„Ostry”, Angela Węcka- przedpremierowa recenzja książki

 

  Angela Węcka to pisarką, z którą mam pierwszy raz kontakt. Zainteresowałam się jej książką, opis zachęcił mnie do zamówienia i przeczytania. Jak wiecie, jestem fanką romansów i zawsze z przyjemnością czytam takie historie. Czy „Ostry” dołączy do mojej półki ulubionych książek?

 

„Ostry”, Angela Węcka- recenzja książki

  „Przez żołądek do... łóżka. A może i do serca. Kto wie?
  On, Artur Ostry, jest właścicielem sieci doskonałych restauracji, które słyną z dań podnoszących libido. W dzień występuje jako szef kuchni, nocą zmienia się w mężczyznę, którego nie sposób zapomnieć. Z pozoru jest człowiekiem w pełni zadowolonym z życia, jednak nosi w sobie bolesną tajemnicę.
  Ona, Lena Kruk, dwudziestopięciolatka, zapalona cukierniczka amatorka, bez grosza przy duszy. Aby utrzymać się w Gdańsku, chwyta się każdego zajęcia, choćby było najbardziej podejrzane. Podejmuje się nawet pracy w klubie erotycznym.
  Na swoje szczęście w tym raczej mało sympatycznym miejscu Lena poznaje Artura, a ten docenia jej pasję i talent do produkcji słodkości. Zaprasza dziewczynę do swojego programu stażowego. Tym samym Ostry daje szansę im obojgu: jej na karierę, sobie na zmianę, na którą chyba nie jest do końca gotowy.
  Jak rozwinie się ta pełna namiętności i wyrafinowanych smaków znajomość?
  Swój czytelniczy głód zaspokoisz, jeśli skosztujesz tej pikantnej książki!”

 

Ostry książka blog

  Lena Kruk to młoda amatorka cukiernictwa. Pragnie wygrać konkurs cukierniczy i urządzić się w Gdańsku. Dziewczyna podejmuje każdą pracę, aby się utrzymać. Trafia do klubu erotycznego, gdzie ma być nie tylko kelnerką, ale i osobą do towarzystwa. Z opresji ratuje ją właściciel lokalu Artur Ostry. Mężczyzna interesuje się kobietą, pomaga jej i proponuje pewien układ. Lena ma mu towarzyszyć podczas jedzenia, ale czy tylko tyle? Ich znajomość się rozwija, zmienia ich.

  Lubię porównywać książki do drogi. Najlepsza jest taka z ostrymi zakrętami, z górkami i spadkami, wyboista. Czytając, taką książkę czuję się świetnie, nie ma nudy i spokoju zawsze coś się dzieje, tak jak za kierownicą samochodu. Ostry to taka spokojna droga z drobnymi wybojami. Liczyłam na coś czadowego, miałam nadzieję, że tytuł nie będzie nawiązywał tylko do nazwiska bohatera, ale i jego sposobu bycia. Tutaj mamy szybko zaczynający się romans, naukę gotowania, odkrywanie swoich słabości i pokonywanie przeszłości. Książka jest prosta, wplecione watki zaskoczenia, szybko się kończą, nie wnoszą zwrotów akcji czy zawirowań. Książka podzielona jest na pięć części i każda z nich to większy stopień ostrości, liczyłam że dostanę to także w treści, ale nie odczułam zmian. Brakowało mi ognia, większych emocji bohaterów i odczuć. Całość szybko się czyta, nie jest to też długa książka, zaledwie 216 stron.

 

Ostry Angela Węcka opinie

  Ostry to książka obyczajowa z motywem romansu. Jest to spokojna historia (dla mnie), idealna na długie wieczory spędzone w fotelu. Nie poruszyła mnie, ale i nie oceniam jej źle. Czasem warto przeczytać coś lekkiego, bez wywoływania emocji w sobie. Być może za bardzo wnikłam  w mafijne romanse i brakowało mi adrenaliny w czytaniu.  Autorka mnie zaciekawiła i mam ochotę na jej inne książki. Chętnie przeczytam jej książkę z motywem LGBT.

  Informacje techniczne:
Tytuł: Ostry
Autor: Angela Węcka
Wydawnictwo: Editio Red
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Ilość stron: 216



Znacie Angelę Węcką i jej twórczość? 

 

 


 



6 komentarzy:

  1. Rzadko czytuję romanse, jak już to właśnie z motywem kryminalnym, ale sam romans też jest dobry i czasem warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka klimatycznie poza moją strefą ulubionych klimatów czytelniczych. Ale ważne, że Tobie się spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj nie, to nie książka dla mnie. Nie lubię współczesnych romansów. Jeśli już sięgam po tego typu literaturę, to zawsze jest tylko klasyka. Mam wrażenie, że współczesne powieści tego gatunku pisane są na jedno kopyto... Intu chyba niestety jest trochę podobnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, mamy podobne odczucia, u mnie też romans w klasyce jest czymś po co chętnie sięgnę, ma tę charakterystyczną nić emocji, choć oczywiście trzeba patrzeć z perspektywy epoki. :)

      Usuń
  4. Takie spokojne romansidło coś dla mojej mamy, ona uwielbia takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger