„Odnajdę Cię”, Camilla En

„Odnajdę Cię”, Camilla En

  

  Wybierając książki do przeczytania, zawsze biorę pod uwagę opis, dlatego też trafiła do mnie książka Odnajdę Cię. Książka jest moim patronatem medialnym, na który zdecydowałam się właśnie przez opis i informacje o tej historii od wydawnictwa. Camilla En daje nam historię opartą na faktach, pokazuje nieszczęśliwe życie przy nieodpowiednich osobach. Uważam, że wiele osób prowadzi takie związki, co nie jest dobre. Wracając do książki, czy jej bohaterowie odnajdą szczęście?


Odnajdę cię camilla en

„Prawdziwej namiętności nie ostudzi odległość.
Anna jeszcze nigdy nie była tak niezdecydowana. Z jednej strony mąż, który zadziwiająco szybko przestał dostrzegać w niej kobietę, traktujący ją jak osobistą służącą, z drugiej- mężczyzna, który miał być przyjacielem, odskocznią od małżeńskich problemów, ale pragnie znacznie więcej, niż Anna jest skłonna mu dać. Tylko jeden z nich potrafi rozpalić jej zmysły, ale czy to wystarczy, żeby podjąć decyzję? A co, jeśli żadna z dróg, które się przed nią otwierają, nie wiedzie do szczęścia?
Grzegorz również stoi na rozdrożu. Aby ratować rozpadający się związek, podejmuje decyzję o wyjeździe do Anglii. Chce skupić się na pracy, nabrać dystansu. Nie spodziewa się, jak wiele może zmienić jedno zdjęcie i zniewalające brązowe oczy, które na długo rozgoszczą się w jego myślach.
Czy Anna i Grzegorz szukają właśnie siebie?”


Opis książki odnajdę cie

  Anna jest rok po ślubie, jej małżeństwo jest nieudane. Mąż traktuje ją jak swoją służącą, nie interesuje się nią. Kobieta czuje się odrzucona i rozpoczyna filtr z Michałem. Ma to być odskocznia od toksycznego męża, jednak para posuwa się dalej. 

  Grzegorz jest w związku, który od dawna się nie rozwija. Jego partnerka nie widzi jego miłości i dobroci, traktuje go oschle. Mężczyzna, aby nabrać dystansu wyjeżdża do pracy za granicę. Jego uczucia gasną do Justyny. Zostaje zauroczony zdjęciem Anny, chce poznać bliżej kobietę, chodź wydaje się to trudne do realizacji.

  Jak potoczą się losy małżeństwa Anny? Czy Grzegorz pozna kobietę, o której śni? Czy ta dwójka ma szansę na odnalezienie szczęścia?



  "Odnajdę cię" to książka z mocnym przekazem, który powinien trafić głównie do osób będących w nieszczęśliwym związku. Nie warto poświęcać siebie, swojego szczęścia dla osoby, dla której nie jesteśmy ważni. Anna i Grzegorz zrozumieli to, że ich związki ich niszczą, nie ma w nich szczęścia. Fakt, że książki jest oparta w pewnym stopniu na faktach autentycznych, daje większe zrozumienie do tej historii. Autorka pokazuje, że zawsze trzeba iść swoją drogą, która prowadzi do szczęścia. Historia jest bardzo naturalna, wydarzenia realne i całość daje wrażenie, jakbyśmy czytali o kimś, kogo znamy. Bardzo podoba mi się sposób w jaki akcja się rozwija, jednak zakończenie mnie troszkę zszokowało. Nie zdradzę Wam sytuacji, która zakończyła książkę, ale nie była ona happy Endem dla wszystkich bohaterów. Mam nadzieję, że Camilla napisze kontynuację i wyjaśni nam wszystko.


Odnajdę cię recenzja książki


  Informacje techniczne:
Tytuł: Odnajdę cię
Autor: Camilla En
Wydawnictwo: Kobiece, Niegrzeczne książki
Ilość stron: 240


„Każdego ranka, kiedy popatrzę na swoje odbicie w lustrze, będę widziała dwie różne osoby. Tę sprzed i tę po. Którą jestem tak naprawdę?”


  Lubicie książki, gdzie zamieszczone są wydarzenia z prawdziwego życia? Znacie twórczość Camilli En?



Odmładzający krem do twarzy Nature Queen

Odmładzający krem do twarzy Nature Queen

 

   Marka Nature Queen gości u mnie już bardzo długo, miałam okazję poznać kilka ich produktów, które skradły moje serce. Jakiś czas temu zawitał w moich progach krem odmładzający, który jest nowością wśród asortymentu Nature Queen. Jest to produkt, który polecam każdej kobiecie, która dba o siebie i chce wyglądać młodo. Dlaczego? O tym dowiecie się z dalszej części wpisu.


Odmładzający krem Nature Queen


  Krem umieszczony jest w plastikowym zgrabnym opakowaniu, które mieści w sobie 50ml produktu. Buteleczka wyposażona jest w pompkę, która aplikuje nam zawartość. Bardzo lubię ten rodzaj pompki, jest wygodna i dozuje wymaganą ilość produktu. Ja na swoją twarz i szyję zużywam 1.5 pompki. Wydajność jest średnia. Opakowanie jest ładne, kolorystyka kosmetyków Nature Queen zawsze mi się podoba, jest prosta, ale elegancka. Buteleczka dodatkowo zamieszczona jest w kartoniku, na którym znajdziemy informacje odnośnie do kremu.


Krem odmładzający Naturę Queen


  Odmładzający krem Nature Queen ma przyjemną konsystencję, jest lekko oleista, ale nie tłusta. Krem z łatwością rozprowadza się na skórze, nie bieli jej i nie pozostawia tłustej warstwy. Moja sucha skóra wpija krem i już po chwili jest on całkowicie wchłonięty. Cera po zastosowaniu kremu staje się momentalnie gładka i miękka, dodatkowo czuć ukojenie miejsc, które są podrażnione. Krem dobrze nawilża, nie jest to jednak ultra nawilżenie, ale przypominam, że moja cera jest sucha i odwodniona, jednak to nawilżenie jest wystarczające. Po stosowaniu tego kremu rano i wieczorem przez dwa tygodnie widać odżywienie skóry, jest zwiększony blask i zdrowy wygląd. Dodatkowo zauważalna jest zwiększona elastyczność i jędrność skóry. Jeśli chodzi o efekt odmłodzenia i eliminację zmarszczek, mówiąc obiektywnie w moim przypadku jedynie zaobserwowałam lekkie zmniejszenie załamań skóry wokół oczu i ust. Jako 28-latka nie mam jeszcze widocznych zmarszczek, które wymagają większej pielęgnacji. Przyznaję, że kiedyś były one mocniej widoczne, ale wtedy moja pielęgnacja nie była tak rozbudowana i dostosowana do moich potrzeb jak teraz. Wracając do kremu, muszę wspomnieć, że zauważyłam dodatkowe efekty w okolicach oczu, kiedy po niewyspaniu się miałam obrzęki, krem je zmniejszał. Plusem jest to, że nadaje się pod makijaż.


Krem odmładzający Naturę Queen recenzja


  Aktywne składniki, jakie znajdziemy w kremie to: ekstrakt z lawendy (działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, regenerująco, łagodzi podrażnienia, pobudza przepływ krwi), ekstrakt z krokusa (działa antyoksydacyjnie, opóźnia starzenie się skóry, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje koloryt), witamina E (działa antyoksydacyjnie, przeciwstarzeniowo, ochronnie), olej z awocado (nawilża i natłuszcza), olej z nasion meadowfoam (nawilża i wykazuje właściwości naturalnego filtra UV), masło tucuma (nawilża, poprawia elastyczność skóry, zapobiega łuszczeniu skóry, nadaje blask), masło mango (nawilża, zmiękcza, koi), ekstrakt z miodunki (odżywia skórę, przyśpiesza regenerację, eliminuje stany zapalne), ekstrakt z kurkumy (działa przeciwstarzeniowo, zmniejsza stany zapalne).


Nature Queen krem odmładzający recenzje


  Krem odmładzający Nature Queen dedykowany jest skórze suchej, normalnej i dojrzałej. Jako posiadaczka cery suchej szczerze go polecam. Ma naturalny skład, dobre działanie i można stosować go zarówno rano jak wieczorem. Osoby lubiące minimalizm w kosmetyczce będą z tego powodu zadowolone, w ten sposób oszczędzamy pieniądze. Krem nie jest drogi, a jest naturalny, w sklepie naturequeen.pl kosztuje 59,70zł. Wspomnę, że sklep ma fajną ofertę dla posiadaczy konta. Za każde zakupy zdobywa się queeny (punkty), które można wykorzystać przy kolejnych zamówieniach w celu obniżenia wartości zakupów. Dodatkowo do zamówień dodawane są gratisy w postaci próbek czy mini olejków.


  Znacie markę Nature Queen? Stosujecie kremy odmładzające? 

 

 

Serum regenerujące z witaminą C i kwasem hialuronowym MyVita

Serum regenerujące z witaminą C i kwasem hialuronowym MyVita

 

   O skutecznym działaniu witaminy C i kwasu hialuronowego w pielęgnacji twarzy nie trzeba mówić nikomu. Składniki te są ważne, aby nasza skóra była w dobrym stanie. Marka MyVita oferuje regenerujące serum do twarzy z tymi składnikami, które chce Wam przedstawić.


Serum z witaminą C MyVita


  Serum umieszczone jest w szklanej ciemnej buteleczce. Opakowanie zawiera wygodną pipetę, która umożliwia łatwą aplikację produktu. Serum zapakowane jest w elegancki kartonik, na którym znajdują się wszelkie informacje na temat produktu. Konsystencja jest lekka i żelowa, przeźroczysta formuła przyjemnie rozprowadza się na skórze. Produkt nie posiada zapachu.


Serum regenerujące myvita


  Zadaniem serum MyVita jest rozjaśnianie przebarwień, wyrównanie kolorytu, spłycenie zmarszczek, ochrona przed promieniowaniem UV, odżywienie skóry, przywrócenie jędrności i elastyczności skóry, nawilżenie. Moja sucha skóra bardzo dobrze zaakceptowała ten produkt i zauważyłam fajne efekty po jego stosowaniu. Po pierwsze serum dobrze się rozprowadza i szybko wchłania w skórę, która momentalnie staje się miękka i wygładzona, zwiększa się jej poziom nawilżenia. Po dłuższym stosowaniu widać wyrównanie kolorytu i lekkie rozjaśnienie skóry, co jakiś czas robią mi się przebarwienia, które zostały zniwelowane. Jeśli chodzi o działanie na zmarszczki to trudno mi się do tego odnieść, mam małe załamania skóry w okolicy oczu i tutaj mogę powiedzieć, że nie zauważyłam większych zmian, minimalnie może zmalały. Skóra  stała się bardziej jędrna i wygląda zdrowo. Cera jest świetlista i promienna. Serum sprawdza się do stosowania rano i wieczorem. Nadaje się pod makijaż, nie roluje się nic na nim i nie waży. Jest dostosowane do każdego rodzaju cery.


MyVita serum do twarzy


  Jestem zadowolona z serum, jest to produkt, który widocznie poprawia stan skóry. Osobiście nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez serum, a tan produkt zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Polecam je każdemu.



  Stosujecie w swojej pielęgnacji serum do twarzy?



„Mów mi Charlie”, Aleksandra Puciłowska

„Mów mi Charlie”, Aleksandra Puciłowska

 

   Już dawno nie trafiłam na książkę, która by mnie tak oczarowała. Debiut Aleksandry Puciłowskiej to majstersztyk wśród romansów. Musicie wiedzieć, że to nie jest zwykły romans, książka opowiada o dwóch kobietach. Byłam bardzo ciekawa tej historii, nie czytałam wcześniej nic z wątkiem lesbijskim. Teraz mam ochotę na więcej takich książek.


Mów mi Charlie

„W uległości nie chodzi o posłuszeństwo, ale o szczerość i wzajemny szacunek.
Nie dam ci tego, czego pragniesz. Dam ci to, czego potrzebujesz. Tylko kobiety.
Mów mi Charlie.
Dobry mąż, dająca satysfakcję praca, bezpieczeństwo finansowe. Jednym słowem: nuda. Dlaczego to, o czym marzy tak wiele kobiet, dla Gosi jest tak zniechęcające? W pewnym momencie swojego życia odkrywa, że każda kolejna rozmowa na temat zbliżającego się ślubu z Kamilem i oczekiwań, jakie ma wobec niej społeczeństwo, wywołuje w niej nie radosne podekscytowanie, a przerażenie.
  Gosia wie, że to ostatni moment na zmiany. Zachęcona przez przyjaciółki, postanawia zarejestrować się na portalu randkowym. Jest przekonana, że dzięki niewinnemu flirtowi z innym facetem bardziej doceni to, co ma. Nie wiedząc, czego dokładnie szuka, z zaskoczeniem odkrywa, że pod imieniem Charlie wcale nie kryje się mężczyzna, a największa przygoda jej życia.”


Opis książki Mów mi Charlie

  Małgorzata to młoda nauczyciela polskiego w liceum. Wiedzie poukładane życie u boku swojego narzeczonego Kamila. Planują ślub, chociaż nie jest do niego przekonana. Nie czuje już tego, co na początku, nudzi ją związek. Postanawia przeżyć coś więcej, zakłada konto na portalu randkowym i tam poznaje Charlie. Gosia myśli, że napisała do mężczyzny, jednak autorem opisu, który ją zaciekawił jest kobieta. Małgorzata czuje dziwny pociąg do Charlie, ma ochotę ma mały filtr. Co wydarzy się między kobietami?

  Mów mi Charlie to zaskakująca książka pokazująca relacje dwóch kobiet. Jedna z nich jest pewną lesbijką, a druga dopiero po czasie odkrywa, że bardziej kręcą ją kobiety. Obie mają swoją przeszłość i przyszłość, ich znajomość ma być zabawą, jednak uczucia wymykają się spod kontroli. Autorka pokazuje budowanie relacji między kobietami, zdobywanie zaufania i szacunku. Podczas czytania odczuwałam napięcie, byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Gosi i Charlie, a zakończenie zaskoczyło mnie totalnie. Wiem od autorki, że planuje kontynuację i niecierpliwie na nią czekam. Trzymam kciuki za Aleksandrę, aby udało jej się szybko wydać drugą książkę.


Mów mi Charlie opinie


  Książka Mów mi Charlie nawiązuje do LGBT, tematu uważanego w Polsce za tabu. Osobiście nie mam nic przeciwko lesbijkom i podoba mi się, że autorka postanowiła napisać taką książkę i pokazać, że każdy zasługuje na szczęście z osobą, którą kocha bez względu na płeć. Uważam, że ta historia może zwiększyć świadomość, że lesbijki to normalne kobiety i zwiększyć tolerancję do nich. Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki i zachęcam do jej przeczytania.


  Informacje techniczne:
Tytuł: Mów mi Charlie
Autor: Aleksandra Puciłowksa
Wydawnictwo: Kobiece, Niegrzeczne książki
Ilość stron: 272

"gdy człowiek zdobędzie się na odwagę, by poznać samego siebie, ma dwa wyjścia- albo przestraszyć się i uciec, albo spojrzeć w swoje odbicie i zmierzyć się z tym, co tam zobaczy"


  Czytaliście książki z wątkiem lesbijskim? Jeśli tak to zostawcie w komentarzach tytuł, a jeśli nie to, czy macie ochotę to zrobić?



 Interesujące książki z księgarni „Wydaje nam się”

Interesujące książki z księgarni „Wydaje nam się”

 

  Jak wiecie, jestem książkoholiczką, uwielbiam czytać i poświęcam na to sporo czasu. Moim ulubionym gatunkiem literackim jest romans. Chcąc wyjść trochę z tej strefy komfortu czytelniczego i poszerzyć grono książek, które mam w swojej biblioteczce o tytuły z innych gatunków. Przeglądając księgarnię „Wydaje nam się” zdecydowałam się na trzy dodatkowe gatunki: thriller, literatura piękna i obyczajowa.




  Asortyment księgarni jest ciekawy, jednak moją uwagę zwróciły szczególnie trzy gatunki literackie: thriller, literatura piękna i obyczajowa. Wśród książek podlegających każdej z tych kategorii znalazłam po trzy książki, które mnie zainteresowały. Pokrótce streszcze Wam opisy książek.

Interesujące thrillery

 

  • Zmora- zostaje wznowione śledztwo, które rozpoczęło się lata temu. Tajemnicze zaginięcie siedmiolatka i śmierć kobiety. Trop prowadzi do policjanta. Kto odpowiada za popełnione zbrodnie?
  • Idealna rodzina- Libby po latach poznaje tożsamość swoich biologicznych rodziców. Poznaje także historię dziwnego wydarzenia sprzed lat, kiedy w pewnym domu znaleziono zwłoki trzech osób, a w pokoju małe dziecko. Kim było dziecko? Kto zabił pozostałych domowników?
  • Wszyscy słyszeli jej krzyk- poznański szef policji trafia w sam środek napadów na uczestników targów powszechnej wystawy krajowej. W tym samym czasie odbywa się zamach. Czy inspektor odkryje, co się kryje za tymi wydarzeniami?

 

Ciekawe książki z literatury obyczajowej

 

  • Od pierwszych słów- z Warszawy do Gdańska przyjeżdża śledczy, którzy ma rozwikłać zagadkę znikających kobiet. Poznaje Amelię, która nie szuka miłości i nowych wrażeń, ale czy oprze się detektywowi?
  • Poza dzień i poza czas- Antonina na cmentarzu spotyka Daniela. Ona wrażliwa studentka weterynarii i on chłopak z dużym bagażem doświadczeń, który wpakował się w kłopoty. Co wywiąże się z tej znajomości?
  • Tylko Ty- Ewa i Paulina to przyjaciółki, które są w stanie zrobić dla siebie wszystko. Jedna z nich jest matką adoptowanych bliźniaków, a druga skrywa tajemnice, które zostają zagrożone powrotem w jej życie dawnej miłości. Jak zakończą się te historie?

Literatura piękna, którą warto poznać

 

  • Czterdzieści zasad miłości- Ella jako recenzentka literacka ma zapoznać się z powieścią o Rumim, poecie Islamu. Czytając lekturę odkrywa, że jej życie jest podobne do historii Rumiego. Zmienia swoje życie. Czy ta zmiana przyniesie jej miłość?
  • Trzy godziny ciszy- Patrycja jest śmiertelnie chora, wyjeżdża do miejsca, gdzie spędzała dawniej wakacje. Ściąga w to samo miejsce swoją dawną miłość- Marnixa. Co wyniknie z tego spotkania?
  • Szpagat- Aleksander odrzucił swoją miłość, oddał ją najlepszemu przyjacielowi. Po latach przeżywa drugą młodość, wraca na stare śmieci, jednak nie ma tam już nic, co kiedyś było dla niego ważne. Czy mężczyzna odnajdzie się w nowej rzeczywistości i odzyska swoją miłość?


  Czytaliście którąś z tych książek? Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym?


Artykuł reklamowy 


Naturalne kosmetyki do włosów Sendo

Naturalne kosmetyki do włosów Sendo

 

   Sendo to marka włoskiej firmy Eley. W swojej ofercie ma kosmetyki do pielęgnacji ciała i włosów. Miałam okazję poznać trzy produkty do pielęgnacji włosów: wzmacniający szampon przeciw wypadaniu włosów Fortifying, maska do włosów zniszczonych Restoring i serum zabezpieczające końcówki Liquid Crystal For Hair.


Kosmetyki do włosów Sendo

FORTIFYING SHAMPOO- wzmacniający szampon przeciw wypadaniu włosów


  Szampon znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 250ml. Opakowanie jest proste, czarna szata graficzna ozdobiona jest niebieskim paskiem i białymi napisami. Konsystencja szamponu jest średnio gęsta, dobrze się pieni i rozprowadza na włosach. Skład szamponu jest w 97% naturalny, a składniki aktywne to: biotechnologiczny wyciąg z pomidorów, prebiotyczny fitokompleks (winogrona, imbir i kadzidło), wyciąg z tarczycy, wyciągi z kiełków soi i pszenicy, wyciąg z organicznej mięty.


Szampon do włosów wypadających Sendo

  Fortifying Shampoo przeznaczony jest do włosów osłabionych i wypadających. Moje włosy wypadają w miarę normalnej ilości, jednak są osłabione po zabiegach rozjaśniania. Szampon dobrze je oczyszcza, ale trochę pląta. Jest delikatny dla skóry głowy, nie podrażnia i nie wysusza jej.


Szampon Sendo

RESTORING HAIR MASK- silnie odbudowująca maska do zniszczonych włosów


  Maska umieszczona jest w małym słoiczku o pojemności 20ml. Pojemniczek jest prosty i czarny, seria odznacza się białym paskiem z fioletowym wzorkiem. Maska ma bardzo ciekawą konsystencję, na pierwszy rzut oka wygląda jak wosk do układania włosów, jest ciężka i gęsta. Nakładana na włosy zmienia się, staje bardziej płynna i szybko wsiąka w pasma. W składzie znajdziemy: biotechnologiczny wyciąg z pomidorów, wyciąg z organicznego ryżu, organiczne masło shea.


Maska do włosów zniszczonych Sendo

  Maska Restoring należy do linii produktów odbudowujących, czyli jest idealna do potrzeb moich włosów. Po jej zastosowaniu włosy są gładkie, miękkie, odżywione, łatwo je rozczesać, ładnie błyszczą. Podobają mi się włosy po użyciu tej maski, mają w sobie to coś.


Maska Sendo

LIQUID CRYSTAL FOR HAIR- zabezpieczające serum ciekłe kryształki


  Serum tak jak inne produkty marki umieszczone jest w czarnym opakowaniu. Buteleczka zawiera wygodną pompkę, która dozuje zawartość. Produkt ma płynną konsystencję, jest lekko oleisty i ładny zapach. Serum bazuje na silikonach, a składniki aktywne to: biotechnologiczny olej z awokado, olej pequi, organiczny olej arganowy.


Serum do włosów sendo

  Serum Liquid Crystal nadaje się do zabezpieczania końcówek włosów. Otacza je, zatrzymuje nawilżenie, zapobiega puszeniu, nabłyszcza i ułatwia rozczesywanie. Wystarczy nałożyć dwie pompki na dłonie, rozetrzeć i wmasować we włosy. Serum nie obciąża ich, nie skleja i nie przetłuszcza.


Serum Sendo

  Kosmetyki Sendo zrobiły na mnie dobre wrażenie. Jestem zadowolona z ich działania i efektów, jakie dają. Dużym plusem jest fakt, że: nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego, zawierają 97% składników naturalnych, nie zawierają SLS/SLES i parabenów. Ceny kosmetyków nie są wygórowane, co dodatkowo wpływa na och atrakcyjność. Produkty Sendo dostępne są w drogerii Jasmin.



Znacie markę Sendo?

 



Opaski Sea-band- nowe naturalne rozwiązanie na chorobę lokomocyjną u dzieci

Opaski Sea-band- nowe naturalne rozwiązanie na chorobę lokomocyjną u dzieci

 

  Wspólne podróżowanie to jedna z Waszych rodzinnych tradycji? Coraz częściej plany zwiedzania i korzystania z licznych atrakcji turystycznych krzyżuje Wam złe samopoczucie dziecka? Sprawdź, jak minimalizować ryzyko pojawienia się objawów choroby lokomocyjnej. Poznaj jedną z najskuteczniejszych metod walki z nudnościami podczas podróży.

 

opaska na chorobe lokomocyjną

Jak się objawia choroba lokomocyjna u dzieci i jak jej zapobiegać?


  Kinetoza, zwana popularnie chorobą lokomocyjną, to częsta przypadłość wśród dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Zazwyczaj towarzyszy malcowi „tylko” przez kilka lat, a potem po prostu zanika. Bywa jednak i tak, że powraca w kolejnych okresach życia. Właśnie dlatego warto dobrze ją poznać i wiedzieć, jak hamować jej objawy u własnego dziecka.

  Choroba lokomocyjna to efekt nadmiaru bodźców odbieranych przez wrażliwy i wciąż rozwijający się ośrodkowy układ nerwowy dziecka. Mózg kilkulatka odbiera sprzeczne sygnały wzrokowe i bodźce od błędnika (odpowiedzialnego za równowagę ośrodka w uchu)- w trakcie podróży smyk wcale się nie porusza, za to jego otoczenie się przemieszcza. Co ważne, mózg odnosi takie wrażenie bez względu na środek transportu i cel podróży. Nieważne, czy kierujecie się nad morze autem lub pociągiem, czy jedziecie autokarem w góry, bo symptomy są zawsze podobne. U dziecka może pojawić się zmęczenie lub znużenie i nudności, a nawet wymioty.

 

Jak zmniejszyć objawy choroby lokomocyjnej u dziecka?

 
  Należy zacząć od uspokojenia bodźców odbieranych przez mózg dziecka. Pomóc może posadzenie go nie przy oknie, a jeżeli nie ma takiej możliwości, zasłonięcie szyby, żeby pociecha nie patrzyła na dynamicznie zmieniający się krajobraz. Ważne jest także posadzenie jej przodem do kierunku jazdy.

  Do podstawowych zasad należy również częste zatrzymywanie się i wietrzenie auta czy przedziału w pociągu. Przed podróżą należy zadbać o wesołą atmosferę i podać dziecku lekkostrawny posiłek, tak aby żołądek nie był pusty. Wbrew pozorom głód potęguje odczuwanie nudności i nie zapobiega wymiotom. Jedynym napojem podawanym w trakcie podróży dziecku cierpiącemu na kinetozę może być woda niegazowana. Pomyśl również o ulubionych zabawach i rozrywkach pociechy, które zajmą jej uwagę.

Leki dla dzieci na chorobę lokomocyjną czy skuteczna i bezpieczna akupresura?


  Na wymienionych wcześniej sposobach nie kończą się jednak możliwości zmniejszenia objawów choroby lokomocyjnej u dziecka. Wielu rodziców sięga po tabletki dla dzieci na chorobę lokomocyjną. Ich zaletą jest zazwyczaj szybkie działanie, choć nie u wszystkich zgodne z oczekiwaniami. Poza tym leki otumaniają i sprawiają, że maluchy stają się senne. Kinetoza łagodzona tabletkami może zatem nie tylko pokrzyżować Wasze wakacyjne plany, ale także wykluczyć pociechę z jednodniowych przedszkolnych czy szkolnych wycieczek.


  Ciekawym i sprawdzonym sposobem na hamowanie symptomów choroby lokomocyjnej są specjalne opaski, których działanie oparte jest na akupresurze. Ta metoda wywodząca się z chińskiej medycyny naturalnej podpowiada, że w ciele zlokalizowane są ośrodki, które wskazują na dolegliwości organizmu. Problemy można załagodzić, umiejętnie masując dany punkt. Miejscem odpowiedzialnym za nudności i wymioty jest Nei-Kuan, które znajduje się pomiędzy dwoma głównymi ścięgnami nadgarstka.


  Z mądrości chińskiej medycyny naturalnej postanowiono skorzystać w walce z kinetozą. Nowością na naszym rynku są opaski akupresurowe na chorobę lokomocyjną Sea-Band, (dostępne w różnych wersjach kolorystycznych ) które kupisz m.in. w wielu aptekach w Polsce lub zamówisz przez internet.


  Można je stosować już u trzylatków! Nawet tak małe pociechy będą z radością zakładać je na czas podróży. Opaski Sea-Band dla dzieci możesz kupić w wielu kolorach, czyniąc z nich modny gadżet na wakacje czy wycieczkę. Wystarczy założyć je chwilę przed wyruszeniem w trasę (od 2 do 5 minut), aby skutecznie zapobiec objawom choroby lokomocyjnej.

  Sekret tkwi w unikalnej konstrukcji produktu. Wypustka umieszczona w Sea-Band uciska wspomniany punkt Nei-Kuan, dając niemal natychmiastową ulgę, która trwa tak długo, jak długo dziecko ma opaskę na nadgarstku. Najlepsze efekty przynosi noszenie opasek na obu nadgarstkach.

  Skuteczność działania opasek na chorobę lokomocyjną potwierdzają liczne badania i rekomendacje lekarzy. Od 1990 roku produkt przetestowało 15 tys. pacjentów podczas 140 badań klinicznych. Wśród dzieci aż 88,7% określiło jego działanie jako znakomite. Z opasek Sea-Band korzystają dzisiaj najmłodsi w 50 krajach na całym świecie. Produkt nie jest farmaceutykiem, a jego użytkowanie nie wiąże się z żadnymi skutkami ubocznych. Jest pozbawiony lateksu, dlatego mogą nosić go także mali alergicy. Para opasek Sea-Band zapakowana jest w plastikowy pojemnik, który ułatwia higieniczne przechowywanie.

Opaski Sea-Band są WIELOKROTNEGO UŻYTKU!

  Sprawdź, czy Twoje dziecko również poczuje ulgę. Kup opaski Sea-Band na chorobę lokomocyjną u dzieci. Jeżeli w 100% nie spełnią oczekiwań, możesz skorzystać z gwarancji. Aby otrzymać zwrot gotówki do 50 zł, wystarczy w ciągu 30 dni od dnia zakupu odesłać opaski na adres polskiego przedstawiciela handlowego. Do przesyłki należy dołączyć dowód zakupu i uzasadnienie zwrotu.

  Więcej informacji o opaskach akupresurowych na chorobę lokomocyjną, innych jej zastosowaniach oraz regulamin gwarancji  znajdziesz na www.opaskinanudnosci.pl

 

 

Publikacja reklamowa


 „Teraz cię rozumiem, mamo!”- antologia napisana z okazji Dnia Matki

„Teraz cię rozumiem, mamo!”- antologia napisana z okazji Dnia Matki

 

   Jutro Dzień Matki, wyjątkowy dzień dla każdej kobiety, która jest mamą. Sama jestem mamą i czuję się wtedy inaczej. Ten dzień należy do mnie, dzień, w którym czuje, że jestem kimś szczególnym dla mojej córki. Z okazji Dnia Matki wydawnictwo Muza wydało piękną antologię z opowiadaniami, gdzie główną rolę gra matka- „Teraz cię rozumiem, mamo!”.


Teraz cię rozumiem mamo

  „Teraz Cię rozumiem, mamo!” to antologia przejmujących opowieści o trudnej sztuce bycia matką i córką, sile matczynej miłości oraz potrzebie odbudowania utraconych więzi. Na kartach zbioru nie brakuje także szczerych rozmów i skrywanych latami rodzinnych tajemnic, a wszystko to okraszone jest sporą dozą emocji i wzruszeń.”


Opis antologi na dzień matki

  „Teraz Cię rozumiem, mamo!” to historie pokazujące trudny bycia mamą, problemy, jakie się z tym wiążą i radość, jaką daje macierzyństwo. Każde opowiadanie jest inny, ale każde wywołało we mnie pewne emocje. Myślę, że sam fakt, iż sama jestem matką, dodatkowo wpłyną na moje odczucia względem tych historii. Opowiadania skłaniają do refleksji i pewnych przemyśleń, nakłaniają do spojrzenia na swoją matkę i na jej zachowanie od boku. Przyznaję, że sama nie zawsze zgadzałam się ze zdaniem swojej mamy, ale teraz inaczej widzę niektóre rzeczy. Książka pokazuje, że każda matka jest inna, każda ma inny sposób na wychowanie swojego dziecka i każda popełnia błędy. Opowiadania przedstawiają różne relacje matka-córka, pokazują, że szczerość i zaufanie jest kluczem do dobrych stosunków.

  Tak jak wspominałam, opowiadania są różne, poruszają różnorakie problemy i zachowania matek. Opowiadania zwracają uwagę na: nadopiekuńczości matki względem córki, niesprawiedliwe ocenianie, ukrywanie sekretów, brak wsparcia dla własnego dziecka, podejmowanie nie zawsze słusznych decyzji w imię miłości, fakt, że każda matka była także nastolatką. Wszystko to kręci się wokół relacji, które nie zawsze są zbudowane na trwałych i mocnych fundamentach. Skłaniają, czytelnika do potwierdzenia racji i powiedzenia przez dzieci- Teraz cię rozumiem, mamo.


Teraz cię rozumiem mamo

  Antologia „Teraz cię rozumiem, mamo!” to zbiór ośmiu historii napisanych przez polskie autorki: Magdalena Witkiewicz, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Natasza Socha, Ilona Gołębiewska, Magda Knedler, Małgorzata Warda i Sabina Waszut. Przyznaję, że nie znałam większości z nich i bardzo się cieszę, że dzięki książce je poznałam. Panie stworzyły fantastyczną książkę, dla kobiet w różnym wieku. Dla mnie ta książka jest wyjątkowo piękna, wywołała we mnie prawdziwe wzruszenie, łzy i uśmiech.

  Informacje techniczne:
Tytuł: Teraz cię rozumiem, mamo
Autorzy: Magdalena Witkiewicz, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Natasza Socha, Ilona Gołębiewska, Magda Knedler, Małgorzata Warda i Sabina Waszut.
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 384

  Lubicie czytać historię o relacjach rodzicielskich?

 

 

„Ukochany pacjent”, J. C. Green

„Ukochany pacjent”, J. C. Green

 

    Debiuty literackie zawsze mnie intrygują, świeża osoby wydająca książkę jest dużą zagadką. Nie wiadomo czego się spodziewać, jednak ja zawsze z góry zakładam, że trafię na perełkę. J.C. Green debiutowała na Wattpadzie, jednak nie znam jej książek. Ukochany pacjent zaciekawił mnie opisem, liczyłam na fajny lekki romansik z Panią doktor, a dostałam niesamowitą i zaskakująca historię.


Ukochany Pacjent

  „Przy nim wszystko przestało się liczyć. Był uwodzicielski i seksowny. Był też przyzwyczajony do podziwu oraz posłuszeństwa okazywanych mu na każdym kroku. Był niebezpiecznym gangsterem i właśnie został jej pacjentem.
Jedna decyzja może zmienić całe nasze życie. Niewinnie rzucone spojrzenie, przypadkowy dotyk, zauważony na ulicy mężczyzna albo- jak w przypadku Luizy- niespodziewany pacjent.
To on przywrócił jej radość życia, rozpalił płomień pożądania, otworzył na nowe doznania i jak nikt przedtem, otoczył opieką. To dzięki niemu dowiedziała się kim naprawdę jest. A może jedynie próbowała być taką kobietą, jakiej on pragnął?
Luiza szybko i na własnej skórze przekonała się, że świat nielegalnych interesów, to rzeczywistość, w której nie można ufać nawet najbliższym. Wielkie pieniądze niemal zawsze idą w parze z wielkim rozczarowaniem. Kula przeszywająca jej serce może i nie była prawdziwa, ale powodowała prawdziwy ból. Tą kulą okazał się być on. Leo. Mężczyzna, który miał być tym jedynym i którego kochała do szaleństwa...”


Opis książki Ukochany pacjent

  Luiza jest młodym ambitnym chirurgiem. Mieszka z mężem, który jeździ na wózku. Opiekuje się nim i pracuje, aby zebrać pieniądze na jego leczenie. Obok pracy w szpitalu kobieta pomaga swojemu przyjacielowi Markowi, za co zostaje solidnie wynagradzana. Marek zajmuje się szemranymi interesami, które ściągają na niego i jego przyjaciół kłopoty, a Luiza jest ich lekarzem od zadań specjalnych. Podczas jednej akcji ma uratować szefa Marka- Leo, który został postrzelony. Leo to niebezpieczny mężczyzna, który wciąga Luizę do swojego świata. Czy kobieta odnajdzie się w mafijnym gronie? Co stanie się z jej małżeństwem?

  Ukochany pacjent to uporządkowany chaos- takie określenie przychodzi mi na myśl, gdy myślę o tej książce. Prawdziwy rollercoaster wydarzeń i emocji. Tej książki nie da się przewidzieć do samego końca. Autorka wprowadza nas w labirynt akcji, tajemnic, zagadek, kłamstw, sexu i mafijnych porachunków. Nie spodziewałam się, że dostanę tak dobrą historię. Jestem zaskoczona tym debiutem, pomysł na fabułę świetny. W całości jest kilka niedociągnięć, niektóre rzeczy mogłyby być bardziej rozwinięte i wyjaśnione, ale mimo to jestem zadowolona. Dreszcz emocji, jaki towarzyszył mi przy tej książce, jest niesamowity.


Ukochany Pacjent opinie o książce


  Informacje techniczne:
Tytuł: Ukochany pacjent
Autor: J. C. Green
Wydawnictwo: Muza, Grzeszne książki

 

„Choć czułam się ubezwłasnowolniona, taki stan rzeczy mi na razie odpowiadał. To było jak wakacje od prawdziwego życia.”


  Spotykacie książki, które totalnie Was zaskakują i trudno je odłożyć bez przeczytania do końca?




Nauka pisania i czytania przez zabawę- "Czytam, piszę i bawię się", Carotina

Nauka pisania i czytania przez zabawę- "Czytam, piszę i bawię się", Carotina

  

  Wiele razy powtarzałam i powtarzać będę do znudzenia, że najlepsza nauka to ta przez zabawę. Moja córka jest bystra i szybko „łapie” wszystko od tego, jak i w co się bawić, po naukę różnych rzeczy np. śpiewanie piosenek. Staram się każdego dnia zaskakiwać ją nowymi zabawami, które dodatkowo będą ją czegoś uczyć. Milenka lubi zabawę w szkołę, dlatego jakiś czas temu dostała zestaw do nauki pisania, czytania i poznawania liter z Carotina. Czytam, pisze i bawię się to fantastyczny produkt do zabawy i nauki.


Nauka czytania i pisania

  "Czytam, piszę i bawię się" to zestaw, który pomaga dziecku w nauce liter poprzez graficzny rysunek rzeczy zaczynających się na daną literkę. Uczy pisać, wystarczy specjalnym flamastrem poprawić słowa po śladzie. Flamaster jest zmywalny, więc taka zabawa nie ma końca. Kolejną fajną rzeczą jest układanie zestawu litera-rysunek-napis za pomocą łączenia jak puzzle. Całość zapewnia rozwój manualny, a także pogłębia zdolności w nauce.


Czytam, pisze i bawię sie

  "Czytam, piszę i bawię się" zapewnia fajną zabawę. Moja córka lubi puzzle, więc chętnie łączy ze sobą elementy. Nawet jeśli nie zna danej litery i nie potrafi jej dobrze dopasować do obrazka i napisu, robi to za pomocą kolorów, które zdobią brzegi elementów. Jej ciekawość do poznawania nowych literek i chęć nauki pisania, sprawia, że chętnie sama wyciąga pudełko i zaczyna zabawę. Jestem zadowolona z tego zestawu, na naszym przykładzie mogę potwierdzić, że to zabawka idealna dla małego przedszkolaka.


Jak nauczyć dziecko pisać i czytać

  Marka zabawek Carotina to jedna z lepszych propozycji dla dzieci do nauki i zabawy. W ofercie znajdziemy: różne gry, układanki, puzzle, zabawki. Produkty dostępne są w sklepie Smyk. Myślę, że zbliżający się Dzień Dziecka znajdziecie wiele fajnych propozycji na prezent dla swoich dzieci.


W co najchętniej bawią się Wasze dzieci?



Kolorówka RVB LAB z Topestetic.pl

Kolorówka RVB LAB z Topestetic.pl

 

  Z produktami RVB LAB miałam już styczność i byłam zadowolona z tej znajomości. Teraz trafiły do mnie ich dwa produkty do makijażu: puder wygładzający Smooth Perfection i tusz pogrubiający Extra Volume Mascara. RVB LAB to włoska marka, która słynie z luksusowych kosmetyków i akcesoriów do makijażu.


Kosmetyki RVB LAB

Puder wygładzający Smooth Perfection RVB LAB

  Puder umieszczony jest w prostych kwadratowym opakowaniu. Obudowa jest solidna, mimo że wykonana z plastiku. Opakowanie mi upadło i nic się z nim nie stało. Czarna kasetka skrywa w środku prasowany puder, gąbeczkę i lusterko. Ja akurat mało używam takich gąbeczek, więc na jej temat się nie wypowiem. Preferuję grube i puszyste pędzle do pudru.


Puder wygładzający rvb lab

  Smooth Perfection to puder przeznaczony do każdego rodzaju cery. Ma suchą strukturę, łatwo nabiera się na pędzel. Puder jest bardzo delikatny, lekko pyli. Delikatnie naniesiony na twarz, nadaje jej matowego wykończenia, gruntuje podkład, lekko wyrównuje koloryt, zakrywa mniejsze przebarwienia. Nałożony w dużej ilości, daje efekt pudrowości, mat jest płaski, a suche skórki podkreślone. Należy nakładać go w minimalnej ilości i ewentualnie odłożyć w ciągu dnia. Trwałość jest całkiem dobra, ściera się po ok. 6-7 godzinach w strefie T. Mój kolor to nr 11 i jest idealny do jasnej karnacji.


Podkład matujący

Tusz ekstra pogrubiający Extra Volume Mascara RVB LAB

  Tusz zamieszczony jest w tradycyjnym podłużnym opakowaniu. Kolorystycznie odpowiada kosmetykom marki, klasyczna czerń i białe napisy. Pojemność 14ml. Szczoteczka tuszu ma krótkie i gęsto osadzone włoski, które całkiem dobrze pokrywają rzęsy. Kolor jest mocno czarny. Konsystencja gęsta.


Pogrubiające tusz do rzęs rvb lab

  Extra Volume Mascara to tusz pogrubiający i fajnie w tej roli się sprawdza. Rzęsy stają się grubsze, optycznie jest zwiększona ich objętość, zostają lekko podkręcone. Brakuje mi wydłużenia, dlatego nanoszę tusz trzymają pionowo szczoteczkę i od oka pociągam nią do góry, następnie Normanie poziomo maluję rzęsy. Tym sposobem dodatkowo wydłużam rzęsy i dokładnie je pokrywam. Podoba mi się efekt, jaki powstaje na rzęsach, nie jest przesadzony. Niestety tusz po kilku godzinach się wykrusza i osypuje. Nie używam go, kiedy mam w makijażu spędzić cały dzień, ale na chwilę sprawdza się super.


Tusz do rzęs pogrubiajacy rvb lab

  Moje kolejne spotkanie z marką RVB LAB wypadło pozytywnie. Bardzo polubiłam puder, który umieściłam w kosmetyczce, która skrywa kosmetyki najczęściej używane. Tusz również fajnie się sprawdza, jednak trwałość trochę mu ujmuje. Kosmetyki pochodzą ze sklepu Topestetic.pl.


Kosmetyki RVB LAB


Znacie markę RVB LAB?




„Mój do zapomnienia”, Ewelina Maria Mantycka

„Mój do zapomnienia”, Ewelina Maria Mantycka

 

   Twórczość Eweliny Mari Mantyckiej nie była mi znana, więc kiedy zobaczyłam jej nową książkę, postanowiłam się skusić. Gangi motocyklowe, klub pełen mężczyzn i kobiet, niespodziewane dziecko i zatarg z innym klubem- to wszystko zapowiadało oryginalną historię.


Mój do zapomnienia

„Dawno temu spadająca gwiazda zwiastowała, że niewypowiedziane życzenie mogło się spełnić.
Calvin Dog Bard wybrał klub ponad rodzinę i dopiął swego- został Prezydentem młodszej gwardii Dogs of Hell. Cienka linia pokoju, jaką zawarli z Savage Croupiers, się zacierała, a stary szef Krupierów, Thanaka Doyle, zapadł się pod ziemię. Dziedzictwo Doyle’a- hotel Paradise, królestwo hazardu, mafii i wielkich pieniędzy, zasilające Krupierów- miało zostać przejęte.
Do miasta wróciła Rose Anne Elliot. Cal nie pamiętał córki Lucky’ego, jednego z mechaników w Hell Ride. Kiedy dziewczyna domagała się ochrony klubu nad synem krwi, Calvin zgodził się bez wahania. Nie wiedział, że ta decyzja wszystko zmieni, że kobieta, która urodziła mu syna, sprawi, że jego marzenia znajdą się w zasięgu jego ręki. Rose Anne okaże się jego aniołem, niepotrafiącym pogodzić się z zasadami klubu, a namiętność nadal będzie się między nimi utrzymywała.
Dla Klubu Dogs of Hell nastały trudne czasy- w grę wchodziły duże pieniądze, kasyno i walka o terytorium.”


Mój do zapomnienia Ewelina Maria Mantycka

  Rose Anne wraca do miasta, gdzie się wychowała. Jej ojciec upadł na zdrowiu i kobieta postanawia mu pomóc. Wracając, wywołuje zamieszanie, jest piękna i każdy mężczyzna zwraca na nią uwagę. Największą niespodzianką okazała się informacja, kto jest ojcem dziecka Rose Anne- Natha. Cal jest prezydentem klubu i ojcem chłopca. Nie pamięta swojego zbliżenia z Rose Anne i momentu, kiedy kobieta zaszła w ciąże. Sytuacja jest dla niego trudna, jednak postanawia zająć się rodziną i ją ochronić przed skłóconym klubem Krupierów. Jak potoczą się losy klubu Psów? Czy Rose Anne i Cal stworzą związek?

  Twój do zapomnienia to książka, która sprawia mi trudność w jej opisaniu. Z jednej strony fajny pomysł na fabułę, ciekawe wydarzenia, ale z drugiej słaba realizacja. Po pierwsze w książce jest bardzo dużo bohaterów, trudno spamiętać wszystkie imiona, ksywki i zażyłości między nimi. Pod koniec książki, już nie skupiałam się na bohaterach, a na wydarzeniach. Ciekawe zwroty akcji i zaskoczenia, zbyt szybko były rozwiązane i kończyły się, brakowało mi dłuższych wrażeń i efektu niewiadomej. Nie wszystkie wątki zostały dokładnie przedstawione, nie wiem czego np. dotyczy zatarg z innym klubem. Podobał mi się zażyłość między członkami klub, to jak się bronią i sobie pomagają. Sam związek głównych bohaterów jest bez fajerwerków, nie wiadomo kiedy się zbliżyli do siebie. Mam wrażenie, że całość jest mało dopracowana. Po opisie liczyłam na coś innego. Duży plus za sam pomysł na historię.


Mój do zapomnienia recenzja książki


  Informacje techniczne:
Tytuł: Mój do zapomnienia
Autor: Ewelina Maria Mantycka
Wydawnictwo: WasPos

"Stracone zaufanie boli, a ja straciłam coś więcej niż to. Straciłam niewinne marzenia".


Znacie twórczość tej autorki?



Podkłady Lirene: City Matt, Natura Eco, Krem BB

Podkłady Lirene: City Matt, Natura Eco, Krem BB

 

  Przychodzę dziś do Was z recenzją trzech podkładów do twarzy Lirene. Marka ma w swojej ofercie wiele ciekawych kosmetyków do makijażu. Miałam okazję poznać kilka z nich, jednak na stałe nic nie zagościło w mojej kosmetyczce. Ciągle szukam perełek, które mnie zachwycą i sprawią, że nie będę chciała szukać niczego innego.


Podkłady Lirene

City Matt podkład matujący

  Podkład znajduje się w fajnym opakowaniu z wygodną pompką. Konsystencja jest fajna, taka „wyśrodkowana” nie za gęsta i nie za płynna. Podkład dobrze rozprowadza się na twarzy, jednak trzeba w miarę płynnie go nałożyć, lekko przysycha. Ma lekki pudrowy zapach.


Podkład matujący City Matt

  Podkład City Matt ma całkiem dobre krycie, nakładany punktowo dodatkowo można go stopniować. Nie tworzy efektu maski, nie jest ciężki. Skóra wygląda w miarę naturalnie. Na mojej suchej skórze efekt matu jest dobry, ale jednocześnie szybko się wyciera, już po 3 godzinach strefa te jest lekko starta. Podkład niestety podkreśla suche skórki, noszony dłuższy czas wysusza. Mój kolor 204 natural, mimo że jest drugi w kolejności kolorystycznej jest dość ciemny.


City Matt lirene

Natura Eco podkład rozświetlający

  Podkład zamieszczony jest w tubce, należy go wyciskać. Opakowanie mimo to jest wygodne. Konsystencja jest gęsta, ale łatwo nanosi się na skórę za pomocą pędzla. Nie zastyga na skórze, jest jakby wilgotny.


Naturalny podkład lirene

  Natura Eco to podkład, który daje bardzo ładny efekt rozświetlenia, jednak przy mocniejszym pudrowaniu zanika. Na twarzy wygląda naturalnie, daje taki zdrowy blask. Krycie jest średnie, więc na niedoskonałości czy większe przebarwienia potrzebny jest korektor. Bardzo lubię rozświetlające podkłady, które z reguły są nawilżające, jednak ten podkreśla suche skórki. Jest średnio trwały, wyciera się po ok. 6 godzinach. Mój odcień 320 Light Beige jest jasny, ma naturalny odcień, niestety po czasie ciemnieje.


Natura eco podkład lirene

Krem BB wyrównujący koloryt

  Krem umieszczony jest w czarnej matowej tubie. Opakowanie proste i wygodne. Konsystencja jest gęsta i aksamitna, ale szybko zastygająca.


Krem bb lirene

  Krem BB łatwo rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, dlatego wymaga sprawnego nałożenia. U mnie dobrze sprawdza się nakładanie go palcami. Krem wyrównuje koloryt, lekko zastyga na skórze i nadaje jej delikatnego matowego wykończenia. Krycie jest delikatne, na co dzień się sprawdzi. Mój odcień 02 Naturalny jest w miarę jasny, aktualnie ciut za ciemny, ale latem przy opalonej skórze będzie dobrze wyglądał.
Lirene krem bb

  Produkty do twarzy Lirene niestety średnio się sprawdziły. Trudno mi powiedzieć czy to efekt nie do końca dopracowanych formuł, czy moja kapryśna cera. Mając suchą cerę, muszę odpowiednio dobierać podkłady, stosować nawilżające krem jako bazę. Myślę, że przy skórze normalnej, mieszanej czy tłustej efekty tych podkładów byłby całkiem inne. Dlatego osoby z taką cerą mogą je sprawdzić, a z suchą może lepiej niech poszukają czegoś innego. Podkłady dostępne są w drogeriach, np. Jasmin.



Znacie podkłady Lirene?




Copyright © Anszpi blog , Blogger