Idealny krem BB na lato- Healthy Mix BB Cream Bourjois



  Lato to idealny czas na stosowanie kremów BB, są zdecydowanie lżejsze od podkładów, a efekt bardzo naturalny i subtelny. Do tej pory miałam okazję poznać kilkanaście kremów BB, ale żaden nie przypadł mi do gustu tak jak gość dzisiejszej recenzji  Healthy Mix BB Cream Bourjois. Już teraz Wam zdradzę, że to hit tego lata i żałuję, że wcześniej go nie sprawdziłam.


krem BB Bourjois

  Krem znajduje się w spłaszczonej tubce w kolorze czerwonym ze srebrnymi elementami. Opakowanie nie posiada pompki ani żadnego dozownika, nad czym ubolewam, krem aplikujemy naciskając na opakowanie. Pojemność 30ml. Konsystencja kremu jest bardzo przyjemna, kremowa, płynna o lekkiej strukturze. Łatwo wydobyć go z opakowania. Produkt ma bardzo przyjemny zapach, który miło mnie zaskoczył.



dobry krem bb

  Healthy Mix BB Cream doskonale rozprowadza się na skórze, wręcz z nią się stapia i wchłania, nie tworzy smug. Daje bardzo delikatny efekt kolorystyczny, wyrównuje odcień skóry, średnio kryje, jeśli nakładamy go palcami. Używając gąbeczki, efekt można stopniować, krycie staje się lepsze i działanie bardziej w kierunku podkładu, ale nie powstaje efekt maski. Krem nie podkreśla suchych skórek, nie uwidocznia struktury skóry, nie zapycha, nie ciemnieje i nie waży się podczas upału. Bardzo podoba mi się efekt nawilżający, który jest wyczuwalny. Skóra pokryta kremem wygląda naturalnie, zdrowo z delikatnym blaskiem. Trwałość samego kremu to ok. 6 godzin, jednak dobrze przypudrowany śmiało wytrzymuje 8 godzin, z czasem zaczyna się błyszczeć i ścierać. Krem nie jest wyczuwalny w trakcie noszenia, jest lekki i nienagannie się zachowuje w upalne dni.



krem bb
 
  Krem BB Bourjois dostępny jest w trzech kolorach:  01 Light, 02 Medium i 03 Dark. Jako posiadaczka jasnej cery wybrałam najjaśniejszy odcień i był to idealny wybór. Odcień jest jasny, beżowy, delikatny i nie zawiera różowych tonów, chociaż czasem mam wrażenie jakby delikatnie w nie wpadał. Kolorystyka nie jest duża, ale krem ujednolica się z kolorytem skóry, więc myślę, że da się coś wybrać, ale można także mieszać kolory ze sobą.



recenzja kremu bb bourjois

  Bardzo polubiłam ten krem i planuję zamówić sobie kolejne opakowanie. Krem stacjonarnie kosztuje nawet 50zł, ale na Notino.pl możecie go kupić za 27,70zł co jest o prawie połowę taniej. Śmiało zamawiajcie, na lato to naprawdę świetny wybór: delikatne krycie, naturalny efekt, piękni wyglądająca skóra, czego chcieć więcej? :)



Używacie kremów BB? Znacie ten kremik?




 





13 komentarzy:

  1. Nie miałam go jeszcze, ale czytałam same dobre rzeczy o tym kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, że jest nawet lepszy od podkładu, a ten lubię. Kremy bb są idealne na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ten krem i bardzo lubię, może nie jest to jakoś mocno kryjący kosmetyk, ale dla mnie efekt jest zadowalający. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w kolejne opakowanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś był kultowy, teraz nieco zapomniany w nawale innych kremów bb ale chętnie go poznam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam ostatnio ten BB, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też go lubię, stosuję od dawna a teraz w te upały sprawdza się idealnie. Lubię produkty tej marki - jeszcze się na nich nie zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam ten krem, ale osobiście go nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nie znam, z wpisu wynika że warty uwagi. Chętnie zaopatrzę sie w niego

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego nie znam. Ja używam z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Używam go od ponad dwóch lat, bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostatnio lubuje się w kremie od Paese - DD Cream w kolorze 1N Ivory :) jest dalej odrobinę dla mnie za ciemny, ale rozjaśniam go rozjaśniaczem z Nyx :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger