Tradycyjny szampon i balsam do włosów na brzozowym propolisie nr 2, Babcia Agafii
Witajcie!
Po długim testowaniu tradycyjnego szamponu i balsamu do włosów na brzozowym propolisie Babci Agafii przyszedł czas na podsumowanie i napisanie recenzji. Produktów tych używałam przed, w trakcie i po okresie ciąży i w każdym tym czasie efekty były inne. Jak więc określam działanie tego duetu?
Propolis od bardzo dawna ceniono za jego lecznicze i pielęgnacyjne właściwości. Syberyjska zielarka Agafia Jermakowa często stosowała propolis do przygotowania szamponów. Babcia Agafia radziła: „Jeżeli Twoje włosy są słabe i matowe weź propolis brzozowy ze słonecznych łąk i pól, dodaj go do wyciągu z kotków brzozowych, do miodu lipowego i mydlnicy lekarskiej a potem myj włosy aby były piękne i mocne”. W produkcji tradycyjnego syberyjskiego szamponu Nr 2 na brzozowym propolisie kosmetolodzy firmy Pervoe Reshenie uzupełnili przepis babci Agafii organicznym ekstraktem z pokrzywy, olejami z żeń-szenia i wrzosu aby regeneracja włosów była jeszcze bardziej intensywna i efektywna. Szampon na brzozowym propolisie regeneruje zniszczone włosy i poprawia stan skóry głowy. Przeznaczony jest do mycia i pielęgnacji słabych i zniszczonych włosów z tendencją do wypadania. Nie zawiera SLS, parabenów, silikonów i soli.
Opis balsamu:
Propolis od
bardzo dawna ceniono za jego lecznicze i pielęgnacyjne właściwości. Do dzisiaj
propolis polecany jest w chorobach a także pomaga przywrócić witalność, piękno
i młodość. Syberyjska zielarka Agafia Jermakowa często stosowała propolis do
przygotowania szamponów. Babcia Agafia radziła: „Jeżeli Twoje włosy są słabe i
matowe weź propolis brzozowy ze słonecznych łąk i pól, dodaj go do wyciągu z
kotków brzozowych, do miodu lipowego a potem opłukaj włos,y aby były piękne i
mocne”. W produkcji tradycyjnego syberyjskiego balsamu nr 2 na brzozowym
propolisie kosmetolodzy firmy Pervoe Reshenie uzupełnili przepis babci Agafii
organicznym ekstraktem z pokrzywy, olejami z żeń-szenia i wrzosu aby
regeneracja włosów była jeszcze bardziej intensywna i efektywna. Balsam na
brzozowym propolisie regeneruje zniszczone włosy i poprawia stan skóry głowy.
Jest przeznaczony do pielęgnacji słabych i zniszczonych włosów z tendencją do
wypadania. Nadaje się do codziennego użycia. Nie zawiera SLS, parabenów i
silikonów.
Oba produkty zostały umieszczone w wielkie czarne butle o
pojemności 550ml. Zamykanie typu press jest
bardzo wygodne i bez problemu dozuje potrzebną
ilość kosmetyku. Na opakowaniu naklejone są kolorowe etykiety, niestety nie
zajdziemy na nich nic po polsku.
Konsystencja szamponu jest średnio rzadka i lekko żelowata o jasnym kolorze. Szampon łatwo się pieni wytwarzając delikatną piankę, jest bardzo wydajny. Balsam ma średnio gęstą i kremową konsystencję, łatwo nakłada się go na włosy z których nie spływa, jest tak samo wydajny jak szampon.
Zapach szamponu jest ziołowy i przyjemny, bardzo mi się
podoba i nawet gdy w trakcie ciąży inne zapachy mi przeszkadzały to ten mi
odpowiadał. Balsam pachnie trochę kwiatowo-ziołowo i bardziej intensywnie niż
szampon. Zapachy nie utrzymują się na włosach.
Skład
szamponu:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium
Chloride, Cocamide DEA,Cocamidopropyl Betaine, Guar Hydroxypropyltrimonium
Chloride, Propolis Extract, Urtica Dioica Extract, Betula Alba Leaf Extract,
Helianthus Annuus Seed Oil, Melilotus Officinalis Water, Pulmonaria Officinalis
Extract, Pelargonium Graveolens Oil, Ocimum Basilicum Oil, Saponaria Officinalis
Root Extract, Mel, Cera Alba, Avena Sativa Kernel Extract, Panthenol,
Hydrolyzed Wheat Protein, Citric Acid, Parfum, Methylpropional, Amyl Cinnamal,
Linalool, CI 15985, CI 19140, CI 42090, CI 14720.
Mimo, że na etykiecie z przodu mamy napis „BEZ SLS” to w
składzie znajduje się SLES, równie mocny środek myjący. Moja wersja szamponu została wyprodukowana w Estonii
i dlatego w składzie mamy SLES, z tego co kiedyś sprawdzałam wersja rosyjska ma
stary skład bez tego detergentu. Jeśli zależy Wam na wersji łagodnej polecam
sprawdzić przy zamówieniu, gdzie dany produkt został wyprodukowany, sama jak
zamawiałam na stronie sklepu był inny skład a potem okazało się, że przyszła
wersja nowa.
Skład balsamu:
Aqua, Cetearyl
Alcohol, Cetrimonium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Amodimethicone, Dimethicone, Propolis
Extract*, Urtica Dioica Extract*, Betula Alba Leaf Extract*, Helianthus Annuus
Seed Oil*, Melilotus Officinalis Water*, Pulmonaria Officinalis Extract,
Pelargonium Graveolens Oil, Ocium Basilicum Oil, Ceteareth-20, Trideceth-12,
Pinus Sibirica Needle Extract, Pinus Sibirica Seed Oil, Pinus Sibirica Seed Oil
Polyglyceryl-6 Esters, Xanthan Gum, Citric Acid, Parfum,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Butylphenyl
Methylpropional, Amyl Cinnamal, Linalool, CI 15985, CI 19140, CI 42090,
CI 14720.
Składniki aktywne i ich działanie w szamponie i balsamie:
- Żywica sosny długo igielnej (Pinus
Palustris Wood Tar)- silny antyoksydant, działa przeciwzapalnie, odżywia.
- Wosk pszczeli (Beeswax)-
nabłyszcza, chroni i odżywia.
- Pyłek kwiatowy (Pollen Extract)-
zawiera praktycznie wszystkie życiowo ważne składniki, witaminy, minerały,
aminokwasy, zawiera niezbędne dla zdrowia włosów i skóry składniki.
- Wyciąg z kory brzozowej (Betula
Alba Extract)- wzmacnia cebulki włosowe, nadaje włosom blask, zapobiega
wypadaniu.
- Brzozowy propolis- przywraca
włosom witalność, poprawia ich strukturę.
- Pyłek z kwiatów brzozowych (Betula
Alba Flower Pollen Extract)- regeneruje, odżywia.
- Miód lipowy (Mel)- odżywia,
wzmacnia, wygładza, przywraca połysk.
- Organiczny ekstrakt z liści pokrzywy
(Urtica Dioica Extract)- pokrzywa znana jest ze swojego dobroczynnego
działania na włosy. Przy wypadaniu włosów polecana jest do nacieranie skóry
głowy. Wzmacnia cebulki włosowe i pobudza je do wzrostu.
- Żeń-szeń (Panax Ginseng Oil)-
zapobiega łysieniu i wypadaniu włosów, posiada działanie regenerujące
- Olej wrzosowy (Calluna Vulgaris
Oil)- działa przeciwzapalnie i ściągająco, ujędrnia, nawilża i poprawia wygląd
skóry.
- Smółka z brzozowych kotków (Betula Alba Flower Tar)- poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych.
- Wyciąg z propolisu (Propolis Extract Milk)- działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i gojąco na rany.
- Smółka z brzozowych kotków (Betula Alba Flower Tar)- poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych.
- Mydlnica
lekarska (Saponaria Officinalis Root Extract)- zawiera pieniące się i
łatwo rozpuszczalne w wodzie saponiny o działaniu przeciwzapalnym,
przeciwbakteryjnym, i przeciwgrzybicznym. Okłady i przemywania z naparów z
korzenia mydlnicy lekarskiej są pomocne w leczeniu chorób skóry, takich jak
trądzik, egzemy, owrzodzenia, opryszczka, a także przy łojotokowym zapaleniu
skóry głowy, łupieżu i wypadaniu włosów.- Smółka z brzozowych kotków (Betula Alba Flower Tar)- poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych.
- Wyciąg z propolisu (Propolis Extract Milk)- działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i gojąco na rany.
- Smółka z brzozowych kotków (Betula Alba Flower Tar)- poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych.
Działanie szamponu to istna ruletka, nigdy nie wiedziałam
czego się po nim spodziewać. Początkowo myślałam, że to wina nałożonego
wcześniej oleju lub maski po myciu, potem zwalałam na kapryśną skórę głowy i
włosy w trakcie ciąży, ale teraz gdy wszystko wróciło do normy szampon nadal
jest nieobliczalny. Raz po jego zastosowaniu skóra głowy i włosy były dobrze
oczyszczone, pasma gładkie, puszyste i łatwe do rozczesania. Innym razem skóra
głowy swędziała, powstawał się łupież, włosy były spuszone, szorstkie i nie do
rozczesania. Szampon stosowałam chyba w każdy możliwy sposób i nigdy efekt nie
był taki sam dwa razy.
Balsam również nie zawsze dawał takie same efekty, Kiedy
włosy były w dobrej formie to i balsam ładnie na nie działał, kiedy w czasie
ciąży były bardziej suche to niestety efekty były marne. Nałożony na włosy,
które były w dobrym stanie to nawilżał je, wygładzał, dociążał, ładnie
błyszczały. Użyty w momencie gdzie włosy były trochę zaniedbane i suche, nie
robił prawie nic, nawilżenie i wygładzenie było prawie nie zauważalne.
Podsumowując nie polecam szamponu, chyba że ktoś lubi
takie zabawy i granie w lotto z działaniem. Jeśli chodzi o balsam to na włosach
normalnych nie wymagających dużo się sprawdzi, natomiast osobą których włosy
potrzebują czegoś dobrego to odradzam zakup.
Znacie te produkty? Jak działają na Wasze włosy? Wiecie czego możecie się po nich spodziewać, czy tak jak u mnie każde użycie to wielka niewiadoma?
Pozdrawiam,
Anszpi
Miałam serię nr 1 i nr 4 z tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńJakie działanie było tych produktów?
UsuńJa nic szczególnego nie zauwazylam ;( trochę nawilzaly i tyle. Niestety miałam wersje estońska jak i Ty,a nie rosyjska:(
UsuńSzkoda, że sklepy nie zawsze piszą skąd pochodzi dany produkt lub zawierają błędne informacje, tak jak było w moim przypadku
UsuńUżywałam obydwa produkty i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKażde włosy są inne i pasują im inne produkty, żałuję że te się nie spisały u mnie ale mówi się trudno.
UsuńUwielbiam kosmetyki z ziołami w składzie, działają boskooo! :)
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki są fajne bo naturalne jednak mogą nieraz wysuszać
UsuńZwroć uwage, że w szamponie wystepuje SLES a nie SLS, wiec zdaniem producenta obietnica jest zachowana :D
OdpowiedzUsuńObecnie używam balsamu nr 4 na kwiatowym, w sumie jest on najpopularniejszy.
