Micelarny olejek oczyszczający Cleansers and Make-up Removers Nuxe



   Oczyszczanie twarzy i demakijaż przy użyciu olejków to mój ulubiony sposób. Moja sucha skóra nie toleruje wysuszających produktów, które często ją podrażniają. Olejek z płatkami róży Cleansers and Make-up Removers z Nuxe to produkt, który poznałam całkiem niedawno, ale szybko przypadł mi do gustu.




Olejek micelarny z płatkami róży Nuxe

 

  „Olejek do demakijażu z płatkami róży delikatnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, które zebrały się na powierzchni skóry w trakcie dnia, długo noszony makijaż, makijaż wodoodporny, pozostałości produktów przeciwsłonecznych i zanieczyszczenia z powietrza. Olejek micelarny do demakijażu nie wysusza skóry, pozostawia ją czystą, miękką i odprężoną, bez tłustej warstwy.”

  Olejek zamieszczony jest w smukłej plastikowej buteleczce o pojemności 150ml. Opakowanie wyposażone zostało w wygodną pompkę. Butelka jest przeźroczysta, dzięki czemu  można kontrolować zużycie produktu. Konsystencja olejku jest dość płynna, nie przypomina typowych gęstych i tłustych olejków, jest delikatniejsza. Zapach ma w sobie nutę róży, jednak nie jest ona mocno wyczuwalna. Ogólny aromat jest przyjemny i delikatny.




  Olejek Cleansers and Make-up Removers łatwo rozprowadza się na skórze, w połączeniu z wodą i podczas masażu wytwarza się delikatna pianka. Producent zaleca nakładać go na sucho, jednak lubię, gdy skóra jest delikatnie mokra. Produkt szybko usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, sprawdza się również do samego mycia twarzy. Skóra po zastosowaniu olejku jest oczyszczona, miękka i gładka, nie ma uczucia ściągnięcia czy wysuszenia. Osoby, które obawiają się tłustej warstwy, nie muszą się jej obawiać, nic takiego nie pozostaje na skórze. Sprawdza się dobrze na skórze wrażliwej, jest delikatny, ale skuteczny. Olejek jest wydajny, na jedno użycie wystarczy dwie pompki. Warto podkreślić, że skład produktu jest w 87% naturalny, zawiera w sobie olej różany i kartamusowy.




  Cleansers and Make-up Removers wlicza się w skład linii do mycia i demakijażu z płatkami róży z Nuxe. Do wyboru mamy także: wodę micelarną, mleczko do demakijażu i piankę do demakijażu, więc każdy dobierze idealny produkt do jego potrzeb i rodzaju skóry. Mój olejek pochodzi ze sklepu notino.pl 



Lubicie olejki do demakijażu? 






 




19 komentarzy:

  1. Nie znoszę olejków do twarzy, więc ten produkt jest zupełnie nie dla mnie. Mam jednak kogoś komu by się z pewnością sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dawno nie miałam już olejku do demakijażu, przeważnie stosuję płyny :) jednak ten z Nuxe mnie kusi, żeby spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze tej metody użyłam raz i wydaje mi się, że dość nieumiejętnie, bo byłam potem ślepa jak kret. Na pewno będę chciała spróbować jej jeszcze raz na spokojnie. Zaintrygował mnie ten olejek i będę go miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuszą mnie bardzo ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię, ale tylko twarzy. Oczy jakoś reagują mi czerwienieniem, wiec muszę do ich demakijażu używać delikatniejszych kosmetyków, najczęściej mleczka micelarnego albo dwufazowych płynów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie coś takiego muszę kupić, inne płyny podrażniają mi skórę. Ciekawę jak sprawdzi sie ten

    OdpowiedzUsuń
  7. Do tej pory używałam tylko jednego olejku do demakijażu i mimo, że miałam obawy, stan mojej skóry się poprawił.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam olejek do demakijażu Nuxe, ale nie micelarny. Muszą go wypróbować koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za olejkami do demakijażu ;) Wolę mleczka zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Za olejkami nie przepadam. Wolę płyny micelarne i żele :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za olejkami do demakijażu, ale ogólnie kosmetyki tej marki lubię bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jeszcze olejku do demakijażu, więc może najwyższy czas aby poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za olejkami do demakijażu, wolę stosować pianki czy żele

    OdpowiedzUsuń
  14. zawsze lubiłam tą markę i zapach róż. może skuszę się na ten olejek

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapach róż! To zdecydowanie produkt dla mnie. Markę znam i lubię, olejku nie miałam okazji testować :) Ciekawa propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  16. od czasu do czasu lubię olejki, może spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja niestety olejków muszę unikać. Moja cera nie zawsze się z nimi lubi i o niedoskonałości nietrudno. Lubię olejki stosować do ciała i włosów. Tam sprawdzają się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. cudnie wygląda ten olejek, chętnie po niego sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  19. Kosmetyki tej marki kuszą mnie już od jakiegoś czasu. Zastanawiam się tylko, jakie mają składy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger