„Kiedy Cię ujrzałem”, Kamila Mikołajczyk

 

  Mam słabość do książek Kamili Mikołajczyk i bardzo żałuję, że z braku czasu nie mogłam przeczytać wszystkich wydanych. Mam nadzieję, że z czasem mi się to uda. Ostatnio nadrabiając czytelnicze zaległości, przeczytałam pierwszy tom „Niewidzialnej miłości”- „Kiedy Cię ujrzałem, a na rynku pojawił się już drugi tom, więc już teraz zachęcam Was do poznania historii Amy i Trevora.



  Amy to młoda kobieta, która w wyniku wypadku straciła wzrok i szanse na bycie zawodowym bokserem. Dziewczyna pogodziła się ze swoją sytuacją, obrała inny kierunek swojej przyszłości, studiuje i chce zostać fizjoterapeutą dla bokserów, którzy trenują u jej ojca. Jej życie z pozoru udane zmienia się, kiedy na imprezie poznaje Trevora. Mężczyzna po pięciu latach walk w klatce zaczyna nowe wolne życie. Prowadzi warsztat samochodowy i próbuje odzyskać wewnętrzny spokój. Postanawia swoją złość i emocje rozładowywać na treningach boksu i tak trafia do McCoy. Podczas treningu spotyka Amy, kobietę, która od pierwszej chwili zawróciła mu w głowie. Dowiaduje się, że dziewczyna jest niewidoma i chce się do niej zbliżyć mimo zakazu swojego trenera. Jak potoczy się ich znajomość? Czy Trevor na pewno odzyskał wolność i uwolnił się od walk w klatce? Czy Amy stanie się widzialna w tłumie?




  „Kiedy cię zobaczyłem” to bardzo przyjemna i lekka książka, mimo że porusza trudne tematy jak życie niewidomej osoby i zmuszanie do walk w klatce. Główni bohaterowie bardzo się od siebie różnią, a jednocześnie czują przyciąganie do siebie. Ich drogi się przecięły i teraz przeplatają ze sobą, mimo że ich relacje są zakazane. Emocje, jakie im towarzyszą przy spotkaniach budują napięcie, wszystko rozwija się powoli. Autorka stworzyła świetne osobowości, których nie sposób nie polubić. Oboje przestawiają z własnej perspektywy wydarzenia, z jakimi się spotykają, co daje nam obraz z dwóch stron, dzięki czemu lepiej ich poznajemy. Historia ich znajomości i życia jest wciągająca i zaskakująca. Jestem bardzo ciekawa, co wydarzy się w drugim tomie, ten dla mnie był wprowadzeniem, jak myślę do prawdziwego rollercoastera wydarzeń, jakie spotkają Amy i Trevora. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale mam wrażenie, że to, co nas czeka będzie wybuchowe i pełne licznych emocji.

 

   Znacie twórczość Kamili Mikołajczyk? Czytaliście tę książkę, a może jesteście już po kolejnym tomie „Kiedy Cię pokochałem”?

 

Za książkę dziękuję autorce 

12 komentarzy:

  1. Mam bardzo podobny kubek :D A książka zapowiada się ciekawie, czasem takie lekkie lektury to fajna odskocznia od codziennego życia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość autorki jest mi znana, ale tej książki jeszcze nie mam w swojej kolekcji. Wiem jednak, że się to zmieni ☺️

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety jeszcze nie miałam przyjemności poznać:D

    OdpowiedzUsuń
  4. ta książka zapowiada się na prawdę spoko, mogłabym przeczytać!
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam szczerze, że nie miałam jeszcze styczności z twórczością tej autorki, ale widzę, że warto to nadrobić. Ostatnio najbardziej lubię sięgać właśnie po lektury tego typu, więc dodaję tytuł na moją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w ogóle nie znam twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba już czytałam recenzje tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po tego typu książki sięgam coraz rzadziej. Jednak moją półkę zdominowały zdecydowanie kryminały. Po prostu uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kojarzę tylko nazwisko, ale nic nie czytałam. Na razie i tak nie mam czasu za bardzo czytać powieści z półeczki wstydu 😅

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam wielokrotnie okładkę tej ksiązki w recenzjach, jednak sama jej jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio mignął mi ten tytuł gdzieś i miałam go sprawdzić teraz wiem, że to może być coś dla mnie. Lubię historie tego typu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Siostra od pewnego czasu i jednocześnie pierwszego spotkania z twórczością tej autorki bardzo polubiła jej pióro. Koniecznie muszę jej wspomnieć również o tym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger