Olej z orzeszków ziemnych


Witajcie!


  Uwielbiam oleje w pielęgnacji włosów i w swoich zbiorach mam ich kilka. Dziś krótko o jednym z nich- oleju z orzeszków ziemnych inaczej arachidowych.





  Olej znajduje się w zwykłej plastikowej buteleczce z dużą zakrętką i otworem, przez który można za dużo go wylać. Olej jest bez zapachu o kremowo-żółtej barwie. Kupiłam go w biedronce za ok. 7 zł.


  Olej nakładałam na suche włosy jak zawsze to robię. Gdy nałożyłam go w odpowiedniej ilości włosy były dociążone, ładnie się układały, były gładkie i to co najbardziej mi się podobało były bardziej proste niż zwykle. Nie stosowałam go na skórę głowy ale czytałam, że zapobiega łupieżowi jednak nie mogę tego potwierdzić. Ogólnie olej moim średnio porowatym włosom pasuje.


  Olej arachidowy jest dość ciężki jak na moje włosy i nałożenie zbyt dużej ilości powodowało przyklap i obciążenie. Kolejnym takim minusem jest trudność zmycia go ze względu na gęstość i zmycie wymaga zemulgowania go odżywką.


  Olej arachidowy zawiera kwas linolowy, kwas olejowy, kwas stearynowy, kwas palmitynowy, kwas archaidowy, kwas behenowy, kwas lignocerynowy, witaminy E i A oraz minerały.


Stosowałyście ten olej, jakie macie do niego podejście?

Pozdrawiam :)
Anszpi

20 komentarzy:

  1. nie uzywalam go, ale zaciekawilas mnie nim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam, ale jakoś też szczególnie mnie nie ciągnie żeby go musowo mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie stosowałam takiego oleju, nawet o nim nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam nigdy tego oleju, wole nieco lżejsze jednak

    OdpowiedzUsuń
  5. Sięgałam po ten olej kilkukrotnie i za każdym razem odstawiałam go na półkę, bo nie wiedziałam czy się nada :) Teraz pewnie go zakupię, 7 zł! Cena cud! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa, jak działa ten olej :) nigdy takiego nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam ale od jakiegoś czasu mnie kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam bardzo lekkie, delikatne włosy, więc obawiałabym się tego obciążenia

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie nie zrobił nic kompletnie, poza trudnościami z domyciem włosów...
    Wylałam go do sałatek :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam ale maslo orzechowe wcinam az uszy sie trzesa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie stosuje żadnego oleju choć wiem, że podobno dobrze działają na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mialam i wlosieta byly "zadowolone" ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio zastanawiałam się nad kupieniem go, fajnie że u ciebie się sprawdza i skoro opinia zachęca, to chyba też wypróbuję :) Na razie mam sporo tego, więc może jakoś później, ale na pewno dodam do swojej listy włosowej ;) I też chyba nie nałożyłabym takiego gęstego oleju na skalp - kiedyś robiłam tak z rycynowym i nie mogłam później zmyć...

    OdpowiedzUsuń
  14. A ostatnio go nawet oglądałam w Biedronce, bo ciągle jest tam dostępny;) Ale jeśli jest dosyć ciężki, to chyba go sobie na razie podaruję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger