Dzień Chłopaka- co kupić na prezent?

Dzień Chłopaka- co kupić na prezent?

 

  Każdego dnia obchodzimy jakieś święto. Dziś jest to Dzień Chłopaka, więc obdarowujemy prezentami naszych panów. Jest to fajny pretekst, aby podarować swojemu mężczyźnie jakiś upominek. Mój mąż woli Dzień Mężczyzny, nie jest już nastolatkiem, a to święto bardziej pasuje dla młodych panów. Uważam, jednak że miło mu będzie dostać jakiś prezent i taki dostanie. Dla Was mam propozycje prezentów.

 

preznety dla chłopaka

Propozycje na prezent na Dzień Chłopaka:

 

· Kosmetyki- najbardziej popularny i łatwo dostępny prezent to kosmetyki. Panowie nie lubią stosować przesadnie kosmetyków i dbać o siebie jak kobiety, ale każdy z nich sięga po produkty do mycia ciała, pielęgnacji włosów czy brody. W sklepie pomadziarz.pl znajdziecie spory wybór takich produktów dla panów. Mój mąż ma falowane włosy i nie układają się po jego myśli, dlatego zainteresowały mnie pomady do włosów. Może dzięki nim jego fryzura stanie się ujarzmiona i nie będzie narzekał. 


· Perfumy- jeśli dobrze znamy gust naszych panów i wiemy jakie zapachy lubią, warto wybrać perfumy. Osobiście często stawiam na ten prezent, nie uważam, że jest oklepany i nudny. Panowie chcą podobać się swoim paniom, a zapach jest ważny. Każda z nas chce, aby jej mężczyzna ładnie pachniał. 

 

· Narzędzia- większość mężczyzn lubi prace w garażu i majsterkowanie. Ważne jest, aby mieli wtedy dostęp do narzędzi, które ułatwią im tę czynność. Warto zatem postawić na nowy zestaw śrubokrętów, urządzeń, czy gadżetów.


· Scyzoryk- nastolatkowie ucieszą się z męskiego gadżetu, jakim jest scyzoryk. Warto wybrać model z wieloma akcesoriami, który może okazać się przydatny w wielu sytuacjach. Dobrze wyposażony scyzoryk zawiera: nożyk, piłkę, nożyczki, otwieracz do butelek i puszek, pilnik, śrubokręt, korkociąg, dziurkacz. Dodatkowo można zlecić wykonanie graweru i personalizacji co dodatkowo ucieszy obdarowanego.


· Słuchawki- muzyka stała się naszych codziennym kompanem. Młodzi mężczyźni lubią jej ciągle słuchać, dlatego słuchawki to idealny pomysł dla fanów głośnej muzy. Dzięki nim będą mogli wszędzie słuchać ulubionych utworów, nie przeszkadzając osobom w swoim otoczeniu. 


· Karta zakupowa- jeśli brakuje nam pomysłu na prezent, bo nasz chłopak ma już wszystko lub ciężko trafić w jego gust, warto postawić na bon zakupowy. Taki bon oferuje większość sklepów, wystarczy wybrać z odpowiednim asortymentem i zamówić  kartę zakupową. Chłopak sam wybierz to, co mu się spodoba i na pewno będzie zadowolony.


· Słodycze- uważam, że  mężczyźni są jak dzieci, dlatego do prezentu zawsze dodaje słodycze. Mój mąż to wielki łakomczuch i czasem czekoladki cieszą go bardziej niż inny upominek.

 Każdy chłopak/mężczyzna jest inny, ma inne upodobania i lubi inne rzeczy. Uważam, jednak że moje propozycje prezentów sprawdzą się u większości. To uniwersalne rzeczy, ale najbardziej przydatne. Z doświadczenia wiem, że mężczyźni cieszą się z prostych prezentów, a nie kurzołapów. 



Jakie prezenty dajecie swoim chłopakom/mężom?

 

 


 

 



Jak powinien być dobrze dopasowany biustonosz?

Jak powinien być dobrze dopasowany biustonosz?

 

   Natura obdarzyła mnie dużym biustem. Jako nastolatka cieszyłam się rozmiarem 70C, a dziś jest to aż 85F. Duży rozmiar potrafi przynieść sporo problemów przy wyborze biustonosza i dopasowaniu go do ciała. Niejednokrotnie miałam źle dobrany rozmiar, co powodowało, że biust wyglądał na zwisający, miseczki nie były dopasowane do wielkości piersi, bolał mnie kręgosłup. Dziś już wiem, jak ma leżeć dopasowany biustonosz i jak powinnam go wybierać. Chętnie podzielę się z Wami zasadami, które powinny być zachowane, jeśli chcemy mieć dobrze dobrany biustonosz.

 

jak dobrać biustonosz


Zasady dobrze dopasowanego biustonosza:

  Pierś wypełnia całą miseczkę biustonosza- jeśli biust wystaje poza biustonosz to znak, że jest on za mały, jeśli natomiast to biustonosz odstaje od piersi, jest za duży. Często ten problem pojawia się przy nierównych piersiach, wtedy dopieramy biustonosz do tej większej.
  Dolna część biustonosza przylega do ciała- jeśli biustonosz nie znajduje się pod biustem, nachodzi na pierś i ją uciska to znak, że obwód jest za duży.
  Ramiączka nie wrzynają się w ramiona- jeśli szelki biustonosza wrzynają się w ramiona i zmieniają jego kształt, są zbyt krótkie, jeśli są luźne należy je skrócić. Dobrze dopasowana długość ramiączek powinna być dopasowana do ciała, nie uciskać i pozostawiać odbitego śladu.
  Biustonosz znajduje się na tej samej wysokości- dobrze dobrany biustonosz powinien znajdować się na tej samej wysokości z przodu i z tyłu. Jeśli przesuwa się do góry lub na dół, nie trzyma dobrze piersi, zazwyczaj jest tak, gdy mamy zbyt szeroki obwód.
  Odwód przylega gładko do ciała- dobrze dobrany obwód zapewnia odpowiednie podtrzymanie biustu i to on odpowiada za jego utrzymanie, nie szelki. Jeśli mamy dobrze dobrany odwód biustonosza nie będzie się przemieszczał i nie będzie się odpinał. Łatwo można sprawdzić czy odwód jest dobry, odciągając go od pleców, wtedy nie powinien się naciągnąć na więcej jak 5cm.
  Mostek nie odstaje od ciała- środek biustonosza pomiędzy miseczkami musi przylegać do ciała pomiędzy piersiami.
  Fiszbiny przylegają do ciała- jeśli dół biustonosza (koronka) odstaje od ciała to znak, że miseczka jest za mała.

 

jak dobrać stanik

  Znając powyższe zasady, odpowiednio dopasujesz biustonosz i sprawdzisz, czy te, które już masz są dobre. Skończy się ból kręgosłupa, ból piersi, dyskomfort. Jeśli jednak nadal masz problem z dobraniem odpowiedniego rozmiaru, warto udać się do brafitterki lub skorzystać z doradców online. Osobiście podoba mi się opcja „kalkulatora”, który po podaniu odpowiednich danych sprawdza jaki rozmiar powinniśmy mieć. Dzięki takiemu rozwiązaniu dobrałam idealny rozmiar dla siebie, wcześniej miałam za mała miseczkę, a za duży obwód. Teraz nie mam problemy z wybraniem biustonosza dla siebie, nie ważne czy jest to bralette, minimiser, full-cup, semisoft, padded czy biustonosz zapinany z przodu. Pamiętajcie, że bielizna damska ma być nie tylko wygodna, powinna też ładnie wyglądać. Dzięki niej kobieta czuje się piękna i pewna siebie.







Makijaż oczu z Pixi Beauty

Makijaż oczu z Pixi Beauty

 

 

   Marka Pixi co jakiś czas wysyła fantastyczne paczki dla swoich ambasadorek. Mam to szczęście do nich należeć. Poznaje w ten sposób fajne kosmetyki do pielęgnacji i makijażu, a następnie dziele się z Wami swoimi spostrzeżeniami na ich temat. Dziś przychodzę z recenzją produktów do makijażu oczu.

 

pixi beauty

Tusz do rzęs Large Lash Pixi


  Mascara umieszczona jest w pastelowym zielonym opakowaniu ze złotymi napisami. Opakowanie nawiązuje wyglądem do marki, lubię ich kolor bazowy. Pojemność opakowania to 13ml, więc jest to duże opakowanie i na długo wystarcza.

 

Tusz do rzęs Large Lash Pixi

  Tusz ma sporej wielkości szczoteczkę i nabiera dużą ilość produktu. Przed rozpoczęciem malowania rzęs warto ją delikatnie obetrzeć i usunąć nadmiar tuszu. Gęste igiełki nakładają równomiernie tusz na rzęsy, tym samym nadając im piękny czarny kolor. Mascara ładnie wydłuża włoski, pogrubia i uwydatnia spojrzenie. Po kilku godzinach jednak osypuje się i robi efekt pandy wokół oczu, co nie koniecznie mi odpowiada. Na krótki czas tusz sprawdza się dobrze, ale jeśli chcecie nosić go cały dzień wymaga poprawek. Dobrze się zmywa, nie powoduje zaczerwienienia i pieczenia oczu.

 

Tusz do rzęs Large Lash Pixi

Cienie w kredce Endless Shade Stick Pixi


  Cienie w sztyfcie dostępne są w sześciu kolorach, ja mam je w dwóch. Opakowanie jest proste i klasyczne, cień jest wysuwany. Zawiera 1,5g produktu. Struktura cieni jest miękka, ale nie rozsypuje się w trakcie malowania. Kredki nie wymagają strugania.

 

Cienie w kredce Endless Shade Stick Pixi

  Kredki świetnie nadają się do szybkiego makijażu, wystarczy kreseczka na powiece i wygląd oka od razu się zmienia. Cienie równomiernie się rozprowadzają i trzymają skóry. Nie rozmazują się i nie ścierają, po kilku godzinach noszenia bez bazy zbierają się w załamaniach.

 

Cienie w kredce Endless Shade Stick Pixi

 

Cienie w kredce Endless Shade Stick Pixi

  Moje odcienie to:
Matte Cocoa- ciemny kakaowy kolor w macie
Copper Glaze- ciepły orzech z brokatem


Mieliście okazję używać kosmetyków do makijażu oczu Pixi?

 

 

 ***

  Kochani szukacie sposobu na miłe spędzenia czasu i odstresowanie? Polecam zabawę w projektowanie 3d. W ostatnim czasie poświęcam czas na kreatywne rozwijanie wyobraźni i projektowanie wnętrz. To ciekawe doświadczenie, jednak nie zawsze łatwe. Często mam problem z dopasowaniem wszystkich mebli do siebie. Stół to salonu bywa prawdziwym wyzwaniem. Mebel ten powinien pasować do stylu pomieszczenia, być ładny ale także funkcjonalny.

 

 

 


 



Czytaj dziecku „Mądre opowieści”

Czytaj dziecku „Mądre opowieści”

 

 

   Jako mama przekonałam się, jak czytanie wpływa na rozwój dziecka. Czytałam swojej córce od początku, jeszcze jak była niemowlakiem. Większość jej książeczek znam na pamięć tak jak ona sama. Mam nadzieję, że przełoży się to na jej przyszłość. Od kilku tygodni w naszej domowej biblioteczce malucha znajdują się Mądre opowieści z wydawnictwa Wilga.

 


  Mądre opowieści to seria książeczek, które niosą w sobie przesłanie. Każda z nich mówi o ważnych rzeczach takich jak miłość, przyjaźń, pomoc, emocje. Treść bajek uczy i pomaga poznawać świat. W naszej kolekcji znajduje się 7 książek: Wielka podróż małego ptaszka, Wielki dzień małej króliczki, Morze opowieści, Magiczny słoik, Małpka wiercipiętka, Zaginiona księgarnia, Dom na górze. Książeczki są w twardej oprawie, ozdobione pięknymi ilustracjami. Nie ma w nich dużo treści, czcionka jest duża i szybko się je czyta.

Wielka podróż małego ptaszka


  Mały ptaszek w trakcie lotu ze swoim stadem rani się w skrzydełko. Przez uraz nie może dalej lecieć i musi się zatrzymać. Ląduje w lesie, gdzie poznaje jelonka. Zwierzęta zaprzyjaźniają się i razem wyruszają na poszukiwanie stada ptaszka. Ich wspólna podróż okazuje się być pełna przygód i niespodzianek, co zbliża zwierzaki do siebie. Czy ptaszek odnajdzie swoją ptasią rodzinę?

 

Wielka podróż małego ptaszka


Małpka Wiercipiętka


  Mała mapka mieszka w dżungli, gdzie emanuje wielką energią. Małpka chce się bawić, ciągle skacze po drzewach i jest głośna. Inne zwierzęta czują się zmęczone jej zachowaniem i nie chcą się z nią przyjaźnić. Małpka zmieniła swoją miejscówkę, ale jest tam całkiem sama. Pewne zdarzenie sprawiło, że zwierzęta w lesie są zagrożone i tylko małpka może im pomóc. Czy uda się jej ocalić zwierzaki? Czy leśne zwierzęta polubią ruchliwą małpkę?

 

Małpka wiercipiętka


Zaginiona księgarnia


  Milly bardzo lubi książki. Chodzi do księgarni pani Minty, która organizuje czytanie bajek dla dzieci. Zna się na książkach i potrafi doradzić co wybrać. Pewnego dnia księgarnia zostaje zamknięta i nikt nie wie, co się stało. Milly boi się, że straci kontakt z panią Minty, a jej ulubiona księgarnia przestanie istnieć. Czy dziewczynka dowie się, co się stało i dlaczego księgarnia jest zamknięta?

 

Zaginiona księgarnia


Wielki dzień małej króliczki


  Mała króliczka się nudzi i nie ma z kim się bawić. Postanawia pomóc dziadkowi w załatwieniu kilka spraw. Wyruszają przez łąkę i las, gdzie spotykają znajomych- kreta, jeża, wiewiórkę. Dziadek Wielki Królik pomaga wszystkim w potrzebie. Pokazuje tym małej króliczce jak ważna jest pomoc innym.

 

Wielki dzień małej króliczki


Morze opowieści


  Ania lubi odwiedzać swojego dziadka, który opowiada jej różne historie. Dom dziadka skrywa wiele przedmiotów z przeszłości. Każdy przedmiot wiąże się z pewną opowieścią, którą poznaje dziewczynka. Ania postanawia przygotować niespodziankę dla dziadka i o pomoc prosi dorosłych. Jakie historie poznała dziewczynka? Czy niespodzianka dla dziadka się udała?

 

Morze opowieści

Magiczny słoik


  Maciek idzie do nowej szkoły, robi to niechętnie, bo się boi. Chłopiec chciałaby cofnąć czas i zmienić pewne wydarzenia. W szkole poznaje Malinkę, dziewczynka chce się z nim zaprzyjaźnić. Jednak on jest zamknięty w sobie i nie chce zawrzeć nowej znajomości. Pewnego dnia Malinka daje Maćkowi magiczny słoik, który wszystko zmienia. Czy chłopiec przełamie niechęć i zaakceptuje nową szkołę? Co znajduje się w magicznym słoiku?

 

Magiczny słoik


Dom na górze 


  Yasmeen znajduje w dżungli niedźwiadka. Dziewczynka boi się, że mieszkańcy miasteczka nie zaakceptują zwierzaka. Wkrótce budują płot, który odgrodzi miasteczko od tego co nieznane. Dziewczynka z Gwizdkiem (niedźwiadkiem) postanawiają znaleźć inne miejsce do życia. Wyruszają w świat i spotykają ludzi, którzy także szukają swojego miejsca na ziemi. Czy uda im się znaleźć swój dom?

 

Dom na górze

  Seria Mądre Opowieści to niesamowite książeczki z przekazem. Pięknie pokazują różne problemy i sposoby jak je rozwiązać, jak ważna jest wzajemna pomoc, przyjaźń, empatia. Historie mają przesłanie, warto po przeczytaniu książeczek porozmawiać o nich z dzieckiem. Zapytać, czy rozumnie historię, pokazać co ona uczy i jaki jest morał.



Czytacie dzieciom?

 

 


 

 



Pielęgnacja ciała z kosmetykami Zielone Laboratorium

Pielęgnacja ciała z kosmetykami Zielone Laboratorium

 

 

   Zielone Laboratorium to marka, która bardzo szybko mnie do siebie przekonała. Miałam okazję poznać kilka produktów i każdy z nich zrobił na mnie dobre wrażenie. Kosmetyki do pielęgnacji ciała pozwalają w przyjemny sposób zadbać o siebie i się zrelaksować. Poznajcie żel do mycia ciała, peeling do ciała i mleczko do ciała.

 

zielone laboratorium

Energetyzujący żel do mycia żurawina i jabłko 


  „Żel do mycia ciała o delikatnej formule. Dzięki zastosowaniu łagodnych i naturalnych środków myjących nie wysusza skóry. Zawarty sok z jabłek bogaty w prowitaminę A, witaminę B1, B2, B6,C,E oraz sole mineralne doskonale regeneruje naskórek, łagodzi podrażnienia, wygładza oraz rozjaśnia. Olej słonecznikowy odbudowuje naturalną barierę hydrolipidową, działa antyoksydacyjnie oraz przeciwzapalnie. Dodatkowo drobinki żurawiny poprawiają napięcie skóry oraz zwiększają jej jędrność. Żel znakomicie energetyzuje naskórek, oczyszcza go oraz pozostawia skórę gładką i jedwabiście miękką.”

 

Energetyzujący żel do mycia żurawina i jabłko

  Że mieści się w plastikowym opakowaniu o pojemności 250ml. Jego konsystencja jest bardzo ciekawa, niby struktura przypomina żel, ale jest lekko ciągnący, trochę jak kisiel. W żelu zatopione są drobinki żurawiny, jest ich sporo. Produkt ma obłędny zapach, słodki i klimatyczny. Czuć aromat jabłek i żurawiny, to połączenie od razu przypomina mi ciasto.

 

Energetyzujący żel do mycia żurawina i jabłko

  Żel do mycia dobrze spisuje się w oczyszczaniu ciała. Delikatnie się pieni, myje skórę i odświeża. Myślałam, że drobinki żurawiny sprawdzą się jako peeling, ale są delikatne i dają efekt fajnego masażu. Nie usuną martwego naskórka.

Wygładzający peeling do ciała marchewka i płatki owsiane


  „Peeling o działaniu odżywczym i wygładzającym. Zawarte oleje: słonecznikowy, marchwiowy i oliwa z oliwek intensywnie nawilżają i natłuszczają naskórek, zwiększają elastyczność, a także poprawiają jego koloryt. Drobinki soli dokładnie usuwają ze skóry martwy naskórek. Płatki owsiane łagodzą podrażnienia, nawilżają skórę oraz opóźniają procesy starzenia. Dodatek cynamonu działa rozgrzewająco, pobudza metabolizm komórkowy, dzięki czemu wpływa na redukcję cellulitu. Skóra w efekcie staje się wygładzona, odżywiona, a koloryt i struktura naskórka zostaje wyrównana.”

 

Wygładzający peeling do ciała marchewka i płatki owsiane



  Peeling umieszczony jest w słoiczku, który mieści 350g produktu. Scrub ma piękny kolor, jest to taki nasycony żółty. Sam wygląd wprowadza obłęd, a jeśli dodamy do tego cynamonowy zapach to już bajka. Peeling ma gęstą konsystencję, drobinki soli są dość grube.

 

Wygładzający peeling do ciała marchewka i płatki owsiane


  Peelingi to moje uzależnienie, jeśli bym mogła używała bym ich codziennie. Uwielbiam gładkość skóry i taką „odnowę” po użyciu dobrego zdzieraka. Ten peeling to petarda, jest mocny. Sól powoli się rozpuszcza jest twarda i mocno usuwa martwy naskórek i oczyszcza skórę. Po masażu skóra jest bardzo miła w dotyku, gładka, zwiększa się jej jędrność, nawilżona i odżywiona. Peelingi, które dodatkowo pielęgnują skórę są bardzo fajne, a ten do nich należy. Dodatkowym plusem jest wyrównanie koloru skóry i nadanie jej delikatnej poświaty. Odpowiada za to olej marchwiowy.

Mleczko do ciała kokosowe


  „Mleczko o lekkiej i delikatnej formule idealne do codziennej pielęgnacji skóry ciała. Obecny olej kokosowy doskonale zmiękcza naskórek, chroni przed jego przesuszeniem, zapobiega przed utratą jędrności, działając na niego uelastyczniająco, przeciwzmarszczkowo i wygładzająco. Olej jojoba dostarcza maksymalnej dawki odżywienia, reguluje poziom natłuszczenia skóry oraz wzmacnia naturalną barierę hydrolipidową. Witamina E działa antyoksydacyjnie oraz odbudowująco na strukturę naskórka, natomiast dodatek olejku cynamonowego rozgrzewa i pobudza skórę, wykazując właściwości antycellulitowe. Unikalna formuła z delikatnym zapachem kokosa i cynamonu dostarczy odprężenia i sprawi, że skóra będzie zadbana niczym po zabiegu SPA!”

 

Mleczko do ciała kokosowe


  Mleczko znajduje się w plastikowej buteleczce. Brakuje mi pompki, która ułatwiała by stosowanie produktu. Mając śliskie dłonie od mleczka opakowanie mi wypadło nie raz. Mleczko ma lejącą i rzadką konsystencję , dobrze rozprowadza się na skórze. Zapach mnie zaskoczył, nie lubię typowych słodkich kokosowych aromatów, ale tutaj jest fajnie wyważony z nutką cynamonu.

 

Mleczko do ciała kokosowe

  Mleczko kokosowe szybko się wchłania, nie bieli skóry, nie pozostawia tłustej warstwy. Produkt nawilża skórę, ale nie jest to mocne nawilżenie, takie na średnim poziomie. Skóra staje się gładka, miękka, przyjemna w dotyku i pachnie jak ciasteczko. Produkt jest wydajny, wystarczy niewielka ilość do pokrycia ciała.

 



  Kosmetyki Zielone Laboratorium wspierają fundację VIVA, która przeznacza 5% ze sprzedaży na rzecz bezdomnych zwierząt. Uważam, że to bardzo fajny gest ze strony marki i warto w ten sposób przyczynić się do pomocy. Kosmetyki Zielone Laboratorium znajdziecie w sklepie Topestetic.pl. Możecie także skorzystać z darmowych porad i konsultacji z kosmetologiem, który pomoże wybrać odpowiednie produkty. 



Znacie Zielone Laboratorium? Sięgacie po nasze polskie kosmetyki?

 

 


 

 



Pielęgnacja twarzy kosmetykami ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Pielęgnacja twarzy kosmetykami ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

 

 

  Śluz ślimaka w kosmetyce stał się bardzo popularny. Sama chętnie sięgam po produkty z tym składnikiem. Jego działanie jest bardzo rozległe: nawilża, wygładza zmarszczki, eliminuje blizny i rozstępy, regeneruje, łagodzi stany zapalne i podrażnienia, rozjaśnia przebarwienia, leczy trądzik i zapewnia zdrowy wygląd skóry. Korzystając z dobrodziejstw śluzu ze ślimaka poznałam zestaw do pielęgnacji twarzy z Sekretne Spa.

Sekretne Spa kosmetyki ze śluzem ślimaka

  Zapoznając się z liną Sekretne Spa wybrałam dla siebie 5 produktów: peeling, serum, krem, maseczka, krem pod oczy. Kosmetyki mają wspólną schludną szatę graficzną. Umieszczone są w kartonikach, na których znajdują się wszelkie informacje dotyczące danego produktu. 


Aktywny peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


   „Aktywny peeling enzymatyczny  przeznaczony do pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu. Zawiera naturalną solankę ze źródła Uzdrowisko Kołobrzeg S.A. Bogata, specjalnie opracowana receptura oparta na wyjątkowym połączeniu składników aktywnych by doskonale pielęgnować skórę. Regularne stosowanie peelingu zmiękcza i złuszcza zrogowaciały naskórek. Usuwa zanieczyszczenia, nawilża, wygładza skórę. Doskonale ujędrnia i pobudza skórę do regeneracji, pozostawiając uczucie świeżości i jędrności.”

 

Aktywny peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

   Bardzo lubię peelingi enzymatyczne, najlepiej się sprawdzają na mojej suchej skórze. Ten produkt spisał się doskonale i cieszę się, że go poznałam. Peeling ma postać delikatnego puszystego kremu. Przyjemnie rozprowadza się na skórze, a następnie zmywa. Po ok. 10 minutach usuwam peeling za pomocą myjki. W tym czasie martwy naskórek zostaje rozpuszczony i usunięty, skóra jest oczyszczona, wygładzona i miękka.

 

Aktywny peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Aktywne serum ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  „Aktywne serum ze śluzem ślimaka wzbogacone o naturalną solankę ze źródła Uzdrowisko Kołobrzeg S.A. Regularnie stosowane wpływa korzystnie na elastyczność i jędrność skóry. Pozostawia uczucie: długotrwałego nawilżenia, zregenerowanej skóry twarzy. Niweluje istniejące zmarszczki. Eliminuje uczucie przesuszonej skóry oraz poprawia jej koloryt. Serum ma postać żelu, dobrze się rozprowadza i wchłania. Pozostawia uczucie: gładkości i miękkości.”

 

Aktywne serum ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

  Serum do twarzy jest produktem, dopełniającym działanie kremu. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tego kroku. Nakładam go po myciu twarzy i zastosowaniu toniku. Serum ze śluzem ślimaka umieszczone jest w szklanym słoiczku, jego konsystencja jest żelowa. Nakładając go na skórę czuć delikatny chłodek i ukojenie. Serum dobrze się wchłania, jednak pozostawia lekką lepką powłoczkę, która znika po nałożeniu kremu. Serum nawilża skórę, sprawia że jest ona gładka, miękka i przyjemna w dotyku.

 

Aktywne serum ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Aktywny krem ze śluzem ślimaka do twarzy Sekretne Spa


  „Aktywny krem wzbogacony m.in. o śluz ze ślimaka, kolagen z elastyną, olej arganowy i olej kokosowy. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu, na dzień i na noc. Regularnie stosowany intensywnie nawilża skórę twarzy, wspomaga jej regenerację. Odżywia, pozostawia uczucie gładkości i miękkości. Napina oraz wygładza skórę twarzy. Wpływa korzystnie na jej elastyczność i jędrność. Pielęgnuje, wyrównuje koloryt skóry. Sprawia, że zmarszczki stają się mniej widoczne. Delikatnie natłuszcza oraz eliminuje uczucie przesuszonej skóry.”

 

Aktywny krem ze śluzem ślimaka do twarzy Sekretne Spa


  Krem tak jak serum znajduje się w słoiczku. Konsystencja jest gęsta i zbita, na twarzy gładko się rozprowadza. Krem jest bardzo wydajny, mimo, że nigdy nie używam minimalnej ilości i nakładam go również na szyje i dekolt. Krem wieczorem nakładam na serum, rano na sam tonik. Skóra po zastosowaniu jest gładka, miękka, przyjemna w dotyku, nawilżona i odżywiona.

 

Aktywny krem ze śluzem ślimaka do twarzy Sekretne Spa


Aktywna maseczka ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  „Aktywna maseczka do pielęgnacji skóry twarzy i szyi, o lekkiej kremowej konsystencji. Wzbogacona m.in. o śluz ze ślimaka, olej jojoba, niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, NMF oraz kolagen z elastyną. Pielęgnuje, intensywnie nawilża skórę oraz wspomaga jej regenerację. Regularnie stosowana wygładza, działa napinająco na skórę twarzy. Zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek. Poprawia koloryt oraz kondycję skóry, staje się ona świeża i bardziej promienna. Pozostawia uczucie gładkości, miękkości.”

 

Aktywna maseczka ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

  Maseczka jest moim ulubieńcem z tego zestawu. To mój hit i jestem przekonana, że do niej wrócę. Konsystencja maseczki jest aksamitna, gęsta i treściwa. Świetnie rozprowadza się na skórze i automatycznie dostarcza jej dawkę odżywienia, nawilżenie, wygładzenie, napięcie i elastyczność. Bardzo często używam tej maseczki, zwłaszcza, że jej się nie zmywa. Dobrze sprawdza się pod makijaż.

 

Aktywna maseczka ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Aktywny krem pod oczy ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  „Aktywny krem przeznaczony do pielęgnacji skóry pod oczami. Wzbogacony m.in. o śluz ze ślimaka, olej arganowy, olej jojoba, olej macadamia oraz kolagen z elastyną. Intensywnie nawilża, pielęgnuje, chroni skórę przed wysuszeniem. Regularnie stosowany zmniejsza widoczność zmarszczek, zdecydowanie wygładza skórę. Wspomaga regenerację, poprawia jej elastyczność i jędrność. Staje się ona miękka, delikatna w dotyku. Przywraca świeżość skórze wokół oczu, pozostawia ją promienną.”

 

Aktywny krem pod oczy ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

  Krem pod oczy to ostatni punkt pielęgnacji mojej twarzy. Okolice oczu pokazują bardzo często zmęczenie i upływający czas. Mam suchą skórę i wokół oczu widać to mocno, ta skóra jest mało elastyczna, pokryta drobnymi zmarszczkami. Wiem, że trudno te zmarszczki usunąć, ale można zatrzymać ich „rozwój”. Krem dobrze nawilża, wygładza skórę, napina i odżywia.

 

Aktywny krem pod oczy ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  Seria, którą Wam przedstawiłam dobrze się u mnie sprawdziła. Stosując ją ok. miesiąca zauważyłam poprawę w wyglądzie skóry. Zazwyczaj zmieniając pielęgnację na 1-2 dni odpuszczam praktycznie kosmetyki pielęgnacyjne i pozwalam skórze „odpocząć”. W ten sposób widzę jaka ona jest bez pielęgnacji i jak się zmienia podczas stosowania nowych produktów. Skóra twarzy to narząd, który przechodzi transformacje, dlatego mój czas na sprawdzenie kosmetyku to właśnie miesiąc, wtedy mogę ocenić działanie. Kosmetyki Sekretne Spa oceniam bardzo dobrze, jeden minus to zaczerwienienie skóry, które trwa ok. 15 minut i mija. Nie zraziło mnie to i stosowałam te kosmetyki, ponieważ dobre efekty mnie przekonały. 



  Lubicie kosmetyki ze śluzem ślimaka?

 

 


 



"Toksyczna miłość", K. A. Zysk

"Toksyczna miłość", K. A. Zysk

 


   Każdy z nas szuka prawdziwej szczęśliwej miłości. Niestety nie każdy ją odnajduje. Zdarza się także miłość toksyczna, która zamiast dawać szczęście rani. Taką miłość otrzymała bohaterka książki „Toksyczna miłość” K. A. Zysk. Jest to książka, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Chwila czytania i znajdziesz się w brutalnym i chorym świecie.

 

toksyczna miłość ka zysk

  „Dwudziestotrzyletnia Klara Wysocka postanawia wyjechać do Anglii w poszukiwaniu lepszego życia. Osiedla się w Leeds, gdzie poznaje przystojnego policjanta Johna, w którym praktycznie od razu się zakochuje. Nie sądziła, że gdy z nim zamieszka, jej życie przerodzi się w istny koszmar. Za zamkniętymi drzwiami odgrywa się totalne piekło.
  Kiedy dziewczyna traci już wiarę w to, że jakiś rycerz na białym koniu przybędzie, by ją ocalić, na jej drodze pojawia się Sawyer, który za wszelką cenę będzie starał się uwolnić ją z rąk bestii.
  Czy Klara zdoła uciec i zaznać upragnionego spokoju z dala od domu, w którym przeszła przez prawdziwą gehennę?”

 


  Klara wyjeżdża do Anglii w poszukiwaniu lepszego życia. Poznaje tam przystojnego policjanta Johna i związuje się z nim. Ich wspólne życie szybko zamienia się w piekło na ziemi. John traktuje Klarę jak sex zabawkę, nie szanuje jej. Bita, gwałcona, poniżana i pozbawiona wolności Klara nie chce żyć. Kiedy myśli o śmierci, o tym, że nikt nie może jej pomóc, pojawia się Sawyer. Mężczyzna postanawia pomóc kobiecie i uwolnić ją z rąk tyrana. Oboje uciekają przed Johnem, zapowiada zemstę i śmierć. Uciekinierzy próbują ułożyć sobie życie, jednak czują na plecach strach. Czy John ich odnajdzie i spełni swoją groźbę? Czy Klara odzyska prawdziwą wolność i szczęście?

  Toksyczna miłość to historia, która wywołuje wiele emocji. Podczas czytania odczuwałam niechęć do Johna, strach o los i życie Klary, niepewność, przerażenie, strach, ścisk żołądka, a nawet pojawiły się łzy. Jest to brutalna i nieprzewidywalna historia, do samego końca nie wiadomo jak się skończy. Pokazuje chore oblicze mężczyzn, który ma fioła na punkcie sexu i poczucia władzy. Główna bohaterka przeżyła piekło na ziemi, ale zaznała też nieba. Nie ma tutaj słodkiego romansu, tylko ból i cierpienie. Jest to książka, którą warto przeczytać. Zapewniam, że nie pożałujecie, a zaznacie czegoś nowego w trakcie czytania. Fabuła jest zaskakująca, podczas czytania zapytałam autorkę, co nią kierowało, że wymyśliła taką historię. Odpowiedź była banalna- chęć stworzenia czegoś innego i zaskakującego.

 

toksyczna miłość


  Informacje techniczne:
Tytuł: Toksyczna miłość
Autor: K. A. Zysk
Wydawnictwo: WasPos
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Ilość stron: 290

„Po prostu nie wolno miłości rozdzielać, bo ona i tak znajdzie najmniejszą dziurkę, przez którą się wydostanie i połączy na nowo dwoje ludzi, którzy są sobie przeznaczeni.”

 


Znacie twórczość K. A. Zysk? Co myślicie o przedstawionej historii?

 

 


 

 



Inspiruje się innymi kobietami i realizuje swoje pragnienia

Inspiruje się innymi kobietami i realizuje swoje pragnienia

 

   Mało oglądam telewizję, jednak ostatnio trafiłam na reklamę sklepu Notino. Slogan reklamowy dotyczy inspiracji, jakie czerpią kobiety od innych kobiet. Sama także korzystam z poleceń, najczęściej blogerek i  influencerek. Na co dzień czytam blogi i przeglądam instagram. Znajduje tam wiele inspiracji, poleceń i porad. Chętnie z nich korzystam. Mam grono zaufanych osób, których opinia jest dla mnie rzetelna. W ten sposób poznałam wiele dobrych kosmetyków i perfum. Dlatego chcę się odnieść do tej reklamy.

 


  Kampania bardzo mi się podoba. Warto czerpać inspiracje od innych kobiet, wykorzystując do tego codzienne sytuacje i nasze życie. Wiele razy przeglądając ulubione blogi czy profile na instagramie napotkałam produkty, które chciałam poznać. Kierując się chęcią dobrego wyglądu, dobranej pielęgnacji i poznawania nowych rzeczy skusiłam się na zamówienie kilku poleceń. Myślę, że wiele kobiet robi podobnie. A jeśli nie, to może widząc tę reklamę i poznając moje trafne inspiracje, zmienią nastawienie.

 

  Reklama pokazuje pięć kobiet, które podczas codziennego życia widzą inne kobiety i poznają ich sposoby na piękno. Inspirują się wzajemnie, motywują do zmian. Wywołują u siebie pragnienie odkrywania świata urody, który jest na wyciągnięcie ręki. W sklepie Notino każda z nich spełni swoje pragnienie dotyczące nowych kosmetyków i perfum. Ja swoje już spełniłam :)

  Serię kosmetyków Watermelon Holika Holika poznałam na blogu Madzi. Zapisałam sobie te produkty na swojej liście „warto poznać”. Nadarzyła się okazję i zamówiłam cały zestaw: żel do pielęgnacji ciała, maseczkę w płachcie oraz intensywną maskę na noc. Kosmetyki zdobyły uznanie mojej blogowej koleżanki, chwaliła je i polecała, więc trudno było się oprzeć. Dodatkowo skusił mnie arbuz i wygląd produktów, a my kobiety często kupujemy oczami.

 

watermelon holika holika

  Płatki pod oczy Hyaluronic Acid Eye Patch kupiłam z polecenia Dominiki. Płatki zyskały u niej miano hitu miesiąca, co skutecznie zachęciło mnie do ich poznania. Moja skóra pod oczami wymaga dobrze dobranych produktów, a ten okazał się być strzałem w 10. Płatki wygładzają skórę pod oczami, nawilżają, zwiększają elastyczność i napięcie skóry, rozświetlają cienie. Jestem bardzo z nich zadowolona, a co więcej mam ochotę na inny wariant.

 

Płatki pod oczy Hyaluronic Acid Eye Patch

  Paleta cieni Pinch Me Pierre Rene zawróciła mi w głowie, kiedy pierwszy raz zobaczyłam ją na filmiku na Instagramie. Nie pamiętam u kogo ją widziałam, ale podpytałam później kilka osób i każda z nich polecała tę paletę. Piękna kolorowa, dająca wiele możliwości podczas wykonywania makijażu. 14 cieni o matowym i błyszczącym wykończeniu, ciepłe i chłodne, mocno napigmentowane sprawiają, że paleta to hit. Poszukiwałam czegoś z kolorowymi cieńmi, które pozwolą mi trenować swoje zdolności makijażowi i trafiłam idealnie.

 

Paleta cieni Pinch Me Pierre Rene


  Zdarza się Wam kupować rzeczy wypatrzone u innych kobiet? Macie swoje pragnienia dotyczące urody?

 

 


 

Copyright © Anszpi blog , Blogger