Olejek łopianowy z czerwoną papryką, Green Pharmacy

Witajcie!
  Olejek ten kupiłam bardzo dawno a gdy dodatkowo polecił mi go trycholog postanowiłam zacząć stosować i tak od ponad miesiąca regularnie go używałam. Po tym czasie mogę już się wypowiedzieć na jego temat.




Od producent:
  Naturalny olej z korzenia łopianu wzmacnia strukturę włosów, odżywia ich cebulki, pobudza wzrost, zmniejsza łojotok. Działa przeciw łupieżowo.  Czerwona papryka pobudza mikrokrążenie skóry głowy, co ułatwia wnikanie składników aktywnych olejku do korzeni włosów. Włosy są gęstsze i mocniejsze, lśniące, pełne życia.


Opakowanie:
  Opakowanie to ciemno brązowa buteleczka wykonane z twardego półprzeźroczystego plastiku, dzięki czemu widać ile produkty zostało. Po odkręceniu zakrętki ukazuje się zabezpieczenie, które należy ściągnąć a następnie dość duży otwór. Pojemność to 100 ml.

Konsystencja, wydajność i zapach:
  Konsystencja oleista o lekkim brązowym zabarwieniu. Wydajność bardzo dobra. Zapach delikatny lekko wyczuwalny.


Stosowanie:
  Ciepły olejek należy wmasować w skórę głowy u nasady włosów, pozostawić na 20-30 minut, następnie umyć włosy szamponem. Stosować zabieg 1-2 razy w tygodniu.
   Osobiście nie podgrzewałam olejku. Ze względu na duży otwór w opakowaniu olejek nalewałam do zakrętki a następnie moczyłam w nim opuszki palców i tak wcierałam w głowę na 30 minut.


Skład:
  Helianthus Annuus Seed Oil (olej z nasion słonecznika), Arctium Lappa Root Extract (ekstrakt z korzenia łopianu), Capsicurn Frutescens Resin (kapsaicyna z czerwonej papryki), BHT (przeciwutleniacz).


Działanie:
Olejek nakładałam na skórę głowy wyłącznie i nie została ona podrażniona mimo suchości. Olejek spowodował wysyp baby hair i szybszy porost włosów. Nie zauważyłam wzmocnienia włosów, które ciągle wypadają. Ogólnie jestem zadowolona ze względu na wzrost.


Koszt i dostępność:
Cena olejku jest niska bo to ok. 6 zł a na promocjach 4. Jest dostępny w większości drogerii. 
 Miałyście do czynienia z tym olejkiem?

Pozdrawiam :) 
Anszpi

37 komentarzy:

  1. Czy ten olejek pomaga nawilżyć skalp? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go, ale niestety po nim strasznie podrażnił mi się skalp. Oddałam go koleżance i ona jest super z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie się nie sprawdził :D to był mój pierwszy olej :) niestety wzmocnił wypadanie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i moje włosy wypadają też przez niego? Odstawie go na razie żeby to sprawdzić

      Usuń
  4. Miałam ten olejek, ale jakoś mnie nie zachwycił ;) A stosowałam go i na zimno (nie podgrzewając go) i na ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten olejek kilka lat temu i z tego co pamiętam spisał się całkiem dobrze

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam olejki z tej serii, są idealne na moje suche włosy.

    Brzydki Ptak Blog

    OdpowiedzUsuń
  7. obecnie rowniez wcieram ten olejek przed myciem ale ze skrzypem polnym :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a wiesz,ze ja nie słyszałam o nim? :p chętnie bym wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam go :) używałam przez jakiś czas i w końcu zaprzestałam bo wypłukiwał mi kolor z odrostów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś było o nim bardzo głośno :) może kiedyś się skuszę, tym bardziej, że cena niska :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł na zdjęcia, bardzo mi się spodobały.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam go kiedyś i pamiętam, że włosy zaczęły mi po nim wypadać, ale to pewnie przez to, że źle go stosowałam. ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. teraz już na pewno go kupię :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł na zdjęcia! :) Z tym olejkiem jest jak z odżywką od eveline, połowa go sobie chwali, połowa nie. Mi akurat nie przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Raczej się na niego nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie się niestety zupełnie nie sprawdził :< musiałam go wyrzucić, bo spowodował, że bardziej zaczęły wypadać mi włosy :<

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę go kupić, za taką cenę warto spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam z nim do czynienia, ale te papryczki sprawiają, że się go boję :D
    Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś dawno miałam okazję używać tego olejku,nie odczułam żadnego podrażnienia po jego użyciu;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam go rok temu, liczyłam na wiele, nie uzyskałam nic :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Strasznie wypadały mi po nim włosy, zużyłam więc do olejowania długości ;)

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie widziałam go nigdy wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. stoi u mnie na półce. może zacznę go używać w końcu :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię go bardzo :) Zuzyłam kilka butelek i byłam zachwycona efektem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super, ze pojawily sie po nim bejbiki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakoś mnie do siebie te olejki z GP nie przekonują :( miałam łopianowy ze skrzypem i tylko włosy bardziej mi po nim wypadały :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Heh, właśnie dziś na noc zostawiłam go na głowie :)
    Stosuję go co jakiś czas, jednak nie umiem stwierdzić czy działa jak zapewnia producent :)
    Na pewno nie szkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie też jakoś specjalnie się nie sprawdził...Na co polecił ci go trycholog? Na przyrost czy raczej jakieś problemy skórne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łopian na skórę głowy a papryka na pobudzenie i dotlenienie cebulek włosa

      Usuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. boje się ze ten olejek podrażniłby mój delikatny skalp :C

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam ten olejek już 2 buteleczka :) mieszam go z olejkiem z skrzypu polnego i olejkiem lopianowym z tej samej firmy :-) . Gdy używałam tylko tego z czerwoną papryką zauważyłam ze wypadało więcej włosów i żadnych efektów więcej . A gdy jest zmieszany z pozostałymi dwoma olejkami daje lepszy efekty . Włosy są miłe po tych olejkach i przede wszystkim w końcu ruszyło tempo wzrostu , dodam ze olejuje wlosy od samych cebulek aż po same końcówki :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam ten olejek i rzeczywiście działa i przyspiesza wzrost, ale trzeba być bardzo systematycznym w stosowaniu by zobaczyć rezultat;) Miałam też z dodatkiem oleju arganowego, ale kompletnie się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger