Paleta cieni do powiek Eyeshadow Palette BRUSH UP! BY MAXINECZKA

 (Wpis reklamowy)

 

   Piękna paleta stworzona przez Maxineczke wraz z Brusy Up! to małe cudo, które znalazłam w pudełku Pure Beauty Royalty#13. Zauroczona kolorami z przyjemnością wykonałam kilka makijaży i dzięki temu poznałam możliwości tej palety, którymi się z Wami chce podzielić.




  Paleta to średniej wielkości kasetka, która skrywa w środku 14 cieni i lusterko. Paleta jest solidnie wykonana, ma piękny burgundowy kolor ze złotymi elementami ozdobnymi, co sprawia, że całość wygląda elegancko i gustownie.




  Połowa cieni jest matowych, a druga połowa błyszczących. Dwa najjaśniejsze odcienie mają powiększoną wielkość, dzięki czemu jako kolory bazowe na dłużej wystarczą. Cienie połączone są w pary, jest to podpowiedź jak można, je używać tworząc szybki i efektowny makijaż. Łączymy mat i błysk i mamy super kolorowy makijaż. Kolory pozwalają wykonać makijaż dzienny, jak i wieczorowy, chociaż na pierwszy rzut oka paleta wydaje się mocno kolorowa.




  Cienie matowe opisane numerem 1-6 są dość dobrze napigmentowane. Na ręce widzicie przejechanie jeden raz opuszkiem palca, może nie do końca to widać, ale wierzcie, że one mają moc. Cienie stanowią bazę makijażu, a wypełnia go blask, cieni błyszczących. Struktura cieni jest prasowana, sucha, ale nie osypują się. Łatwo się nimi pracuje, szybko się blendują i łączą bez robienia plam.




  Cienie błyszczące nr 7-14 to iskrzące multichromy, czyli ich kolor zmienia swój odcień pod względem padania światła. Blaski cieni są piękne i mega napigmentowane, nie trzeba ich budować, bo już po pierwszej warstwie dają mocny efekt. Im mniej, tym lepiej tak naprawdę, grubsza warstwa cieni wygląda ciężko. Cienie błyszczące mają bardziej wilgotną foliową konsystencję, szybko „przyczepiają” się do powieki i długi czas utrzymują. Bardzo dobrze nakłada mi się je palcami (jeśli nakładam na całą powiekę), ciepło dłoni ułatwia aplikację.




  Paleta Maxineczki skradła moje serce. Podoba mi się połączenie kolorystyczne, jednak nie każdy odcień jest „mój”. Ta paleta pozwala na szaleństwo, ale także na wykonanie zwykłego prostego makijaż w beżowym stylu, który lubię najbardziej. W pełni kupiły mnie odcienie multiwymiarowe, to są cuda. Maty zrobiły na mnie mniejsze wrażenie, być może to kwestia upodobań. Ogólnie mówiąc super paleta, jakość na wysokim poziomie.

Jak się Wam podoba?

1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger