Przeciwstarzeniowy peeling kwasowy Acid Peel AHA i PHA, Oxygenetic

 

  Będąc posiadaczką suchej i wrażliwej skóry na twarzy, do złuszczania naskórka używam peelingów enzymatycznych, które z reguły są delikatniejsze. Aktualnie mam duży problem z cerą, która się łuszczy i przypomina papier ścierny, dlatego w ostatnim czasie do swojej pielęgnacji dołączyłam peeling kwasowy z Oxygenetic.




  Peeling Oxygenetic został umieszczony w miękkiej tubce o pojemności 50ml. Opakowanie dodatkowo zamieszczone jest w kartoniku, na którym znajdują się informacje dotyczące produktu. Szata graficzna jest minimalna i delikatna. Peeling ma kremową aksamitną konsystencję i subtelny zapach.




  Zadaniem peelingu kwasowego jest intensywne złuszczanie naskórka, wygładzenie, regeneracja, spłycenie zmarszczek, nawilżenie. Za te efekty odpowiada specjalnie skomponowany skład, w którym znajdziemy: kwasy AHA (cytrynowy, winowy, mlekowy, jabłkowy i glikolowy), kwas PHA, retinol z adenozyną, kwas hialuronowy, panthenol, ekstrakt z owoców borówki, ekstrakt z owoców aceroli, komplet dotleniających minerałów.




  Przeciwstarzeniowy peeling kwasowy Acid Peel okazał się dla mojej skóry złem i dobrem. Po pierwszym zastosowaniu musiałam "ratować" swoją skórę, która była podrażniona, zaczerwieniona i paliła niczym ogień. Peeling okazał się dla niej za mocny, wysokie stężenie kwasów mi zaszkodziło. Po ustąpieniu negatywnych efektów ujrzałam te pozytywne: dokładne złuszczanie naskórka, oczyszczenie porów, wygładzenie i miękkość skóry. Spodobało mi się to, dlatego postanowiłam zmienić sposób jego stosowania. Producent zaleca nałożenie go na noc i zmywamy rano, u mnie skutki uboczne pojawiły się po ok 15-20 minutach i od razu go zmyłam. Kolejnym razem nałożyłam go na czas wykonania delikatnego masażu, czyli ok minuty i zmyłam delikatnym produkt myjącym. Dzięki temu uniknęłam podrażnienia, a zyskałam pozytywne efekty jak oczyszczanie skóry, usunięcie martwego naskórka, oczyszczanie porów, wygładzenie. Wystarczył moment i peeling zdążył zadziałać na tyle dobrze, że postanowiłam stosować go regularnie dwa razy w tygodniu. Dodatkowo sprawdziłam działanie peelingu na stopach, gdzie skóra jest sucha i twarda, więc nie obawiałam się mocy peelingu i zostawiłam go na dłużej. Efekty były zaskakujące, czyli super złuszczanie i usunięcie zrogowaciałego naskórka. Jak widzicie, wystarczyło zmienić sposób aplikacji i mogę cieszyć się dobrym działaniem peelingu i nie musiałam go oddawać innej osobie.


Używacie peelingów kwasowych? 


13 komentarzy:

  1. Nie znam, ale chętnie wypróbuję ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam. Ale może powinnam?! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie trzeba mnie długo namawiać na skorzystanie z walorów peelingów, a jeśli jeszcze mają subtelny zapach, to już jak najbardziej coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój czeka na wypróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zimą używam takich peelingów regularnie, ale nie nałożyłabym go na skórę na długo, nawet jeżeli tak zaleca producent. Szybko lubią podrażniac. Ten peeling mam, ale jeszcze czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Doceniam te kosmetyki w pielęgnacji skóry, chętnie wypróbuję...

    OdpowiedzUsuń
  7. Peelingi z kwasami u mnie zawsze na propsie - a w połączeniu z domową kawitacją robią całą robotę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może moja tłusta skóra lepiej na niego zareaguje, właśnie na dniach będę go otwierać. Szkoda, że u ciebie ten peeling spowodował na początku podrażnienie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Do tej pory nie używałam, ale może to czas, by to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem przekonana, że subtelny zapach jest zaletą tego peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Aktualnie go używam i dziewczyny, naprawdę warto!
    Peeling kupiłam łącznie z kremem z tej serii. Peeling jest delikatny ale jednoczesnie skuteczny - ma świetny skład i można go używać nie tylko zimą ale i wiosną i latem (aczkolwiek polecam w połączeniu z kremem z filtrem)Stosuję go raz w tyg na kilka min i w zupełności wystarczy ponieważ trzymamy dłużej powoduje zaczerwienia. Oczywiście potem stosuję odpowiednie nawilżenie (serum olejowe plus krem).
    Dawno juz nie miałam tak ładnej nawilżonej oraz odżywionej skóry.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger