„Pragnąc niemożliwego. Sidła”, Agata Sobczak

 

 „Pragnąc niemożliwego” to trzeci tom serii Sidła. Wcześniejsze tomy bardzo mi się podobały, wciągająca fabuła, pełna emocji i uniesień, o której myślałam długo po skończeniu czytania. Niedawno otrzymałam od wydawnictwa książkę „Pragnąc niemożliwego”, liczyłam na ognistą kontynuację miłosnego trójkąta głównych bohaterów. Dostałam coś całkiem innego.




  Luk poznaje cichą i spokojną Riley, która staje się dla niego ważna. Dziewczyna olewa znanego sportowca, nie ma ochoty na nowy związek po zdradzie byłego chłopaka. Luk jest nie ugięty, stara się o względy dziewczyny i tak zaczynają się spotykać. Ich relacja jest dziwna, nieokreślona, ale z czasem się układa i idzie w dobrą stronę. Niespodziewanie w domu Luka pojawi się Mija, a z nią przeszłość, o której dowiaduje się Riley. Jak dziewczyna zareaguje na wiadomość o trójkącie Luka, Mii i Mansona? Jak wpłynie ta sytuacja na jej uczucia?



 
  „Sidła” i „Siła przyciągania” to książki intrygujące, burzące krew w żyłach, odważne i namiętne. Sięgając po trzeci tom „Pragnąc niemożliwego”, myślałam że to kontynuacja kontrowersyjnego układu, a okazało się, że ta książka jest całkiem inna. Akcja dzieje się kilka lat później. Mia i Manson są razem, a Luk poszukuje tej jedynej. Trafia na Riley, dziewczynę, która różni się od innych. Nie chcę wskoczyć mu do łóżka, jest skryta i opanowana. Powoli rozwija swoją relację ze sportowcem, przez co akcja się dłuży. Ich znajomość nie wywołała u mnie emocji, mam wrażenie, że ta książka jest skierowana do nastolatków, styl pisania, zachowanie bohaterów, ich przepychanki i cała otoczka była dla mnie nuda. Nie odnalazłam w tej części tego pazura, który był we wcześniejszych. Czytałam i czekałam na to coś, coś co mnie poruszy, wciągnie, ale się nie doczekałam. Nie czuję chemii między bohaterami, nie widzę uczuć i całość dla mnie jest taka płytka. Szkoda, ale tak odbieram tę książkę i nie chce pisać zmyślonych pochlebnych opinii na jej temat. Myślę, że każdy inaczej czyta, inaczej odbiera historię i pewnie wielu innym osobom ona się spodoba, będą zadowoleni z lektury. Dlatego nie zniechęcam do niej, jeśli ktoś czytał dwa wcześniejsze tomy, to może warto i ten przeczytać. Uważam, że książkę można czytać także bez znajomości wcześniejszych, nie ma w niej ciągłości i kontynuacji wydarzeń. Autorka swoim zakończeniem daje nadzieję, że pojawi się kolejny tom i nie ukrywam, że jeśli tak będzie, to chętnie go przeczytam.

  Mam nadzieję, że moja szczera opinia nie urazi autorki, lubię Agatę, obserwuje ją na Instagramie, kibicuje jej i trzymam kciuki za kolejne książki. Mam nadzieję, że kolejna bardziej przypadnie mi do gustu.

Znacie serię Sidła? Czytaliście ten tom?


Reklama. Książka od wydawnictwa Love Book

2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger