Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maski. Pokaż wszystkie posty
Maska do włosów „Kiełki pszenicy i kakao” Anwen

Maska do włosów „Kiełki pszenicy i kakao” Anwen

 

 Kosmetyki Anwen od początku pojawienia się w drogeriach dbają o moje włosy. Bardzo lubię pielęgnację dostosowaną do ich porowatości, dzięki czemu mogę cieszyć się dobrymi efektami. Sprawdziłam wiele „anwenówek”  i chętnie do nich wracam. Maskę „Kiełki pszenicy i kakao” stosowałam już dawno temu, a dziś chcę o niej Wam opowiedzieć, warto ją poznać.


Maska Anwen włosy wysokoporowate


  Opakowanie maski jest mocne, plastikowy słoiczek i metalowe wieczko. Pojemność 200ml. Szata graficzna delikatna, kobieca i przyjemna dla oka. Jest to jednak stare opakowanie, teraz maska umieszczana jest w tubce. Konsystencja maski jest gęsta, aksamitna i dość zbita. Przekłada się to na dużą wydajność maski. Zapach produktu jest piękny, czuć w nim woń czekolady.




  Za dobre działanie maski odpowiadają składniki idealnie dostosowane do włosów z rozchyloną łuską.  W składzie znajdziemy: olej z kiełków pszenicy, miód, masło kakaowe, panthenol, wosk w postaci lanoliny, gliceryna i delikatny silikon.




  Maska „Kiełki pszenicy i kakao” zachwyciła mnie swoim działaniem już od pierwszego razu. Dobrze rozprowadza się na włosach i szybko sprawia, że stają się one lejące i śliskie. Dla mnie to już dobry znak i informacja, że po spłukaniu maski i wysuszeniu włosów mogę spodziewać się fajnych efektów. Maska ułatwia rozczesywanie włosów, które są gładkie, miękkie, błyszczące, nawilżone. Podoba mi się ich dociążanie, przez co ładnie się układają. Jestem bardzo zadowolona z tej maski i na pewno będę do niej wracać. Maska przeznaczone jest do włosów wysokoporowatych, a ja mam średnioporowate.

 

  Lubicie kosmetyki Anwen?

 

 

Wpis reklamowy. Maska od agencji Go-Easy (barter)

 

 

Maska do włosów w sprayu 12w1, Prosalon

Maska do włosów w sprayu 12w1, Prosalon

 

   Wielokrotnie wspominałam jak lubię kosmetyki do pielęgnacji włosów bez spłukiwania. Jest to fajny sposób na dbanie o swoje pasma, kiedy mamy ograniczony czas lub nie lubimy spędzać go w łazience na trzymaniu kosmetyków na włosach. U mnie takie produkty dobrze się sprawdzają, więc z chęcią po nie sięgam i dziś chcę przedstawić Wam odżywkę, która jest multifunkcyjna marki Prosalon, która znalazła się w boxie Pure Beauty.


Maska w sprayu Prosalon


  Maska do włosów w sprayu przynosi 12 korzyści:
1. Regeneruje zniszczone włosy
2. Nawilża przesuszone włosy
3. Odżywia, nadaje sprężystość i elastyczność
4. Ułatwia rozczesywanie i rozplątywanie włosów
5. Chroni przed promieniami UV
6. Zapobiega rozdwajaniu końcówek
7. Eliminuje efekt puszenia się włosów
8. Nadaje połysk i jedwabiste wygładzenie
9. Chroni przed wysoką temperaturą
10. Dodaje włosom grubości i objętości
11. Ułatwia stylizację włosów
12. Przywraca włosom witalność i zdrowy wygląd




  Maska umieszczona jest w plastikowym opakowaniu z atomizerem. Szata graficzna przyciąga uwagę. Zaskoczeniem była dla mnie konsystencja maski, jak na produkt w sprayu myślałam, że będzie ona płynna, a jest kremowa w opakowaniu, a podczas aplikacji zmienia się w coś w rodzaju pianki. Producent zaleca nałożenie jej z odległości 20 cm na włosy, ale dla mnie wygodniejsze jest nałożenie jej na dłonie, a następnie wtarcie w pasma. Można stosować ją na włosy mokre lub suche i oba te sposoby dobrze się u mnie sprawdzają, ale zdecydowanie bardziej przemawia do mnie aplikacja po myciu. Nakładam odpowiednią ilość 3-5 pompek i delikatnie rozczesuje. Maska ma przyjemny zapach, umila on stosowanie.



  Maska 12w1 to strzał w dziesiątkę w pielęgnacji moich włosów. Pierwsze efekty widoczne są natychmiast po nałożeniu maski na włosy, które zdecydowanie łatwiej się rozczesują i układają. W ostatnim czasie używam więcej suszarki i prostownicy, więc chroni pasma przed wyższą temperaturą, a nawet ułatwia prostowanie. Włosy po jej użyciu są miękkie, gładkie, nawilżone, błyszczące, wyglądają na zdrowe. Jestem zadowolona z działania maski i chętnie poznam inne produkty marki.




  Lubicie takie wielofunkcyjne kosmetyki? Znacie markę Prosalon?

 

Wpis sponsorowany- maska z pudełka Pure Beauty

Maska do włosów regenerująco-naprawcza Biokap Bellezza

Maska do włosów regenerująco-naprawcza Biokap Bellezza

 

   O marce Biokap słyszałam wiele dobrego, ale sama nie miałam z nimi styczności do momentu, kiedy w boxie ENJOY THE SUNSHINE Pure Beauty znalazłam maskę do włosów. Jest to mini wersja produktu, ale pozwoliła mi wyrobić sobie zdanie na swój temat. Co sądzę o regenerująco-naprawczej masce i jak się u mnie sprawdziła?




"Skuteczna. Intensywna. Odżywcza. Tak działa regeneracyjno-naprawcza maska BIOKAP. Przeznaczona jest głównie dla bardzo wysuszonych i zniszczonych włosów. BIOKAP. Odżywcza maska Biokap to intensywny zabieg na suche, zniszczone, łamliwe i rozszczepione włosy. Bogata w składniki roślinne sprawia, że włosy staja się jedwabiście błyszczące."


  Maska umieszczona jest w malutkim plastikowym opakowaniu o pojemności 50ml, duże pełnowymiarowe zawiera 200ml produktu. Podoba mi się szata graficzna, odcienie zieleni i biel nawiązuje do natury. Maska ma kremową konsystencję, jest gęsta, dzięki czemu nie spływa z włosów. Zaletą maski jest jej zapach, lekko słodkawy i taki przyjemny, szkoda, że nie utrzymuje się dłuższy czas na włosach.




  W składzie maski znajdziemy: sok z aloesu, olej ze słodkich migdałów, hydrolizowaną fitokeratynę z ryżu, ceramidy roślinne z oliwy z oliwek.

  Maska Biokap Bellezza przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych, moje obecnie są w dobrym stanie i mogę powiedzieć, że jestem z nich zadowolona. Produkt zastosowałam trzy razy, na tyle pozwoliła mi jego pojemność. Po każdym zastosowaniu efekty były bardzo podobne, włosy zostały nawilżone, wygładzone, miękkie, dobrze się rozczesywały, nie trafiły objętości, a jednocześnie nie były spuszone.




  Producent zaleca trzymanie maski na włosach 2 minuty, a jeśli potrzebujemy intensywnej pielęgnacji to 15-20 minut. Ja wybrałam drugą opcję i zostawiałam ją na włosach ok 20 minut na czas kąpieli. Uważam, że wtedy ma ona czas, aby odpowiednio wpłynąć na stan włosów. A składniki aktywne dostać się do ich "środka".



 Znacie kosmetyki Biokap?



 Maska Sleeping Beauty do wysokiej porowatości włosów, Anwen

Maska Sleeping Beauty do wysokiej porowatości włosów, Anwen

 

   Kosmetyki Anwen lubię, co mogliście zauważyć po recenzjach na blogu. Specjalnie opracowane receptury produktów przeznaczonych do porowatości włosów, przypadły mi do gustu i w większości dobrze sprawdziły na moich pasmach. Maska nocna należy do moich hitów, jest to kolejne opakowanie, jakie znalazło się w moich rękach.


Maska Sleeping Beauty anwen


  Maska umieszczona jest w miękkiej tubie o pojemności 200ml. Szata graficzna przypomina gwieździste niebo, jest naprawdę ładna i przyciąga uwagę. Konsystencja maski jest gęsta i treściwa, co pozytywnie wpływa na jej wydajność. Na moje włosy lekko za ramiona wystarczy wielkość średniego orzecha włoskiego, aby dokładnie je pokryć. Maska ma przyjemny, delikatny zapach, który nie utrzymuje się zbyt długo.


Sleeping Beauty anwen


  Sleeping Beauty to maska, którą można stosować na trzy sposoby:
- jako maska nocna, czyli nakładamy ją na suche włosy i pozostawiamy do rana, po czym myjemy włosy. Jeśli wybieramy tę opcję, warto włosy upiąć na czubku głowy, aby miały jak najmniejszy kontakt z poduszką i jej nie pobrudziły.
- jako pierwsze O w metodzie mycia włosów OMO, czyli nakładamy maskę na ok 30 minut przed myciem.
- jako tradycyjna maska po myciu.


Anwen Sleeping Beauty


  Sprawdziłam wszystkie trzy sposoby nakładania maski, ale moje włosy najbardziej polubiły opcję drugą, a następnie trzecią. Nakładam maskę na włosy przed myciem, dobrze wchłania się na aloesowy podkład lub na kilka minut po mycia. Wielogodzinne maskowanie powoduje obciążenie, więc tej opcji unikam. Myślę, że wersja do średnio porowatych włosów byłaby delikatniejsza i tutaj nie byłoby tego obciążenia. Po zastosowaniu maski moje włosy są dobrze nawilżone, odżywione, sprężyste, błyszczące, dobrze się rozczesują. Przy dłuższym stosowaniu włosy zyskują ładny i zdrowy wygląd. Aktualnie nie mam większych problemów z włosami, co dodatkowo przekłada się na ich stan, więc teraz maska nie musi się "zbyt starać". Wcześniej, kiedy ją stosowałam, a moje włosy były bardziej zniszczone efekty, były bardziej spektakularne.

 

  Używacie kosmetyków przeznaczonych do porowatości włosów?


Wpis reklamowy. Maska od agencji Go-Easy (barter)

Bankietowa maska do włosów- L'Oréal Professionnel Serie Expert Pro Longer

Bankietowa maska do włosów- L'Oréal Professionnel Serie Expert Pro Longer

 

  Bardzo lubię kosmetyki bankietowe, czyli produkty, które w krótkim czasie potrafią zdziałać cuda i poprawić nasz wygląd. Nazwa ta głównie odnosi się do kosmetyków na skórę twarzy, jednak ja mam swoją listę bankietowych kosmetyków, gdzie znajdziemy także produkty do włosów czy ciała. Maska L'Oréal Professionnel Serie Expert Pro Longer jest moim must have, który w pielęgnacji włosów nie ma sobie równych i jako produkt bankietowy jest na pierwszym miejscu.


Maska Loreal proffesionnel pro longer


  Maska znajduje się w dużym plastikowym opakowaniu. Różowa szata graficzna jest przyjemna dla oka. Pojemność maski to 500ml jest to dużo, co przekłada się na wydajność produktu. Konsystencja jest treściwa, maska jest gęsta, kremowa o przyjemnym zapachu. Łatwo rozprowadza się na włosach, małą porcję wmasowuje w umyte szamponem pasma i pozostawiam na kilka minut.

  Maska Serie Expert Pro Longer oparta jest na technologii Filler A-100 i aminokwasach, które wpływają na jakość włókna włosa. Skład maski jest tak skomponowany, aby po zastosowaniu produktu włosy były „odnowione”, odżywione, pogrubione, nawilżone, wzmocnione. Przyznaję, że efekty są zniewalające, niczym po wizycie u fryzjera. Maska zapewnia nie tylko wizualny zachwyt, ale i pielęgnacyjny. Moje włosy świetnie się prezentują po jej użyciu, po pierwsze znacznie łatwiej je rozczesać, są gładkie i miękkie. Po wysuszeniu wyglądają na zdrowe, są błyszczące, nawilżone i odżywione. Małą wadą jest krótki czas utrzymywania się takich efektów, już po kolejnym myciu nie ma po nich śladu.


Maska do włosów pro longer loreal


 Kosmetyki L'Oréal Professionnel z serii Pro Longer bardzo lubię. Mam jeszcze koncentrat wzmacniający i pogrubiający końcówki włosów, który ma działanie bardzo podobne do zabiegu lamelarnego włosów (wkrótce opiszę, co to jest) i krem do suszenia/prostowania. Te trzy produkty, zawsze dobrze się sprawdzają i mają duży wpływ na stan moich włosów.


  

Macie swoje ulubione produkty bankietowe do pielęgnacji włosów?




***

  Budowa domu wiąże się z wieloma kwestiami wykończenia, które często są trudne do wyboru. Warto szukać wtedy pomysłów i inspiracji na różnych stronach, które proponują ciekawe rozwiązania, lub na stronach producentów. W poszukiwaniu pomysłów na elewację z płytkami, warto odwiedzić stronę www.feldhaus.pl Feldhaus Klinkier zajmuje się produkcją wyrobów klinkierowych np. płytek, ma bardzo duży asortyment, a w galerii można zobaczyć realizacje z użyciem danych produktów. (Informacja sponsorowana)

 


Kosmetyki Phyto w mojej pielęgnacji włosów

Kosmetyki Phyto w mojej pielęgnacji włosów

 

  Pielęgnacja moich włosów nie jest łatwa, zwłaszcza od czasu ich rozjaśniania. Włosy wymagają dobrze dobranych kosmetyków i takich szukam. Czasem trafiam na fajne perełki i taką jest maska do włosów Phytokeratine Mask Phyto. Marka zaskoczyła mnie także swoim lotionem dodającym grubości włosom  Phytonovatrix Energizing Hair Mass Lotion.

 

kosmetyki phyto do pielęgnacji włosów

Keratynowa maska odbudowująca Phytokeratine Mask

  Maska umieszczona jest w aluminiowym kremowym opakowaniu o pojemności 150ml. Dodatkowo została zapakowana w kartonik. Konsystencja maski jest bardzo jedwabista, kremowa o przyjemnej strukturze. Łatwo rozprowadza się na włosach.

 

Keratynowa maska odbudowująca Phytokeratine Mask- recenzja

  Maska przeznaczona jest do włosów rozjaśnionych, zniszczonych i łamliwych, czyli świetnie dostosowana do moich włosów. Podczas jej nakładania włosy ją wpijały, nakładałam podwójną porcję. Podczas płukania nie miałam zbyt co do usunięcia, maska wsiąka we włosy. Stosowałam ją przed rozjaśnianiem i efekty były dobre, włosy miękkie, gładkie, nawilżone. Po rozjaśnianiu maska miała lepsze pole do popisu- był sztos. Włosy po jej zastosowaniu są świetne: niesamowita miękkość, gładkość, nawilżenie, odżywienie, fajnie się układają.

 

maska do włósów Phytokeratine Mask

Energetyzujący lotion dodający włosom grubości Phytonovatrix Energizing Hair Mass Lotion

  Lotion zamknięty jest w przeźroczystej butelce o pojemności 150ml. Opakowanie posiada wygodny atomizer, który dozuje odpowiednią ilość produktu. Buteleczka jest wygodna w użytkowaniu. Lotion ma płynną postać, dobrze rozprowadza się na skórze głowy. Stosuję go co drugi dzień.

 

Energetyzujący lotion dodający włosom grubości Phytonovatrix Energizing Hair Mass Lotion


  Lotion ma za zadanie wzmocnić włosy, pobudzić je do wzrostu i nadać im objętości. Po jego zastosowaniu pasma u nasady stają się bardziej podniesione, wyglądają na grubsze i pełne objętości. Jeśli chodzi o wzmocnienie to widać różnicę, włosy mniej wypadają. W trakcie stosowania tego produktu obcięłam włosy, więc nie mogę dokładnie określić wpływu na porost. Odrosty i młode włoski przy linii czoła, wskazują na dobre działanie tego produktu. Aktualnie nie stosuję niczego innego do przyśpieszenia porostu i wzmocnienia włosów, więc jestem przekonana, że to zasługa tego lotionu.

 

lotion phyto do włosów


  Kosmetyki Phyto znajdziecie w sklepie Topestetic. Maska kosztuje 67,90zł, a lotion 98,90zł. Uważam, że są to dobre produkty w które warto zainwestować. Jeśli macie problem z doborem odpowiednich produktów dla siebie, możecie skorzystać z darmowej porady kosmetologa w sklepie.

 

phyto kosmetyki do włosów



Znacie kosmetyki Phyto?

 

 


 

Naturalne maski do włosów Garnier Fructis Hair Food

Naturalne maski do włosów Garnier Fructis Hair Food

 

 

  Od kilku miesięcy staram się dbać o swoje włosy najlepiej jak potrafię. Rozbudowana pielęgnacja przy każdym myciu, zabezpieczanie codziennie produktem silikonowym i ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. Nie jest mi łatwo ogarnąć swoje włosy. Ostatnie rozjaśnianie dało mi skutecznie popalić, nawet w dosłownym znaczeniu. Włosy stały zniszczone, suche, łamią się, rozdwajają, plączą, puszą i zdecydowanie wymagane jest cięcie. Maski Garnier Fructis Hair Food postanowiłam poznać jeszcze przed rozjaśnianiem, kiedy pasma były w całkiem dobrej formie. Zdecydowałam się na wersje banana i papaya, ale mam jeszcze ochotę na goja.

 

Naturalne maski do włosów Garnier Fructis Hair Food

  Maski Garnier Fructis Hair Food umieszczone są w plastikowych słoikach o pojemności 390ml. Szata graficzna ciekawa, nawiązująca do nazwy poszczególnej maski. Do wyboru jest pięć wariantów, ja zdecydowałam się sprawdzić dwie: odżywczą banana i regenerującą papaya. Obie mają gęste kremowe konsystencje, dzięki czemu są wydajne. Opakowanie wystarcza na długi czas. Zapach wersji bananowej jest ciekawy, to lekka woń z nuta bananową zmieszana z wanilią. Wersja papya zdecydowanie bardziej spodobała mi się pod względem zapachu, tutaj jest on owocowo-cytrusowy. Zapachy utrzymują się na włosach.

 

Naturalne maski do włosów Garnier Fructis Hair Food

Garnier Fructis Banana Hair Food

  Wersja z bananem przeznaczona jest do włosów, które potrzebują odżywienia i są bardzo suche. Samo przeznaczenie maski mnie skusiło do jej sprawdzenia. Nakładam ją po umyciu włosów na czas co najmniej 20 minut. Nigdy nie żałuję produktu i dokładnie pokrywam nią całe włosy i związuje w kok. Pasma po tym czasie podczas płukania są lejące i śliskie, następnie dobrze się rozczesują. Ostatnio czeszę włosy na pół mokre, dziwnie się falują i podkręcają, więc po myciu najłatwiej w tym momencie je rozczesać. Włosy po tej masce są gładkie, miękkie, dociążone, nawilżone, fajnie się układają. Niestety końcówki aktualnie są w złym stanie i maska za mało je dyscyplinuje, są lekki i trudne do ogarnięcia. Zanim takie były, to fajnie się prezentowały po tej masce. Wybierając tę maskę trochę ryzykowałam, jest bardziej odpowiednia do niższej porowatości włosów, a moje są wysokoporowate.

Garnier Fructis Banana Hair Food

  W jej składzie znajdziemy: masło shea, oliwę z oliwek, ekstrakt z banana, olej sojowy, olej z nasion słonecznika, wyciąg z rozmarynu, olej kokosowy, olej avocado, gliceryna. Skład humektantowo-emolientowy, ale banan zawiera proteiny, więc można uznać, że jest lekko proteinowa.

Garnier Fructis Papaya Hair Food

  Wersja z papają to maska regeneracyjna do włosów zniszczonych. Nakładam ją tak jak wersje bananową, po myciu i na kilkadziesiąt minut. Działanie ma podobne, włosy są lejące i łatwo je rozczesać. Musze jednak dodać, że nakładam na nie odrobinkę serum silikonowego lub krem Garnier Fructis Sos Repair. Włosy po tej masce są super wygładzone, dociążone, lekko wyprostowane (to mi się podoba bardzo), nawilżone i takie odżywione. Efekty bardzo fajne, ale i krótkotrwałe. W obecnym czasie na długości maska spisuje się fajnie, ale z końcówkami sobie już tak dobrze nie radzi. Planuję cięcie i wtedy będę już całkowicie zadowolona po jej zastosowaniu. Ta wersja zdecydowanie bardziej mi się spodobała, dyscyplinuje włosy i regeneruje je. Zapach także ma bardziej przyjemny.

 

Garnier Fructis Papaya Hair Food
 
  W składzie znajdziemy: ekstrakt z papya, wyciąg z amli, olej sojowy, olej z nasion słonecznika, olej kokosowy, gliceryna. Skład jest humektantowo-emolientowy.

  Maski Garnier Frutic Hair Food to produkty z naturalnym składem, wegańskie, bez parabenów, sztucznych barwników, silikonów. Fajne w nich jest to, że można je stosować na trzy sposoby: jako odżywkę na kilka chwil po myciu, jako maskę na kilkanaście minut i na sucho w minimalnej ilości. Sama bardzo je polubiłam. Jako produkt naturalny naprawdę daje fajne efekty na włosach, a moje ulubione silikony mogę sobie i tak dołożyć. Kiedyś mało chętnie sięgałam po pielęgnację bezsilikonową i nadal tak jest, ale nie boję się takich kosmetyków. Maski nadają się do pielęgnacji kręconych pasm, są zgodne z zasadami curly girl. Skład sprawia, że maski nadają się do mycia. Sama tego nie sprawdziłam, ponieważ nie lubię tej metody, ale kręconowłose mogą spróbować.

 

 
  Dostępność jest bardzo dobra, można je znaleźć w większości w drogerii i często w fajnych promocjach. Normalnie cena maski to ok. 25zł, ale można kupić je już od 16-18zł. 



Znacie maski Garnier Fructis Hair Food? 

 

 


 

 


 

Krem do włosów Fructis Sos Repair 10w1 Garnier

Krem do włosów Fructis Sos Repair 10w1 Garnier



  Pielęgnując rozjaśniane włosy, dobór odpowiednich kosmetyków jest kluczem, który musiałam poznać, aby  cieszyć się ładnymi włosami. Produkty bez spłukiwania okazały się być bardzo trafnym wyborem, pozostają na włosach, więc mają czas, aby dłużej na nie wpływać. Stosowanie takich kosmetyków sprawdza się u osób, które nie mają czasu na długotrwałą pielęgnację lub jak ja chcą ją dopełnić czymś dodatkowym. Poznajcie zatem krem do włosów Fructis Sos Repair 10w1.


odżywka bez spłukiwania do włosów

  Krem znajduje się w plastikowym półprzeźroczystym opakowaniu z pompką o pojemności 400ml. Butla jest wygodna w użytkowaniu mimo swojej wielkości. Konsystencja kremu jest „solidna” jednak w dłoniach staje się lekka i aksamitna, dobrze rozprowadza się po włosach i wpija w nie. Produkt ma owocowy zapach, który utrzymuje się na włosach kilka godzin. Cena to ok. 25zł.



pielęgnacja włosów rozjaśnionych

  Krem nakładam na włosy po umyciu i osuszeniu ręcznikiem, na moje długie i gęste pasma zużywam 5-6 pompek. Nie żałuję sobie tego produktu i dokładnie pokrywam nim włosy, a mimo to nie są obklejone i obciążone. Włosy łatwo się rozczesują i układają, jednak dłużej trwa ich suszenie. Po wysuszeniu pasma są nawilżone, miękkie, błyszczące, jedwabiście gładkie i przyjemne w dotyku. Podoba mi się ich stan po użyciu kremu, efekty utrzymują się ok. 2 dni. Krem nadaje się także do nakładania w minimalnych ilościach na suche włosy np. gdy się puszą, to je wygładza i ujarzmia. Lubię sięgać po ten krem, wiem że mogę na niego liczyć i oczekiwać dobrych efektów.




 Według producenta Sos Repair 10w1 Garnier Fructis zapewnia pielęgnacje włosów na 10 poziomach:
1. Regeneruje
2. Intensywnie odżywia
3. Zapobiega uszkodzeniom
4. Zapobiega łamaniu
5. Wzmacnia
6. Ultralekka formuła
7. Ochrona termiczna do 230’
8. Nadaje miękkość
9. Przywraca blask
10. Wygładza



  Poznaj także: Extraordinary Oil Elseve L’oreal Paris- odżywczy olejek ochrony do włosów




  Używacie produktów bez spłukiwania w pielęgnacji swoich włosów?










Maska do włosów zniszczonych Kerastase Resistance Masque Therapiste

Maska do włosów zniszczonych Kerastase Resistance Masque Therapiste



  Rzadko sięgam po profesjonalne fryzjerskie kosmetyki do włosów. Jednak ich stan czasem wymaga zastosowania , co sprawi, że będą wyglądać wow. Szukając produktu, który zapewni świetny efekt postanowiłam wypróbować maskę Kerastase Resistance.


maska kerastase

Kerasrase Resistance Masque Therapiste


„Maska zapewnia głęboką pielęgnację wzmacniającą włosom bardzo zniszczonym I poddawanym licznym zabiegom stylizującym. Intensywnie naprawia ubytki we włóknach włosowych, dzięki czemu włosy odzyskują swoją naturalną siłę i sprężystość. Włosy są dogłębnie zregenerowane i pełne witalności.
- Odbudowuje włókna włosów
- Włosy odzyskują swoją naturalną siłę i sprężystość
- Pasma stają się dogłębnie zregenerowane i pełne witalności
- Włosy są miękkie i sprężyste
- Zapobiega przyszłym uszkodzeniom.”




  Maska umieszczona jest w solidnym plastikowym opakowaniu o pojemności 200ml. Podoba mi się kolorystyka pojemniczka, sam wygląd sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z produktem profesjonalnym i luksusowym. Konsystencja maski jest gęsta, zbita i treściwa, dobrze rozprowadza się na włosach, nie zjeżdża z nich. Na moje długie włosy potrzebuje solidną łyżkę stołową maski, aby dokładnie je pokryć, co sprawia, że maska jest średnio wydajna. Jej zapach jest delikatny, standardowy dla produktów fryzjerskich.



 
Maska Kerastase Resistance na moich rozjaśnionych włosach sprawdziła się bardzo dobrze. Oczekiwałam od niej wiele i tyle dostałam. Maska nakładam zawsze na umyte włosy i pozostawiam na ok. 20 minut, po tym czasie obficie spłukuje ciepłą woda. W trakcie płukania czuć, że pasma są śliskie i lejące, to dla mnie zawsze dobry znak. Maska nie pląta włosów i dobrze się wypłukuje. Łatwo je rozczesać, a po wysuszeniu ułożyć. Efektem użycia maski są niesamowicie gładkie i mięsiste pasma, aż chce się ich dotykać, są nawilżone, błyszczące i dociążone. Fajnie się układają, są sprężyste i takie aksamitne. Efekt jak po wyjściu od fryzjera.


maska kerastase

  Jestem zadowolona z tej maski i chętnie zamówię sławny cement Kerastase. Oba produkty dostępne są w sklepie Notino. Maska aktualnie jest na promocji w cenie 148,90zł. 



Używacie profesjonalnych kosmetyków do włosów?






Pielęgnacja włosów suchych i zniszczonych z IL SALONE MILANO szampon Glorious i maska Supreme

Pielęgnacja włosów suchych i zniszczonych z IL SALONE MILANO szampon Glorious i maska Supreme



  O marce Il Salone Milano i jej produktach do włosów czytałam wiele recenzji na blogach. Osobiście niedawno miałam okazję poznać zestaw do włosów suchych i zniszczonych. W skład wchodzi szampon Glorious i maska Supreme. Jak sprawdziły się te produkty na moich rozjaśnionych włosach?


il salone milano


Szampon do włosów suchych i zniszczonych Il Salone Milano Glorious


  Szampon mieści się w butli o pojemności 1l. Jego wydajność jest spora, tak duże opakowanie będzie służyć długi czas. Butelka wyposażona jest w pompkę, lubię ten rodzaj aplikacji, nie ma obaw, że zawartość się wyleje. Konsystencja szamponu jest rzadko, perłowa, przypomina żel lub mydło. Zapach delikatny.



szampon il salone milano
 
  Szampon Glorious dobrze rozprowadza się na włosach, w połączeniu z wodą obficie się pieni. Do jednego mycia na swoje długie i średnio gęste włosy potrzebuje ok. 5 pompek, a włosy zazwyczaj myję podwójnie. Szampon skutecznie oczyszcza włosy i skórę głowy. Radzi sobie z olejami co dla mnie jest bardzo ważne. Nie podrażnia skóry głowy i nie powoduje łupieżu. Często mam problem z przesuszeniem, ale po tym szamponie nie ma efektu suchości i napięcia. Włosy po umyciu są nie tylko czyste, ale miękkie i gładkie, nie ma większego problemu z rozczesaniem i ułożeniem.



szampon glorious

Maska do włosów suchych i zniszczonych Il Salone Milano Supreme


  Maska znajduje się w dużym opakowaniu. Słoik ma pojemność 500ml. Zawartość zabezpiecza dodatkowa folia, którą należy zerwać przy pierwszym użyciu. Konsystencja maski jest gęsta, przypomina mi taki zbity budyń. Łatwo nabiera się i rozprowadza na włosach. Zapach podobny do szamponu, bardziej wyczuwalny.



maska supreme


  Maska Supreme z łatwością pokrywa włosy, mam wrażenie jakby się nie wchłaniała. Staram się trzymać ją ok. 10-15 minut i dokładnie spłukać. Nie ma problemu ze spłukaniem jej z włosów, mimo konkretnej konsystencji. Włosy już podczas płukania są niesamowicie gładkie i lejące, to znak, że łatwo się będą rozczesywać. Po wysuszeniu pasma są miękkie, gładkie, puszyste, łatwo je ułożyć i co najważniejsza są nawilżone. Maska nie obciąża włosów, nie przyśpiesza przetłuszczania.



il salone milano maska

  Zestaw Glorious Shampoo i Supreme Mask dobrze spisał się na moich włosach. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tych kosmetyków. Moje włosy polubiły pielęgnacje przy ich użyciu, co okazały swoim dobrym wyglądem po ich użyciu. 



Znacie kosmetyki Il Salone Milano?










Maska do włosów Organic Macadamia Planeta Organica

Maska do włosów Organic Macadamia Planeta Organica



  Pielęgnacja rozjaśnionych włosów nie jest łatwa, przekonałam się o tym kilka tygodni temu. Od momentu zrobienia ombre zmagam się z małymi problemami w tym temacie. Mam kłopot z łamaniem się włosów, plątaniem i suchością, nad czym pracuję. Maska Organic Macadamia towarzyszyła mi ostatnio często i chcę o niej opowiedzieć.




Organic Macadamia maska do włosów 


  „Maska jest specjalnie stworzona dla blasku włosów. Olej macadamia nawilża i odżywia włosy, dzięki czemu są miękkie i jedwabiste. Organiczny olej macadamia skutecznie pielęgnuje włosy, przywracając im naturalny blask. Olej z zielonej kawy wzmacnia włosy i redukuje negatywny wpływ środowiska. Organiczny ekstrakt z mango bogaty w witaminy A, C, E, odżywia i wzmacnia włosy, dzięki czemu stają się bardziej posłuszne.”




  Maska umieszczona jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 300ml. Szata graficzna jest kolorowa i zwraca na siebie uwagę. Konsystencja maski jest średnio gęsta, kremowa z dużą zawartością błyszczących drobinek. Maska ma bardzo ładny zapach, jest słodki.




  Maska Organic Macadamia bardzo szybko zrobiła u mnie dobre wrażenie. Jest wydajna, wystarczy niewielka ilość, jak na moje długie i gęste włosy, łatwo się rozprowadza i wtapia we włosy. Trzymam ją ok. 20 minut. Podczas spłukiwania pasma są lejące i gładkie, bardzo lubię ten efekt, już wtedy wiem, że będzie dobrze. Po wysuszeniu włosy łatwo rozczesać są podatne na układanie. Maska wygładza włosy, sprawia, że są miękkie w dotyku, puszyste, a jednocześnie dociążone. Nawilżenie, jakie pozostawia maska, powoduje że włosy nie puszą się i nie elektryzują, nie czuć także wysuszenia. Podoba mi się także nabłyszczenie włosów, które trudno wytworzyć na jasnych włosach, ale tej masce się to udaje. Organic Macadamia to maska, która jest strzałem w 10. w pielęgnacji moich włosów.



  Znacie maskę Organic Macadamia, mieliście styczność z innymi produktami Planeta Organica?











Pielęgnacja włosów z Mysterium: szampon i maska do włosów słabych, delikatnych i zniszczonych

Pielęgnacja włosów z Mysterium: szampon i maska do włosów słabych, delikatnych i zniszczonych


  W pielęgnacji swoich włosów lubię stosować zestawy, czyli szampon + odżywka/maska. Taki duet pozwala mi w pełni zadbać o włosy i stworzyć im warunki do lepszego wyglądu. Idąc tą ścieżką pielęgnacyjną, stosowałam szampon i maskę marki Mysterium z czarnuszką do włosów słabych, delikatnych i zniszczonych. Zapraszam na recenzje.


Maska do włosów Agrest Ovoc

Maska do włosów Agrest Ovoc


  Lubicie owocowe kosmetyki? Ja bardzo i chętnie po takie sięgam. Na polskim rynku niedawno powstała marka Ovoc, która ma w swoim asortymencie produkty do pielęgnacji włosów na bazie owoców. Marka oferuje nam sześć linii: agrest, czarna porzeczka, figa i jagoda acai, liczi, rabarbar, każda z nich zawiera szampon, odżywkę i maskę do włosów. Dziś mam dla Was recenzję maski Agrest.


Maseczka do włosów Chinina Forte Milva

Maseczka do włosów Chinina Forte Milva



  Moja pielęgnacja włosów jest regularna i wymaga wielu różnych produktów, które zużywam w bardzo dużych ilościach, ponieważ nie żałuję ich przy nakładaniu. Włosy, dzięki temu dobrze wyglądają, a ja mogę się nimi pochwalić, a nie wstydzić jak kilka lat temu. Przez moje ręce przeszły różne maski, a jedną z nich była maska z chininą marki Milva.




 
Copyright © Anszpi blog , Blogger