Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krem pod oczy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krem pod oczy. Pokaż wszystkie posty
Kosmetyki do twarzy ze śluzem ślimaka Orientana

Kosmetyki do twarzy ze śluzem ślimaka Orientana

 

   Kosmetyki ze śluzem ślimaka kilka lat temu podbiły rynek i zyskały miano hitu. Pamiętam swój pierwszy krem do rąk z tym składnikiem i zachwyt nad działaniem. Od tamtej pory co jakiś czas sięgam po produkty, gdzie znajduje się śluz ślimaka. Aktualnie stosuje krem pod oczy i esensje od marki Orientana.

 



Nawilżający krem pod oczy śluz ślimaka i stoechiol Orientana


   Krem pod oczy umieszczony został w malutkim poręcznym opakowaniu o pojemności 15ml. Szara graficzna jest prosta i nawiązuje do głównego składnika śluzu ze ślimaka. Konsystencja kremu jest delikatna i lekka. Krem jest wydajny, wystarczy niepełna pompka do pokrycia skóry wokół oczu, ja dodatkowo nakładam go na bruzdy nosowo wargowe. Zapach subtelny, ledwo wyczuwalny, bez sprecyzowanych nut aromatycznych.




   Krem Nawilżenie pod oczy w składzie ma: gliceryna, skwalen, śluz ślimaka, olej abisyński, olej ze słodkich migdałów, witamina E, wyciąg z lawendy, wyciąg ze skórki cytryny, olej z nasion słonecznika, kwas hialuronowy, kofeina.




   Krem pod oczy ze śluzem ślimaka i stoechilem to produkt, który szybko odmienia skórę. Po pierwsze przyjemnie się rozprowadza, jego delikatna konsystencja lekko oleista ładnie pokrywa skórę i szybko się wchłania, nie bieli. Sprawia, że skóra zostaje natychmiast otulona nawilżająca warstwą, wygładzona, odżywiona, miękka i ma zdrowy blask. Po kilkudniowym stosowaniu widać, że skóra staje się bardziej jędrna, zregenerowana, rozjaśniona, wygląda zdrowo.

Esencja do twarzy śluz ślimaka Orientana


   Esencja została umieszczona w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 50ml. Opakowanie wygląda bardzo elegancko. Pompka dozuje lekką konsystencję, która ma postać żelu.




   W składzie produkty znajduje się: śluz ślimaka, gliceryna, ekstrakt z konjac, alantoina. Kilka konkretnych składników, które nadają naturalny skład esencji.




   Esencja do twarzy śluz ślimaka to produkt, który bardzo przyjemnie się stosuje. Żelowa struktura pozwala na wykonanie delikatnego masażu podczas aplikacji. Ja używam 3-4 pompki produktu, moja skóra go wpija jak gąbka. Po użyciu esencji cera jest gładka, miękka, ma ładny blask. Nawilżenie przy mojej mocno suchej skórze jest średnie, czuć go, ale nie tak jak lubię, dlatego nakładam jeszcze gęsty krem natłuszczający na noc. W na dzień esencja jest wystarczająca, nadaje się pod makijaż. Stosuje ją ok 3 tygodnie i widać zmiany w wyglądzie skóry, jest jaśniejsza i wygląda zdrowo.

   Oba produkty polubiłam, nie mam do nich zastrzeżeń. Ulubieńcem został krem pod oczy, gdy nie będę mieć nowego to chętnie do niego wrócę. Myślę, że esencja lepiej się sprawdzi u osób ze skórą normalną lub mieszaną, dla suchych jest ciut za słaba, przynajmniej dla mnie. Nie skreślam jej przez to, bo ogólnie jest to dobry produkt jako dodatek do pielęgnacji.

Znacie kosmetyki Orientana?

 

Wpis reklamowy.

Hialuronowy krem pod oczy Hialiq Spectrum Dermika

Hialuronowy krem pod oczy Hialiq Spectrum Dermika

 

 Pierwsze oznaki starzenia skóry widoczne są wokół oczu i ja niestety takie mam. Przyczyn jest kilka: sucha i często odwodniona skóra, wiek, krótki i przerywany sen, brak regularności w stosowaniu kremów z filtrem, uwarunkowania genetyczne. Staram się działać i niwelować powstałe załamania skóry, „kurze łapki”, szarość i matowy odcień skóry, ale także nie dopuszczać do powstawania nowych oznak mijającego czasu. Krem pod oczy i na powieki to nie odłączny element mojej pielęgnacji, zwłaszcza w ostatnich latach kiedy widocznie zmieniła się skóra wokół moich oczu. W ostatnich tygodniach stosowałam hialuronowy krem Hialiq Spectrum Dermika, jak się sprawdził?




  Krem zapakowany jest w plastikowe opakowanie o pojemności 15ml, jest wydajny i taka pojemność na długo wystarcza. Szata graficzna jest delikatna, biel i niebieskie elementy ładnie się prezentują. Aplikator w higieniczny sposób dozuje zawartość, jedna niepełna pompka jest wystarczająca, aby pokryć skórę wokół oczu. Krem ma kremową konsystencję, jest leciutki i dobrze rozprowadza się po skórze. Nie wyczuwam w nim zapachu.




  Krem Hialiq Spectrum swoje działanie opiera na zawartości w składzie dwóch rodzajach kwasu hialuronowego: wielkocząsteczkowy (HM) i średniocząsteczkowy (MM) oraz stymulator nowego kwasu hialuronowego. Takie połączenie ma zapewnić dogłębne nawilżenie skóry, spłycenie i wygładzenie zmarszczek, jędrność skóry. Dodatkowe składniki aktywne to: olej arganowy, oliwa z oliwek, kwas cytrynowy, gliceryna, hydrolizowany wyciąg z fiołka trójbarwnego, olej z nasion makadamii, kwas palmitynowy, olej z awokado, olej jojoba, witamina E, olej z kukurydzy.




  Hialuronowy krem pod oczy ma kilka zalet, które sprawiają, że warto go poznać. Po pierwsze przyjemna konsystencja, łatwa aplikacja i szybkie wchłanianie. Efekty pielęgnacyjne to dobre nawilżenie, wygładzenie skóry, delikatne ujędrnienie, ładny wygląd skóry. Krem sprawdza się pod makijaż, dobrze trzyma się na nim korektor i puder, nic się nie roluje i nie zbiera w załamaniach. Dla mnie ma zbyt słabe działanie przeciwstarzeniowe skóry, ale lubię go za dobre nawilżenie.

  Znacie ten krem? Macie swojego ulubieńca wśród kremów pod oczy? 

 

Krem-mus pod oczy Limoncello, OnlyBio

Krem-mus pod oczy Limoncello, OnlyBio

 

   Od kilku tygodni nie wysypiam się, wstaje kilka razy w nocy, przez co moje oczy i skóra wokół nich nie jest w najlepszej formie. Opuchlizna, cienie i pogłębiające się zmarszczki dodają mi lat, a jak każda kobieta chciałabym wyglądać młodo i zdrowo. Wiem, że przez najbliższe miesiące nie zmienię rytmu swojej nocy, muszę wstawać do synka, ale mogę stosować kosmetyki, które pomogą mi zadbać o okolice oczu i ich wygląd. Tak więc, kiedy w jednym z pudełek Pure Beauty znalazłam krem-mus pod oczy, który ma eliminować oznaki zmęczenia, szybko zdenkowałam inny krem i zabrałam się za testy tego.




  Krem-mus umieszczony jest w małym opakowaniu o pojemności 15ml. Szata graficzna jest kolorowa, charakterystyczna i rozpoznawalna dla marki OnlyBio. Na kartoniku, w którym znajduje się krem, znajdują się wyczerpujące informacje dotyczące produktu. Plus za to, ponieważ, nie zawsze producenci pamiętają, aby poinformować konsumentów z czym mają styczność.




  Buteleczka posiada wygodną pompkę, jest to dla mnie najlepszy aplikator w kosmetykach. Jedna pompka dozuje sporą ilość kremu, dlatego ja nie dociskam do końca i sama dobieram wymaganą ilość produktu. W ten sposób zwiększam jego wydajność, która i tak jest dobra. Produkt jak sama nazwa wskazuje ma konsystencję podobną do musu, jest ona kremowa, delikatna i lekka. Krem nie posiada zapachu, a szkoda, bo lubię ładnie pachnące kosmetyki.




  Skład kremu jest bogaty i odżywczy. Znajdziemy w nim witaminę C, która ma działanie rozjaśniające, przeciwstarzeniowe i przeciwzapalne. Kofeinę, która pobudza krążenie i dotlenia skórę, eliminuje opuchliznę oraz działa przeciwstarzeniowo. Olej awokado, który wygładza, odżywia i nawilża. Dodatkowe składniki aktywne to: masło shea, ekstrakt z owoców banana, olej z nasion słonecznika, olej rokietnikowy.

  Działanie kremu Limoncello jest dobre i od razu mogę go polecić. Dobrze się rozprowadza na skórze i szybko wchłania, nie pozostawia tłustej czy lepiej warstwy. Efekt, jaki od razu się pojawia to wygładzenie skóry, nawilżenie (nie jest ono jakieś mocne, ale całkiem ok), delikatnie zostaje zredukowana opuchlizna, a cienie pod oczami rozświetlone maleńkimi drobinkami, nie jest to brokat. Po dłuższym stosowaniu skóra widocznie staje się odżywiona, jaśniejsza, wygładzona i miękka. Krem nadaje się pod makijaż, nawilża i przygotowuje skórę na podkład/ korektor i zapewnia rozświetlenie pod oczami.




  Podsumowując, jest to produkt bardzo fajny, stosuje go codziennie głównie rano ( zdarzy mi się czasem zapomnieć) od ponad miesiąca i jestem zadowolona z efektów. Zostało mi ok połowy opakowania jeszcze więc mam nadzieję, że dalsze stosowanie przyniesie jeszcze lepsze rezultaty. Produkt jest łatwo dostępny w cenie ok. 42zł, ale często jest promocja na markę OnlyBio i wtedy warto go kupić.

 

  Pamiętacie o pielęgnacji okolic swoich oczu? Znacie ten krem?

 

Jesienna pielęgnacja twarzy i okolic oczu z kosmetykami BasicLab

Jesienna pielęgnacja twarzy i okolic oczu z kosmetykami BasicLab

 

   Moja skóra twarzy po lecie staje się trudna w pielęgnacji. Zmiana pogody i wahania temperatury powodują przesuszenia, wysyp niedoskonałości, a bariera hydro- lipidowa jest zaburzona. Dostosowuje zatem pielęgnację do potrzeb mojej skóry, aby zapewnić jej jak najlepszą „opiekę”. W ostatnich tygodniach moim głównym produktem pielęgnacyjnym do twarzy było Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 10% trehalozą, 5% peptydem Snap-8 i małocząsteczkowym kwasem hiaulurynowym. Okolice oczu podobnie jak twarzy zyskały większą uwagę i o ich stan zadbało Peptydowe Serum Nawilżenie i Ujędrnienie z 10% argireline i kofeiną.


Kosmetyki Basiclab


Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 10% trehalozą, 5% peptydem Snap-8 i małocząsteczkowym kwasem hiaulurynowym


  Serum znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 30ml. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pipetę, dzięki której łatwo można użyć produktu. Szata graficzna produktu jest prosta i minimalistyczna, przyjemna w odbiorze. Połączenie bieli i koloru niebieskiego w metalicznym wydaniu wygląda elegancko. Konsystencja przypomina mleczko, jest średnio gęsta w mlecznym kolorze. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, trzeba się wąchać, aby poczuć delikatny kremowo-słodki aromat. Serum stosowałam rano i wieczorem, przez okres niecałych dwóch miesięcy, w opakowaniu zostało mi ok. 1/5 zawartości, więc produkt jest całkiem wydajny.


Serum do twarzy z 10% trehaloza


  Serum Nawilżenie i Wypełnienie łatwo rozprowadza się na skórze, a po kilku minutach wchłania. Skóra zostaje pokryta delikatną powłoczką, która jest wyczuwalna po wchłonięciu się produktu. Cera delikatnie się świeci, nie jest to mocny i przesadzony blask, ale widoczny. Skóra po zastosowaniu serum staje się dobrze i mocno nawilżona, ten efekt bardzo mi się podoba. Dodatkowo cera jest odżywiona, gładka, a podrażnienia ukojone, W trakcie stosowania serum pojawia się mniej niedoskonałości, a te, które wyskakują szybciej znikają i się goją. Po stosowaniu serum przez okres 7 tygodni moja skóra stała się bardziej elastyczna, ujędrniona, zmarszczki wydają się spłycone.
Serum BasicLab do twarzy z kwasem hialuronowym


Serum peptydowe pod oczy z 10% argireliną i kofeiną Nawilżenie i Wygładzenie


  Serum zamknięte jest w małej buteleczce, która skrywa w środku 15ml produktu. Delikatna szata graficzna jest miła dla oka. Tak jak serum do twarzy opakowanie charakteryzuje się prostotą i połączeniem dwóch kolorów: bieli i srebra. Konsystencja serum przypomina trochę żel, jest przyjemna i z łatwością rozprowadza się wokół oczu. Zapach bardzo subtelny i delikatny, szybko się ulatnia.


Serum pod oczy BasicLab


  Serum peptydowe pod oczy to produkt, który mogę śmiało postawić na podium i określić hitem tego roku, w kategorii kosmetyk pod oczy. Jest rewelacyjny, a efekty przy 7 tygodniowej kuracji zachwycające. Po pierwsze serum łatwo się rozprowadza i delikatnie chłodzi skórę, jest to przyjemne doznanie. Szybko się wchłania i pozostawia skórę z lekkim matowym wykończeniem. Skóra wokół oczu zostaje nawilżona, wygładzona i miła w dotyku. Przez kilka tygodni stosowania serum skóra stała się bardziej jędrna, elastyczna, zmarszczki wokół oczu są płytsze, cienie mniej widoczne. Mimo młodego wieku (jeszcze) okolice moich oczu szybko się starzeją i nie jest łatwo utrzymać ich w dobrym stanie, a ten produkt świetnie sobie z tym poradził. Stosuję go przy wieczornej pielęgnacji i rano moje oczy wyglądają dobrze. Jeden mini minus to szczypanie w oczy, jeśli produkt nałożymy zbyt blisko gałki ocznej lub się na nią dostanie, tutaj należy uważać.


Serum peptydowe pod oczy


  BasicLab to firma, którą znam długi czas i byłam zadowolona z tej znajomości, ale te produkt sprawiły, że jest miłość. Jestem zachwycona tymi kosmetykami, nie spodziewałam się tak fajnych efektów. Produkty mile mnie zaskoczyły, a co więcej mam ochotę na stałe używać serum pod oczy nie szukając nowego. Polecam i zachęcam do zakupu w sklepie topestetic.pl


Basiclab



 Znacie markę BasicLab? Mieliście okazję poznać opisane kosmetyki?


Wpis powstał we współpracy ze sklepem Topestetic

 

 

Męska pielęgnacja twarzy kosmetykami Kann

Męska pielęgnacja twarzy kosmetykami Kann

 

   My kobiety dbamy o siebie, a jak jest z mężczyznami? Dla Panów dbanie o siebie to kąpiel, golenie i ewentualnie jeden krem na wszystko. Przyznaję, że mój mąż należy do tego typu mężczyzn, że do pielęgnacji muszę go namawiać i nakłaniać. Staram się mu codziennie przypominać, że twarz myjemy żelem i krem nakładamy rano i wieczorem. W ostatnich tygodniach moje „pilnowanie” złączyło się z nowym zestawem kosmetyków, jakie używał. Pielęgnacja twarzy mojego męża opierała się na produktach Kann, o których dzisiaj wspólnie opowiemy.


Kosmetyki dla mężczyzn Kann


Żel do mycia twarzy i brody Kann


  Żel umieszczony jest w wąskiej buteleczce z pompką o pojemności 150ml. Opakowanie jest wygodne, łatwo „wylewa” się z niego zawartość. Żel ma rzadką konsystencję w czarnym kolorze, który zawdzięcza zawartości węgla aktywnego w składzie. Dobrze się łączy z wodą i wytwarza piankę. Ładnie pachnie, jest to taki standardowy męski zapach.


Żel do mycia twarzy kann


  Mycie twarzy żelem jest łatwe i przyjemne, dobrze oczyszcza skórę. Skóra po zastosowaniu żelu jest oczyszczona, lekko zmatowiona, pory delikatnie zwężona. Żel nie wysusza, nie powoduje uczucia ściągnięcia, nie szczypie w oczy. Mój mąż uważa, że jest spoko.


Kann żel do twarzy


  W składzie żelu znajdują się składniki aktywne: olejek z drzewa herbacianego, ekstrakt z kory dębu bezszypułkowego, ekstrakt z pokrzywy, ekstrakt z chmielu, ekstrakt z nasion czarnego pieprzu, ekstrakt z opuncji figowej, ekstrakt z oczaru wirginijskiego, ekstrakt z nasion lnu, węgiel drzewny, pantenol.

Krem na dzień SPF15 Kann


  Krem znajduje się w owalnym wąskim opakowaniu o pojemności 50ml. Pojemniczek jest plastikowy, ozdobiony naklejką z informacjami o produkcie. Opakowanie wyposażone jest w pompkę, która jednym naciśnięciem dozuje krem na pół twarzy. Konsystencja jest kremowa, delikatna i z łatwością się rozsmarowuje. Ma przyjemny zapach.


Krem na dzień  kann


  Krem na dzień szybko się rozprowadza i wchłania. Po wchłonięciu skóra staje się matowa, nie pozostaje tłusta lub lepka warstwa, nie widać go na skórze. Krem daje delikatne nawilżenie i wygładzenie. Krem posiada filtr SPF15, jest to niska ochrona, ale zawsze to coś niż nic.


Krem kann na dzień dla mężczyzn


  W składzie znajdziemy: olej jojoba, olej z konopi, wyciąg z kiełków pszenicy, masło shea, kwas hialuronowy, wyciąg z mchu islandzkiego, wyciąg z drożdzy.

Krem na noc Kann


  Krem na noc umieszczony jest w takim samym opakowaniu jak krem na dzień. Struktura kremu jest tłusta i oleista, mój mąż określił ten krem jako smalec i taka konsystencja nie przypadła mu do gustu. Na zasmarowanie całej twarzy potrzeba dwie pompki kremu, dobrze się rozprowadza na skórze. Ma ładny męski zapach.


Krem na noc kann


  Krem na noc jak wspominałam ma oleistą konsystencję i jest tłustawy, przez co dłużej się wchłania i pozostawia na skórze powłokę. Warstwa na skórze jest przez kilkanaście minut lepka i błyszcząca, ale z czasem świecenie zanika. Cera po zastosowaniu kremu jest nawilżona i odżywiona.


Krem na noc kann


  W składzie kremu znajdziemy: olej z nasion pestek dyni, masło z białej czekolady, ekstrakt z kiełków pszenicy, ekstrakt z ryżu, ekstrakt z soi, ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego, ekstrakt z algi zielenicy, ekstrakt z alg Nori, ekstrakt z algi undarii pierzastodzielnej, ekstrakt z czerwonej algi koralowca, ekstrakt z awokado, sól sodowa kwasu hialuronowego, ekstrakt z chmielu, ekstrakt z korzenia lukrecji, kwas mlekowy.

Krem pod oczy Kann


  Krem pod oczy ma malutkie i poręczne opakowanie o pojemności 15ml. Słoiczek ma wygodną pompkę, pół jej zawartości wystarcza do nasmarowania okolic oczu. Konsystencja jest leciutka, przypomina mus.


Krem pod oczy dla mężczyzn kann


  Krem pod oczy łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Skóra po nałożeniu kremu jest delikatna, miękka i dobrze nawilżona. Jeśli krem dostanie się do oka, to nie piecze i nie wywołuje łzawienia.


Krem pod oczy kann


  W składzie kremu znajdziemy: masło z białej czekolady, sól sodowa kwasu hialuronowego, ekstrakt z korzenia ruszczyka, ekstrakt z bluszczu pospolitego, ekstrakt z winogron, ekstrakt z owoców guarany, ekstrakt z jęczmienia.

 

  Kosmetyki Kann mają dobre działanie. Nie jestem w stanie przedstawić Wam efektów długotrwałego stosowania, ponieważ mój mąż uważa tylko, że są ok i on młodziej po nich nie  wygląda  Myślę, że warto je stosować i zachęcam męża do nakładania tych produktów na twarz.



  Wasi mężczyźni używają kosmetyków pielęgnacyjnych?

 Jeśli mam tutaj Panów to może wypowiedzą się na temat swojej pielęgnacji oraz czy te produkty ich zainteresowały.


Kosmetyki do testów otrzymałam od firmy. Moja i męża opinia jest rzetelna, a fakt otrzymania produktów w barterze nie wpłynął na recenzje


Korygujący krem pod oczy Bright Now Resibo

Korygujący krem pod oczy Bright Now Resibo

 

  Moja codzienna pielęgnacja nie może obyć się bez kremu pod oczy. Cienka i wiotka skóra wokół oczu sprawia, że szybko się ona starzeje i wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Z racji tego, że moja skóra jest sucha, szybkiej się starzeje i wszelkie zmiany w jej strukturze są szybko widoczne. Muszę się pilnować i pamiętać o pielęgnacji okolic oczu, inaczej uzyskane efekty pielęgnacyjne szybko przestają być widoczne. Aktualnie moim sprzymierzeńcem w walce o zadbane okolice oka jest korygujący krem Bright Now Resibo.


Korygujący krem pod oczy Resibo


  Krem znajduje się w małym słoiczku o pojemności 15ml. Jego konsystencja jest bardzo lekka, czuć delikatna oleistość, nie przypomina treściwych gęstych kremów pod oczy. Struktura jest bardzo przyjemna, ma odcień beżowo-brzoskwiniowy z rozświetlającymi drobinkami miki.


Krem pod oczy resibo


  Krem Bright Now szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze lepkiej powłoki. Skóra staje się gładka, miękka i delikatna w dotyku. Krem rozświetla, pozostawia naturalny blask, który jest dobrze widoczny. Delikatnie niweluje cienie pod oczami, na co dzień efekt jest fajny, ale do makijażu wyjściowego używam korektora. Krem dobrze dogaduje się z kolorówką, sprawdza się pod makijaż, nie zwija i nie waży. Krem dobrze nawilża, jednak dla mnie jest to trochę za mało, lubię mocne i odżywcze nawilżenie, które będzie utrzymywać się cały dzień. Stosowany codziennie czasem dwa razy dnia sprawił, że skóra pod oczami jest delikatnie napięta i wygładzona. Dużą zaletą kremu jest możliwość stosowania go blisko oka, nie podrażnia i nie powoduje łzawienia czy zaczerwienienia. Produkt jest wydajny, wystarczy minimalna ilość kremu na jedno użycie.


Naturalny krem pod oczy

Recenzja kremu Resibo Bright Now


  W składzie kremu znajduje się: kofeinę, która wspiera krążenie krwi i zmniejsza cieni; wyciąg ze śliwki kakadu, który zapewnia działanie rozjaśniające i antyoksydacyjne; mikę, która rozświetla skórę i nadaje je zdrowego wyglądu; ekstrakt z australijskiego kwiatu kangurza łapa, który ma działanie liftingujące, olej sezamowy, olej słonecznikowy, kwas hialuronowy, witaminę E.


Resibo Bright Now recenzja kremu pod oczy


  Bright Now to krem godny uwagi, dobrze się sprawdza i efekty jego działania są zadowalające. Gdyby nawilżenie było mocniejsze, byłabym bardzo zadowolona, ale to nie znaczy, że teraz nie jestem. Dla osób z cerą normalną/tłustą myślę, że nawilżenie byłoby wystarczające, dlatego polecam ten krem. Dostępny jest w sklepie Topestetic w cenie 89zł.



Znacie ten produkt, co o nim sądzicie? Jaki krem pod oczy jest Waszym ulubieńcem?



Pielęgnacja twarzy kosmetykami ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Pielęgnacja twarzy kosmetykami ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

 

 

  Śluz ślimaka w kosmetyce stał się bardzo popularny. Sama chętnie sięgam po produkty z tym składnikiem. Jego działanie jest bardzo rozległe: nawilża, wygładza zmarszczki, eliminuje blizny i rozstępy, regeneruje, łagodzi stany zapalne i podrażnienia, rozjaśnia przebarwienia, leczy trądzik i zapewnia zdrowy wygląd skóry. Korzystając z dobrodziejstw śluzu ze ślimaka poznałam zestaw do pielęgnacji twarzy z Sekretne Spa.

Sekretne Spa kosmetyki ze śluzem ślimaka

  Zapoznając się z liną Sekretne Spa wybrałam dla siebie 5 produktów: peeling, serum, krem, maseczka, krem pod oczy. Kosmetyki mają wspólną schludną szatę graficzną. Umieszczone są w kartonikach, na których znajdują się wszelkie informacje dotyczące danego produktu. 


Aktywny peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


   „Aktywny peeling enzymatyczny  przeznaczony do pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu. Zawiera naturalną solankę ze źródła Uzdrowisko Kołobrzeg S.A. Bogata, specjalnie opracowana receptura oparta na wyjątkowym połączeniu składników aktywnych by doskonale pielęgnować skórę. Regularne stosowanie peelingu zmiękcza i złuszcza zrogowaciały naskórek. Usuwa zanieczyszczenia, nawilża, wygładza skórę. Doskonale ujędrnia i pobudza skórę do regeneracji, pozostawiając uczucie świeżości i jędrności.”

 

Aktywny peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

   Bardzo lubię peelingi enzymatyczne, najlepiej się sprawdzają na mojej suchej skórze. Ten produkt spisał się doskonale i cieszę się, że go poznałam. Peeling ma postać delikatnego puszystego kremu. Przyjemnie rozprowadza się na skórze, a następnie zmywa. Po ok. 10 minutach usuwam peeling za pomocą myjki. W tym czasie martwy naskórek zostaje rozpuszczony i usunięty, skóra jest oczyszczona, wygładzona i miękka.

 

Aktywny peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Aktywne serum ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  „Aktywne serum ze śluzem ślimaka wzbogacone o naturalną solankę ze źródła Uzdrowisko Kołobrzeg S.A. Regularnie stosowane wpływa korzystnie na elastyczność i jędrność skóry. Pozostawia uczucie: długotrwałego nawilżenia, zregenerowanej skóry twarzy. Niweluje istniejące zmarszczki. Eliminuje uczucie przesuszonej skóry oraz poprawia jej koloryt. Serum ma postać żelu, dobrze się rozprowadza i wchłania. Pozostawia uczucie: gładkości i miękkości.”

 

Aktywne serum ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

  Serum do twarzy jest produktem, dopełniającym działanie kremu. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tego kroku. Nakładam go po myciu twarzy i zastosowaniu toniku. Serum ze śluzem ślimaka umieszczone jest w szklanym słoiczku, jego konsystencja jest żelowa. Nakładając go na skórę czuć delikatny chłodek i ukojenie. Serum dobrze się wchłania, jednak pozostawia lekką lepką powłoczkę, która znika po nałożeniu kremu. Serum nawilża skórę, sprawia że jest ona gładka, miękka i przyjemna w dotyku.

 

Aktywne serum ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Aktywny krem ze śluzem ślimaka do twarzy Sekretne Spa


  „Aktywny krem wzbogacony m.in. o śluz ze ślimaka, kolagen z elastyną, olej arganowy i olej kokosowy. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu, na dzień i na noc. Regularnie stosowany intensywnie nawilża skórę twarzy, wspomaga jej regenerację. Odżywia, pozostawia uczucie gładkości i miękkości. Napina oraz wygładza skórę twarzy. Wpływa korzystnie na jej elastyczność i jędrność. Pielęgnuje, wyrównuje koloryt skóry. Sprawia, że zmarszczki stają się mniej widoczne. Delikatnie natłuszcza oraz eliminuje uczucie przesuszonej skóry.”

 

Aktywny krem ze śluzem ślimaka do twarzy Sekretne Spa


  Krem tak jak serum znajduje się w słoiczku. Konsystencja jest gęsta i zbita, na twarzy gładko się rozprowadza. Krem jest bardzo wydajny, mimo, że nigdy nie używam minimalnej ilości i nakładam go również na szyje i dekolt. Krem wieczorem nakładam na serum, rano na sam tonik. Skóra po zastosowaniu jest gładka, miękka, przyjemna w dotyku, nawilżona i odżywiona.

 

Aktywny krem ze śluzem ślimaka do twarzy Sekretne Spa


Aktywna maseczka ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  „Aktywna maseczka do pielęgnacji skóry twarzy i szyi, o lekkiej kremowej konsystencji. Wzbogacona m.in. o śluz ze ślimaka, olej jojoba, niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, NMF oraz kolagen z elastyną. Pielęgnuje, intensywnie nawilża skórę oraz wspomaga jej regenerację. Regularnie stosowana wygładza, działa napinająco na skórę twarzy. Zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek. Poprawia koloryt oraz kondycję skóry, staje się ona świeża i bardziej promienna. Pozostawia uczucie gładkości, miękkości.”

 

Aktywna maseczka ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

  Maseczka jest moim ulubieńcem z tego zestawu. To mój hit i jestem przekonana, że do niej wrócę. Konsystencja maseczki jest aksamitna, gęsta i treściwa. Świetnie rozprowadza się na skórze i automatycznie dostarcza jej dawkę odżywienia, nawilżenie, wygładzenie, napięcie i elastyczność. Bardzo często używam tej maseczki, zwłaszcza, że jej się nie zmywa. Dobrze sprawdza się pod makijaż.

 

Aktywna maseczka ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

Aktywny krem pod oczy ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  „Aktywny krem przeznaczony do pielęgnacji skóry pod oczami. Wzbogacony m.in. o śluz ze ślimaka, olej arganowy, olej jojoba, olej macadamia oraz kolagen z elastyną. Intensywnie nawilża, pielęgnuje, chroni skórę przed wysuszeniem. Regularnie stosowany zmniejsza widoczność zmarszczek, zdecydowanie wygładza skórę. Wspomaga regenerację, poprawia jej elastyczność i jędrność. Staje się ona miękka, delikatna w dotyku. Przywraca świeżość skórze wokół oczu, pozostawia ją promienną.”

 

Aktywny krem pod oczy ze śluzem ślimaka Sekretne Spa

  Krem pod oczy to ostatni punkt pielęgnacji mojej twarzy. Okolice oczu pokazują bardzo często zmęczenie i upływający czas. Mam suchą skórę i wokół oczu widać to mocno, ta skóra jest mało elastyczna, pokryta drobnymi zmarszczkami. Wiem, że trudno te zmarszczki usunąć, ale można zatrzymać ich „rozwój”. Krem dobrze nawilża, wygładza skórę, napina i odżywia.

 

Aktywny krem pod oczy ze śluzem ślimaka Sekretne Spa


  Seria, którą Wam przedstawiłam dobrze się u mnie sprawdziła. Stosując ją ok. miesiąca zauważyłam poprawę w wyglądzie skóry. Zazwyczaj zmieniając pielęgnację na 1-2 dni odpuszczam praktycznie kosmetyki pielęgnacyjne i pozwalam skórze „odpocząć”. W ten sposób widzę jaka ona jest bez pielęgnacji i jak się zmienia podczas stosowania nowych produktów. Skóra twarzy to narząd, który przechodzi transformacje, dlatego mój czas na sprawdzenie kosmetyku to właśnie miesiąc, wtedy mogę ocenić działanie. Kosmetyki Sekretne Spa oceniam bardzo dobrze, jeden minus to zaczerwienienie skóry, które trwa ok. 15 minut i mija. Nie zraziło mnie to i stosowałam te kosmetyki, ponieważ dobre efekty mnie przekonały. 



  Lubicie kosmetyki ze śluzem ślimaka?

 

 


 



Hydragenist Eye Gel nawilżąjąco wygładzający żel pod oczy Lierac

Hydragenist Eye Gel nawilżąjąco wygładzający żel pod oczy Lierac



  Sucha skóra ma to do siebie, że szybko powstają zmarszczki, brak jej elastyczności i jędrności. Pierwsze oznaki starzenia się skóry pokazują się wokół oczu, pojawiają się tz. kurze łapki i u mnie już takowe delikatnie widać. Pielęgnacja tych okolic nie jest łatwa, trudno kosmetykami cofnąć czas, ale można go zatrzymać i to staram się robić. W tym celu nie pomijam w pielęgnacji kosmetyków pod oczy i tak poznałam nawilżająco wygładzający żel pod oczy Hydragenist Eye Gel.


nawilżający żel pod oczy

 Hydragenist Eye Gel- nawilżąjąco wygładzający żel pod oczy. Przejrzysty żel natychmiast i na długi czas przynosi nawilżenie skórze pod oczami. Wygładza zmarszczki i drobne linie spowodowane odwodnieniem. Preparat zawiera biomimetyczny tlen i kwas hialuronowy, jak również naturalny ekstrakt ściągający, który zmniejsza obrzęki i nieestetyczne cienie pod oczami. Wbudowana kriotermalna końcówka służy do delikatnego masażu i schłodzenia skóry wokół oczu. Punktowe uciskanie skóry pod oczami inicjuje zwiększenie mikrokrążenia w tej okolicy twarzy oraz pomaga zniwelować opuchnięcia.”



Hydragenist Eye Gel recenzja

  Żel zamknięty jest w małej tubce o pojemności 15ml. Opakowanie posiada niesamowicie wygodny i przydatny gadżet do rozprowadzania produktu. Wyciskamy porcję żelu i za pomocą specjalnej końcówki kriotermiczna masujemy skórę pod oczami wraz z żelem. Bardzo podoba mi się ten sposób aplikacji. Żel dodatkowo znajduje się w kartoniku, gdzie znajdziemy informacje na temat produktu.



  Hydragenist Eye Gel tak jak wspomniałam, fantastycznie się rozprowadza. Jego konsystencja jest lekka, żelowa o przyjemnym delikatnie słodkim zapachu. Masażer jest chłodny, co sprawia, że rozprowadzanie żelu poprawia krążenie i redukuje opuchlinę np. rankiem. Żel dość długo się wchłania, skóra jest świecąca i widać, że znajduje się na niej produkt, wieczorem mi to nie przeszkadza, jednak rankiem stosuje minimalną ilość produktu, aby szybko się wchłoną. Żel sprawia, że skóra pod oczami staje się nawilżona, wygładzona i odżywiona, poprawia się jej wygląd, jest jakby zdrowsza. Jeśli chodzi o spłycenie zmarszczek nie widzę zbyt różnicy, może są bardziej wygładzone. Wydaje mi się, że skóra delikatnie stała się jaśniejsza, a mam problem z ciemniejszą skóra pod oczami, więc to mnie cieszy. Plusem jest także, że po dostaniu się produktu do oka nie szczypie. W składzie żelu znajdziemy: biomimetyczny tlen, kwas hialuronowy, naturalny ekstrakt ściągający, woda różana, mocznik, witamina E.




  Żel Lierac sprawdził się i jestem zadowolona z naszej znajomości. Sprawia, że skóra pod oczami wygląda zdrowo i ładnie, jest nawilżona i wygładzona. Dostępny jest w sklepie Topestetic.pl w cenie 112,90zł. Pamiętajcie, że w sklepie możecie skorzystać z darmowej konsultacji, która pomoże wybrać Wam produkty dostosowane do Waszych potrzeb. Do każdego zamówienia dodawane są gadżety i liczne próbki.



Pamiętacie o pielęgnacji okolic oczu? Znacie markę Lierac?











Copyright © Anszpi blog , Blogger