Fluid kryjący MAKE-UP ACADEMIE COVER Bielenda


  Marka Bielenda długie lata kojarzyła mi się jedynie z produktami pielęgnacyjnymi, jednak od jakiegoś czasu zainteresowałam się także kolorówką i zostałam mile zaskoczona. Sięgając po fluid kryjący MAKE- UP ACADEMIE COVER nie oczekiwałam od niego cudów, a mimo to je otrzymałam.


  „KRYJĄCY fluid w doskonały sposób poprawia wygląd cery mieszanej, z niedoskonałościami i zmianami pigmentacyjnymi, zapewniając jej aksamitną gładkość i jednolity wygląd.
  Wysoka zawartość stapiających się ze skórą mikropigmentów korzystnie wpływa na jej wygląd: poprawia i wyrównuje koloryt, kryje niedoskonałości, przebarwienia i drobne zmarszczki, matuje. Fluid doskonale dopasowuje się do cery, dając naturalny świeży efekt, a ultra lekka nietłusta konsystencja nie obciąża jej.
  Jedwabista nasycona mikropigmentami formuła SECOND SKIN idealnie adaptuje się do światła i kształtu twarzy, precyzyjnie rozprowadza, zapewniając przyjemną aplikację i doskonały jednolity efekt korekty i krycia.
  Fluid zawiera witaminę E o działaniu przeciwstarzeniowym, nawilżającym, wygładzającym i zmiękczającym naskórek.” (Od producenta)


  Podkład znajduje się w miękkiej tubce, stawianej na złotej zakrętce. Wygląd jest całkiem przyjemny, napisy się nie ścierają, wszystko jest dobrze widoczne. Pojemność to 30ml. Konsystencja fluidu jest kremowa o gęstej i aksamitnej strukturze. Produkt ma delikatny zapach, który szybko się ulatnia.


  Mój odcień nr 1 jest naturalny, do wyboru mamy jeszcze 2 inne kolory. Odcień jest lekko brzoskwiniowy, dopasowuje się do barwy skóry i ujednolica z nią. Fluid bezproblemowo rozprowadza się po twarzy, nie tworzy smug i plam, szybko zastyga bez efektu maski, nie zapycha porów, nie podkreśla suchych skórek, nie odwarstwia się, nie ciemnieje, dobrze łączy się z pudrem. Podkład dobrze kryje wszelkie niedoskonałości i matuje na długi czas. Po kilku godzinach strefa T wymaga lekkich poprawek, jednak nie są one zbyt widoczne. Fluid równomiernie się ściera. Cera wygląda młodo, świeżo i ładnie. Mając na twarzy fluid nie czuję go, skóra w pełni oddycha.


  Fluid MAKE- UP ACADEMIE COVER to bardzo dobry produkt, świetnie się sprawdza i niewiele kosztuje ok. 13zł. Żałuję, że tak późno go poznałam. Bardzo często po niego sięgam, spełnia wszystkie moje wymagania i jak dla mnie nie posiada wad.


  Znacie ten fluid lub inny z tej serii? Co sądzicie o kolorówce marki Bielenda?


 ***

   Nie wiem, czy już Wam kiedyś mówiłam, ale mój mąż jest elektrykiem-automatykiem i chciałby kupić zasilacz laboratoryjny. Czy ktoś z Was lub Waszych bliskich ma może taki sprzęt i mógłby coś godnego uwagi polecić? Każda uwaga mile widziana.




56 komentarzy:

  1. Nie używam takich podkładów. U mnie najlepiej sprawdzają się mineralne z krótkim skladem

    OdpowiedzUsuń
  2. Produkt wydaje się dość ciekawy aczkolwiek sama bym po niego nie sięgnęła mam swoich ulubieńców

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie nie znam kolorówki od Bielendy - pielęgnację owszem i bardzo ją polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie skusiłam się na nowy podkład z Wet n wild, słyszałam fajne opinie i chcę sprawdzić na sobie :) Miałam polecony inny podkład do mojej cery, jednak cena 30 zł, a 200 to tak ogromna różnica, że zaczynam od tańszych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego produktu jeszcze chociaż markę oczywiście znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam i lubię Bielendę ale tylko tą stronę pielęgnacyjną,kolorówki żadnej nie miałam ale muszę przyznać,że zaciekawiłaś mnie tym fluidem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam go i szału nie było, dużo bardziej wolę wersję matującą, ale i tak do ideału sporo mu brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie chyba byłby za ciemny, ale może mi się wydaje tak po zdjęciu. Muszę sobie zerknąć na tester i jak kolor będzie w porządku to sobie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dostałam kiedyś w Rossmannie próbkę tego podkładu i faktycznie jest bardzo fajny, ale dla mnie, ten kolor jest niestety zdecydowanie za ciemny i za pomarańczowy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego fluidu niemiałam okazji używać, ale póki co mam cos tam w zapasach, więc musze zużyć to co mam, a potem pomyślę nam zakupami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie podkłady Bielendy mają zupełnie nietrafione odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak za tę cenę to warto wypróbować, ale nie wiem czy znajdę swój odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam tego podkładu, ale wiele dobrego o nim słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam markę Bielendy, ale nie pod względem kolorówki, więc nie mam określonego zdania na ten temat. Zaciekawiłaś mnie i chętnie po niego sięgnę gdyż kosztuje niewiele, a efekt zapowiada się rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam podkład z tej serii, ale matujący. Lubię go używac w chłodniejsze dni, bo jednak w lecie jest za cięzki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przebarwienia i cera mieszana to o mnie :) Muszę spróbnować.

    OdpowiedzUsuń
  17. jestem ciekawa jak spisałby sie u mnie bo lubię matujące

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię kosmetyki pielęgnacyjne od Bielendy ,ten fluid chyba kiedyś miałam, całkiem ok był.

    OdpowiedzUsuń
  19. super, że jesteś zadowolona, ja sięgam tylko po podkłady mineralne i kremy bb

    OdpowiedzUsuń
  20. Tego podkładu nie miałam ale koleżanka mówiła, że jest fajny.

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam go i niestety zwijał mi się na twarzy i wysuszał moją skórę :(
    fajnie ze u ciebie się sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja matujacych za bardzo uzywac nie moge, obawiam sie, ze mnie wysuszy. Jedynie latem po nie siegam. Ale jakos po kolorowke Bielendy mi nie po drodze. Zazwyczaj kremy, maseczki, balsamy kupuje. Odcien by mi chyba nie podpasowal. Co do zasilacza laboratoryjnego to Ci nic nie polece, poniewaz nie mamy takich wynalazkow w domu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Podoba mi się krycie tego podkładu ja używam ale innej firmy, ogólnie kosmetyki Bielendy bardzo lubię ale podkładu jeszcze od nich nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam nigdy kolorówki od Bielenda, ale dla mnie osobiście trochę za mocne krycie widzę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bielendę znam, ale nie sądziłam że ma również fluidy szkoda tylko, że jest tak mały wybór kolorów, pewnie też bym wybrała 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie używam fluidów, ponieważ często wyglądają źle na mojej suchej skórze. Tego typu kosmetyki od Bielendy są dla mnie czymś zupełnie nowym.

    OdpowiedzUsuń
  27. widac ze efekt jest bardzo fajny. Muszę ten fluid bliżej poznać

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaśmialam się mocno... czyli to jest najjaśniejszy kolor? LOL nawet po samoopalaczu nie jestem aż tak opalona. Niech te firmy w końcu ogarną, że istnieją też biali - biali ludzie, dosłownie biali :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Z Bielendy raczej stosuję produkty do pielęgnacji. Ostatnio stosuje serum węglowe i bardzo jestem z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam go kiedyś i sprawdzał mi się 😉

    OdpowiedzUsuń
  31. Właśnie mam w planach kupić ten podkład bo bardzo mnie ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Na promocji w Rossmanie mam zamiar go sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  33. fajnie, że się tak super sprawdza. miałam kiedyś tej firmy jakis podkład i był ok

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę spróbować, bo szukam dobrego kryjącego podkładu ;)

    amelia-bloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Idealny bylby dla mnie ten odcień ,musze wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja zawsze mam problem z dobraniem koloru tych produktów :<

    OdpowiedzUsuń
  37. Jestem ciekawa jak spisałby się u mnie. Za taka cenę można wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  38. niestety słabo znam kosmetyki Bielendy, ale podoba mi się kolor podkładu, ładnie współgra z jasną cerą

    OdpowiedzUsuń
  39. Szczerze, to nie byłam przekonana do takich fluidów! Jednak muszę wypróbować, Twoje testy wypadły genialne! :) a cena bardzo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo rzadko sięgam po tego typu fluidy i zdecydowanie wolę kremy bb

    OdpowiedzUsuń
  41. Na skórze wygląda całkiem fajnie. Ciekawe jak sprawdziłby się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  42. Widziałam go w sklepie, ale niestety nie udało mi się dobrać na razie odcienia dla siebie. Lekko wpadają w pomarańczowe, a ja za tym nie przepadam. Ale cena bardzo zachęca. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mimo ze powinien sprawdzic sie u mnie to jednak zbyt kojarzy mi sie z podkladami innych marek o takiej konsystencji, ktore bardzo mnie zapychaly... ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie znam tego produktu, ale właśnie takich odcieni podkładów poszukuję w trakcie zakupów.

    OdpowiedzUsuń
  45. Mialam go ale niestety zle się u mnie sprawdzil

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo się lubię z kosmetykami marki Bielenda, aczkolwiek tego podkładu jeszcze nie testowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Oj ja podkłady uwielbiam testować, ale tego jeszcze nie miałam okazji.

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeśli chodzi o pielęgnację, to Bielenda ostatnio spisuje się swietnie, ciekawe czy równie mocno by mi się spodobał fluid od nich;>

    OdpowiedzUsuń
  49. Bielendę znam tylko z kosmetyków pielęgnacyjnych, chętnie poznam ich kolorówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Szczerze mówiąc zawsze kojarzyłam Bielendę z kosmetykami do pielęgnacji, ale skoro tak chwalisz ten podkład, to dopisze go do zakupowej listy ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Kojarzę ten podkład i ładnie wygląda na ręce rozsmarowany ja jednak używam innych produktów i po ten nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  52. Jeszcze nie miałam okazji go używać ale uwielbiam mineralne podkłady.

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja zupełnie nie używam produktów tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Cena kusi do zakupu, więc bardzo chętnie go zakupię i wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie mialam kolorowki z Bielendy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger