Działanie kwiatów na włosy
Witajcie!
Kwiaty są często
składnikami wielu pielęgnacyjnych kosmetyków, również tych przeznaczonych do
włosów. Producenci chętnie wykorzystują ich właściwości i dobroczynne
działanie. Stosując naturalną pielęgnację sami możemy wykorzystać kwiaty robiąc
domowe płukanki, wcierki, napary i używać ich na włosy i skórę głowy.
Kwiaty, które można wykorzystać do pielęgnacji włosów i ich działanie:
- Chaber- zapobiega i likwiduje łupież, nadaje siwym włosów gołębiego koloru i niweluje żółte przebarwienia
- Malwa (czarna)- łagodzi skórę głowy, nawilża i przyciemnia kolor włosów
- Nagietek- wzmacnia, regeneruje i odbudowuje strukturę włosa, działa przeciwłupieżowo i bakteriobójczo, nadaje blask
- Róża- nadaje blask, sprężystość i elastyczność, nawilża i wygładza
- Czarny bez- łagodzi stany zapalne, reguluje wydzielanie serum, działa przeciwłupieżowo
- Hibiskus- odżywia i nawilża włosy, przyśpiesza porost, nabłyszcza
- Rumianek- działa kojąco, łagodząco i przeciwzapalnie, nadaje blasku, rozjaśnia włosy
- Bławatek- działa przeciwłupieżowo
- Lipa- nawilża, wygładza i dodaje blasku
- Nasturcja- zapobiega wypadaniu i przetłuszczaniu się włosów
- Lawenda- działa bakteriobójczo i antystatycznie, nawilża
- Jaśmin- nawilża skórę głowy i włosy
- Koniczyna- zapobiega wypadaniu włosów i łojotokowi
- Lilak (bez)- zwalcza łojotok
Powyższe kwiaty możemy użyć jako płukanki do włosów, najlepiej samemu je zebrać i ususzyć, chodź można także użyć świeżych kwiatów, np. róży. Jeśli jednak nie mamy możliwości iść do ogrodu czy na łąkę w poszukiwaniu odpowiednich kwiatów, możemy kupić gotowe susze za parę złotych w sklepach zielarskich.
Aby wykonać kwiatową płukankę należy suszone lub świeże kwiaty zalać wrzątkiem i pozostawić do wystudzenia, można także chwilę pogotować przed studzeniem. Następnie rozcieńczyć wodą 1:1 lub w takiej czystej postaci polać skórę głowy i włosy, nie płukać już czystą woda.
Stosujecie kwiaty w naturalnej i domowej pielęgnacji włosów? Jakich najczęściej używacie i w jakiej formie?
Pozdrawiam,
Anszpi
Świetny post, jakoś nie przyszło mi do głowy stosować kwiatów w pielęgnacji włosów.
OdpowiedzUsuńWłosomaniaczki ciągle szukają czegoś co mogą zastosować na włosy więc trafiło i na kwiaty :)
UsuńChyba jeszcze nawet nigdy nie miałam żadnego produktu do włosów na bazie kwiatów. Ale kocham ich zapach w balsamach do ciała <3
OdpowiedzUsuńKwiatowe balsamy do ciała są wspaniałe dla nosa :)
UsuńW sumie fajnie tylko ja bawić tak się raczej nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńCzasem może to być męczące, zwłaszcza gdy chce się samemu je zbierać i suszyć
UsuńW lecie robiłam kilka razy płukanki kwiatowe i wykorzystywałam koniczynę, kwiat lipy, bławatka i krwawnik;) Pamiętam, że nadawały trochę objętości i koiły skórę głowy;) A nie wiedziałam, że jaśmin też fajnie by się sprawdził;) Spróbuję go w tym roku;)
OdpowiedzUsuńo koniczynie nie wiedziałam, że może być stosowana jako taka płukanka :)
UsuńNigdy nie stosowalam :)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie stosowałam, ale to całkiem ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńjak malwa ma przyciemniać kolor włosów to idzie na pierwszy ogień;]
UsuńDaj znać jak się sprawdziła :)
UsuńJa jedynie zioła stosuję na włosy ;)
OdpowiedzUsuńRównież lubię zioła ale kwiaty swoim wyglądem mnie zachęcają do stosowania :)
UsuńNagietka bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńJak spróbujesz pochwal się efektami :)
UsuńRaczej nie używam kwiatów na włosy, jedynie dodaję rumianek do henny, ale na pewno warto :)
OdpowiedzUsuńOj tak warto sięgać po takie naturalne sposoby pielęgnacji :)
UsuńW tak naturalnej formie kwiatów czy ziół nie stosujemy. Ale nie bez powodu nasze mamy i babcie to robiły... Może czas spróbować?
OdpowiedzUsuńDlatego nasze mamy i babcie miały piękne włosy, nikt w tamtych czasach nie kupował sklepowych masek czy odzywek :)
UsuńUwielbiam takie naturalne metody pielęgnacji! Nawet nie wiedziałam, że tyle kwiatów ma tak dobroczynny wpływ na stan włosów. Muszę zacząć testowanie tych naturalnych środków :)
OdpowiedzUsuń