Peeling do ust malina, Mokosh



  Usta to część ciała, która w szybkim czasie potrafi zmienić swój stan, rano mogą być gładkie i nawilżone, a wieczorem suche i szorstkie. Takie nagłe zmiany są normalne zwłaszcza, gdy pogoda z letniej zmienia się w jesienną, a następnie zimową. Moje usta odczuły już zmianę pogody i wymagają dobrej pielęgnacji, gdzie główną rolę gra złuszczanie i nawilżanie. Czy peeling Mokosh radzi sobie z tym zadaniem?




  „Peeling do ust Malina został stworzony, aby w naturalny sposób pielęgnować delikatną skórę warg. Drobiny ksylitolu, czyli cukru brzozowego, skutecznie złuszczają i wygładzają usta, a także działają antybakteryjnie. Hipoalergiczna lanolina, masło Shea oraz wosk pszczeli natłuszczają wargi oraz chronią przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych. Olej z pestek malin wpływa na poprawę miękkości skóry ust, a pozostałe oleje silnie ją regenerują oraz zapobiegają wysuszeniu. Zawarta w peelingu witamina E to skuteczny przeciwutleniacz, który neutralizuje działanie wolnych rodników.” (Od producenta)




  Peeling znajduje się w malutkim szklanym słoiczku z różową naklejką i czarną nakrętką. Szata graficzna jest przejrzysta i prosta. Pojemność to 15ml. Konsystencja jest zbita w malinowym kolorze, widoczne są w niej kryształki cukru. Struktura jest śliska i tłusta, po spotkaniu ze skórą lekko się topi. Peeling ma piękny malinowy zapach, który jest mocny i aromatyczny, umila stosowanie produktu.




  Malinowy peeling Mokosh dobrze rozprowadza się na ustach, a dzięki wykonywaniu masażu oczyszcza je z suchego i martwego naskórka. Skóra staje się gładka i miękka. Substancje natłuszczające i nawilżające pokrywają usta ochronną powłoczką, która je regeneruje i odżywia. Wargi po zastosowaniu peelingu wyglądają na zdrowe, bez oznak wysuszenia czy zniszczenia. Produkt świetnie sprawdza się po czasie spędzanym na wietrze. Plusem peelingu jest jego wydajność i przyjemny smak. Cena to 32zł.



  Peelingujecie swoje usta? Używacie kupnych peelingów, czy sami je przygotowujecie?  




***

  Jesienna aura nie wpływa na mój nastrój korzystnie, przez co jestem zniechęcona do wszystkiego. Na poprawę humoru szukam sobie ciekawych zajęć i jednym z nich ostatnio było przeglądanie nowoczesnych domów. W oko wpadły mi domy na sprzedaż w Mikołowie które są energooszczędne przez co zapewniają komfort akustyczny i cieplny.

 



73 komentarze:

  1. Słyszałam o tym peelingu i muszę go wypróbować. Bardzo zachęca mnie ten malinowy zapach:) No i oczywiście to, że pięknie dba o nasze usta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam maliny, ten peeling muszę mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aktualnie używam borówkowego peelingu do ust z Biolove, wcześniej przygotowywałam domowy z cukru i miodu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wolę peelingować usta zwykłym cukrem lub skrystalizowanym miodem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Markę Mokosh znam - miałam kilka produktów i zawsze świetnie się u mnie sprawdzają. Peeling do ust brzmi zachęcająco - więc z pewnością go kupię :) Szukałam czegoś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze o tym zaponinam, a ostatnio na pewno przydał by się taki peeling moim ustom

    OdpowiedzUsuń
  7. No peelingu do ust juz nie mam. Wykonczylam swoj. Z mokosh mialam balsam do ciala o nieziemskim zapachu. O tym peelingu slyszalam juz dobre opinie. Bylabym sklonna wyprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo rzadko stosuje peelingi do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm peeling wygląda pięknie i na pewno pięknie pachnie, ja miałam ich olejek i był super

    OdpowiedzUsuń
  10. Już czuję że miała bym z nim jeden problem musiałabym się powstrzymywać by go nie zjeść :) uwielbiam peelingi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo lubię peelingi, choć tego nie miałam jeszcze okazji testować. Za to mam tej firmy balsam i bardzo go lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo rzadko używam peelingu, ale do czasu do czasu stosuję i go bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię wszelkie peelingi, ten na pewno również bym polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam peelingi do ust i ten mnie kusił, ale zdecydowanie wolę takie w wersji sztuftu, za długie pazurki mam na słoiczki😁

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny zapach, szybkie działanie, no czego chcieć więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja kiedyś używałam zwykłego cukru a teraz mam inne produkty specjalne do tego.. Jak mi się pokończą to wypróbuję ten.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie wygląda :) ja obecnie mam pomadkę Sylveco z peelingiem, też się nieźle sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja używam kupnych peelingów do twarzy:) Jeszcze nie miałam okazji stosować peelingu do ust:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mokosh ma fantastyczne kosmetyki, miałam ich oleje . ten peeling chciałabym poznać na własnych ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. o to dla mnie jest, uwielbiam peelingi, a o zapachu maliny to już najbardziej. do tego moja ulubiona firma

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam malinowe peelingi ☺ pięknie pachną ☺

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglada bardzo zachecajaco. Przyda się na pewno zeby przygotowac usta na jesien i zime.

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam takie peelingi, a juz malinowe to musi byc kosmos <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajny produkt. Znam markę i jej produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Słyszałam o nim dużo dobrych słów i zastanawiam się nad zakupem. Moje usta ciężko znoszą niską temperaturę na dworze... 🙈

    OdpowiedzUsuń
  26. Peelingu do ust jeszcze nie stosowałam, ale ty,i malinkami mnie skusiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Używam peelingu, najbardziej lubię w sztyfcie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Często stosuję peeling do ust, ale tego nie znam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeszcze nie używałam peelingu do ust. Nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chyba baaardzo bym się polubiła z tym produktem;>

    OdpowiedzUsuń
  31. Używanie tego produktu to sama przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam markę Mokosh i uwielbiam maliny ❤️ Muszę kupić ten peeling.

    OdpowiedzUsuń
  33. Peeling ? I na dostek malinowy ? Jestem w niebie ❤❤

    OdpowiedzUsuń
  34. Mokosh słynie z dobrych kosmetyków, chociaz ja sama nie miałam kiedy ich testować. A że lubie maliny, to tu mnie masz, teraz na pewno się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  35. Mokosh ma cudowne kosmetyki. uwielbiam chyba kazdy z nich

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam peelingi do ust ;) mniami !

    OdpowiedzUsuń
  37. Peelingi do ust bardzo lubię, a tego jeszcze nie miałam przyjemności wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja używam kupnych peelingów :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Muszę przyznać, że wygląda bardzo zachęcająco. Ostatnio polubiłam się z kosmetykami Mokosh, więc i peeling chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja regularnie stosuję peeling na usta.

    OdpowiedzUsuń
  41. Zazwyczaj peelingi do ust kupuję ale zdarzyło mi się też robić je samodzielnie

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo lubię peelingi do ust, a to cudo szczególnie mnie kusi, ze względu na ten piękny, malinowy zapach! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Słyszałam o tych peelingach, bardzo mnie ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja stosuje taki domowy . Cukier i miod 😊

    OdpowiedzUsuń
  45. Peelinguje i stosuje do tego celu pomadkę z Sylveco, ale o tej marce też słyszałam wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  46. Jestem zbyt leniwa żeby tworzyć własne ��. Muszę kiedyś wypróbować ten.

    OdpowiedzUsuń
  47. Jestem zakochana w kosmetykach tej marki. Są po prostu świetne.

    OdpowiedzUsuń
  48. Moje usta często są suche mimo stosowania różnych pomadek i kremów. Muszę wypróbować ten peeling

    OdpowiedzUsuń
  49. miałam olejek tej marki, jednak tego peelingu jeszcze nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  50. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Tak, lubię peelingi do ust, ale częściej wybieram te w sztyfcie, bo jakoś tak jest mi wygodniej.

    OdpowiedzUsuń
  52. Nigdy nie stosowałam peelingu do ust. Myślę, że w zimie to przydatny kosmetyk. Często mam wtedy spierzchnięte usta.

    OdpowiedzUsuń
  53. Ostatnio peelingi do ust robią się coraz bardziej popularne. Ciekawy musi być efekt! Nie próbowałam, ale dzięki za polecenie tego produktu!

    OdpowiedzUsuń
  54. Lubię peelingi, ale do ust? Muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  55. jej dziwnie wyglada:) ciekawa jestem jak dziala

    OdpowiedzUsuń
  56. raz uzywalam pilingu do ust fajna sprawa są po nim takie delikatne 😊tej marki jeszcze nie znam 😊

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja nie peelinguje ale chyba musze zaczac.;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Serio smakuje jak Malina?:D to mozn zjesc niechacy

    OdpowiedzUsuń
  59. juz cos słyszałam o nim teraz czas sprobowac:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Nie używam peelingów do ust a jak juz do miodkiem smaruje.

    OdpowiedzUsuń
  61. Nigdy nie stosowałam żadnego peelingu do ust. Nie wiem, czy to nie jest powód do wstydu już...

    OdpowiedzUsuń
  62. Właśnie teraz jest dla mnie czas na taki peeling🙊😃

    OdpowiedzUsuń
  63. To coś dla mnie. Musze koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  64. Nigdy nie korzystałam z gotowego peelingu do ust, zawsze robię je sama ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. Ja zdecydowanie w tej grupie produktów czyli peelingów do ust wolę je sama wykonywać :) Choć ten mnie zachęca do spróbowania

    OdpowiedzUsuń
  66. Uwielbiam tego typu produkty :). Wpisałam już na swoją listę, dobry peeling na obecną porę roku idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  67. na jesień to fajna opcja taki peeling i ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  68. Jeszcze nie miałam kupnego peelingu do ust. Zawsze robię je sama :) Chętnie go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Ja wolę domowe peelingi do ust, ale czasami korzystam też z tych kupnych, jednak tego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  70. Musi bosko pachniec ;)

    OdpowiedzUsuń
  71. Lubie ich kosmetyki, tego peelingu nie znam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger