Niedziela dla włosów 24. Regeneracja z Kallos Botox
Witajcie!
Nie miałam ochoty na jakąś szczegółową pielęgnację i tym razem było bardzo minimalistycznie. Ale na końcowy efekt nie narzekam.
Włosy umyłam szamponem w kremie z Yves Rocher- wkrótce recenzja ale jak na razie szału nie ma. Po umyciu i opłukaniu włosy odsączyłam z nadmiaru wody, lekko rozczesałam i podzieliłam na dwie części. Na każdą część włosów nałożyłam zawartość ampułki Kallos Botox i wtarłam. Kolejnym krokiem było nałożenie czepka i turbanu oraz podgrzanie całości ciepłym nawiewem suszarki przez 2 minuty. Całość na włosach spędziła 10 minut a następnie włosy spłukałam chłodną wodą i pozostawiłam do wyschnięcia. W suche włosy na końce wtarłam pompkę oleju arganowego Oil therapy z Lotona, która została szybko wchłonięta więc dołożyłam kolejną, która jednak była zbędna zwłaszcza na lewą stronę gdzie dałam za dużo.
Włosy na początku mimo miękkości były trochę spuszone ale nałożenie oleju arganowego to wyeliminowało. Teraz włosy są dociążone, gładkie, wygładzone i mile w dotyku. Regeneracjia którą miała mi zapewnić ampułka nie do końca chyba wyszła ale spróbuję jeszcze kiedyś, zostało mi pół fiolki.
Zdjęcia wykonane bez lampy, pierwsze gdzie świeciło słońce a drugie w cieniu.
Jak Wam udała się pielęgnacja? Stosowałyście taka ampułkę, jakie efekty dała?
Pozdrawiam :)
Anszpi
Nigdy nie słyszałam no tej ampułce ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się układają;)
OdpowiedzUsuńNie znałam tych ampułek, napisz proszę coś więcej o nich!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Recenzje na razie nie będzie. Informacje o ampułce od producenta: ampułki do włosów oparte na formule botoxu wzbogaconego keratyną, kolagenem i kwasem hialuronowym. W wyjątkowy sposób wzmacniają słabe, łamiące się, suche i cienkowłókniste włosy. Ampułki wyjątkowo szybko regenerują i odnawiają strukturę uszkodzonych włosów przywracając im naturalną elastyczność. Włosy odzyskują doskonałą strukturę, stają się olśniewająco zdrowe i błyszczące.
UsuńWyglądają na mięsiste i pełne blasku:)
OdpowiedzUsuńU mnie NdW nie do końca udana-chyba przesadziłam z ilością oleju lnianego dodanego do odżywki Nivea, bo końcówki są obciążone:/
Śliczny blask włosów :) Takie coś bardzo lubię, o tym szponie z yr już czytałam kilka razy i z tego co wywnioskowałam to nie mam jakiś super zwolenników
OdpowiedzUsuńpiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy :) Tych kosmetyków jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te ampułki, ale nie kupiłam. Może jeszcze się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPS. Piękne włosy!
Nigdy nie widziałam tych ampułek do włosów, a bardzo mnie ciekawią. Twoje włosy zareagowały na taka pielęgnację świetnie, widać jak błyszczą :D
OdpowiedzUsuńNie używałam i nie słyszałam nic nigdy o ampułkach do włosów :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńNie widziałamtych ampulek wcześniej :>
Jak pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńAmpułki nie używałam, ale tego szamponu i oleju owszem, nawet w dzisiejszej NdW :) Zapraszam na efekty ;)
OdpowiedzUsuńSzampon Yves Rocher u mnie też niestety bez szału, dużo lepiej myje mi się włosy maską Kallos Chocolate.
Pozdrawiam :)
Nie używałam tej ampułki, ale widać, że włosy zostały odpowiednio odżywione. ;]
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo fajny :-) nie slyszalam o tej ampulce
OdpowiedzUsuńJak dla mnie na obu zdjęciach włosy wyglądają pięknie ; D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych ampułkach.
OdpowiedzUsuńZa to Twoje włosy wyglądają rewelacyjnie - idealnie dociążone i zdrowe :)
Nie znam tej ampułki ale twoje włosy wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńTeż nie słyszałam i pewnie nie skuszę się po Twojej opinii :D Chociaż włosy masz tu ładne i nie widać ani trochę spuszenia. Ładnie je ujarzmiłaś ty olejem :)
OdpowiedzUsuńAle lśniące włosy :)
OdpowiedzUsuń