"Invictus Boss" Leonia Oscar
Romans biurowy, romans mafijny i historia obyczajowa to wszystkie trzy gatunki literackie jakie znajdziecie w książce Invictus Boss ze serii Trzy gwiazdy, napisanej przez autorkę posługująca się pseudonimem Leonia Oscar. Historia jakich wiele, a jednocześnie całkiem nowa i inna, która wywoła w was masę emocji, pobudzi wyobraźnię i wywoła ciekawość. Od tej lektury nie sposób się oderwać, zwłaszcza gdy bohaterowie potrafią zawładnąć myślami czytelnika. Przeczytaj i wejdź w nieoczywisty świat Alexi i Sebastiano.
Alexia to młoda kobieta, która marzy i swoim biznesie. Jej marzenie może się spełnić, wystarczy że przez 12 miesięcy będzie asystentką Sebastiano. Mężczyzna zwalnia swoje asystentki jedną za drugą, kobiety odchodzą od szefa chama. Alexia jest inna, uparta, odważna, mówi co myśli i nie boi się swojego przełożonego. Jej postawa wzbudza w Sebastiano nieoczywiste odczucia, zwłaszcza że on poznał ją wcześniej. Ona nie ma pojęcia, że wpadła w jego sidła zanim go jeszcze poznała. Sebastiano Rino wkrótce ma objąć władze nad mafijną rodziną Cosa Nostra i planuje zmienić zasady rządzące w mafijnym świecie. Alexia niby zwykła kobieta, a jednak tajemnice wokół niej krążące sprawiają, że jest na celowniku niebezpiecznych ludzi. Czy uda się jej przeżyć w mafijnym świecie? Czy uda się jej spełnić marzenia?
Invictus Boss to książka, która od pierwszych stron wciąga i powoduje niedosyt po każdej przeczytanej stronie. Świetnie wykreowani bohaterowie dają się polubić od pierwszych chwil, Alexia to kobieta dynamit, a Sebastiano tajemniczy mężczyzna, o dwóch twarzach: biznesmen i mafiozo egzekutor. Ich relacje są napięte i pełne sprzecznych emocji. Przyciąganie i oddziaływanie między nimi jest ogromne, przez co sami sobie z nim nie radzą. To osoby, które walczą do ostatniego oddechu. A wszystko to w obliczu niebezpieczeństwa, tajemnic, mafijnych zagrywek i humoru. Akcja toczy się w dobrym tempie, pobudzając zmysły i wyobrażając sobie opisywane sceny. Autorka sprawnie wszystko opisuje, buduje napięcie i tworzy dobrą otoczkę do wydarzeń jakie zachodzą w książce.
Historia jest dobra, zaskakująca i czuję niedosyt po jej przeczytaniu. Nie jest to cienka książka, liczy ponad 500 stron przez które się płynie i nie ma chwili na nudę. Jak na debiut to jest super. Niecierpliwie czekam na dalsze losy bohaterów, których nie jestem w stanie przewidzieć.
Czytacie debiuty?
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Miraż
Dobrym debiutem nigdy nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńLubie romanse,z checia sięgnę po nią Monika F
OdpowiedzUsuńMyślę, że w wolnym czasie skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńLubię książki od których nie można się oderwać. Takie odpowiadają mi najbardziej, bo albo czytam, albo nie czytam. 🙂
OdpowiedzUsuń