„Gorąca sesja”, Kristen Callihan

 

   Gorąca sesja to czwarty tom serii o futbolistach- Game On. Tym razem poznajemy historię sportowca i fotografki. Jest to kolejna lekka i przyjemna książki spod pióra Kristen Callihan, która zawitała na moich półkach.


Gorąca sesja


„Co mogę powiedzieć na temat Chess Copper? Ta kobieta rzuca mnie na kolana. Wiem to po jakichś pięciu minutach od momentu, gdy się dla niej rozebrałem.

Chyba nikt nie jest tym zaskoczony bardziej niż ja. Złośliwa fotografka, którą mój zespół zatrudnił, aby zrobiła zdjęcia do naszego dorocznego kalendarza charytatywnego, kompletnie nie jest w moim typie. Broni się przed moimi atakami, na każdym kroku stanowi wyzwanie. Ale kiedy z nią jestem, znikają wszystkie smutki i zmartwienia. Ta dziewczyna sprawia, że życie staje się zabawne.

Chcę poznać Chess, być blisko niej. To kiepski pomysł. Bo Chess nie szuka związku. Nigdy nie poświęciłem kobiecie więcej niż jedną noc. Ale kiedy Chess traci swoje mieszkanie, ofiaruję jej pomoc i proponuję mój dom. Teraz jesteśmy współlokatorami. Przyjaciółmi bez seksu. Chociaż coraz trudniej jest nam trzymać ręce przy sobie. Im dłużej razem mieszkamy, tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że ona jest dla mnie wszystkim.

Teraz chcę czegoś więcej…”


Gorąca sesja książka

  Chess zostaje zatrudniona przez drużynę futbolistów do zrobienia zdjęć do kalendarza. Kobieta jest profesjonalna i świetnie radzi sobie ze zrobieniem aktów. Podczas robienia zdjęć Finnowi wywołuje się między nimi chemia. Chess jednak nie szuka związku i nie interesuje jej przyjemność na jedną noc, a takie związki preferuje Finn. Kiedy fotografa wpada w kłopoty, chłopak proponuje jej wspólne mieszkanie. Jako współlokatorzy zostają przyjaciółmi, nie łączy ich sex, ale rodzi się przyciąganie i uczucie. Jak rozwinie się ich relacja? Czy Finn zmieni się dla Chess?

  Gorąca sesja jest bardzo podobna do poprzednich tomów. Zwarta treść opisująca rodzące się relacje pomiędzy dwójką ludzi, sprawia, że książkę czyta się szybko. Autorka przedstawiła nam fajnych bohaterów, których charaktery się różnią, ale to ich do siebie przyciąga. Ich relacja rodzi się powoli, podoba mi się to, że wcześniej pojawia się przyjaźń, która jest trwałym fundamentem związku. Ta znajomość i ich wspólne życie nie jest łatwe, mają swoje problemy, które wywołuję istny rollercoster odczuć. Była zabawa, śmiech, smutek, zły i złość. Podobała mi się ta historia, chwilami przewidywalna, ale były momenty zaskoczenia. Jest to lektura na długi jesienny wieczór, który warto poświęcić na poznanie tej historii.


Gorąca sesja recenzja książki

„Tak, nasze życia są różne, ale nie ma mowy, żebym to zakończył. Bo kiedy jesteśmy tylko ona i ja, wszystko inne schodzi na dalszy plan. Już nigdy nie pozwolę sobie o tym zapomnieć.”


Czytacie książki Kristen Callihan?


Za książkę do recenzji dziękuję wydawnictwu Muza i Grzeszne książki


12 komentarzy:

  1. Podoba mi się to, że ,,Gorąca sesja" jest podobna do poprzednich tomów. Dzięki temu czytelnik wie czego mniej więcej może się spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często własnie, kiedy pierwszy tom serii się nam spodoba, liczymy, że w kolejnych utrzymany będzie podobny odcień klimatu. :)

      Usuń
  2. Paulina Kwiatkowska21 października 2021 10:05

    Myślę, że to jedna z tych książek na które mogłabym się skusić w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej ksiażce jest ostatnio dośc głośno i mam w planie ją oczywiście poznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze twórczości tej pisarki, brzmi ciekawie, jak idealna lektura na jesień.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jest to książka dla mnie, ale widzę, że książka sobie beze mnie poradzi, bo zyskała sporo fanek :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szukam różnych tego typu pozycji do biblioteki jako uzupełnienie, bo mamy grono czytelniczek, które lubi taką literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już tyle książek, a jak znajdę nowe romansidło lub coś z wątkiem miłosnym to mam ochotę to kupić:D! Ciekawa recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie wolę inny gatunek literatury, ale zawsze miło przeczytać recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa, leciutka opowiastka na rozerwanie. Lubię historiępodobne do tej, zazwyczaj sięgam po nie, gdy potrzebuje przerwy od cięższej literatury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Autorka ma fajne ksiązki, ale tę pozycję sobie odpuściłam. Jakoś nie do końca do mnie przemawiał opis.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam i bardzo mi się ta książka podoba. Mam w domu cztery części tej autorki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger