„Piękne blizny”, Georgia Le Carre

 

   Na koniec roku postanowiłam zrobić porządki w książkach i odkryłam kilka zapomnianych tytułów, które zamówiłam, a zostały nieprzeczytane. Muszę odkładać osobno nowe książki, aby o nich nie zapominać i nie robić sobie zaległości. Teraz chcę to nadrobić, więc ostatni tydzień roku będzie mocno czytelniczy. Jedną z książek, które czekały na mnie kilka tygodni to „Piękne blizny”. Żałuję, że tak późno poznałam tę historię, która okazała się wyjątkowo przyjemna.


Piękne blizny książka


„Życie to nie film Disneya. Happy end nie jest gwarantowany, a bestia nie zmienia się w księcia. Czasem jednak prawdziwe scenariusze potrafią być zdecydowanie bardziej zaskakujące.

Brett King miał kiedyś wszystko: wygląd, władzę, bogactwo i idealną rodzinę. Ale całe to godne pozazdroszczenia życie zniknęło w ciągu kilku chwil, kiedy uległ wypadkowi. Teraz musi ukrywać swoją poznaczoną bliznami twarz, żona odwróciła się od niego, zajęta kolejnymi kochankami, a pięcioletni syn nie może nawet spojrzeć na niego bez strachu. Charlotte jest młodą opiekunką zatrudnioną przez panią King do opieki nad małym Zackarym. Mimo absurdalnych zasad, jakie panują w olbrzymiej rezydencji jej nowych pracodawców, dziewczyna robi wszystko, aby jak najlepiej zająć się tym wrażliwym i nieśmiałym chłopcem. W tym celu musi przeciwstawić się jego matce i dojść do porozumienia z ojcem, który całkowicie wycofał się z życia syna.

Czy człowiek ukrywający się w południowym skrzydle domostwa rzeczywiście jest takim potworem, jak twierdzą niektórzy? Czy Charlotte da radę ujrzeć więcej niż szpecące go blizny?”


Piękne blizny Geogria


  Brett King mieszka w zamku ze swoją żoną i synkiem. Niestety dzielą osobne skrzydła, on żyje w odosobnieniu przez swoje blizny. Jego rodzina żyje własnym życiem, żona go zdradza, a syn się go boi. W zamku pojawia się opiekunka do Zackarego, która postanawia zamienić jego nudne i poukładane życie, w życie dziecka, które powinno się bawić i cieszyć. Zadanie nie jest łatwe, chłopiec ma ułożony plan przez matkę i musi się go trzymać. Charlotte musi sprzeciwić się matce i w tym celu dogaduje się z jego ojcem. Brett popiera nianię i wywołuje w swoim życiu huragan. Pani King nie chce zmian i zaczyna się walka pomiędzy rodzicami i opiekunką dziecka. Kto wygra? Jak wpłynie na życie Bretta pojawienie się Charlotte?


  „Piękne blizny” to niecodzienne historia, gdzie główny bohater nie wygląda jak model z okładki, a jest w bliznach. Taka nowoczesna bajka dla dorosłych, gdzie mamy „Piękną i bestię”. Nie jest to kolorowa i słodka historyjka, a pełna bólu i smutku opowieść o zranionym mężczyźnie i małym chłopcu, który został zmanipulowany przez matkę. Pojawienie się w zamku Charlotte odmienia życie Bretta i Zackarego, kobieta wprowadza radość do ich domu. Jej sposób bycia i chęć pomocy chłopcu daje siłę do walki ojcu, który chce odzyskać syna i przestać się ukrywać w ciemności lub za maską. Czy im się to uda?


Piękne blizny recenzja książki


  Książka jest napisana prostym językiem, czyta się ją szybko i łatwo. Akcja rozwija się szybko, nawet za szybko. Brakowało mi trochę rozwinięcia, chociażby znajomości i rodzących się uczuć między bohaterami. Szkoda, że historia nie została bardziej rozbudowana, zwłaszcza samo zakończenie, na które czekałam i dostałam niedosyt. Pomysł na fabułkę bardzo mi się spodobał, a dodanie do całości bajkowego (naciąganego) charakteru dodał całości lekkości. Jest to fajna książka, na jeden wieczór. Trochę przewidywalna, ale ja miło spędziłam z nią czas, zwłaszcza kiedy nie miałam ochoty na trudne tematy do czytania. Myślę, że najważniejszy w tej książce jest przekaz, że trzeba zawsze walczyć i się nie poddawać.

„Twoje blizny są jak jeden z obrazów wiszących w galerii sztuki nowoczesnej. Niektórzy ludzie widzą jedynie czarną kropkę na białym tle, podczas gdy inni dostrzegają idealną kompozycję”.


  Czytaliście tę książkę? Udało się Wam znaleźć czas na czytanie w święta?


Za książkę dziękuję Wydawnictwo Kobiece i Niegrzeczne książki

11 komentarzy:

  1. Tak, czytałam całkiem sporo. Chyba nadrabiałam za beznadziejny start czytelniczy w nowym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska28 grudnia 2021 20:15

    Miałam okazję zapoznać się z tym wydaniem i jestem bardzo zadowolona z lektury. W Święta poczytałam dużo.

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu książka, gdzie facet nie jest idealny, to mnie zdecydowanie przekonuje do sięgnięcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze słyszę o tym tytule i okładka jest dla mnie mocno myląca. Jednak po przeczytaniu recenzji - chętnie się zapoznam z powieścią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Póki co jeszcze jej nie czytałam ale wszystko przede mną

    OdpowiedzUsuń
  6. O książce wcześniej nie słyszałam, ale być może po nią sięgnę. A w święta udało mi się sporo poczytać i teraz jeszcze też wykorzystuję wolny czas, aby nadrobić nieco czytelniczych zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapisuję zatem na swojej liście książek do przeczytania! Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio nie mialam czasu na ksizki. Mam nadzieję że to się zmieni. Ta pozycja jest bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. W święta nie miałam czasu na czytanie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej książki jeszcze nie zdążyłam poznać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger