„Zamień mnie w krzyk”, Anna Dąbrowska

 

  Książka Zamień mnie w krzyk to kontynuacja Kochaj mnie szeptem, o której pisałam Wam wczoraj. Jest to historia Gabrysi, której los płata figle i bawi się z nią w kotka i myszkę. Gabi jest kotkiem, a myszką szczęście i miłość. Czy uda się jej złapać swoją myszkę i zapewni sobie lepsze życie?


Zamień mnie w krzyk


„Po dramatycznym wydarzeniu, które rozegrało się w dzień powrotu Eryka z misji w Afganistanie, Gabriela stara się żyć jak dawniej. Wkrótce jednak okaże się, że w jej życiu zmieniło się wszystko. Tajemnica, którą skrywa młoda kobieta, oddala ją od ukochanego Jeremiego. Tymczasem jej mąż próbuje naprawić błędy przeszłości…

Uwikłana w relacje z dwoma mężczyznami, Gabriela zaczyna gubić się w swoich uczuciach. Mimo że nauczyła się czerpać radość z seksu, a pełne namiętności noce dały jej rozkosz, jakiej wcześniej nie znała, wciąż nie potrafi podjąć ostatecznej decyzji o tym, z kim naprawdę chce być. Czy ta burzliwa historia może skończyć się happy endem? Którą miłość wybierze Gabriela- tę, która rani, czy tę, która leczy?”


Zamień mnie w krzyk opis książki


  Wydarzenia, które kończą pierwszy tom zmieniają życie kobiety. Gabrysia zyskuje „wolność”, ale czuje się oszukana, samotna i niekochana. Jedyne szczęście nosi w sobie, próbuje ułożyć swoje życie na nowo. Los ponownie stawia na jej drodze męża i kochanek, relacje tej trójki są skomplikowane. Eryk chce odzyskać żonę, zmienia się i pokazuje swoją miłość. Jeremi także się zmienia, staje się tajemniczy i nie chce walczyć o szczęście, odchodzi. Gabrysia gubi się w swoich uczuciach, chce jednak mimo wszystko zapewnić sobie lepsze życie. Który z mężczyzn uszczęśliwi kobietę i da jej swoją prawdziwą miłość i oparcie?


„…ja spoglądałam na niego oczami serca. Oczami, które widziały więcej niż tylko powierzchowność człowieka- przystojną twarz i ładne ubranie. Oczy mojego serca widziały dobroć. Zauważały najintymniejszy szczegół duszy.”


Zamień mnie w krzyk recenzja książki


  Zamień mnie w krzyk to książka pełna zwrotów akcji, niespodziewanych wydarzeń i zmian. Kiedy wydaje się, że Gabi znalazła swoje szczęście i jej życie jest na dobrej drodze do kolejnego lepszego dnia, wszystko się zmienia. Miłość, jaka spotyka kobietę potrafi ranić, lub leczyć. Autorka pokazuje trudną drogę Eryka do zmiany, każdy żołnierz po traumatycznych przeżyciach jest w stanie wrócić do „normalności”, dzięki sile walki i terapii. Czy jemu się to w pełni uda? Kolejnym trudnym tematem jest choroba, z jaką będzie zmagał się jeden z bohaterów i jego stosunek do swoich bliskich w trudnych chwilach. Historia jest bardzo emocjonująca i zaskakująca. Mocno przywiązałam się do bohaterów książki i przeżywam to, co ich spotkało. Autorka świetnie potrafi wciągnąć czytelnika w świat swojej wyobraźni, chwilami czułam się jak obserwator całej historii. Zakończenie jest nie oczywiste, zostaje wiele pytań, na które mam nadzieję odpowie kolejny tom.

  Informacje techniczne:
Tytuł: Zamień mnie w krzyk
Seria: Kochaj mnie szeptem (tom 2)
Autor: Anna Dąbrowska
Wydawnictwo: Amare

"Sen.
Nie bądź tylko moim snem.
Nie uciekaj za dnia.
Proszę.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, kochaj mnie szeptem."

 


  Polecam serię Kochaj mnie Szeptem, zmieni ona Wasze spojrzenie na romanse. Macie ochotę poznać losy Gabrysi?

 



6 komentarzy:

  1. Kiedyś czytałam książkę, w której jednym z bohaterów był żołnierz z misji. Są to bardzo przejmujące i trudne historie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jest to książka pełna niespodziewanych zwrotów akcji i ciekawych wydarzeń. Na pewno chętnie dam szansę tej ciekawej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja. Ja nie znam jeszcze pierwszego tomu, ale coś mnie w Twojej opinii zaintrygowało, a muszę zaznaczyć, że zazwyczaj nie sięgam po podobne książki, bo za nimi nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę po Twoich recenzjach, że lubisz tego typu książki - też od czasu do czasu sięgam po takie. Jednak dominują u mnie kryminały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam kiedyś o tej ksiazce, a moze to była podobna, bo jest wiele podobnych histori i równiez tak samo poruszających jak Twoja :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger