Jak przygotować samochód na zimę?
Przed nami okres zimowy, czas śniegu, mrozu i śliskich dróg.
Ważne jest odpowiednie przygotowanie pojazdu do zimowego sezonu, aby był
sprawny i bezpieczny. Nowoczesne samochody mają wiele udogodnień jednak dodatkowa
troska i czynności właściciela pojazdu nadal są najważniejsze, aby auto było
przygotowane do zimowych miesięcy. Jak przygotować auto na zimę?
- Opony- wymiana opon na zimowe z letnich to najważniejszy i obowiązkowy punkt. Tylko dobre opony są w stanie zagwarantować nam bezpieczną jazdą po śliskiej nawierzchni. Wysoki bieżnik w oponie pozwala odprowadzić wodę, śnieg i błoto spod kół, co pozwala uniknąć poślizgów i skraca czas hamowania. Niestety wielu kierowców nie decyduje się na taką wymianę ze względu na koszty zestawu nowych opon, co jest błędem. Można kupić tanie opony zimowe takie jak opony zimowe bieżnikowane inaczej nazywane opony zimowe nalewki- są to stare opony poddane specjalnemu zabiegowi, który pozwala na odzyskanie pierwotnego ich wyglądu poprzez nałożenie nowego bieżnika. Zaletami takich opon jest nie tylko niższa ich cena, opony można bieżnikować 2-3 razy, ich bieżnik jest wyższy niż seryjny i są przyjazne dla środowiska.
- Akumulator- to urządzenie w zimnie sprawia wiele problemów kierowcom, ponieważ przy większych mrozach jego moc staje się o połowę słabsza, a wymagania silnika większe. Akumulator należy sprawdzić w serwisie, gdzie zostanie sprawdzony pomiar napięcia ładowania, stan przewodów alternatora i rozrusznika. Jeśli akumulator nie przejdzie pozytywnie testów sprawdzających, należy wymienić go na nowy.
- Hamulce- kolejna techniczna rzecz do sprawdzenia, które także wykonuje się w serwisie, gdzie sprawdzany jest całościowy stan rozkładu sił hamowania i poszczególny dla każdego koła. Usterki w przewodzie hamulcowym prowadzą do długiego czasu hamowania, brak dobrej przyczepności do jezdni i słabe działanie układu ABS.
- Płyn do spryskiwaczy- należy wymienić go na zimowy jeszcze przed nadejściem pierwszych przymrozków, aby uniknąć zamarznięcia. Czysta i przejrzysta szyba jest ważna podczas jazdy, dlatego płyn czyszczący musi być odpowiedni do pory roku, aby spełniał swoje zadanie.
Odpowiednie przygotowanie pojazdu do zimy jest obowiązkiem
każdego kierowcy, warto dobrze się do tego przygotować, aby zapewnić
bezpieczeństwo sobie oraz innym uczestnikom ruchu drogowego.
Wasze samochody są gotowe na zimowe miesiące?
Zupełnie nie moja bajka. Nie znam się na autach. Jak coś potrzebuję to podstawiam go tacie.
OdpowiedzUsuńNasz już jest gotowy, oczywiście opony zimowe czekają na zmianę ;-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie sobie przypomniałam, że jeszcze nie zmieniłam opon :D
OdpowiedzUsuńMój akumulator trzeba by było wymienić :)
OdpowiedzUsuńCo roku mam to na głowie i często robię wszystko na ostatnią chwilę 😃 w tym roku czas na nowe opony 🤔
OdpowiedzUsuńJa musze koniecznie wymienic opony na zimę 🙈
OdpowiedzUsuńJa chyba będę pierwszą osobą, która powie, że nie ma prawa jazdy. Ale ciągle przypominam kuzynce na przykład o wymianie opon, bo czasem zapomina. 🙂
OdpowiedzUsuńSpokojnie :)) ja też nie mam
UsuńJa rowniez nie mam
UsuńDobre opony zimowe to chyba podstawa :)
OdpowiedzUsuńpłyn do spryskiwaczy dolewam regularnie, teraz muszę zapatrzeć się w ten zimowy i umówić na wymianę opon
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam tego na głowie :P
OdpowiedzUsuńTym wszystkim zajmuje się mój mąż. Ja mam spokojna głowę
OdpowiedzUsuńNie mam auta, nie znam się na nich. Wpis napewno przydatny dla zmotoryzowanych. Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńOj opony to zdecydowana konieczność. Z resztą podobnie jak akumulator ;)
OdpowiedzUsuńWymiana opon na zimowe to podstawa i wydaje mi się, że już powoli można się za to zabierać, bo zima lubi zaskoczyć drogowców
OdpowiedzUsuńJeszcze nie gotowe i na to wszystko wysiadły hamulce, także czeka nas wizyta u mechanika :D
OdpowiedzUsuńSferę przygotowań auta na zimowe drogi pozostawiam męskiej ręce. ;)
OdpowiedzUsuńHamulce i opony przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu wymieniliśmy auto i powoli wszystko szykujemy do zimy :)
OdpowiedzUsuńJa nie zajmuje sie samochodem , mąż wszystko przy nim robi
OdpowiedzUsuńu nas tez zmiana opon jak i płynu
OdpowiedzUsuńJa to kompletnie nie znam się na oponach, ale dobrze wiedzieć, że można je kupić taniej.
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zmiany opon więc wezmę twoje rady do serca :)
OdpowiedzUsuńjestem świezym kierowcą, więc takie zadania zrzucam na męża :)
OdpowiedzUsuńnas czeka wymiana olejów i zmiana opon na zimowe
OdpowiedzUsuńNie mam samochodu juz, ale bardzo przydatne rady 😊
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że opony można tak "regenerować". To faktycznie nie tylko ekonomiczne rozwiązanie, ale też przyjazne środowisku. Super sprawa!
OdpowiedzUsuńJa nie mam swojego samochodu ale mój narzeczony zawsze pamieta o wymianie opon w swoim. To bardzo ważne. Dzięki temu jazda jest bezpieczniejsza.
OdpowiedzUsuńJa muszę zmienić już opony niedługo.. .I akumulator sprawdzić koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńJa na szczescie juz w obu autach oponki zmienilam ;)
OdpowiedzUsuńu mnie tym się zajmuję moj maz ja tylko mu przypominam :D
OdpowiedzUsuńpodeślę wpis koledze :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w górach od tygodnia męcze męża by zmienił opony on jednak uparcie twierdzi że zimy jeszcze nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńWymiana opon jest bardzo ważna i szkoda, że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy :)
OdpowiedzUsuńJa cały rok wlewam płyn zimowy do spryskiwaczy, by nie obudzić sie z ręką w nocniku.
OdpowiedzUsuńNie tylko człowiek musi się szykować na zimę :) w aucie podstawa to sprawny akumulator i oczywiście dobre sprawdzone opony.
OdpowiedzUsuńTo nie moja bajka, tym zajmuje się mąż ;)
OdpowiedzUsuńMy na wielosezonowych jeździmy
OdpowiedzUsuńja rowniez mam wielosezonowe
OdpowiedzUsuńU mnie w domu tym wszystkim zajmuje się mój mąż.
OdpowiedzUsuńU mnie tego typu sprawami zawsze zajmowali się mężczyźni ale wiem że dobre zimowe opony to jest 90% sukcesu i mniej wypadków na drodze
OdpowiedzUsuńjeszcze nie zmieniłam opon, musze w końcu się umówic
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście mam od tego tatę i on dba o zmianę opon :)
OdpowiedzUsuńOpony już mamy i czeka nas tylko wymiana, ale to juz zostawiam mężowi :)
OdpowiedzUsuńNie mam samochodu więc temat nie dla mnie :) Mój szwagier pracuje w warsztacie i zajmuje się tego typu sprawami.
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie rozejrzec sie za oponami bo zima juz niedlugo
OdpowiedzUsuńWymiana opon to u mnie podstawa.
OdpowiedzUsuńnie tak dawno byłam na przegladzie naszej Renulki i już czas najwyższy zadbac jedynie o zmiane opon, reszta została sprawdzona i jest ok :)
OdpowiedzUsuńMoje auta jeszcze nie gotowe, ale pogoda ładna więc wymiona opon na razie odłożona w czasie.
OdpowiedzUsuńAż przypomniało mi się żeby męża pogonic do tematu wymiany opon 🤔
OdpowiedzUsuńNie posiadam samochodu. Mimo to wiem, jak ważne jest, przygotowanie go na zimę.
OdpowiedzUsuńU nas zmiana opon to podstawa. 👍
OdpowiedzUsuńWarto pomyśleć już po zakupie wyposażenia do samochodu na zimę. Opony są w tym przypadku podstawą. Nigdy nie wiadomo kiedy zaskoczy nas śnieg
OdpowiedzUsuńO tak, wymiana opon jest bardzo ważna i zawsze o tym trzeba pamiętać :)
OdpowiedzUsuńW trakcie czytania Twojego wpisu, robiłam sobie w głowie checklistę i teraz już wiem, że mój samochód jest dobrze przygotowany na zimę :)
OdpowiedzUsuńRacja , bardzo ważna sprawa❤ ja w swoim sutki jeszcze niestety opon nie wymieniłam 🙈
OdpowiedzUsuńTemat na czasie, jednak mój mąż ogarnia takie sprawy. ;) :)
OdpowiedzUsuńU nas tym wszystkim zajmuje się mąż :)
OdpowiedzUsuńMy mamy opony całoroczne, więc o jedną rzecz do zapamiętania mniej.
OdpowiedzUsuńJa to nawet auta nie mam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tym wszystkim zajmuje się mąż, ja tylko jeżdżę hihi i pilnuje terminów.
OdpowiedzUsuńJa jestem prawdziwą auto maniaczką i nie wyobrażam sobie zostawić autko na zimę brudne! Przede wszystkim myjka, polerka, wosk i wiele innych. Nie zapominam też o niewidzialnej wycieraczce soft99 ultra glaco, żeby śnieg i deszcz same spływały po szybie. Jazda czystym autkiem nawet zimą sprawia wiele przyjemności.
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiem, że w zimie łatwo o uszkodzenie karoserii, jakieś rysy i inne drobiazgi się pojawiają. Warto jest zrobić zabezpieczenie nowego lakieru w Warszawie, jest tam fajny zakład od detailingu, z którego korzystam od czasu do czasu. Założą między innymi folię, która ochroni karoserię. Samochód wygląda jak nowy i jeździ się nim świetnie. :) Polecam!
OdpowiedzUsuńPolecam też wymienić olej. Nie dolać a wymienić. Ja kiedyś często dolewałam i mi silnik się brudził i ciężko chodził. Potem kupiłam droższy olej syntetyczny Hyundai Xteer i już nie musze tak często robić dolewek. Auto gładko rusza, gładko jeździ i jest w porządku
OdpowiedzUsuń