„Niebezpieczna transakcja”, Lara Kos

 

   Nie ulega wątpliwości, że lubię sięgać po książki, gdzie opis wskazuje niezłą akcję. Pochlebne opinie i zachęty do lektury ze strony znanych autorek książek dodatkowo mnie nakręca. Wyobraźnia zaczyna pracować już od pierwszych stron, a kiedy kończę czytać nie wiem, co powiedzieć. Tak właśnie czuję się po przeczytaniu „Niebezpiecznej transakcji”, nie wiem sama, co myśleć o tej historii, jestem rozdarta.


Niebezpieczna transakcja Lara Kos

„Tu nie ma miejsca na prawdziwą miłość, jest tylko mroczny biznes.
Znudzona wieloletnim związkiem z Krystianem Sandra rzuca się w ramiona przystojnego biznesmena.
Prezes wielkiego koncernu farmaceutycznego, z pozoru nieco szorstki, okazuje się erotycznym wulkanem. To kochanek idealny ¬ zamiast rutynowych czynności łóżkowych zapewnia ekstatyczne doznania. Życie Sandry w jednej chwili zmienia się w bajkę. Gorące uczucie, gorący seks. Nowa relacja rozpala zmysły dziewczyny do czerwoności. Oprócz namiętności i fascynujących podróży pojawiają się jednak w tym związku także znaki zapytania. Tajemnicze spotkania Tora i pilnie strzeżona zawartość jego komputerów. Ale poza tym jest wspaniale. Do czasu.
Pewnego dnia Sandra zostaje porwana i wystawiona na aukcji online. A potem sprzedana… Ciemna otchłań internetu złowiła kolejną ofiarę.”



  Sandra ma dość związku z Krystianem, mężczyzna traktuje ją jak maszynę do zadawania przyjemności. Ich związek się kończy, a ona chce poczuć coś nowego. Poznaje biznesmena, właściciela firmy farmaceutycznej i od pierwszej chwili łączy ich sex. Po kilku dniach wyjeżdżają na kilka tygodni, spędzają czas w posiadłości mężczyzny w różnych krajach. Sandra się zakochuje, ale bajka nie trwa długo i zostaje odesłana do domu. Po pewnym czasie zostaje uprowadzona i sprzedana. Kto stoi za niebezpieczną transakcją? Co stanie się z Sandrą, gdy dotrze do swojego nowego właściciela?


Niebezpieczna transakcja recenzja książki


  Fabuła książki jest pomysłowa, historia niebanalna i zaskakująca. Jest niebezpiecznie, namiętnie, tajemniczo, zaskakująco i kontrowersyjnie. Bardzo zaciekawił mnie motyw DarkNet, czyli miejsca, gdzie można kupić wszystko, wystarczy mieć odpowiednio gruby portfel. Żałuję, jednak że tak mało zostało mu poświęcone uwagi i czasu. Chciałabym więcej o nim poczytać tak jak o porwaniu Sandry i całym procederze aukcji i sprzedaży kobiet. To była najciekawsza część książki, która wywołała u mnie niedosyt. Większa część pokazuje romans Sandry i Tora, bajkowe życie i dużo sexu, który chwilami powodował niesmak. Chwilami autorka się rozpędzała i pisała takie rzeczy, że miałam ochotę zamknąć książkę i do niej nie wracać. Czułam się rozdarta w trakcie czytania, chciałam poznać zakończenie, a jednocześnie odczuwałam zmęczenie z czytania tej historii. Po zakończeniu całości nie wiedziałam, co myśleć. Z jednej strony nie spodziewałam się takiego zakończenia, a z drugiej nie poczułam wow i zadowolenia. Zaciekawił mnie epilog, zastanawiam się, czy ta książka będzie mieć kontynuację, czy zostało to tak urwane.

  Znacie jakieś książki, gdzie jest przedstawiony motyw DarkNet? Będę wdzięczna za polecenie.


Za książkę dziękuję wydawnictwu

4 komentarze:

  1. Przyznaję, że opis książki jest bardzo ciekawy. Choc unikam tego typu książek, to jednak opis na tyle mnie zaintrygował, że z chęcią po nią sięgnę :) Zapisuję na listę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm...Chyba jedyną książką jaką czytałam i gdzie wystąpił wątek DarkNetu była "Powódź" Pawła Fleszara. Jest to kryminał, więc jeżeli lubisz ten gatunek, możesz sprawdzić, czy ta książka przypadłaby Ci do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. na pewno gdzieś już czytałam o DarkNecie, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć gdzie, jak trafię to podrzucę tytuły

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger