Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dłonie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dłonie. Pokaż wszystkie posty
Głęboko regenerujący barierowy preparat do rąk Shehand Laboratoria

Głęboko regenerujący barierowy preparat do rąk Shehand Laboratoria

 (Wpis reklamowy)

 

  Moje dłonie wyglądają jak okropnie. Wstyd to przyznać, wstyd nieraz je pokazać. Zmagam się z ogromną suchością, skóra jest popękana, czerwona i piecze. Często pojawiają się krwawe rany. Dawno nie miałam takiego problemu. Pomocy, szukałam nawet u lekarza. "Łapię" się wszystkiego, co mógłby mi pomóc. Niespodziewanym ratunkiem okazała się ceramidowa kuracja Shehand, którą znalazłam w pudełku Pure Beauty.




  Preparat umieszczony jest w plastikowym słoiczku, który mieście w środku 80g kosmetyku. Opakowanie jest proste, zakręcane wieczkiem. Zawartość zabezpieczona sreberkiem. Konsystencja jest gęsta i zbita, po nabraniu jej na dłonie pod wpływem ich ciepła zaczyna się topić jak masło. Produkt ma przyjemny zapach, jest on świeży i cytrusowy.




  Kuracja Shehand Laboratoria ma bogaty skład, w którym znajduje się 7 ceramidów, oraz: lanolina, wazelina, masło shea, gliceryna, olej roślinny, mleczko pszczele, kwas mlekowy, witamina E, olej z bergamotki.




  Regenerująca kuracja do dłoni to produkt, który od pierwszego użycia sprawił, że moja skóra odżyła. Nie mogłam uwierzyć w efekty, które przy regularnym stosowaniu powoli odmieniały moje dłonie. Produkt łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i otula skórę warstwą nawilżającą i ochronną. Działa regenerująco, odżywczo, wzmacniająco, wspiera powłokę hydrolipidową, zamyka nawilżenie i długi czas go utrzymuje. Skóra po zastosowaniu tej kuracji jest ukojona, wyciszona. Dłonie wyglądają od razu lepiej, a ich stan się zmienia. Nie ma uczucia ściągnięcia, swędzenia, pieczenia. Po prostu bajka. Wiem, że będę musiała ponownie kupić ten produkt, mimo że jest wydajny, to szybko się skończy.



 

Polecam każdemu kto zmaga się z suchością skóry dłoni!

 

Wpis reklamowy, produkt z pudełka Pure Beauty

 

 

Krem do rąk Prebiotic Sensibiome

Krem do rąk Prebiotic Sensibiome

 

  Dobry krem do dłoni w zasięgu wzroku i ręki to w naszym domu obowiązek. Oboje z mężem mamy suchą skórę i bez odpowiedniej pielęgnacji zmagamy się z suchością, szorstką skórą, która pęka i jest podrażniona. Aktualnie przy łóżku mamy krem marki Sensibiome, który znalazłam w ostatnim pudełku Pure Beauty.




  Krem Prebiotic ma aksamitną bogatą konsystencję, która otula skórę przyjemną powłoką. Ma delikatny uniwersalny zapach. Umieszczony został w miękkiej tubie o pojemności 50ml. Wygląd opakowania jest prosty i czytelny. W składzie kremu znajdziemy: glicerynę, olej ze słodkich migdałów, masło shea, niacynamid, olej z kamelii japońskiej.




  Krem do rąk Prebiotic to doskonały produkt w pielęgnacji suchej skóry dłoni. Bogaty naturalny skład zapewnia skórze odżywienie, regenerację, nawilżenie, ukojenie i ochronę. Krem wygładza i zmiękcza, nadaje blask paznokciom. Jest skuteczny w walce z suchą i podrażniona skórą. Lubię go i cieszę się ze wspólnej znajomości.

Kremujecie dłonie cały rok czy tylko w czasie potrzeby?


Wpis reklamowy, produkt z pudełka Pure Beauty

Wygładzający peeling do dłoni i paznokci HAND.lab Miya

Wygładzający peeling do dłoni i paznokci HAND.lab Miya

 

  Kosmetyki Miya poznałam dzięki Pure Beauty i ich pudełkach, w których często goszczą. Poznane dotąd produkty skradły moje serce i z przyjemnością sięgam po nowe, które również trafiają do grona ulubieńców. W ostatnim boxie znalazłam peeling do dłoni i paznokci z olejami, dlaczego go polubiłam? A polubiłam od pierwszego użycia.




  Peeling umieszczony jest w miękkiej tubce i delikatnej szafie graficznej. Podoba mi się pomysł marki na wygląd ich kosmetyków, jest subtelnie i kobieco, bez rażących kolorów. Wracając do peelingu, w opakowaniu znajduje się 60ml. Produkt ma aksamitną konsystencję, w której zatopione są drobinki peelingujące widoczne gołym okiem. Peeling ma miły dla nosa zapach. Jest wydajny.




  W składzie peelingu znajduje się kompleks drobinek złuszczających: krzemionka, kukurydza, orzech włoski. Dodatkowo olej ze słodkich migdałów i nasion słonecznika, prowitamina B5, witamina E.




  Peeling HAND.lab należy nałożyć na wilgotne dłonie i wykonać dokładny masaż, który sprawi, że skóra stanie się oczyszczona z martwego naskórka i wygładzona. Zabieg ten jest przyjemny i skuteczny. Dłonie zostają "odnowione", suche skórki usunięte, wyeliminowana szorstkość, skóra jest gładka, miękka i nawilżona. Podoba mi się działanie pielęgnacyjne, które zapewnia ten produkt i chętnie po niego sięgam 2 razy w tygodniu.




Stosujecie peeling do dłoni?

 

Współpraca reklamowa, produkt z pudełka Pure Beauty


Ratunkowa kuracja do rąk z masłem shea, avocado i mocznikiem od marki Vianek

Ratunkowa kuracja do rąk z masłem shea, avocado i mocznikiem od marki Vianek

 Współpraca reklamowa


 Każdego miesiąca otwierając pudełko Pure Beauty, znajduje w nim kosmetyczne perełki. W ostatnim boxie jednym z produktów topowych była kuracja do dłoni od marki Vianek. Ucieszył mnie ten produkt i szybko przystąpiłam do stosowania. Moje dłonie wymagają szczególnej troski w okresie zimowym, szybko tracą nawilżenie, stają się suche, szorstkie i popękane. Czy kuracja podołała i spełniła swoje zadanie?


Kuracja do rąk Vianek


  Kuracja do rąk to nic innego jak odżywczy krem, który został zapakowany w tubkę o pojemności 75ml. Opakowanie dodatkowo umieszczone jest w kartoniku, w którym także znajduje się para bawełnianych rękawiczek. Szata graficzna typowa dla marki, opakowanie zdobią kwiaty. Konsystencja kremy jest średnio gęsta,  i taka „konkretna”. Produkt ładnie i przyjemnie pachnie.




  Za odżywcze, regenerujące, nawilżające i wygładzające działanie odpowiada skład. Przyznaję, że prezentuje się on znakomicie. Znajdziemy w nim: olej z pestek winogron, olej z wiesiołka, masło avocado i masło shea, glicerynę, mleczan sodu, mocznik, lecytynę, ekstrakt z koniczyny czerwonej.




  Kurację należy obficie nałożyć na dłonie, wmasować i założyć rękawiczki z zestawu. Uwielbiam takie zabiegi i często korzystam z kosmetycznych rękawiczek tak jak mój mąż, a nawet córka. Dzięki nim skóra jest cieplejsza i łatwiej wchłania krem, który ma możliwość dogłębnego działania. Krem z rękawiczkami stosuję na wieczór i zostawiam je na chwilę. W ciągu dnia nakładam małą porcję kremu i nie stosuję rękawiczek.

  Krem świetnie rozprowadza się na dłoniach, czuć w nim zawartość olei. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej i lepkiej warstwy. Dłonie zostają pokryte aksamitną powłoczką, stają się bardzo miękkie, gładkie i przyjemne w dotyku. Super nawilża i sprawia, że skóra momentalnie jest ukojona i zadbana. Najlepsze efekty widać po dłuższej kuracji z rękawiczkami, ale już samo nałożenie kremu daje świetne rezultaty.




  Kuracja do dłoni jest dla mnie jak koło ratunkowe. Rewelacyjnie wpływa na skórę dłoni, efekty utrzymują się długo, dzięki czemu mogę cieszyć się zadbaną i „zdrową” skórą. Jestem zadowolona z tego produktu i szczerze polecam. Taki zestaw z rękawiczkami kosztuje ok. 20-25zł. Sam krem jest wydajny i wystarczy na długi czas, a rękawiczki można je stosować z innymi produktami.

 

 Używacie kremów do rąk z rękawiczkami?



Współpraca reklamowa, kuracja z pudełka Pure Beauty

Barierowy krem do rąk Ozon, Care O3

Barierowy krem do rąk Ozon, Care O3

 

 Niedawno pokazywałam Wam zawartość boxa z Pure Beauty- Cotton Clous, gdzie znalazłam barierowy krem do rąk. Bardzo szybko udało mi się poznać ten produkt i postanowiłam podzielić się z Wami moimi odczuciami wobec niego. Jak się sprawdził na suchych dłoniach? Czy warto się nim zainteresować?




  Krem mieście się w wygodnej tubce, która stoi tak, że zawartość spływa z dół i łatwo jest ją wydobyć. Szata graficzna jest skromna, ale ładna, lubię taki minimalizm bez zbędnych elementów ozdobnych. Tubka zawiera 100g kremu. Jego konsystencja jest bardzo treściwa, lekko oleista o przyjemnym delikatnym zapachu.



  Krem barierowy ma fajny skład, o którym warto wspomnieć. Zawiera w sobie składniki nawilżające, łagodzące i odżywcze: olejek arganowy, masło Shea oraz ozonowaną oliwą z oliwek i wosk pszczeli. Dodatkowo parafinę, glicerynę, mocznik, olej roślinny, olej z kiełków pszenicy.




  Jesień i zima to czas, kiedy moje dłonie są suche, pękają i pieką. Teraz kiedy w domu jest maluszek, bardzo często myję ręce, a nasza woda wpływa wysuszająco na skórę, więc nie są one w dobrym stanie. Krem Care O3 stoi na stoliku przy łóżku, gdzie śpi dzidziuś, więc mam go na oku i często nakładam. Jego działanie jest bardzo szybkie i efektowane, fajnie się rozprowadza i dobrze wchłania, nie pozostawia lepkiej i tłustej warstwy. Wystarczy niewielka ilość, co przekłada się na wydajność. Krem dobrze nawilża, wygładza i zmiękcza skórę. Na noc nakładam grubszą warstwę i rano dłonie naprawdę wyglądają dobrze, są „odnowione”. Stosuję go także mój mąż i jest zadowolony, a jego dłonie są wymagające. Polecamy!

 

  Jak Wasze dłonie reagują na zmianę temperatur? Walczycie z przesuszeniem rąk? 

 

 

Pielęgnacja dłoni i ust z Nails Company

Pielęgnacja dłoni i ust z Nails Company

 

   Marka Nails Company znana jest z produktów do stylizacji paznokci, ich lakiery hybrydowe są jedne z najlepszych. W ofercie marki znajdują się mniej znane produkty do pielęgnacji dłoni i nie tylko. Miałam okazję już wcześniej je poznać i stosować, z czego byłam zadowolona. Teraz znalazły się u mnie inne produkty, które chce Wam polecić.


Kosmetyki Nails Company


Krem do rąk Pink Heart


  Krem znajduje się w dużym opakowaniu o pojemności 200ml. Buteleczka wyposażona jest w wygodną pompkę, która dozuje zawartość. Szata graficzna przyjemna dla oka, połączenie czerni z różem wygląd fajnie. Krem ma treściwą kremową i aksamitną Konsystencję, jest lekko oleista. Pięknie pachnie, jest to wyrazisty i mocny zapach z wyczuwalnymi owocami i nutką kwiatów.


Pink Heart krem do rąk


  Krem Pink Heart dobrze radzi sobie z moją suchą skórą dłoni. W okresie zimy muszę szczególnie o nią dbać, inaczej jest jak wióry, sucha, szorstka, podrażniona i zaczerwieniona. Krem dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania, pozostawia gładką i aksamitną warstwę. Po użyciu kremu dłonie są nawilżone, gładkie, miękkie i ukojone. Stosuje go kilka razy dziennie, dzięki czemu skóra jest odżywiona. W składzie kremu znajduje się: masło shea, ekstrakt z aloesu, panthenol, olej ze słodkich migdałów.


Nails Company krem do rąk


Oliwka do paznokci i skórek La'Orange


  Oliwka umieszczona jest w małej szklanej buteleczce o pojemności 15ml. Opakowanie wyposażone jest w pipetę, która umożliwia dozowanie olejku na paznokciach. Produkt jest bezbarwny, oleisty o przyjemnym zapachu cytrusów.


Oliwka do paznokci La'Orange


  Oliwka pielęgnuje paznokcie i skórki wokół nich. Nawilża, zmiękcza i wygładza skórki, a paznokcie stają się błyszczące, mocniejsze i twardsze. W składzie olejku znajduje się: olej słonecznikowy, olej jojoba i witaminę E.




Balsam do ust


  Balsam ukryty został w plastikowym okrągłym opakowaniu, które należy odkręcić, aby móc zastosować balsam. Złote opakowanie wygląda ciekawie i jest wygodne w użytkowaniu. Balsam ma stałą strukturę, która pod wpływem ciepła ust delikatnie się zmieni i otula je ochronną warstwą. Produkt ma przyjemny delikatny zapach.


Balsam do ust Nails Company


  Balsam łatwo rozprowadza się na ustach, ale myślę, że gdy będzie go mniej, będę musiała nakładać go palcem. Produkt szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Pomalowane wargi stają się nawilżone, miękkie i gładkie, balsam daje uczucie ulgi od spierzchniętej i wysuszonej skóry.


Nails Company balsam do ust


  Produkty Nails Company z działu spa i pielęgnacja ponownie zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Każdy z opisanych kosmetyków dobrze się sprawdza w pielęgnacji dłoni, paznokci i ust. Polecam ten zestaw.

  Znacie produkty pielęgnacyjne Nails Company?

Nails & Hands Eliksir do dłoni i paznokci Kann

Nails & Hands Eliksir do dłoni i paznokci Kann

 

  Zadbane dłonie i paznokcie to wizytówka kobiety. Każda z nas pragnie mieć piękne dłonie i zdrowe paznokcie, dlatego mam dziś dla Was recenzję eliksiru do dłoni i paznokci Nails & Hands marki Kann. To nowość na polskim rynku, który miał niedawno swoją premierę.

 

Nails i Hands Eliksir do dłoni i paznokci Kann


  Eliksir znajduje się w małej buteleczce z ciemnego szkła. Opakowanie posiada wygodną pipetę, którą dozuje się produkt. Szata graficzna jest delikatna i kobieca. Podoba mi się biel i delikatne różowe elementy ozdobne. Buteleczka dodatkowo umieszczona jest w kartoniku. Pojemność to 10ml.

 

eliksir do dłoni i pazknoci kann


  Eliksir Nails & Hands ma żółtą delikatną oleistą konsystencję, ale nie jest tłusty. Jest bardzo wydajny, na pokrycie dłoni i paznokcie wystarczy 3-4 krople. Produkt ma cudny zapach, to malinowa bajka. Zapach jest słodki, intensywny, bardzo przypomina aromat gumy mamby malinowej. Uwielbiam go i cieszę się, że chwilę się utrzymuje na dłoniach.

 

Nails & Hands Eliksir do dłoni i paznokci Kann


  Skład eliksiru jest w 99,3% naturalny. Bogaty w kwasy omega 3-6-9, które są budulcem fosfolipidów błon komórkowych i ceramidów, które spajają naskórek. Do wytworzenia produktu zostały użyte oleje: z oliwek, z kiełków pszenicy, migdałowy, jojoba, arganowy, rycynowy, malinowy. Skład jest wegański.

 

pielenacja dłoni i paznokci


  Eliksir należy nakładać na oczyszczoną skórę dłoni i paznokcie, najlepiej na nie pomalowane. Kilka kropli dokładnie wmasować w paznokcie i dłonie. Produkt szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej czy lepiej warstwy, dzięki czemu po aplikacji od razu możemy wykonywać różne rzeczy. Eliksir sprawia, że skóra staje się zregenerowana, odżywiona, gładka, miękka i wygląda zdrowo. W obecnych czasach, dłonie szczególnie narażone są na zniszczenia i wysuszenie, ale ten produkt jest jak magiczna różdżka, która je „naprawia”. Eliksir wpływa pozytywnie na paznokcie, wzmacnia je i nabłyszcza, skórki stają się miękkie i elastyczne.

 

Nails & Hands Eliksir do dłoni i paznokci Kann


  Nails & Hands to produkt, który powinna poznać każda kobieta. Dzięki niemu dłonie zmieniają się jak przy użyciu magii. Ekspresowo zostają odmienione i „uzdrowione”. Jestem zachwycona tym eliksirem, świetne działanie, super wydajność, obłędny zapach to wszystko sprawia, że jest to hit. Cena tego cuda to 39,90zł, zapewniam Was, że jest adekwatna do działania. Dodatkowo można zamówić produkt testowy 1ml za 4,99zł.

 

  W jaki sposób dbacie o swoje dłonie? Macie niezawodne hity do pielęgnacji dłoni? 

 

 


 

 

 Melli Care dba o moje dłonie i stopy

Melli Care dba o moje dłonie i stopy



  Pielęgnacja moich dłoni jest na wysokim poziomie. Używam delikatnych mydeł, codziennie nakładam krem i stosuję peelingi. Jeśli chodzi o pielęgnację stóp, to nie idzie mi to tak dobrze, ale staram się. Często zapominam o nakładaniu kremu na nie, dlatego wybieram produkty, które odpowiednio o nie zadbają. Marka Melli Care oferuje specjalistyczne produkty do pielęgnacji dłoni i stóp, które chce Wam przedstawić.

 

kremy melli care


Odżywczo-kojący krem do rąk patchouli & lemon Melli Care


  Krem fajnie działa na skórę dłoni. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej lepkiej warstwy, ma kremową konsystencję. Moja skóra dłoni jest sucha, wrażliwa i szybko wygląda na zniszczoną i zaniedbaną. Tylko regularna pielęgnacja sprawia, że dłonie wyglądają dobrze. Krem zapewnia skórze odpowiedni poziom nawilżenia, odżywia ją i chroni przed wysuszeniem. Dodatkowo wyróżnia go niesamowity zapach, jest mocny i wyrazisty. Jest to cytrusowy i orzeźwiający aromat.

 

krem do dłoni melli care


  W składzie kremu znajdziemy: masło shea, witaminy E, A i F, glicerynę, olej migdałowy, olej avocado, mocznik, alantoine, ekstrakt z płatków nagietka.

Zmiękczająco-nawilżający krem do stóp pomegranate & lichee Melli Care


  Krem do stóp okazał się być moim hitem. Moje stopy mają twardy i zrogowaciały naskórek, często zapominam o ścieraniu i kremowaniu. Przyznaję, że nie nakładam go regularnie, ale mimo to efekty były szybko widoczne. Krem ma średnio gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza, ale wolniej wchłania niż wersja do dłoni. Na skórze czuć delikatną powłokę, która otacza stopy i sprawia, że stają się gładkie i miękkie. Krem działa jak zastrzyk zapewniający nawilżenie i odżywienie skórze, przez co szybko widać jej przemianę. Używam go na noc i zakładam ciepłe skarpety, rano moje stopy są w świetnym stanie. Zapach kremu jest obłędny, jak guma balonowa.

 

krem do stóp melli care


  W składzie kremu mamy: mocznik, masło shea, witaminę E, alantoina, gliceryna, olej ze słodkich migdałów, olej avocado.

  Kremy Melli Care umieszczone są w małych opakowaniach o pojemności 50ml. Szata graficzna prosta i delikatna. Działanie świetne, co sprawia, że szczerze polecam te produkty. Dodatkowo w produktach nie znajdziemy: parabenów, alkoholu, sls, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, GMO.



Znacie markę Melli Care? Pamiętacie o pielęgnacji dłoni i stóp?

 

 


 

Ochrona z marką Sesderma:  krem ochrony SPF50 i żel do dezynfekcji rąk

Ochrona z marką Sesderma: krem ochrony SPF50 i żel do dezynfekcji rąk



  Marka Sesderma jest mi znana dłuższy czas i do tej pory nie zawiodłam się na jej produktach. Moim hitem jest mgiełka rozświetlająca C-Vit. Tym razem chcę Wam przedstawić dwa produkty jeden chroniący nas przed promieniowaniem słonecznym, czyli ochronny krem SPF50 Repaskin Dry Touch oraz chroniący przez bakteriami żel do dezynfekcji dłoni Lactyferrin Hand Sanitizer Gel.


sesderma

Repaskin Dry Touch SPF50 ochronny krem do twarzy Sesderma


  Krem zamieszczony jest w małej tubce o pojemności 50ml. Opakowanie posiada wygodną pompkę do aplikacji, która wydobywa zawartość w higieniczny sposób. Opakowanie jest poręczne i małe, idealne do noszenia przy sobie.  Szata graficzna prosta i czytelna. Krem ma postać delikatnego musu, producent mówi tutaj o formie żelu, ale dla mnie jest ona znikoma. Może chodzi o sposób rozprowadzania go na skórze, to tak zachowuje się jak żel, płynnie się rozsmarowuje. Produkt jest lekki, nie ma tłustej struktury, przez co nie pozostawia, na skórze tłustej i święcącej warstwy.



krem z filtrem spf50


  Krem Repaskin Dry Touch jak wspomniałam wyżej przyjemnie się rozprowadza, szybko wchłania i nie bieli skóry. Cera po nałożeniu kremu jest przyjemnie gładka i miękka, czuć bardzo delikatny filtr ochronny, który pozostaje, ale nie jest uciążliwy. Krem ma chronić skórę przed promieniowanie i tutaj dobrze się sprawdza, moja twarz nie jest spieczona słońcem, a miała okazję być wystawiona na nie i to dość długo. Krem zapobiega poparzeniom słonecznym, wysuszeniom skóry i starzeniu się jej. Zmartwił mnie w składzie alkohol denat, który potrafi podrażnić moją cerę, ale na szczęście tego tym razem nie zrobił, nie zauważyłam żadnego wysuszenia, zaczerwienienia i pieczenia skóry. Krem stosował także mój mąż, który również nie miał żadnych efektów ubocznych. Jestem z niego zadowolona i oczywiście polecam, tym bardziej, że lato w ostatnich dniach pokazuje swoją moc.



krem ochronny do twarzy z filtrem

Lactyferrin Hand Sanitizer Gel żel do dezynfekcji rąk Sesderma


  Żel mieści się w butelce z pompką. Jego pojemność to 250ml, co sprawia, że żel wystarcza na długi czas, a do tego jest wydajny. Opakowanie jest przeźroczyste i z łatwością możemy kontrolować zużycie. Konsystencja żelu jest gęsta o różowym zabarwieniu. Jego zapach trochę specyficzny, ale nie jest męczący czy duszący, szybko się ulatania.



żel antybakteryjny

  Żel ochronny Lactyferrin Hand Sanitizer Gel łatwo rozprowadza się na dłoniach, pokrywa je przyjemną warstwą, która nie wysusza skóry w porównaniu z innymi produktami o podobnych właściwościach. Żel ma działanie dezynfekujące, ochronne i pielęgnujące. Skóra po jego użyciu jest oczyszczona, a także nawilżona, miękka i gładka. Od wielu tygodni stosuję podobne żele dezynfekujące i po nich zawsze moje dłonie były suche i podrażnione, a tutaj magia nie czuję, że stosuję żel przeciwbakteryjny. Jest to produkt, który chcę mieć zawsze przy sobie, dlatego odlałam odrobinkę do małego pojemniczka i noszę w torebce. Duże opakowanie stoi przy drzwiach w pokoju i sięgam do niego zawsze po powrocie z zewnątrz, a także w ciągu dnia w domu.



żel dezenfekujący do dłoni

  Sesderma kolejny raz wywołała u mnie zachwyt swoimi produktami i sympatię do nich. Krem ochronny do twarzy to mush have przy obecnej pogodzie, więc sięgam po niego kiedy tylko mam możliwość. Żel do dłoni zostaje moim przyjacielem, jest świetny, a jego stosowanie to przyjemność, a nie przykry obowiązek. Oba produkty znajdziecie w sklepie Topestetic, gdzie serdecznie zapraszam.



topestetic



Używacie ochronnych kosmetyków do twarzy i dłoni?












Zabieg na dłonie- parafina na zimno NC Nails Company

Zabieg na dłonie- parafina na zimno NC Nails Company



  Moje dłonie przechodzą prawdziwy kryzys od kilku tygodni. Nie wiem jak u Was, ale bardzo częste mycie i stosowanie środków antybakteryjnych powoduje u mnie prawdziwą pustynie na dłoniach. Skóra jest wysuszona, szorstka, popękana, podrażniona, paznokcie także ucierpiały. Stosowanie kremów nie zdaje egzaminu na dłuższy czas, dlatego postanowiłam włączyć zabiegi parafionowe.


parafina nails company


Parafina na zimno Cold Paraffin Hand Mask 


  "Parafina w sposób kompleksowy regeneruje skórę dłoni, stóp i całego ciała. Zabieg parafinowy zapobiegnie wysychaniu i pękaniu skóry oraz zniweluje uczucie szorstkości i napięcia. Sprawi, że skóra będzie dogłębnie nawilżona, miękka i elastyczna oraz zabezpieczona przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych."

  Parafina znajduje się w plastikowym pudełku, zabezpieczona dodatkowym wieczkiem. Łatwo ją wydobyć ze środka. Jej konsystencja jest stała, ale miękka. Taka maź o tłustej strukturze. Podczas rozprowadzaniu na dłoniach robi się bardziej płynna, okrywa skórę i delikatnie wtapia w nią. Na pokryte parafiną ręce warto na łożyć rękawiczki, aby utrzymywały ciepło. Po 20 minutach usuwamy resztki parafiny, myjąc dłonie w ciepłej wodzie.



jak zrobić parafine na dłonie
 

  Efekt zastosowania parafiny na dłonie to niesamowicie gładka skóra, nawilżona i natłuszczona. Skóra staje się „odnowiona” nie czuć wysuszenia i naciągnięcia skóry, a jedynie ulgę i komfort. Produkt zapewnia także blask skórze, która wygląda na zdrową. Efekty utrzymują się w zależności od stanu skóry i codziennej pielęgnacji. U mnie to ok. 3-4 dni. 


  Parafina dostępna jest w czterech wersjach zapachowych:
NC Girl- inspirowana perfumami Miss Dior Cherie
Passion- inspirowana nas Hugo Boss Orange Woman
Summer Feeling- nawiązująca do Escada Taj Sunset
Chic- inspirowana Thierry Mugler Angel Eau Sucree.



parafina nc

  Moja wersja to Summer Feeling, jej zapach jest przyjemny, jest to słodycz z owocową nutą. Mam wrażenie, że wyczuwam tutaj melona. Dodatkowo ten wariant charakteryzuje się jasnozielonym kolorem.


Frotowe buty do parafiny na stopy


  Parafinę można stosować także na stopy, efekty są równie dobre i zachęcają do takiego zabiegu. Najlepiej po nałożeniu parafiny założyć specjalne buty (skarpety), które utrzymają ciepło i wzmocnią działanie parafiny. Marka Nails Company w swojej ofercie posiada frotowe ciepłe buty, które umilają zabieg i przynoszą dodatkowe korzyści. Buty po zabiegu wystarczy wyprać i ponownie gotowe są do wykorzystania.



skarpety do parafiny


Ręcznik NC Nails Company


  Zamawiając parafinę, wybrałam także mały ręczniczek, który służy mi do wytarcia rąk po zabiegu i w trakcie wykonywania manicure. Jego wielkość to 30cm x 50cm. Kolor szary, ale do wyboru jest jeszcze biały i różowy.



nails company


Jak dbacie o swoje dłonie? Używacie parafiny?







Naturalne kosmetyki ze sklepu Topestetic- Be The Sky Girl

Naturalne kosmetyki ze sklepu Topestetic- Be The Sky Girl



   Marka Be The Sky Girl oferuje naturalne, ekologiczne kosmetyki do pielęgnacji całego ciała. Nie mogłam przejść obok niej obojętnie, ponieważ moim celem jest poznawanie właśnie takich firm, które tworzą swoje produkty w zgodzie z naturą. Poznałam dwa produkty Be The Sky Girl i mam ochotę na więcej, dziś poznajcie serum do cery wrażliwej i naczynkowej Keep Calm i krem do rąk Take My Hand, Darling.




Keep Calm Be The Sky Girl serum do cery wrażliwej i naczynkowej


  „Łączę w sobie wysoko stężone ekstrakty roślinne z różnych zakątków świata- od oczaru wirginijskiego po arnikę górską. Wszystko po to, aby ukoić i wzmocnić naczynka oraz pomóc przywrócić jednolity koloryt Twojej skórze. Użyj mnie na noc, pod krem z serii FACE, a od rana będziesz mogła się cieszyć piękną, ukojoną i mniej podrażnioną cerą. Jak pachnę? Pachnę składnikami aktywnymi - jak najcudowniejsze, ziołowe spa!” (Ze strony producenta)





  Serum znajduje się w poręcznym opakowaniu z pompką, które jest wygodne i higieniczne w  stosowaniu. Pojemność 30ml. Wygląd produktu jest przyjemny, połączenie bieli, srebra i fioletowych elementów fajnie wygląda, choć jest trudne w fotografowaniu. Konsystencja serum przypomina rzadki żel, jest średnio wydajne, na pokrycie twarzy i szyi potrzebuje trzy pełne pompki. Zapach produktu jest ziołowy, intensywny i wyrazisty, na szczęście szybko się ulatnia, nie przypadł mi szczególnie do gustu.





  Serum Keep Calm przeznaczone jest do cery wrażliwej, a moja przejawia cechy tego rodzaju. Zmiana pogody, ogrzewanie i zimno sprawia, że cera staje się zaczerwieniona, podrażniona, robią się na niej czerwone plamki i stany zapalne w miejscu wyprysków- to wszystko wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Serum okazało się być skuteczne w walce z tymi problemami, po jego użyciu czuć ulgę i ukojenie skóry, która staje się nawilżona, miękka i gładka. Po kilku dniach stosowania zaczerwienienia stały mniej widoczne, nie pojawiły się nowe niedoskonałości, a skóra jest jaśniejsza z wyrównanym kolorytem. Na efekty w postaci wygładzenia zmarszczek muszę jeszcze poczekać, bo tego nie zauważyłam, ale skóra jest delikatnie napięta.





Take My Hand, Darling Be The Sky Girl krem 

do rąk


  „Jestem przyjacielem Twoich dłoni. Łączę w sobie naturalne oleje, kwas hialuronowy i witaminę E. Wszystko po to, aby wygładzić i nawilżyć skórę Twoich rąk. Szybko się wchłonę i pozostawię Twoje dłonie jedwabiście gładkie. Give me your hand, Darling! <3 Jak pachnę? Mój zapach otula Twoje dłonie jak ciepłe kaszmirowe rękawiczki... Zmysłowe nuty ambry przeplatają się z głębokimi tonami bergamoty, dając przyjemność dla Niej i dla Niego.” (Ze strony producenta)





  Krem znajduje się w małej tubce, wygląd schludny i czytelny. Podoba mi się ogólnie szata graficzna marki. Konsystencja kremu jest delikatna, kremowa jak mus, czuć oleistość, przyjemnie się rozprowadza na dłoniach. Zapach kremu jest kwiatowy, czuć w nim nutę bergamotki. Pojemność kremu 50ml.





  Krem do rąk Take My Hand, Darling to produtk idealny na zimę. Przede wszystkim bardzo szybko się wchłania I nie pozostawia na skórze tłustej lepkiej warstwy. Dłonie zostają okryte jakby jedwabistą powłoczką, która daje fajne delikatne uczucie. Take My Hand, Darling pielęgnuje dłonie jak za dotykiem magicznej różdżki, sprawia, że skóra jest natłuszczona, nawilżona, nie ma śladu po wysuszeniu czy łuszczeniu. Regularne stosowanie zapewnia odbudowę i regenerację skóry, efekty naprawdę są bardzo fajne.




  Kosmetyki Be The Sky Girl zrobiły na mnie dobre wrażenie, utwierdzając mnie w przekonaniu, że warto sięgać po naturalne produkty. Jestem zadowolona z ich stosowania i nie znajduje w nich wad. Oba produkty oraz inne propozycje marki dostępne są w sklepie Topestetic w cenie 29zł za krem do rąk i 83zł za serum. Zamawiając w sklepie na dowolną kwotę, nie płaci się za przesyłkę, a do każdego zamówienia dokładane są liczne próbki i gratisy.



Znacie markę  Be The Sky Girl? 







 
Copyright © Anszpi blog , Blogger