Pozostałych nie miałam i nie chce, ponieważ o ile balsam ładnie pachnie i przyjemnie sie go nakłada (z tego co widze na załączonym obrazku ma taką samą konsystencje jak twoj) to niestety nie ułatwia rozczesywania a głownie tego potrzebuje od odżywek
No tak, ale nie zmienia to faktu że przez ten składnik szampon jest mocny a z założenia ma być delikatny
UsuńDo moich zniszczonych włosów przydałaby się jakaś dobra "kuracja", ale te w takim razie mogę skreślić z listy :/ Wolałabym jakiegoś pewniaka
OdpowiedzUsuńhttp://ragazza99.blogspot.com/
Nie nadają się te produkty do zniszczonych włosów
UsuńWłaśnie mam zamiar testować ten duecik jak skończę aktualną pielęgnację ciekawe czy u mnie te produkty się sprawdzą, szkoda, że u ciebie tak kiepsko wypadły :(
OdpowiedzUsuńDaj znać jak będą u Ciebie działać :)
UsuńNie znam tych produktów, ale kuszą mnie produkty z tej marki.
OdpowiedzUsuńWiele produktów BA jest wartych uwagi :)
Usuńciekawi mnie ten balsam, ale jakoś nie po drodze mi z nim :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś Wasze drogi się spotkają i bedziesz zadowolona z jego działania :)
UsuńMiałam szampon i jakoś tak bez szału.
OdpowiedzUsuńChciała bym aby i u mnie był bez szału niż taka ciągła niewiadoma
Usuńbardzo lubię kosmetyki Agafii, ale jakoś do włosów rzadko po nie sięgam, najczęściej wybieram maseczki i kremy :-)
OdpowiedzUsuńU mnie głównie to włosowe kosmetyki BA się pojawiają :)
Usuńracja z tym łupieżem, jeśli chodzi o szampon, kiedyś go uzywałam i był super, ale ost chyba zmienili trochę skład i szampon ten też powoduje mnie łupież. balsam jest ok, ale bez szału u mnie:)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam wcześniej go z starym składem i nie wiem jak by się sprawdzał :)
UsuńZ tym składem to teraz taka zmyła w takim razie.
OdpowiedzUsuńNiby nie ma być silnego myjadła a jest, wiele osób się na to nabiera
UsuńSzamponu z tej serii nie miałam, ale chwaliłam sobie balsamy :)
OdpowiedzUsuńU mnie balsam się nie popisał gdy włosy były w gorszym stanie
UsuńNie miałam tych kosmetyków, a ostatnio widziałam na półce w sklepie i miałam kupować. Dobrze, że tego nie zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńA może u Ciebie by się lepiej sprawdziły :)
UsuńTrzeba dokładnie czytać składy tych produktów bo piszą na opakowaniach bez SLS a w niektórych niestety się pojawia :(.. osobiście mam teraz pokrzywowy szampon z białej serii Banii Agafii I JEST SUPER ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Często producencie piszą coś na etykietach a w składzie mamy co innego i wiele osób daje się oszukać takim chwytom
UsuńSłyszałam właśnie, że są dwie wersje tych kosmetyków - rosyjskie i estońskie i te drugie mają w większości gorsze składy :/ od Babuszki Agafii miałam tylko maski do twarzy i miło je wspominam. Dziegciowa to mój hit :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te produkty nie są produkowane w jednym miejscu, dzięki temu nie było by takich sytuacji że dostajemy coś innego niż chcemy
UsuńRaczej mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńJa miałam balsam nr 1 i bez rewelacji.. Ale też była to ta wersja estońska.
OdpowiedzUsuńCzyli wychodzi na to, że Estonia produkuje "szajs"
UsuńMiałam oba :) Z szamponu byłam zadowolona, ale zapach balsamu strasznie mi przeszkadzał i oddałam go koleżance :)
OdpowiedzUsuńMi zapach przypadł do gustu, ale każdy nos lubi co innego :)
UsuńNie miałam żadnego szampony z Babci Agafii, ale miałą maseczki do twarzy i są super :D
OdpowiedzUsuńJa miałam inne produkty Babuszki i były dobre, te są jakimś niewypałem :)
UsuńTa seria Agafii ma kiepskie składy, więc się na nią nie skuszę :/
OdpowiedzUsuńZ tej marki miałam do włosów maseczkę jajeczną. Była bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę kiedy kosmetyki wywołują łupież
OdpowiedzUsuń