpraca reklamowa produkt z pudełka Pure Beauty

 „Romans nad jeziorem Como”, Edyta Folwarska

„Romans nad jeziorem Como”, Edyta Folwarska

 

  Czytam opis książki, wyobrażam sobie, co mogę znaleźć w tej historii, sięgam po lekturę, czytam i benc... Nie wiem, co się dzieje, skąd taka zmiana akcji, wielkie zaskoczenie, szok i łzy. Tak było z najnowszą książką Edyty Folwarskiej „Romans nad jeziorem Como”.




  Ania to młoda kobieta, pełna życia i planów. W dniu ślubu zostaje upokorzona przed wszystkimi. Zostaje wyświetlony film, na którym jej mąż i najlepsza przyjaciółka figlują w łóżku. Najpiękniejszy dzień zmienia się w koszmar, Ania wie, że jej małżeństwo skończyło się, zanim ściągnęła białą suknię. Po tym wydarzeniu wyjeżdża do Włoch, ma tam odpocząć, nabrać dystansu i pomóc w prowadzeniu rodzinnego hotelu, przyjaciela jej cioci. Urok miasteczka, jeziora Como i sam hotel rozkochuje w sobie Anię. Dziewczyna zaprzyjaźnia się z Alessandrem, synem właściciela hotelu, który jest dla niej zagadką. Mężczyzna jest postawny, przystojny, pełen życia i pozytywnego nastawienia. Ma też drugą stronę, zapomina pewne wydarzenia, nie poznaje osób, gubi się w swoim życiu. Razem spędzają czas, Alessandro pokazuje Ani uroki miasta, restauracji, okolicy i zapewnia, że dzięki niemu inaczej spojrzy na swoje życie. Dziewczyna jest zauroczona wszystkim, podejmuje najważniejsze decyzje swojego życia i osób, które się w nim znalazły. Czas jej pobytu we Włoszech się kończy, ale nie chce tego. Gdy musi wracać, poznaje tajemnicę mężczyzny i jej świat ulega zmianie. O czym dowie się Ania? Jak zmieni się jej życie po wizycie nad jeziorem Como?




  Książka jest zaskakująca, liczyłam na fajny romans w klimatycznym miejscu. Autorka pięknie opisuje miejsca, w których dzieje się akcja. Bohaterowie są przyjacielscy, dobrze przedstawieniu i wykreowani. Jednak ta historia nie jest usłana różami, bohaterowie zmagają się z trudami życia, wiele się dzieje i ma to wpływ na ich przyszłość. Fabuła początkowo jest lekka, wesoła i romantyczna, a z czasem zmienia się w pełną strachu, bólu i łez. Jeśli liczycie na wakacyjny romans i szybki happy end to zostaniecie zaskoczeni. Poleją się łzy, ale najważniejsze jest wyciągnie wniosku z całej historii. Nie zdradzę wam, o co chodzi, aby nie spojlerować, ale zapewniam, że nie zaśnięcie spokojnie po przeczytaniu tej książki. Dajcie się zabrać do Włoch, nad jezioro Como, przeżyjcie historię Ani i Alessandro, a w swoim życiu cieszcie się z małych chwil.

Skusicie się na tę książkę?

 
Współpraca reklamowa z wydawnictwem

Naklejki ścienne- szybki i łatwy sposób na wystrój pokoju dziecięcego

Naklejki ścienne- szybki i łatwy sposób na wystrój pokoju dziecięcego

 

 Dziecięcy pokój powinien być dostosowany do jego mieszkańca, odpowiednie meble, łóżko, miejsce do nauki, zabawy i oczywiście wystrój. Dziecko musi czuć się dobrze w miejscu, gdzie spędza najwięcej czasu, dlatego ważne jest, aby pokój był w jego guście i z ulubionymi przedmiotami czy motywem, jaki lubi. Łatwym sposobem na dostosowanie wyglądu pokoju malucha są naklejki ściennego, które upiększą pomieszczenie.

 



  Naklejki na ścianę są idealnym sposobem, aby dostosować pomieszczenie do dziecka zainteresowań i upodobań. Jeśli chłopiec lubi samochody, nie musi ich mieć na każdej półce i w ilościach hurtowych, mogą one znajdować się na ścianie. Dziewczynka, która kocha las i zwierzęta, może mieć go w pokoju na ścianie w postaci naklejek. Nie zajmują one miejsca w pokoju, a jednocześnie są powiązane z dzieckiem i zapewniają odpowiedni wystrój. Naklejki łatwo można nakleić, a gdy się zniszczą, znudzą czy dziecko zmieni styl to szybko można ją zdjąć i zastąpić innymi, bez konieczności remontu pokoju i wydawania dużych pieniędzy.

  Wybór naklejek jest ogromny, każdy znajdzie dla siebie odpowiedni rozmiar, wzór czy motyw, który spełni jego oczekiwania. Można naklejać je w wybranych miejscach: nad łóżkiem, biurkiem czy na suficie. Jeśli dziecko ma wizję ozdoby innych powierzchni np. drzwi lub meble, to w tych miejscach także naklejki można nakleić i ozdobić te elementy bez wpływania na ich stan.

  Naklejki ścienne jak widać to świetny pomysł i wybór, aby nadać wymarzonego wyglądu pokoju dla malucha. Tania i łatwa opcja wystroju wnętrz, którą ogranicza tylko wyobraźnia. Naklejek możecie szukać na stronie eudajmonia.eu

Co myślicie o naklejkach ściennych w pokoju dziecka?


Współpraca reklamowa

LEGO DUPLO Pociąg ze zwierzątkami

LEGO DUPLO Pociąg ze zwierzątkami

 

 Mój maluch na dobre rozpoczął przygodę z LEGO DUPLO, początkowo myślałam, że może to za szybko i nie będzie zainteresowany klockami, ale się myliłam. Mikuś polubił klocki, a opcja jeżdżenia nimi jest dla niego świetną zabawę. Pierwszy zestaw, jaki trafił w jego rączki to Traktor z warzywami i owocami, sprawdził się super, więc zamówiłam kolejne dwa w tym typie, czyli jeżdżące klocki i różne figurki na nich. Dziś przedstawiam Pociąg ze zwierzątkami.




  Pociąg ze zwierzątkami składa się z czterech pojazdów i czterech zwierząt: słoń (4 klocki), tygrys (2 klocki), żyrafa (3 klocki) oraz panda (2 klocki). Klocki są sporych rozmiarów, dzięki czemu łatwo je składać. Mają piękne kolorowe nadruki, które przedstawiają zwierzęta. Dla dzieci są to rozwoje zabawki, które nie tylko ćwiczą rączki, ale i uczą. Mikołajowi najbardziej do gustu przypadła żyrafa, której rusza się szyja do przodu i do tyłu.




  Wagoniki można razem łączyć lub korzystać z nich pojedynczo, my dokładamy do nich traktor z innego zestawu i tak ciągnie on zwierzaki na wycieczkę. Bawiąc się tym zestawem, wymyślam historyjki o pasażerach wagoników, opowiadam o nich synkowi i tak poznaje świat. Mikuś ma roczek, jeszcze nie wiele mówi, ale nauczył się szybko nazw zwierząt i je pokazuje. Zestaw zawiera dodatkowo karty poglądowe, jak ma wyglądać dane zwierzę. Jest to fajna opcja dla troszkę starszych dzieci, które mogą odwzorowywać obrazek i samemu budować dane zwierzę.




  Klocki są solidne, twarde, bez małych elementów, które mógłby połknąć dziecko, dlatego bez obaw pozwalam bawić się synkowi nimi samodzielnie. Lubi jeździć nimi po każdej powierzchni, robi wyścigi z siostrą, która tak samo, jak on chętnie bawi się tym zestawem.




  LEGO DUPLO to klocki, które od najmłodszych lat rozwijają dziecięcą wyobraźnię, kształtują ruchy rączek, dostarczają pomysłów na zabawę i zapewniają miło spędzany czas. Klocki są super pomysłem na prezent, a wkrótce Mikołajki i Święta, więc już dziś warto pomyśleć o zakupach dla swoich pociech. Na stronie TaniaKsiazka.pl znajdziecie duży wybór różnych modeli LEGO dla każdego, od maluszków po dorosłych.

Jakie LEGO lubią Wasze dzieciaki?


Współpraca reklamowa z TaniaKsiazka.pl

Drabina- wszystko, co powinieneś o nich wiedzieć wybierając sprzęt dla siebie

Drabina- wszystko, co powinieneś o nich wiedzieć wybierając sprzęt dla siebie

 

   Drabina, każda z nas wie, jak wygląda i do czego służy. Okazuje się jednak, że jest to sprzęt, który może zawrócić w głowie, kiedy chce się wybrać odpowiednią dla siebie. Na rynku jest wiele drabin, które wykorzystywane są w różnych celach, wykonane z różnych materiałów i różnice się budową. Chcąc kupić dobrą i najbardziej przydatną drabinę, warto poznać bliżej temat i zrobić research w tej sprawie.

 



Podział drabin na kategorię:

 

1. Drabiny dla różnych użytkowników:

- domowe (indywidualne)- lekkie, o średniej wysokości, łatwo składane, stosunkowo tanie
- półprzemysłowe- nadają się zarówno do użytkowania domowego, jak i profesjonalnego. Są mocniejsze, bardziej wytrzymałe, nadają się do prac w trudnych warunkach
- profesjonalne- są to drabiny stworzone z wytrzymałych materiałów, skonstruowane z zasadami BHP, najdroższe.

2. Drabiny wykonane z różnych materiałów:

- drewniane- najrzadziej dostępne, wykonywane w domu, trudne w użytkowaniu przez małą stabilność na podłożu, ciężkie, trudne do przechowywania, ale mają swoje zalety np. nie przewodzą prądu
- aluminiowe- lekkie, łatwe w przechowywaniu i odporne na zniszczenia
- stalowe- najbardziej wytrzymałe, odporne na warunki niszczące, ze średniej półki cenowej, ciężkie i trudne w transporcie.

3. Drabiny różnice się budową:

- jednoelementowe przystawne- łatwe w przechowywaniu, średnio ciężkie, wytrzymałe, wymagające dobrego podłoża na którym muszą stać i oparcia, wymagają dobrych stopek antyślizgowych
- wolnostojące- rozkładają się, więc nie wymagają podparcia, są stabilne, sprawdza się na nierównych podłożach, wykonane z aluminium lub stalowe
- teleskopowe- drabiny są lekkie w porównaniu z np wysokością, łatwo się składają, przechowują i przewożą, dzięki wysuwanym elementom tworzą różna wysokość, więc są uniwersalne
- przebudowe- składają się z kilku elementów, sprawdzają się do prac budowlanych i remontowych niskich, można robić z nich podesty
- wielofunkcyjne- jest to połączenie drabiny wolnostojącej i przystawnej, najbardziej przydatne i użytkowe, dlatego najczęściej wybierane i stosowane w domu, pracy budowlanej czy ogrodzie.

Jak wybrać odpowiednią drabinę?

  Wybierając drabinę dla siebie, należy zadać sobie kilka pytań i na ich podstawie wybrać najlepszą drabinę. Pytania: Jaka wysokość będzie najodpowiedniejsza? Do czego będę jej używać? Gdzie będą ją przechowywać i ile mam na to miejsca? Jaka wytrzymałość wagowa będzie odpowiednia d moich potrzeb? Ile pieniędzy mogę przeznaczyć na zakup?

  Drabina w domu to niezastąpiony sprzęt, który powinien mieć każdy, aby w potrzebie nie spinać się po krzesłach czy stole. Składana, lekka, wielofunkcyjna, wytrzymała i praktyczna drabina to najlepszy wybór dla każdego. W poszukiwaniu dobrej drabiny warto zajrzeć do sklepu https://sklep.drabiny.info/ gdzie wybór jest szeroki i każdy dostosuje odpowiedni sprzęt dla siebie.


 

Współpraca reklamowa

Zachowaj wakacyjny blask skóry- box niespodzianka z Pure Beauty

Zachowaj wakacyjny blask skóry- box niespodzianka z Pure Beauty

 

   Nikt nie robi mi tyle niespodzianek co Pure Beauty. W ostatnim czasie oprócz tradycyjnego comiesięcznego pudełka otrzymuję dodatkowe, które zawsze zaskakuje swoją wyjątkowością i zawartością. W tym miesiącu otrzymałam box z kosmetykami do pielęgnacji twarzy Garnier i produktami do makijażu Maybelline. Ciekawi co dokładnie zawierało pudełko? Sprawdzamy!




  W pudełku o niesamowitym pozytywnym wyglądzie znajduje się sześć produktów: seria kosmetyków do pielęgnacji twarzy z witaminą C Garnier, czyli serum na dzień, serum na noc, płyn micelarny, maska oraz dwa produkty do makijażu z Maybelline: korektor i podkład rozświetlający. Zawartość jak zawsze zacna.





Serum na przebarwienia z witaminą C na dzień



  Serum ma wyjątkowe działanie, które zostało oparte na najbardziej stabilnej formie witaminy C. Działanie na przebarwienia widoczne jest już po 6 dniach stosowania, skóra zostaje rozjaśniona, koloryt wyrównany, jest pełna blasku i zdrowego wyglądu, gładka i miękka.

Serum rozświetlające z witaminą C na noc



  Serum zawiera 10% skoncentrowanej czystej witaminy C i kwas hialuronowy, przez co zapewnia zmęczonej skórze rozświetlenie i gładkość. Skuteczność działania widoczna po pierwszym zastosowaniu, gdzie skóra jest gładka, miękka i wypoczęta. Po trzech zastosowaniach cera jest zdecydowanie rozświetlona, wygląda na zdrowszą. Efekty po dwóch miesiącach stosowania to: redukcja przebarwień, załamań skóry.

Płyn micelarny z witaminą Cg



  Produkt skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia, sprawia, że skóra jest oczyszczona i pełna blasku. Nadaje się do cery matowej, zmęczonej, szarej.

Nawilżająca maska do twarzy z witaminą C



  Eliksir w którym nasączona jest tkanina maski zawiera witaminę C i kwas hialuronowy, przez co ma działanie nawilżające, rozjaśniające, rozświetlające, odżywcze, wygładzające i odświeżające. Efekty działania widoczne już po pierwszym użyciu.

Korektor Instant Eraser Maybelline



  Korektor ma średnie krycie w stronę wysokiego, w zależności od cieni pod oczami. Lekka struktura ładnie pokrywa skórę, nie podkreśla jej, nie zbiera się w załamaniach, dobrze trzyma. Jest to mój hit od wielu lat i cieszę się, że mam kolejne opakowanie w zapasie.

Podkład rozświetlający Super Stay 24h Skin Tint Maybelline



  Podkład z zawartością witaminy C. Wyrównuje koloryt skóry, tuszuje przebarwienia, naturalnie kryje, zapewnia efekt glow i rozświetlenie. Ładnie utrzymuje się na skórze, nie wchodzi w jej załamania i nie zatyka porów.

 

  Dzięki tym kosmetykom na dłużej można zachować blask skóry po wakacjach. Pielęgnacja produktami z witaminą C jest skutecznym sposobem na rozświetlenie skóry, eliminację przebarwień i wyrównanie kolorytu. 

 

Znacie te produkty?

#garnier #skincare #vitaminC #maybelline #makeup #glowyskin
@garnierpolska
@maybelline_pl


Współpraca reklamowa z Pure Beauty

„Zabójczy duet”, Kinga Litkowiec

„Zabójczy duet”, Kinga Litkowiec

 

 Mam słabość do książek Kingi Litkowiec, uwielbiam jej styl, pomysły na fabułę, wykonanie i całokształt, który oferuje czytelnikowi. Tak młoda i zdolna autorka książek jest warta szczerych pochwał. Jestem świeżo po przeczytaniu jej nowości w wydawnictwie Editio Red- „Zabójczy duet”, gdzie akcja wciąga i ciężko odłożyć książkę na bok.



  Lauren nie ma łatwego życia, od dziecka jest poniewierana i traktowana jak śmieć. Mieszka w rodzinie zastępczej, gdzie nikt się nią nie interesuje, dziewczyna jest wykorzystywana i gwałcona. Postanawia uciec i tej nocy trafia na mordercę, widzi jego ofiarę i czeka na śmierć, która uwolni ją z tego okrutnego świata. Cole decyduje się oszczędzić nastolatkę, nie zabija jej, mimo jej próśb, pomaga jej i daje schronienie na jedną noc. Los jednak nie chce rozdzielić tej dwójki i stawia przed nimi trudne zadanie. Płatny zabójca ma kolejne zlecenie, do którego potrzebuje pięknej kobiety. Lauren chce mu pomóc i tym samym wyrwać się ze świata, w jakim żyje, chce nowego rozdziału i początku. Przygotowując się do wykonania zlecenia, dostają nowe, ale czy zdecydują się współpracować z celem? Czy wykonają zadanie i dziewczyna zazna spokoju?




  „Zabójczy duet” to niebywale trudna książka, która od pierwszych stron rzuca czytelnika na głęboką wodę. Gwałt, ucieczka, morderstwo, strach, pragnienie śmierci to wszystko dzieje się tak szybko, że trudno radzić sobie z emocjami w trakcie czytania. Główna bohaterka przeszła piekło na ziemi, nie boi się trafić do tego zaświatów. Nie jest jej jednak dana śmierć, dostaje szansę na nowe życie. Mimo trudności zaciska zęby i wykonuje swoje zadanie, odkrywają siebie na nowo. Cole to mężczyzna tajemnica, nie zdradza wiele o sobie, nie lubi pytań i żyje jak duch. Razem mają jeden cel, a potem każdy ma iść w swoją stronę. Wszystko idzie w dobrym kierunku, aby tak było, dopóki nie pojawiają się uczucia. Atmosfera fabuła jest mroczna, tajemnicza, trzyma w napięciu i oczekiwaniu na najgorsze. Nic nie jest przewidywalne, zwroty akcji i nowe wydarzenia zaskakują i wywołują uznanie dla autorki książki, za tak wciągającą historię. Akcja płynie dynamicznie, nie ma miejsca na zbędne przerwy. Jest to mieszkanka delikatnego romansu, ze światem mafii i obyczajowej historii. Wszystko razem dobrze się łączy i zadowoli wielu czytelników.




„Człowiek z natury żałuję każdej decyzji, gdy tylko ją podejmie, wmawiając sobie, że gdyby wybrał inaczej, byłoby lepiej.”


  Czytaliście tę książkę, a może macie w planach poznać historię Lauren i Cole?

 

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Editio Red

Copyright © Anszpi blog , Blogger