Łagodzący olejek do demakijażu, Vianek



Witajcie!

  O pielęgnacji twarzy olejami zrobiło się głośno jakiś czas temu, początkowo sceptycznie podeszłam do tej metody, jednak z czasem się to zmieniło. Dziś używam kilku produktów, które w swoim składzie mają oleje i z większości z nich jestem zadowolona. Jednym z kosmetyków olejowych, jakich używam, jest łagodzący olejek do demakijażu Vianek, a czy zasłużył on na przynależność do grupy dobrze sprawdzających się produktów?


Od producenta:
  Wyjątkowy, niezwykle delikatny preparat do demakijażu oczu, twarzy i ust, którego bazę stanowią naturalne oleje roślinne, m.in. z pestek winogron, słonecznikowy i kokosowy oraz dogłębnie oczyszczający olej rycynowy. Rumianek lekarski, zmacerowany w olejach, to źródło związków o właściwościach przeciwalergicznych i silnie regenerujących, dzięki czemu olejek łagodzi także wszelkie podrażnienia i koi skórę m.in. w okolicach oczu i powiek. Po zastosowaniu pozostawia skórę oczyszczoną, nawilżoną i ukojoną.

  Olejek zamknięty jest w małym opakowaniu z pojemności 150ml. Buteleczka posiada wygodną pompkę, która dobrze bez zacinania się dozuje olejek. Szata graficzna jest prosta, białe opakowanie z motywem różowych kwiatów, które swoim kolorem wskazuje serię kosmetyków (różowa- działanie łagodzące). Na opakowaniu mamy umieszczone wszelkie przydatne informacje o produkcie.



  Konsystencja jak sama nazwa wskazuje, jest oleista o żółtym zabarwieniu. Olejek jest średnio tłusty, nie lepi się i nie klei. Wydajność jest dobra, na wiele razy zmycia makijażu wystarczy, choć ja używałam olejku także do mycia i nawilżania twarzy.

  Zapach jest bardzo ładny, delikatny i subtelny. Nie ma tutaj mowy o ciężkiej i drażniącej woni, która utrudniałaby stosowanie olejku.



Skład:
  Vitis Vinifera Seed Oil, Helianthus Annus Seed Oil, Coco-caprylate, Ricinus Communis Seed Oil, Lecithin, Cocos Nucifera Oil, Tocopheryl Acetate, Chamomila Recutita Extract, Pelargonium Graveolens Oil, Parfum, Geraniol.

  Skład jest bardzo fajny, zawiera wiele wspaniałych rzeczy takich jak: olej z pestek winogron, olej z nasion słonecznika, olej z owoców jałowca, olej kokosowy, ekstrakt z rumianku pospolitego,  olejek geraniowy, mamy także emolient, emulgator, przeciwutleniacz i substancje zapachowe.



 Zadaniem olejku jest zmywanie makijażu i w tej kwestii dobrze sobie radzi, z łatwością usuwa makijaż, wystarczy wmasować produkt w twarz, a następnie zmyć wodą lub oczyścić wacikiem. Olejek nie podrażnia buzi i oczu, nie szczypie i nie powoduje pieczenia czy zaczerwienienia. Skóra po kontakcie z olejkiem jest nie tylko oczyszczona, ale miękka, gładka, odżywiona i natłuszczona- wystarczy, że wsmaruję olejek po wieczornym myciu twarzy i pozostawię do wchłonięcia, a pozostałości spłuczę. Stosowanie produktu do celów odżywczych i regenerujących pozwala na ukojenie twarzy i zabezpieczenie jej przed czynnikami zewnętrznymi. Olejek pozostawia na skórze tłustawą warstwę, co dla wielu osób może być nie przyjemne, mi jednak to nie przeszkadza.



  Używacie olejków do zmywania makijażu? Znacie dzisiejszego bohatera mojej recenzji?

Pozdrawiam,
Anszpi

43 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze okazji używać olejków do demakijażu, ale kuszą mnie one

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam chyba nigdy olejków do zmywania makijażu, więc za bardzo się nie mogę wypowiedzieć. Chętnie wypróbuję u siebie, tym bardziej, że vianek stał się bardzo popularny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak marka szybko stała się znana ze względu na naturalne i dobrze działające produkty, które oferuje

      Usuń
  3. Dużo osób pisze o tej firmie i ją chwali ja osobiście nie poznałam jeszcze ich produktów i powiem szczerze, że nie stosowałam dotąd olejków do demakijażu, podoba mi się że opakowanie ma pompkę i że zapach nie jest zbyt intensywny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się pompka i zapach ułatwiają stosowanie olejku :)

      Usuń
  4. Akurat z Vianka nie miałam nic do twarzy, ale skoro olejek zostawia tłustą warstwę, to nie jest dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może gdybym lepiej go zmywała to by tej warstwy nie było jednak chcę wykorzystać jego działanie natłuszczające

      Usuń
  5. Chyba jako jedyna osoba na świecie nie miałam jeszcze kosmetyku Vianek w swoich kosmetycznych zbiorach. Od dawna sobie obiecuję, że w końcu coś kupię i niestety kończy się na chęciach :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś na pewno zdarzy się okazja do zakupów produktów tej marki

      Usuń
  6. Bardzo lubię olejki do demakijażu, myślę że ten fajnie by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mialam nic Vianka. Boje sie uzywac olejkow, bo moga mnie zapchac :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie mam wiele innych produktów do demakijażu, ale może kiedyś skuszę się i na olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zupełnie nie używam tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię olejki i ostatnio głównie ich używam do demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety oleje lubię tylko w pielęgnacji włosów, na twarz już nie. Nie lubię tego uczucia tłustej buzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie oczywiście olejki na pierwszym miejscu także służą do pielęgnacji włosów

      Usuń
  12. Kojarzę go! Ja do tej pory nie znalazłam idealnego olejku dla mnie, ale za to znalazłam mydełko na bazie oleju i właśnie dodałam z nim post :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za olejami na twarzy, czuje się brudna wtedy taka tłusta buzia. Niestety ten produkt by sę u mnie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inne upodobania, ja się przekonałam do olei i nie żałuję

      Usuń
  14. nie znam, wole dwufazy jak już coś, może się przekonam

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj dla samego zapachu byśmy zakupiły :) A akurat skończył nam się płyn do demakijażu :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię VIANEK ale jeśli chodzi o olejki do demakijążu to jetem na nie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię produkty tej marki ale tego olejku jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie używałam jeszcze tego olejku, ale wydaje się dobry, więc na pewno wypróbuję :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam produkty z Vianka olejek też mialam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim ulubieńcem w tej kwestii jest Clochee, ale tego również jestem ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię demakijaż olejami. Aktualnie to chyba moja najbardziej ulubiona forma do demakijażu, którą stosuję. A, że miałam tonik z tej serii, to i po olejek, o którym piszesz na pewno sięgnę. To tylko kwestia czasu, w którym uporam się z tymi kosmetykami do demakijażu, które mam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Z Vianek mam żel do twarzy i bardzo go lubię. Ten produkt mnie równie mocno zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger