Wydłużający tusz do rzęs Unique Treasure Lengthening Mascara Lorigine



  Jakiś czas temu zaczęłam poznawać kosmetyki mineralne Lorigine. Opisywałam Wam bronzer Ray De Soleil, który skradł latem moje serce. Dziś mam dla Was recenzje kolejnego produktu, jakim jest tusz do rzęs Unique Treasure Lengthening. Czy on także zalicza się do grona ulubieńców?




 Tusz do rzęs Unique Treasure Lengthening Mascara


  „UNIQUE TREASURE Lengthening MASCARA posiada innowacyjną formułę bogatą w pigmenty mineralne,  co  sprawia, że efekt intensywnej czerni utrzymuje się  na rzęsach przez wiele godzin. Specjalna silikonowa szczoteczka w kształcie „poziomki” opracowana została tak, aby wydłużyć i podkreślić każdą, nawet najkrótszą rzęsę, pozwala aplikować odpowiednią dozę tuszu bez nadmiaru i bez grudek. Minerały wzmacniają łodygi rzęs, dzięki czemu te rosną dłuższe i nie ulegają wykruszaniu.”




  Tusz zamieszczony jest w tradycyjnym opakowaniu. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, srebro i czarne napisy ładnie się komponują. Pojemność 10ml. Tusz ma niestandardową szczoteczkę, która kształtem przypomina trójkąt. Włoski są gęsto i nierównomiernie rozmieszczone, ich długość jest różna. Igiełki są silikonowe.





  Tusz Unique Treasure Lengthening nabiera odpowiednią ilość produktu, który jest dość gęsty. Szczoteczka ładnie rozprowadza go na rzęsach, końcówka idealnie radzi sobie z najkrótszymi włosami, głównie tymi z wewnętrznej strony i na dole. Rzęsy zostają równomiernie pokryte, stają się grubsze i wydłużone. Tusz nie odbija się na powiekach, nie rozmazuje i jest trwały.

  Znacie markę Lorigine? Mieliście styczność z tuszem o takim kształcie szczoteczki?












32 komentarze:

  1. Z mineralnych maskar stosowałam do tej pory tylko jedną od Lily Lolo i byłam całkiem zadowolona Tej marki nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie się rzadko maluję, więc ciężko mi się wypowiedzieć w temacie kształtu szczoteczki. Z pewnością jednak kosmetyk na Twoich zdjęciach prezentuje się bardzo ładnie. Jak będę czegoś w przyszłości szukała to na pewno się skuszę, albo podsunę córce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazwyczaj sięgam po tusze do rzęs od Wibo albo Rimmel. Nie miałam jeszcze okazji testować mineralnego tuszu do rzęs. W ogóle zaskoczyłaś mnie nim, nie słyszałam jeszcze o tym :) Wiedziałam o mineralnych kosmetykach do twarzy jak pudry itp. ale o tuszu jeszcze nie słyszałam :) Muszę przyznać, że to miłe zaskoczenie :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dotychczas w żadnym z używanych przeze mnie tuszy nie spotkałam takiej szczoteczki, a wydaje mi się, że taka byłaby dla mnie odpowiednia. Ostatnio kupiłam tusz z wyjątkowo niewygodną szczotką, przez co tuszowanie jest dla mnie wyjątkowo niewygodne. Chętnie po ten kosmetyk sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tusz prezentuje sie ciekawie. Szczoteczka jest w moim mniemaniu dobra.

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie ta szczoteczka szczerze przeraża :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ma fajną szczoteczkę - chyba dzięki temu lepiej dotrzeć do tych króciutkich rzęs. Fajny podoba mi się, bardzo oryginalny i przyciąga uwage.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaką ciekawą szczoteczkę ma ten tusz, nie spotkałam się jeszcze z tą marką

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam możliwości poznania tej mascary. Nie sądzę, aby była ona dla mnie odpowiednia, szukam szczoteczek w nieco innym kształcie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ciekawa i zarazem dziwna szczoteczka :D Ciekawi mnie jak by się u mnie sprawdziła. :p Mojej Mamie by na pewno nie pasowała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Markę kojarzę, ale ich produktów nie miałam. Ciekawy tusz, szczególnie ta szczoteczka, może być całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy bym polubiła się z tą szczoteczką, ale ciekawa jestem tego tuszu bardzo!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. boziu co to za szczoteczka takiej jeszcze nigdy nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem ciekawa efektu na oczach bo faktycznie szczoteczka jest inna niż tradycyjne

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię tusze, które mają silikonowe szczoteczki, przyznam że o takim kształcie jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz widzę taką szczoteczkę. Fajna sprawa ! :) kończy mi się właśnie tusz, więc chętnie kupię ten z Twojego polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ ciekawą szczoteczkę ma ta maskara! Przyznam szczerze, że pierwszy raz widzę kosmetyk tej marki, ale czuję się zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  18. pierwszy raz widze na oczy taka firme kosmetyczna. Lubie takie szczoteczki do rzęs.

    OdpowiedzUsuń
  19. ta szczoteczka wygląda bardzo ciekawie nigdy takiej nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  20. ciekawa szczoteczka, akurat nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie słyszałam o niej wcześniej, szkoda, że nie pokazałaś jak efekt wygląda na rzęsach <3

    OdpowiedzUsuń
  22. oooo intrygująca ta szczotka, takiego tuszu jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie kojarzę, żebym taką miała kiedykolwiek ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. O, ale ciekawy kształt ma szczoteczka. Takiej nie miałam jeszcze nigdy w żadnym tuszu do rzęs. Ciekawa jestem jak maskara prezentuje się na oku.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja jeszcze nic tej marki nie miałam :) Podoba mi się szczoteczka tego tuszu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze nie miałam tuszu z taką szczoteczką.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo podoba mi się szczoteczka szkoda że nie pokazałaś efektu na rzęsach.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znam tej mascary, ale muszę przyznać, że efekt jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
  29. mam go! efekt jest niesamowity. tylko strasznie ciężko go zmyć :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam ten tusz!!! I nigdzie nie mogę go znaleźć, kupić! :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger