Słodko-kwiatowy zapach lata jesienią- mgiełka do ciała Cherry Blossom NOU

 

   Lubię mgiełki do ciała, zastępują mi niejednokrotnie perfumy. Świetnie sprawdzają się latem, kiedy doskwiera upał lub zimą, gdy chce się powrócić do zapachu lata. Takim powrotem jest dla mnie zapach Cherry Blossom.

 

mgiełka do ciała Cherry Blossom NOU


  Mgiełka znajduje się plastikowej butelce o pojemności 200ml. Ma wygodny atomizer, który wytwarza delikatną zapachową mgiełkę. Wystarczy 2-3 psiknięcia i zapach jest mocno wyczuwalny, przez co wydajność jest dobra. Opakowanie zdobi grafika kwiatów i owoców wiśni, która stanowi bardzo przyjemny widok. Cena 29,90zł, dostępność np. Rossmann.

  Nuty zapachowe:
Nuta głowy: peonia, brzoskwinia
Nuta serca: kwitnąca wiśnia, jaśmin, róża, fiołek
Nuta bazy: piżmo, drzewo

 

mgiełka do ciała Cherry Blossom NOU


  Mgiełka ma przyjemny zapach, jest to mieszanka słodyczy i kwiatowego powiewu. Nie jest zbyt słodka i mdląca, wręcz przeciwnie ma w sobie pewną świeżość i delikatność. Podoba mi się jej lekkość, otoczona takim zapachem czuje się dziewczęco. W zapachu wyczuwam woń brzoskwini, wiśni, jaśminu i bardziej otulającą piżma.

  Zapach Cherry Blossom jest uzupełnieniem wody perfumowanej NOU Cherry Blossom z linii NOU Flowers. Nie znam tej wody, ale ten zapach mogę porównać do perfum marki. Jest dość trwały, dobrze utrzymuje się na skórze. Psikam nim także firany, jest to fajny sposób na zapewnienia przyjemnej woni w pokoju.


Poznajcie wody perfumowane NOU: Peony i Freesia



  Lubicie mgiełki?






19 komentarzy:

  1. Lubię mgiełki do ciała i chętnie po nie sięgam. Myślę, że zapach Cherry Blossom mógłby mi się spodobać, lubię takie mieszanki słodyczy i kwiatowych aromatów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chetnie bym poznala. Moglby mi przypaść do gustu

    OdpowiedzUsuń
  3. Produkt dla mnie, bardzo lubię mgiełki i też psikam nimi firanki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzoskwinia, wiśnia i fiołek bardzo mnie te zapachy przyciągają, lubię się nimi otaczać, wydają się wprowadzać wiele świeżości. Zatem mgiełkę z przyjemnością wypróbuję, może to coś właśnie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze mieć tą mgiełkę, kocham zapach peoni. Tak lubię mgiełki często psiukam nimi w moim domu, aby unosił się piękny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię mgiełki :) W lecie stosuję takie z drobinkami, na całe ciało. W zimie, zwykłe zapachowe najczęsciej od Avon:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wręcz uwielbiam mgiełki :) lubię właśnie zapachy takie bardziej słodkie, owocowe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za zapachami tej marki, po kilku niewypałach, przestałam po nią sięgać. Dlatego też, tym razem to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny zapach na cieplejsze miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mgiełek do ciała raczej rzadko używam, bo wolę mocniejszy aromat perfum. Podejrzewam, że na wiosnę lato ten zapach będzie idealny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że ta firma ma też w asortymencie mgiełki. Sama raczej chętniej sięgam po mocniejsze zapachy i jeśli chodzi o same nuty i trwałość. Mgiełka to dla mnie coś bardziej do stosowania na gorące lato.

    OdpowiedzUsuń
  12. To zdecydowanie coś dla mnie. Brzmi rewelacyjnie, a mgiełki po prostu uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Akurat ten zapach niekoniecznie należy do moich faworytów. Ale ogólnie za mgiełkami zapachowymi przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam tych perfum ani wody toaletowej, ale pomysł z zasłonami bardzo mi się podoba ;-). Patrząc na kompozycję może fajnie rozweselić jesienno-zimową aurę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię różne mgielki do ciała. Tego jeszcze nie miałam okazji przetestować. Może kiedyś to się zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zwykle mgiełki do ciała lubię używać latem - bardzo mnie orzeźwiają, dodając zapachu jakby przy okazji. Mimo to myślę, ze warto taką mgiełkę upić np. na prezent bożonarodzeniowy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam zarówno mgiełkę jak i wodę perfumowaną. Uwielbiam ten zapach i bardzo często używam obu kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli takie mgiełki przypominają o zapachu lata to zdecydowanie warto ich używać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger