ENDLESS VOLUME MASCARA Nam ulubieniec wśród tuszy do rzęs
Jakiś czas temu zrobiłam gruntowne porządki w toaletce z kosmetykami do makijażu. Do kosza trafiło wiele produktów po terminie lub te które były otwarte naprawdę długo. Trochę kosmetyków poszło do znajomych. Postawiłam na minimalizm i zostawiłam tylko te rzeczy, które regularnie używam i lubię. Wśród tych produktów znalazł się tusz do rzęs Endless Volume marki NAM, który znalazłam w jednym z pudełek Pure Beauty.
Tusz ma fajne opakowanie, które jest na klik. Ozdobione złotym napisem z nazwą maskary i marki. Szczoteczka jest silikonowa, bardzo wygodna, z jednej strony wygięta z dłuższymi włosami, z drugiej jest prosta i ma krótkie włoski. Dzięki temu można łatwo nią pracować, docierając do najkrótszych rzęs. Szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy. Tusz ma kremową konsystencję w czarnym kolorze.
Maskara Endless Volume to produkt, który świetnie podkreśla rzęsy. Wydłuża, delikatnie podkręca, pogrubia. Zapewnia świetny efekt wachlarza rzęs, który nienagannie otrzymuje się kilka godzin. Zaletą tuszu jest pielęgnacyjny skład, w którym znajduje się olej arganowy i jojoba.
Znacie ten tusz?
Wpis reklamowy, produkt z pudełka Pure Beauty
To fakt, znam tusz i też uważam, że sprawdza się rewelacyjnie. Oby więcej takich kosmetyków!
OdpowiedzUsuńAktualnie go używam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNiedługo będę chciała zrobić makijaż na szczególną imprezę, i właśnie jestem przed zakupem tuszu, chętnie zatem zwrócę na niego uwagę. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńniestety nie znam, ale lubię takie szczoteczki więc może warto spróbować :D
OdpowiedzUsuń