„Rywale”, Vi Keeland

 

   Lubię książki z motywem hate-love, ten moment, kiedy nienawiść zmienia się w miłość, potrafi wywołać gęsią skórkę. Historia przedstawiona w książce Rywale fajnie pokazuje tę przemianę, w końcu od nienawiści do miłości jeden krok. Vi Keeland ponownie zrobiła na mnie dobre wrażenie, jej twórczość powinien poznać każdy książko maniak.


Rywale Vi Keeland

„… I tak oto jesteśmy tu razem. Zamknięci. Dwoje zaciekłych rywali. Ogień i woda. Próbujemy posprzątać bałagan, który odziedziczyliśmy po przodkach, i się przy tym nie pozabijać. Mamy tę wojnę w genach. Jest tylko jeden problem – im bardziej ze sobą walczymy, tym mocniej pragniemy siebie nawzajem.”


Książka Rywale


  Rodzina Sterling i Lockwood nienawidzi się od lat. Dziadkowie Sophie i Westona kochali jedną kobietę, a ona kochała ich obu, a mimo to nie potrafiła wybrać jednego. Rozłam trójki przyjaciół zapoczątkował nienawiść przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Kobieta po swojej śmierci przekazała mężczyzną po 49% udziałów w swoim hotelu, obie rodziny chcą zdobyć 2% trzeciego udziałowca, aby przejąć władzę nad hotelem. Zadanie to przypada Sophie i Westonowi, mają poznać hotel, wycenić i odkupić udziały. Rozwiązanie przydzielonych misji wydaje się proste, jednak nienawiść i pożądanie nie ułatwiają sprawy. Sophie i Weston od lat pielęgnują w sobie nieuzasadnione pokłady nienawiści i wrogości od siebie. Wszystko się zmienia przy bliższym poznaniu, kiedy odkrywają przed sobą swoje oblicze. Czy uda im się pogodzić rodziny? Kto przejmie władzę nad hotelem?

  Rywale to książka, która wciąga, jednak z braku czasu czytałam ją chwilami wieczorami. Historia pokazuje jak poglądy i przekonania potrafią źle ocenić człowieka. Nienawiść przekazywana z pokolenia na pokolenie jest błędem i przerwanie tego ciągu jest trudne, ale możliwe. Przeplecionym tematem w całości jest pokazanie, w jaki sposób działa na nas alkoholizm, jak wpływa na nasze życie i postrzeganie siebie. Drugą ważną rzeczą jest pokazanie przez autorkę traktowanie kobiety jak słabego przeciwnika w interesach, brak wiary i wsparcia dla niej. Fabuła płynie spokojnie, poznajemy bohaterów z różnych stron, nie brakuje humoru i pikanterii między Sophie i Westonem. Emocje i zwroty akcji rozbudzają, napędzają chęć poznania zakończenia książki. Historia podobna do Romeo i Julii, ale czy ze szczęśliwym zakończeniem?


Książka Rywale recenzja na blogu


  Informacje techniczne:
Tytuł: Rywale
Autor: Vi Keeland
Wydawnictwo: Kobiece, Niegrzeczne książki
Ilość stron: 384

„Kochaj mnie albo darz nienawiścią, jedno i drugie mi się przysłuży. Jeśli będziesz mnie kochać, zawsze będę w Twoim sercu...jeśli będziesz mnie nienawidzić zawsze będę w Twoich myślach”

 


  Lubicie książki Vi Keeland? Książki, z jakim motywem najchętniej czytacie?




15 komentarzy:

  1. Nie znam tej książki. A czy będę ja czytać hmm może zacznę. A kto wie może mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajna okładka, połączenie bonda z casanową. Nie czytałam tej autorki, ale chętnie dałabym szanse tej historii :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam motyw hate love, a o książkach tej autorki słyszałam już tyle dobrego, że muszę się skusić!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka niekoniecznie w moim stylu, ale przystojny pan na okładce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie chwytam za takie klimaty czytelnicze, ale lubię kiedy w książkach pojawiają się ekstremalne uczucia, często podkreślają wyrazistość postaci, nadają im charakteru, istotnie wpływają na intrygę, zwłaszcza w kryminałach i thrillerach. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki. Mnie tego typu historie w ksiązkach bardzo się podobają

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie miałam możliwości przeczytania tej książki, ale o niej gdzieś już czytałam. Swoją drogą świetny cytat podałaś na końcu.. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Romeo i Julia nie mieli szczęśliwego zakończenia. Nie da się tego ukryć. ;) Ja właśnie zaczęłam czytać nową powieść Autorki, tyle, że pisaną w duecie z Ward.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię ksiązki Vi Keeland i mam ich całkiem sporo w mojej biblioteczce. Tej jeszcze nie mam, ale wiem, że niebawem się u mnie pojawi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najczęściej sięgam po romanse lub fantastykę. Myślę, że ten tytuł by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię książki tej autorki. Nie było takiej, która by mi się nie podobała. Tą również mam, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki o zwaśnionych rodach to już chyba klasyka. Jestem ciekawa jak sytuacja się tu rozwinęła i o co poszło, że rody nie potrafią się pogodzić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam jeszcze tej książki. Moim ulubionym motywem są romanse i książki mafijne to po nie ostatnio sięgam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger