Jesienna pielęgnacja twarzy i okolic oczu z kosmetykami BasicLab

 

   Moja skóra twarzy po lecie staje się trudna w pielęgnacji. Zmiana pogody i wahania temperatury powodują przesuszenia, wysyp niedoskonałości, a bariera hydro- lipidowa jest zaburzona. Dostosowuje zatem pielęgnację do potrzeb mojej skóry, aby zapewnić jej jak najlepszą „opiekę”. W ostatnich tygodniach moim głównym produktem pielęgnacyjnym do twarzy było Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 10% trehalozą, 5% peptydem Snap-8 i małocząsteczkowym kwasem hiaulurynowym. Okolice oczu podobnie jak twarzy zyskały większą uwagę i o ich stan zadbało Peptydowe Serum Nawilżenie i Ujędrnienie z 10% argireline i kofeiną.


Kosmetyki Basiclab


Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 10% trehalozą, 5% peptydem Snap-8 i małocząsteczkowym kwasem hiaulurynowym


  Serum znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 30ml. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pipetę, dzięki której łatwo można użyć produktu. Szata graficzna produktu jest prosta i minimalistyczna, przyjemna w odbiorze. Połączenie bieli i koloru niebieskiego w metalicznym wydaniu wygląda elegancko. Konsystencja przypomina mleczko, jest średnio gęsta w mlecznym kolorze. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, trzeba się wąchać, aby poczuć delikatny kremowo-słodki aromat. Serum stosowałam rano i wieczorem, przez okres niecałych dwóch miesięcy, w opakowaniu zostało mi ok. 1/5 zawartości, więc produkt jest całkiem wydajny.


Serum do twarzy z 10% trehaloza


  Serum Nawilżenie i Wypełnienie łatwo rozprowadza się na skórze, a po kilku minutach wchłania. Skóra zostaje pokryta delikatną powłoczką, która jest wyczuwalna po wchłonięciu się produktu. Cera delikatnie się świeci, nie jest to mocny i przesadzony blask, ale widoczny. Skóra po zastosowaniu serum staje się dobrze i mocno nawilżona, ten efekt bardzo mi się podoba. Dodatkowo cera jest odżywiona, gładka, a podrażnienia ukojone, W trakcie stosowania serum pojawia się mniej niedoskonałości, a te, które wyskakują szybciej znikają i się goją. Po stosowaniu serum przez okres 7 tygodni moja skóra stała się bardziej elastyczna, ujędrniona, zmarszczki wydają się spłycone.
Serum BasicLab do twarzy z kwasem hialuronowym


Serum peptydowe pod oczy z 10% argireliną i kofeiną Nawilżenie i Wygładzenie


  Serum zamknięte jest w małej buteleczce, która skrywa w środku 15ml produktu. Delikatna szata graficzna jest miła dla oka. Tak jak serum do twarzy opakowanie charakteryzuje się prostotą i połączeniem dwóch kolorów: bieli i srebra. Konsystencja serum przypomina trochę żel, jest przyjemna i z łatwością rozprowadza się wokół oczu. Zapach bardzo subtelny i delikatny, szybko się ulatnia.


Serum pod oczy BasicLab


  Serum peptydowe pod oczy to produkt, który mogę śmiało postawić na podium i określić hitem tego roku, w kategorii kosmetyk pod oczy. Jest rewelacyjny, a efekty przy 7 tygodniowej kuracji zachwycające. Po pierwsze serum łatwo się rozprowadza i delikatnie chłodzi skórę, jest to przyjemne doznanie. Szybko się wchłania i pozostawia skórę z lekkim matowym wykończeniem. Skóra wokół oczu zostaje nawilżona, wygładzona i miła w dotyku. Przez kilka tygodni stosowania serum skóra stała się bardziej jędrna, elastyczna, zmarszczki wokół oczu są płytsze, cienie mniej widoczne. Mimo młodego wieku (jeszcze) okolice moich oczu szybko się starzeją i nie jest łatwo utrzymać ich w dobrym stanie, a ten produkt świetnie sobie z tym poradził. Stosuję go przy wieczornej pielęgnacji i rano moje oczy wyglądają dobrze. Jeden mini minus to szczypanie w oczy, jeśli produkt nałożymy zbyt blisko gałki ocznej lub się na nią dostanie, tutaj należy uważać.


Serum peptydowe pod oczy


  BasicLab to firma, którą znam długi czas i byłam zadowolona z tej znajomości, ale te produkt sprawiły, że jest miłość. Jestem zachwycona tymi kosmetykami, nie spodziewałam się tak fajnych efektów. Produkty mile mnie zaskoczyły, a co więcej mam ochotę na stałe używać serum pod oczy nie szukając nowego. Polecam i zachęcam do zakupu w sklepie topestetic.pl


Basiclab



 Znacie markę BasicLab? Mieliście okazję poznać opisane kosmetyki?


Wpis powstał we współpracy ze sklepem Topestetic

 

 

16 komentarzy:

  1. Z Basic Lab miałam do czynienia, ale tylko w pielęgnacji włosów - pamietam, że i szampon, i odzywka były naprawdę spoko i fajnie działały na moją czuprynę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Markę znam :) tych produktów nie miałam okazji używać, chyba powinnam udać się na zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię ich kosmetyki ostatnio zamówiłam krem maskę na noc i zamierzam ja testować
    Tego serum niestety nie znam

    OdpowiedzUsuń
  4. BasicLab znam, ale dawno nie korzystałam z tej marki, nie widziałam, że jest na Topestetic.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię produkty tej marki. Mam od niej dużo kosmetyków i z każdego jestem zadowolona 💗 💗 💗

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam jeszcze nic tej marki, ale chętnie to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. przekonałaś mnie do tego serum, lubię takie kosmetyki a jego działanie zachęca do wypróbowania. topestetic.pl to fantastyczny sklep

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam okazji poznać tej marki, ale sam jej wygląda sprawia, że mam pozytywne odczucia

    OdpowiedzUsuń
  9. Nazwa marki już wcześniej wpadła mi w oko, przejrzę ich ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie wypróbuję serum, kosmetyk może okazać się właśnie stworzony do aktualnych potrzeb mojej skóry, mam nadzieję, że się z nim zaprzyjaźni. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O znam te markę i kosmetyki. Świetnie działają na moją skórę i chętnie do nich wracam za każdym razem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno nie sięgałam po kosmetyki tej marki. Miałam ich kulkę pod pachy, była genialna, tak samo jak szampon i odżywka. Kurcze, aż zatęskniłam za nimi...

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja skóra wokół oczu jest bardzo problmatyczna - cienie, worki, napięta... Br. Nie mam idealnego kosmetyku, więc próbuje wszystko. Te produkty również wpisuje na listę do spróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam ten problem, też występuje u mnie. Jakoś czas temu miałam okazję akurat zapoznać się z tymi produktami i zakochałam się w nich. Polecam szczerze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam przyjemność używać ich kosmetyki i są bardzo fajne. Tylko do tej pory miałam raczej do ciała niż do twarzy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger