„Słodka trucizna”, Parker S. Huntington

 

  „Słodka trucizna” to książka, którą długo czytałam z różnych powodów. Na szczęście mi się to udało i dziś mogę się z Wami podzielić wrażeniami na jej temat. Jest to literatura obyczajowa z elementem romansu, ma głęboki przekaz. Nie jest to książka do przeczytania od ręki.


Słodka trucizna książka


  Charlotte cierpi po stracie rodziców i przez swoją siostrę. Jest 14 lutego dzień jej urodzin, dziewczyna chce się zabić, idzie na dach szkoły i spotyka tam chłopaka. Kellan ma taki sam plan, ma dość swojego życia. Rozmawiają i postanawiają zmienić swoje plany. Przez rok będą zachowywać się jakby się nie znali, ale w każde walentynki o tej samej godzinie będą spotykać się na dachu. Mijają lata, ich umowa nadal obowiązuje. Między Charlotte a Kellanem budzi się przyjaźń, piszą do siebie, wymieniają się książkami. Czas kolejnych walentynek, kiedy dziewczyna dociera pod umówione miejsce trafia na policję. Kellan skoczył, nie żyje. Mijają lata, Charlotte nie pogodziła się z utratą ukochanego. Poznaje jego brata Tate, ich relacja jest burzliwa. Mężczyzna, wiedząc, że znała ona jego brata, chce się o nim jak najwięcej dowiedzieć. Spotykają się, u Charlotty pojawiają się czucia, ale Tate jest zamknięty na miłość. Jak rozwinie się ta znajomość? Czy Charlotta pozwoli sobie na miłość do brata swojego pierwszego ukochanego? Czy Tate wybaczy sobie błędy i da szansę na szczęście?


Słodka trucizna Parker


„Samobójstwo to wojna dwóch lęków: tego przed śmiercią i tego przez rzeczą, która popycha się w jej objęcia. Zawsze wygrywa silniejszy. Jeśli przegrasz, karą jest śmierć.”


  „Słodka trucizna” to ciężka historia, pokazuje młodzieńcze problemy, które potrafią doprowadzić na skraj. Jak dzieciństwo i młodzieńcze lata wpływają na nasze dorosłe postępowanie. Zawiera wiele smutnych scen, bólu, bohaterowie cierpią, mają ciężką przeszłość, z którą nie umieją się zmierzyć. Jest to książka wymagająca, chociaż napisana z lekkością. Były momenty, w których w oczach stały mi łzy, jest to związane z pracą głównego bohatera. Były momenty, gdzie cieszyłam się szczęściem Charlotte. Ogólnie cieszę się, że skończyłam tę książkę. Historia porusza trudne i ciężkie tematy, myślę że wiele nastolatków mogłoby się na niej czegoś nauczyć. Jednym z przekazów jest, że nie zawsze to, co my widzimy, jest takie naprawdę. Wszystko ma dwie strony i warto obie poznać, nawet wbrew sobie. Dzięki temu możemy całkiem zmienić spojrzenie na różne sprawy. Prawda jest najważniejsza, lepsza niż najpiękniejsze kłamstwo.


Recenzje książki Słodka trucizna


„Żałoba jest skutkiem ubocznym miłości. Trwa tak długo, ile miłość. Przyzwyczajasz się na do bólu, aż staje się znośny.”




  Jeśli lubicie poruszające historie, pełne emocji, trudne i dające do myślenia to „Słodka trucizna” jest dla Was.


Współpraca reklamowa z wydawnictwem Luna

4 komentarze:

  1. Jaki znaczący tytuł w kontekście samej fabuły. Zapisuję sobie tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki bardzo lubię czytać i potem o nich myśleć, więc jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie siegnę, nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem my, starzy, zapominamy jak to ważne kiedyś było zakochać się po raz pierwszy. Czasem pierwsza miłość może nawet zaważyć o dobieraniu się w związki na całe życie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger